Hakerzy wypowiadają wojnę Sony
Nic tylko wypuścić Uplink2 i niech się gawiedź cieszy. Sam bym coś takiego kupił.
Jak narazie niezłe wyniki mają.
Głowne strony Sony stoją łącznie z blogiem (wczoraj wieczorem). PSN w stanach w większości regionów jak i w częściach europy się wywalił.
podgrupa #sonyrecon weszła w posiadanie numeru telefonu komórkowego jednej z 3 głównych osób Sony Group America + wszystkie dane o nim o członkach rodziny telefonach emailach itd. Więc na bank koleś będzie musiał wyłączyć telefony i zablokować maila bo spam nie da mu cokolwiek zrobić a telefony dowcipy nie dadzą żyć rodzinie.
Co więcej nie był to jednodniowy wybryk. Twierdzą że będzie to kontynuowane.
Ktoś potierdził że przez zablokowanie PSN ich Customer support jest zasypane telefonami od użytkowników.
Co do samych spraw Sony raczej ma przepieprzone. Nie wygrają z Hotzem bo nie zrobił nic nielegalnego i wciąż nie mogą mu odowdnić że coś podpisał (PSN EULA) co nie pozwala mu na grzebanie w PS3. Co więcej twierdzą w tej sprawie że GeoHotz łamiąc zabezpieczenia ps3 sprawił że są stroną w te sprawie jako SCEA a w drugiej sprawie też zresztą skazanej na przegranie "masowy pozew odnośnie Other OS" twierdzą (SCEA) że oni nie zajmują się maszyną samą w sobie oni tylko to sprzedają i to SCEI powinno być pozwane.
To jak wkońcu ? Odpowiadacie za ps3 ? Geohotz sprawa czy nie ? sprawa masowego pozwu.
Troche zielonych cała sprawa z procesami + ataki ich będzie kosztować no i oczywiście sporo negatywnego PR co się jeszcze bardziej odije na ich zielonych.
Prywatnie Geohotz sprawa mi wisi ale druga o other Os jest totalnie uzasadniona.
Nie mogą ci dawać wyboru albo chcesz mieć other Os albo nie będziesz mógł oglądać nowych filmów czy grać w nowe gry.
Tak sie nie robi.
Perkel - i znow OtherOS - Sony zostało przecież zmuszone do zablokowania Linuxa w PS3 przez firmy trzecie - które pośrednio narazone były na straty.
Takie tłumaczenie się internetowych terrorystów dlaczego uprzykrzyją zycie innym - do mnie w ogóle nie dociera. Chcesz linux-a? Złóż sobie PC-ta, zainstaluj ich tam 10 i baw się nimi do usranej śmierci zamiast wydzwaniać po rodzinach pracowników Sony...
Ja się opowiadam po stronie hakerów. Ich sprzęt i mogą sobie robić co chcą. Durne przepisy.
@Mark24
Powiedz co mnie klienta obchodzi kto wymusił coś na sony. Nic mnie interesuje produkt, który był oficjalnie reklamowany jako ten co pozwala na instalację innego os i taki chcę posiadać. Blokowanie tych co zakupili i stawianie ich przed wyborem albo inny os albo filmy, gry jest oszustwem. Reklama zobowiązuje.
grupa zamiast grypa
LordDrzazga --> A nie jest tak, ze nadal mozesz uzywac swojego linuksa na swoim ps3, o ile nie updateujesz softu? Gdzie sony obiecywalo, ze wsparcie dla opcji 'other os' bedzie trwalo zawsze?
@ Mark24
Człowieku jakie firmy 3cie ? Niebyło żadnych firm 3cich. Geohot odnalazł ścieżke do złamania ps3 a Sony pomyślało że to przez Other OS. I Bach w nastepnym updacie nie ma już other OS.
To nie jest legalne. Nawet jeśli by w tym maczały firmy 3cie bo powoduje to dla nich straty to nadal nie mają legalnie możlwiości ograniczenia sprzętu.
Kupujesz sprzęt i masz :
-grania w gry na ps3,
-odtwarzanie filmów
-muzyka
-internet
-psn network
-możliwośc instalacji linuxa
Po jakimś czasie wycinają ci Other OS z kupionego produktu.
Sory to jest bezprawie.
Na takiej zasadzie mogą wytnąć odtwarzanie filmów na bluray/DVD bo przez to może to doprowadzić do piractwa.
Kupujesz produkt masz określone funkcje i nie ma nigdzie napisane że po jakimś czasie jedna z funkcji przestanie działać.
Tracisz tą funkcję za którą zapłaciłes. Inaczej mówiąc ktoś cie oszukał.
Jesteś w błędzie.
Co jest ok według prawa ? Wycinanie funkcji konsoli które były dodane po zakupie. takie jak HOME czy trofea w moim przypadku.
Nie można kupić mikrofalówki z 3ma trybami pracy by za jakiś czas ktoś ci walnął updata do firmware i masz wybbór albo słaba siła grzania albo najmocniejsza.
Jest to przykład ale doskonale obrazuje sytuacje.
MaikiPL -> Ależ idź i wypieprz swoją konsolę do śmieci, bo przecież masz do tego prawo :)
Nie stanę po stronie hakerów, bo swoimi działaniami blokują możliwość korzystania z urządzeń osobom, które zgadzają się z regułami narzuconymi przez Sony. W rzeczywistości garstka ludzki, którzy boją się nawet występować z imienia i nazwiska, przeszkadza uczciwym graczom. Idea przyświecająca gamingowi opartego o zamknięty sprzęt jest prosta i przecież nikt nie każe hakerom w tym uczestniczyć. Twierdzą, że łamią oni zabezpieczenia dla idei wolności. W rzeczywistości otwierają furtkę piracikom, których nie stać na gry i cheaterom, którzy nie potrafią uczciwie grać. I to drugi powód dla którego trudno jest popierać hakerów.
Jeśli chcą szerzyć swe wolnościowe ideały, to niech sami stworzą otwartą platformę sprzętową, na którą sami będą robić oprogramowanie rozdawane oczywiście za darmo.
Perkel -> Jeśli uważasz, że wyłączenie opcji other OS było nielegalne, to dlaczego nikt jeszcze nie poszedł z tym sądu? Myślisz, że łasi na pieniążki Amerykanie nie rzuciliby się z prawnikami na Sony domagając się milionowych odszkodowań? :D Nie doczytałeś umowy licencyjnej, która pewnie pozostawiała Sony taką furtkę. Na przyszłość czytaj umowy przed zakupem, bo możesz się obudzić z ręką w nocniku i z listami od Kruka w skrzynce :D
Tłumaczenie wiadomości:
Gratulacje Sony!
Od tego momentu organizacja Anonymous skupia na Was swą niepodzielną uwagę. Wasze działania prawne wymierzone w hakerów z naszych szeregów, GeoHota i Grafa_Chokolo, nie tylko nas zaalarmowały, lecz przede wszystkim, zostały uznane za niewybaczalny czyn.
Wpłynęliście na system sądowniczy, podejmując próbę ocenzurowania informacji dotyczących działania waszego sprzętu. Wasi klienci są przez Was prześladowani tylko z tego powodu, że dzielą się wiedzą jaką posiądą i polujecie na tych, którzy takowej poszukują. Tym sposobem, pogwałciliście prywatność tysięcy. Powodem były informacje, które oni chcieli przekazać światu za darmo. Informacje, które wy ukrywacie, ze względu na Waszą chciwość i chęć posiadania pełnej kontroli nad użytkownikami.
Doświadczycie więc gniewu Anonymous. Zobaczyliście gniazdo szerszeni i postanowiliście włożyć do niego swoje penisy. Dlatego też, doświadczycie konsekwencji swoich uczynków, w stylu Anonymous.
Wiedza jest darmowa.
My jesteśmy Anonymous.
My jesteśmy Legionem.
My nie wybaczamy.
My nie zapominamy.
Spodziewajcie się nas.
Faktem jest, że wczoraj PSN padło.
@ mr_nadol
przy okazji większość głównych stron sony
Ale po jaką cholerę Wam ten Linuks na konsoli? Kompów nie macie, że na ps3 musicie sobie jakiś system instalować? Ok, rozumiem, że SONY zachowało się nie fair z tym uniemożliwieniem instalowania OS po zainstalowaniu łatki, ale to tak jakby nagle samochód przestał parzyć kawę, mimo, że na początku mógł. Potrzebne to jak cholera.
@ Ictius
A ja mam dla ciebie pytanie skoro po jaką cholere potrzebny linuks to po jaką cholere go usuwać ? Hę
Skoro im się chce to mi też sie chce i innym też.
Poza tym niektórzy kupili ps3 dlatego że mozna zainstalować linuks i przy okazji połupać w gry. I co może teraz pójdź do tej osoby i mu poiedz sory pogudź się z tym że kupiłeś psrzęt ze względu na linuks i gry teraz ci go wycieli.
Wydzisz ta sprawa to precedens. Jeśli przystaniesz na to następnym razem mogą ci wytnąć coś innego np ogglądanie filmów na bluryu albo dvd. I wwtedy ja powiem albo inni po co ci filmy ? przecież można grać na tym a filmy to błachostka.
Kumasz ?
Perkel --> Przeciez jesli ktos "kupil sprzed ze wzgledu na linuksa", to nadal moze go sobie uzywac na zdrowie. Gry zreszta chyba tez dzialaja, nie mozna sie tylko zalogowac do PSN?
Perkel - to jest marketingowy bełkot. I Sony w sumie pasuje by ta wersja mimo że idiotyzm z niej bije była uznawana za prawdziwą.
Sony było zmuszone przez firmy trzecie do usunięcia OtherOS z PS3 ponieważ niektóre firmy (znajdz sobie w necie) budowały stacje robocze w oparciu o kilka - kilkaset PS3 połaczony i działających pod Linuxem. Kilka firm się wkurzyło, były rozmowy i Sony zostało zmuszone do zablokowania takiej opcji. Za PowerPC o podobnej mocy obliczeniowej trzeba zapłacić kilkadziesiąt - kilkaset razy tyle.
Dlatego Slimka która ukazała sie pół roku przed próbami geohota JUŻ nie miała OtherOS. Sony czekało na jakikolwiek pretekst. Znalazł się geohot który próbując przez 4-lata w końcu nabazgrał, że być może jeszcze lat 10 i złamie PS3. furtką miał być linux.
Sony od razu złapała okazję i oznajmiła, że kasuje OtherOS w fatach.
Ale, pomyśl tylko! Dlaczego slimka ukazała się bez OtherOS? Byli u cyganki, która przewidziała bieg rzeczy? Trochę logiki, a nie idiotyczna wiara w marketingowy bełkot.
A PS3 została złamana albo przez przypadek, albo przez wyciek z Sony - do końca nie jest to wyjaśnione. Osobiście nie wierzę, by nagle po 5 latach któregoś z hackerów olśniło i sam do tego doszedł.
że być może jeszcze lat 10 i złamie PS3
Sony samo kradnie - przykład z LG.
Valem - to co zrobił geohot przy pomocy linux-a tak wyglądało. Droga była jeszcze daleka.
Potem PS3 przez przypadek/wyciek zostało złamane. A piraci, internetowi terroryści napisali, że to z powodu kasacji OtherOS. Tak jakby był im potrzebny powód - rotfl.
A z jakiego powodu te same grupy złamały X360, Iphona, Ipada, etc? Bo nie ma tam linuxa?
A dlaczego te same grupy hackerskie w 2006 pisały, że są tuż tuż od złamania PS3 i umieszczały obrazy gier na warezach/torrentowniach? Przecież wtedy w PS3 był linux?
@Mark24 [ gry online level: 8 - Legend ]: >Perkel - i znow OtherOS - Sony zostało przecież zmuszone do zablokowania Linuxa w PS3 przez firmy trzecie - które pośrednio narazone były na straty.
Ze co? Jakie straty jakich firm trzecich?
Kto moglby stracic na tym, ze zainstalowales sobie darmowego linuksa na PS3, zzamiast na komputerze PC?
WTF man.
@ Mark24
Sony promowało swoją konsole jako stacją roboczą to raz
Niektóre firmy sie wkurzyły ale legalnie nic nie mogły zrobić Sony. Jeśli już to prędzej Sony na tym straciło (na stacjach) bo oni produkowali sprzęt ze stratą a nikt produkując stację nie kupował gier.
I nadal omijasz najważniejszy punkt.
Sony nie ma prawa usunąć ci jakiejś funkcji z twojego zakupionego sprzętu jeśli w chwili zakupu ta funkcja jest obecna w sprzęcie i sprzedawca czy Sony reklamowało się że posiada tą funkcję.
To że ktoś przez Other OS mógł czy może się włamać czy obejść zabezpieczenia ps3 nie oznacza to że możesz Other Os usunąć tak jak nie możesz nikomu zabrać noża z szafki bo można dzieki niemu zabić kogoś.
@ wysiak
Nie nie może bo wszystkie nowe gry czy filmy wymagają już nowych wersji firmware i co więcej na pudełku nie jest to opisane.
Masz stary system np. 3.21 (wspomniany) wkładasz GT5 i pierwsze co ci wyskakuje to info że musisz zainstalować wersje 3.51 (chyba nie pamiętam która dokładnie) masz opcje :
Tak - instalujesz i możesz grać ale usuwa ci Other OS (bezpowrotnie !)
Nie - nie instalujesz i nie możesz grać.
To samo z nowymi filmami.
Co do PSN się zgodze bo PSN jest usługą online i ona jest realizowana na serwerach sony a nie na twojej konsoli tak więc Sony może ci dowolnie zakazać korzystania z PSN na starym firmware bo to nie jest produkt który jest w pełni na twojej konsoli i który kupiłeś za pieniądze.
@Daru. NP IBM stracił? Bo ich komputery za $8.000 są oparte na tym samym procesorze co PS3. I armia US zamiast kupić komputery i podłączyć je w klastry zakupiła PS3 i wydała o wiele mniej niż by musieli wydać na tyle samo komputerów IBM a mają te same moce obliczeniowe.
Ten atak na PSN na pewno jest z "dobroci dla ludzkości" szególnie jak ludzie chcieli pograć online.
@Perkel. A wiesz że istnieje coś takiego UMOWA LICENCYJNA OPROGRAMOWANIA SYSTEMOWEGO SYSTEMU PlayStation®3
3. USŁUGI I AKTUALIZACJE
"Niektóre usługi mogą spowodować zmianę bieżących ustawień, utratę danych lub zawartości, a także niemożność korzystania z określonych funkcji"
Wiec według UMOWY która każdy zaakceptował uruchamiając po pierwszy konsole SONY MOGŁO USUNĄĆ funkcję otherOS i każdy został o tym poinformowany że może się tak zdarzyć.
Perkel
sony nie reklamowało swojej konsoli jako stacji obliczeniowej/roboczej - jezeli tak to daj linka
sony od dawna nie traciło na sprzecie - te zestawienia były zawsze robione biorąc pod uwagę cenę rynkową, a zauważ że kupienie jednej sztuki odtwarzacza BD kosztuje więcej niz przy kontrakcie na dostawy 50mln sztuk prosto z fabryki. Nawet odwrotnie Sony zawsze zależało by sprzedać tego sprzętu jak najwięcej - w każdym okresie, bez względu na to czy tracili czy nie (bo na samym początku na pewno dopłacali).
Traciły fimry które zajmowały się składaniem stacji roboczych PowerPC i wspólnie z Sony tak rozwiązały ten problem. geohot im w tym niechcący pomógł - nie tyle pomógł, co dostarczył wymówkę.
To czy Sony miało prawo czy nie miało prawa usunąć OtherOS z PS3 to inna sprawa. Ja nie mam pojęcia. Nie jestem prawnikiem zresztą z OtherOS nie korzystalem.
I jeszcze raz powtarzam Sony usuneło OtherOS z powodu roszczeń finansowych o rzekome straty firm które zajmowały się sprzedażą stacji roboczych PowerPC.
Drau - doczytaj ze zrozumieniem.
Sony nie ma prawa usunąć ci jakiejś funkcji z twojego zakupionego sprzętu jeśli w chwili zakupu ta funkcja jest obecna w sprzęcie i sprzedawca czy Sony reklamowało się że posiada tą funkcję.
Nie masz racji - zapoznaj się z warunkami użycia, licencjami etc. Te umowy są bardzo niekorzystne dla konsumentów ale takie są dla większości sprzętu i oprogramowania - nie tylko w odniesieniu do PS3.
O co ten whine w ogóle, zabrali other OS- i kit im w ucho, reklamuję sprzęt, oddają mi kasę. Każdy, kto chciał, mógł tak załatwić sprawę, więcej nie kupić nic od Sony i po kłopocie.
No, ale przecież wiadomo, że nie o to chodzi tak naprawdę....
Perkel --> Kolejny raz prosze o linka do reklam i obietnic Sony, ze OtherOS bedzie dostepny zawsze i po wsze czasy. Tak samo sie burzyles, gdy MS przestal supportowac programy 16-bitowe w windowsach? Zreszta kolejny raz powtarzam - rezygnacja z uzywania linuksa to indywidualny wybor, nikt go na sile nie usuwa, i kazdy, kto kupil sprzet dla funkcji "OtherOS", moze go nadal tak samo uzywac. Jesli zmiana nie pasuje, to nie musi jej akceptowac, i uzywac dalej tak samo, jak uzywal wczesniej. Update softu nie instaluje sie bez pytania, trzeba go zaakceptowac.
Niedługo kupując chleb nie będzie go można posmarować wybranym przez nas masłem .
paranoja.
No no, a potem banda terrorystów wysadzi i piekarnię i okoliczne maślarnie. A my temu przyklaśniemy z zadowoleniem!
Wysiak, krotka rzecz, sprobuj kupic ps3 z opcja other os.
O ile jestem w stanie zrozumiec czemu sony sie zdecydowalo na tak desperacki krok, to sugerowanie, ze jak w przypadku kolejnych wersji windows, przechodzenie na adresacje 32 / 64 jest takim samym krokiem jak kolejne x.xx1 wersje firmwaru, to delikatnie mowiac naduzycie.
Druga sprawa, to fakt ze otheros byl jednym z naczelnych elementow budowania wizerunku platformy jako sprzetu o nieprawdopodobnych mozliwosciach odstajacego "ukryta moca" od konsol konkurentow. Bullshit, ale jak sie mowi "a" to trzeba powiedziec "b"
Lutz --> Pewnie, ze nie kupie, bo takiej opcji nie ma. Zreszta po co byloby mi to potrzebne - to konsola do gier. Do zabaw w linuksy itd mam inny sprzet.
Druga sprawa, to fakt ze otheros byl jednym z naczelnych elementow budowania wizerunku platformy jako sprzetu o nieprawdopodobnych mozliwosciach odstajacego "ukryta moca" od konsol konkurentow. Bullshit, ale jak sie mowi "a" to trzeba powiedziec "b"
bez przesady, ja dowiedziałem się o OtherOS w momencie jak się rozpętała burza gdy go zablokowali. Nikt z moich znajomych tego nie używał ani nie miał pojecia o takiej funkcji. Sądzę, że tak na oko 99.99% kupiła PS3 do gier i filmów BD, a ten 1 promil to firmy amerykańskie które zaoszczędziły dziesiątki tysięcy USD w ten sposób. Jak widać ukryta moc przynajmniej dla nich wcale nie była ukryta - bo nie słyszalem by ktoś budował stacje PowerPC w oparciu o X360/Wii ;)
MaikiPL -> Ależ idź i wypieprz swoją konsolę do śmieci, bo przecież masz do tego prawo :)
Oczywiście,że ma do tego prawo ;] Dlaczego Sony nic nie robi gdy ktoś włoży ich sprzęt do mikrofali ??? Ale gdy ktoś już w nim grzebie to sprawa w sądzie... Albo konsola jest moja,albo nie....
@ Glimi, ALbz
Żadna Eula żadna gwarancja żadne pismo nie może zmienić prawia stanowionego w polsce czy innych krajach. I to że np. ktoś napisał że nie ma gwarancji i ty to nawet podpisałeś nie oznacza że nie masz gwarancji bo masz prawo polskie/europejskie wymaga od producentów sprzedawców gwarancji.
Tak samo jest w innych przypadkach to że podpiszesz z kimś umowe że sprzedasz swoje dziecko na organy według litery prawa jest nieważna bo jest to w konflikcie z prawem stanowionym
Dokładnie jest tak samo w tej sprawie nawet jeśli w twoim systemie pisze po zakupie że funkcje mogą wpłynąć na inne bądź mogą przestać działać nie oznacza to że to jest zgodne z prawem.
Jeśli ja kupuje produkt Powiedzmy A i napisane jest na nim że można na nim grać w gry na ps3 to nieważne ile updatów będzie co usuną , co zmienią co wytną każda gra z ps3 o ile na pudełku czy w informacji o grze nie ma info o tym że musi być nowy update czy musi być połączenie z internetem MUSI odczytać tą grę i umożliwić grę
Dokładnie tak samo jest z Other OS. Owszem dają ci możliwość wyboru żeby zostawić Other OS ale nie mogą ci zabronić grania w gry na PS3 czy oglądania filmów na Blurrayu. Mnie jako konsumenta nie obchodzi że ktoś próbje to wykorzystać w inhnych celach.
Ja kupując moją konsole orginalną 60tke w czerwcu 2007 nigdy żadnej euli , pisma, umowy licencyjnej, nie akceptowałem przy włączeniu sprzętu czy zakupie konsoli. Jeśli ta umowa jest dołączona żeby ktoś się wyzwiązał z niej musi być podpisana.
Punkt który wskazałeś i umowa licencyjna o której wspominasz została wprowadzona w późniejszych systemach i nigdy nie było takowej przy właczaniu systemu w pierwszych 60tkach.
Tak jak mówiłem już usuniecie Other OS z konsoli jest równoznaczne ze złamaniem prawa. A jeśli Sony Wygra tą sprawę to oznacza to że Sony może usunąć granie w gry oglądanie filmów a najlepiej cały Os zostawić cię z pustym sprzętem.
Niestety dla Sony tego zabrania prawo w większości krajów.
W kwestii masowego pozwu odnośnie Other Os Sony jest tak jak mówiłem na straconej pozycji i jeszcze zanim dobrze zaczął się proces próbuje sie wymigać z całej sprawy informując że oni nic nie mają wspólnego ze sprzętem ps3 i są tylko firmą dzieckiem SCEI która ona zarządza ps3.
@ wysiak
nie potrzebuje żadnych linków. Po zakupie roweru producent roweru nie może przyjść do ciebie i zabrać ci jedno koło bo to koło może być użyte do czegośtam albo bo mają takie widzimisie.
@ Mark24
to że ty nie używasz czy twoi znajomi nie oznacza że ktoś może to usunąć ot tak bo ktoś może z tego korzystać. Chyba się zgodzisz ze mną ?
MaikiPL czytałeś kiedyś całą dokumentację jaką dostajesz do sprzętu elektronicznego? Widzę, że nie. A przeczytaj. A gadanie, że jak kupiłem to mogę z tym robić, jest bardzo niedojrzałe i dziecinne.
Perkel rower to nie sprzęt elektroniczny. A to, że kupowałeś PS3 i żaden sprzedawca nie dał Ci do podpisania karty gwarancyjnej (niestety robi tak dużo marketów) to już wina sprzedawcy. Ze sprzętem elektronicznym jest podobnie jak z grami - nie kupujesz gry tylko licencję na jej używanie.
Cytuje
spoiler start
MaikiPL [ gry online level: 27 - Pretorianin ]
Ja się opowiadam po stronie hakerów. Ich sprzęt i mogą sobie robić co chcą. Durne przepisy.
spoiler stop
Zgadzam się z tym, pod warunkiem że jak takiego hackera się namierzy to prawnie będe mógł mu wyjeba* w morde. On coś może mi zrobić, ja mu nic... to jest to samo, co kopanie leżącego. Hacking jest bardziej negatywny, niż pozytywny.
Perkel - przeczytaj dokładnie całą umowę, masz tam wszystko wyjaśnione, zresztą jeżeli się orientujesz to wiesz, co się dzieje w momencie wejścia w życie umowy, z którą się nie zgadzasz a która nie obowiązywała wcześniej.
Zresztą, w PSN się rejestrowałeś, zapewne o wiele wcześniej zanim usunięto Other OS, czytałeś dokładnie całą umowę ??
Perkel -->
"nie potrzebuje żadnych linków. Po zakupie roweru producent roweru nie może przyjść do ciebie i zabrać ci jedno koło bo to koło może być użyte do czegośtam albo bo mają takie widzimisie."
Oczywiscie, ze moze, jesli na taka mozliwosc sie zgodziles podczas kupna - a jesli ci to nie pasuje, to oddaj mu rower, i zarzadaj zwrotu pieniedzy, masz taka mozliwosc rowniez:) Tym bardziej, ze nikt ci zadnego kola nie zabiera, konsola jest nadal sprawna, i mozesz jej spokojnie uzywac do celow, do jakich zostala zrobiona, jak czyni to 99% uzytkownikow - usuniecie otheros to bardziej jak wywalenie dzwonka, bo jest niekompatybilny z nowa kierownica. Chcesz zachowac dzwonek, to tez mozesz, tylko musisz uzywac kierownicy starego modelu.
"to że ty nie używasz czy twoi znajomi nie oznacza że ktoś może to usunąć ot tak bo ktoś może z tego korzystać. Chyba się zgodzisz ze mną ?"
Kolejny raz pisze, ze przeciez mozesz dalej uzywac, nikt ci tego nie zabrania.
"Ja kupując moją konsole orginalną 60tke w czerwcu 2007 nigdy żadnej euli , pisma, umowy licencyjnej, nie akceptowałem przy włączeniu sprzętu czy zakupie konsoli. Jeśli ta umowa jest dołączona żeby ktoś się wyzwiązał z niej musi być podpisana.
Punkt który wskazałeś i umowa licencyjna o której wspominasz została wprowadzona w późniejszych systemach i nigdy nie było takowej przy właczaniu systemu w pierwszych 60tkach." itd
Aktualizacja softu WYMAGA zgodzenia sie na warunki EULA, jesli ci nie pasuja, to aktualizacji nie instalujesz. Proste.
"Niestety dla Sony tego zabrania prawo w większości krajów."
A zacytujesz to prawo, czy tu tez 'nie potrzebujesz zadnych linkow' - wystarczy ci, ze ci sie cos wydaje?
"Hacking sam w sobie nie jest zły jego odmiana a dokładnie Cracing i crakerzy to bolączka. Bo oni włamują się kradną informacje robią bot nety tworzą wirusy itd. z nimi akcja Anonymous nie ma nic wspólnego."
Dzieki tym cieciom i ich atakowi na PSN ladnych pare tysiecy zwyklych graczy - duzo wiecej, niz jest anonow - nie moglo sobie pograc, nie bylo w stanie skorzystac z uslugi, ktora im sie nalezy. Czyli garstka szkodnikow dla zwyklego wlasnego widzimisie - calkowicie nielegalnie - uniemozliwila uzytkownikom PS3 uzywanie konsoli do podstawowego jej zastosowania, grania. Nawet zakladajac, ze to co robi Sony jest "zle" - w czym to dziecinne zachowanie jest niby lepsze?
@ FrN
Zależy o czym mówisz.
Jeśli o grupie Anonymous to nic im nie mogą zrobić bo DDoS atak jest legalny i nie rózni się niczym od tysiecy osób próbujących odwiedzić stronę na raz.
Zdobywanie danych które są upublicznione i wysyłanie prywatnych wiadomości i dzwonienie do kogoś też jest legalne.
Hacking sam w sobie nie jest zły jego odmiana a dokładnie Cracing i crakerzy to bolączka. Bo oni włamują się kradną informacje robią bot nety tworzą wirusy itd. z nimi akcja Anonymous nie ma nic wspólnego.
Akcja Anonymous w zasadzie nie różni się niczym od zwykłego protestu grupy ludzi.
Zdobywanie danych które są upublicznione i wysyłanie prywatnych wiadomości i dzwonienie do kogoś też jest legalne.
Stalking jest legalny ? Kradzież (bo nie zauważyłem, żeby oni legalnie chcieli wejść posiadanie tych informacji) PII również ?? W którym kraju ?
Nie broń bandyckich metod - cel nie zawsze uświęca środki.
Tak sobie czytam i znowu widzę, że ktoś podpiera się licencjami. Nie wiem kiedy do was dotrze, że licencje nie są prawomocne we wszystkich punktach które nie zostały objęte ustawą. Tak więc możecie je sobie w buty wsadzić.
Round 1 FIGHT!
albz74 - w takim razie przestań kupować gry w Anglii i przestań kupować/sprzedawać uzywki. To jest teraz identycznie to samo.
Tak sobie czytam i znowu widzę, że ktoś podpiera się licencjami. Nie wiem kiedy do was dotrze, że licencje nie są prawomocne we wszystkich punktach które nie zostały objęte ustawą. Tak więc możecie je sobie w buty wsadzić.
Tak sobie czytam i widzę, że ludzie się burzą, że ktoś zmienił umowę. To w końcu jak, respektujemy umowy, czy tylko wybieramy sobie paragrafy, które nam pasują ?
Endex - czyżby gra kupiona w Anglii mogła być użytkowana tylko tam ?
@ albz74
@ Wysiak
"aktualizacja softu WYMAGA zgodzenia sie na warunki EULA, jesli ci nie pasuja, to aktualizacji nie instalujesz. Proste."
widzisz nie musisz akceptować nowej eula i obowiązują cie stare zasady. Masz ps3 z początkowym softem nnigdy nie updatowałeś softu i konsola powinna grać nawet nowy gry z ps3. niestety tak nie jest. kupiona konsola w 2007 roku nie odpali ci gier z 2010 bez aktualizacji softu. Aktualizacja softu zmusza cie do usuniecia Other OS bo inaczej nie odpalisz gry.
Co do linków niechce mi sie grzebać na strychu w poszukiwaniu pudła z 2007 roku.
Albz masz całkowitą racje Sony usuneło funkcje i masz możliwość chcesz zwrotu kasy za tą funkce albo za konsole albo zostajesz na starych zasadach. Niestety Sony sie to nie widzi i nie chciało zabulić. Teraz mają pozew zbiorowy na głowie i najprawdopodobniej udupią.
Ja mam najnowszy soft i mi wisi osobiście używanie Other OS.
I dalej wasze odpowiedzi nie zmieniają jednej zasadniczej rzeczy. Na pudełku mam napisane że konsola pozwala na granie na grach ps3. Pozwala na użycie Other Os. Ma Wi-fi itd. nie ma nigdzie napisane że może coś się zmienić w trakcie.
Żeby umowa licencyjna Eula itd miała moc prawną musi być podpisana/zaakceptowana. W taki sam sposób jak karta gwarancyjna musi być podpisana przez ciebie żeby uznali ci w serwisie gwarancję.
Niepodpisanie Euli nie może cie pozbawić funkcji które masz aktualnie.
@ Albz74
odnośnie babuniamegazord
babuniamegazord ma racje jak już mówiłem. Jeśli prawo coś zabrania to nie może być warunkiem umowy.
Jeśli jest napisane w licencji że zmiana oprogramowania jest karalna i zostanie ci wytoczony proces i grozi ci paka albo płatności to musi być najpierw na to ustawa.
Np jeśli ktoś daje ci umowe do podpisania że nie możesz modyfikować oprogramowania i nie możesz informować innych o modyfikacjach bo zapłacisz 1mln zł kary to najpierw musi być na to ustawa która zezwala na tą karę.
Nie interesuję się tematem, PS3 miałem przez sekundę i zaraz sprzedałem, nie wiem o co poszło, ale z boku widzę wyraźnie, że ktoś tu sobie strzelił w stopę.
Rynek takich rzeczy nie wybacza, życzę Sony wszystkiego dobrego, ale jedyne wyjście z tej sytuacji to oficjalne przeprosiny, odwalenie się od GeoHota i przymknięcie japy.
Albz masz całkowitą racje Sony usuneło funkcje i masz możliwość chcesz zwrotu kasy za tą funkce albo za konsole albo zostajesz na starych zasadach. Niestety Sony sie to nie widzi i nie chciało zabulić. Teraz mają pozew zbiorowy na głowie i najprawdopodobniej udupią.
No, jakoś ludzie, którzy poszli do sklepu problemu nie mieli. Ale oczywiście, można zrobić dym i iść do sądu po to samo, co każdemu się należy z automatu i w każdym kraju z wyjątkiem Ameryki ludzie nie mają problemu z myśleniem i egzekwowaniem swoich praw inaczej niż w stylu kowbojskim czyli Nation vs SCEA.
Szczerze wątpię, żeby nawet w tak pogiętym systemie prawnym jaki tam obowiązuje, Sony mogło przegrać taką sprawę w sądzie.
Pozwala na użycie Other Os. Ma Wi-fi itd. nie ma nigdzie napisane że może coś się zmienić w trakcie.
A że trzeba ją podłączyć do gniazdka i płacić za prąd również masz napisane na pudełku ?
Żeby umowa licencyjna Eula itd miała moc prawną musi być podpisana/zaakceptowana.
Idziesz w dobrym kierunku. Zaakceptowana.
Walczą o moje prawa i nie pozwalają mi pograć po sieci. Niech anoni przestaną pierdolić te swoje hasełka o swobodnym przesyle informacji. Byłoby też miło, gdyby ich dane osobowe wyciekły do sieci. Z chęcią bym je wykorzystał.
Perkel -->
"Masz ps3 z początkowym softem nnigdy nie updatowałeś softu i konsola powinna grać nawet nowy gry z ps3."
Powinna? Bo tobie sie tak wydaje, czy masz jakies powazniejsze zrodla tego twierdzenia? KOLEJNY RAZ prosze o jakikolwiek cytat, gdzie Sony obiecalo, ze opcja Other OS bedzie dostepna zawsze.
"I dalej wasze odpowiedzi nie zmieniają jednej zasadniczej rzeczy. Na pudełku mam napisane że konsola pozwala na granie na grach ps3. Pozwala na użycie Other Os. Ma Wi-fi itd. nie ma nigdzie napisane że może coś się zmienić w trakcie."
No i wszystko ci to udostepnia, nadal - bez aktualizacji - mozesz grac w gry, w jakie grales w 2007 roku, uzywac Other OSa, wifi, i wszystkiego co tam dzialalo, w czym widzisz problem. Jesli chcesz za to uzywac nowych funkcji, w tym grac w nowe gry, to musisz zaktualizowac soft, a zeby to zrobic musisz zaakceptowac warunki licencji. Pytam kolejny raz, bo masz wielkie problemy z odpowiadaniem na proste pytania - czy na zaprzestanie supportowania 16-bitowych programow w nowszych windowsach tez tak gardlowales?
"Jeśli prawo coś zabrania to nie może być warunkiem umowy."
KOLEJNY RAZ - jakie prawo?
Np jeśli ktoś daje ci umowe do podpisania że nie możesz modyfikować oprogramowania i nie możesz informować innych o modyfikacjach bo zapłacisz 1mln zł kary to najpierw musi być na to ustawa która zezwala na tą karę.
Zupełnie mylisz pojęcia. Z powództwa cywilnego możesz wytoczyć w zasadzie dowolny proces w dowolnej sprawie. Inną sprawą jest, czy masz ją szansę wygrać, i czy masz pieniądze na prowadzenie procesu.
Przecież nie chodzi o to, żeby jakiegoś chłystka zanihilować, tylko dać mu taką szkołę życia, że mu się odechce głupot - i całej rzeszy następców.
bartek - a propos reakcji rynku, spójrz na kilka postów z komentarzy pod tym artykułem:
http://www.eurogamer.net/articles/2011-04-05-anonymous-attack-on-sony-gets-personal
Mam w dupie tych wszystkich hakerów itd. Ale wara od PSNu i reszty, nie po to kupiłem sobie konsolę, żeby teraz przez debili nie móc grać. "Działamy dla społeczności PS3" właśnie ku*wa widzę...
Skoro z nich tacy zdolni programiści to dlaczego nie zatrudnią sie w firmach typu google,Ms a nawet sony a nie psują rynek
@ albz 74
Pozew zbiorowy oznacza że wynik tej rozprawy wpłynie na decyzje wszystkich sądów w danej sprawie. Oznacza to tyle że jeśli ci ludzie wygrają to każdy kto będzie chciał zwrotu otrzyma kwote adekwatną ustanowioną przez sąd a jeśli Sony odmówi to z automatu zostanie ukarane.
Tak samo pozew nie wziął się z powietrza. Sony usuwając usługe nie przyszło do każdego z plikiem kasy : Wiecie co usuwamy terazto z powodów takich i takich macie równowartość tego featura w dolarach dowidzenia.
Poza tym pozew zbiorowy jest od tego roku wprowadzony w polsce i już kilka wiekszych spraw już jest w toku. Pozew zbiorowy jest to doskonałe narzędzie walki o swoje prawa w sądzie poniewa duża grupa ludzi jest reprezentowana przez jednego albo kilku prawników i pozwala to nawet biednym osobą których nie stać na dobrego prawnika walczyć w sądzie.
Krytykowanie masowego pozwu jest idiotyzmem.
" że trzeba ją podłączyć do gniazdka i płacić za prąd również masz napisane na pudełku ?
Myśliszz że dlaczego przy okionie playstation store pisze że dostęp do Playstation Store jest bezpłatny*
*potrzeba dostępu do internetu za który trzeba zabulić.
brak " * "przy bezpłatny oznaczałoby że ktoś spokojnie mógłby im wytoczyć proces.
"Idziesz w dobrym kierunku. Zaakceptowana."
No właśnie brawo. Według mojej starej umowy przy zakupie moge grać w gry oglądać filmy zainstalować linuksa korzystać z wifi itd. Wchodzi nowa EULA ja jej nieakceptuje i powinienem dalej móc grać w gry oglądać filmy korzystać z linuksa ale nie moge. bo żeby grać w nowe gry musze zaakceptować nową eulę a na opakowaniach do gier nie pisze że potrzebny jest update do firmware czy akceptacja EULA.
Widzisz problem ? bo ja tak.
Najnowsze gry, chodzą też na starym sofcie.
Widzisz problem ? bo ja tak.
Ja nie.
Tak samo pozew nie wziął się z powietrza. Sony usuwając usługe nie przyszło do każdego z plikiem kasy : Wiecie co usuwamy terazto z powodów takich i takich macie równowartość tego featura w dolarach dowidzenia.
Dobrze wiesz, że w USA jest dużo procesów z powietrza. Każdy mógł iść do sklepu i prosić o refund - nie słyszałem o żadnym przypadku, żeby kogoś spotkała z tego powodu odmowa. A Ty słyszałeś ? W dobie internetu takie historie są głośne.
A wprowadzenie slima, tańszego o 1/3 bez pewnej funkcjonalności, spotkało się z równym oburzeniem, czy nie ? Przecież dobrze obaj wiemy, że nie chodzi o jakąś funkcjonalność, z której nikt prawie nie korzystał.
"No właśnie brawo. Według mojej starej umowy przy zakupie moge grać w gry oglądać filmy zainstalować linuksa korzystać z wifi itd. Wchodzi nowa EULA ja jej nieakceptuje i powinienem dalej móc grać w gry oglądać filmy korzystać z linuksa ale nie moge."
OCZYWISCIE, ZE MOZESZ.
"bo żeby grać w nowe gry musze zaakceptować nową eulę a na opakowaniach do gier nie pisze że potrzebny jest update do firmware czy akceptacja EULA."
Na windowsie 95, 98, 2000, XP tez mogles uruchamiac gry. I nadal mozesz, te same, ktore mogles wtedy. Jednak zeby uruchomic NOWE gry przeznaczone dla 7 (np Just Cause 2), musisz zaktualizowac system do 7. Pozwij o to MS. Na pewno szybko znajdziesz jakies 'miedzynarodowe prawo', ktore takich praktyk zabrania.
k*rwa tacy cwaniacy a imieniem i nazwiskiem się nie podpisali. To co może pójść ich śladem i wysadzić jakiś dworzec PKP w którym pociąg się codziennie spóźnia i zabić przy okazji kilkuset ludzi?szaleństwo i głupota, jak można popierać ruch który pod pretekstem wyższych ideałów blokuje i utrudnia uczciwym ludziom sobie swobodnie pograć. I nie pieprzcie że sony wszystkiemu winne bo jest zupełnie odwrotnie pan GeoHotz i spółka wiedzieli co robią publikując tak ważne rzeczy, wiedzieli jakie mogą być tego konsekwencje i że w najgorszym wypadku może wejść do domu bezprawnie FBI, policja lub nawet jakieś KGB i że nikogo wtedy nie będzie interesować że zrobili to dla przywrócenia jakiegoś OtherOS. Ch*j mnie obchodzi ich wojna z sony ale jeżeli ja na tym cierpię jako legalny posiadacz PS3 to niech nie myślą że będę wołał z radością że dowalili sony a będę tylko klnął bo tak naprawdę sony g*wno zrobili a zaszkodzili mnie.
A na poważnie ile osób posiadało przed aktualizacją Linuxa?bo coś mi się wydaje że to będzie kilka promili nie więcej.
@ wysiak
niewiem czy sie śmiać czy płakać z tego co piszesz.
To co może jeszcze powiesz mi że musze mieć dowód że zakupiony rower po dwóch latach nadal będzie przystosowany do siedzenia na nim i jazdy po ulicy ?
Ja sie spytam gdzie i w jakim miejscu jest napisane że nowe gry będą wymagać nowego firmware ? Dana opcja będzie usunięta z powodu rzekomego piractwa ?
"No i wszystko ci to udostepnia, nadal - bez aktualizacji - mozesz grac w gry, w jakie grales w 2007 roku"
No nie drogi Panie gdzie jest napisane że mogę grać tylko w gry z 2007 roku ? Pisze że gry na playstation 3.
Teraz uważaj bo to coś dla ciebie trudnego najwyraźniej.
1. Ide do sklepu
2. Kupuje Gre np. GT5 upewniam sie że na opakowaniu nie pisze nić o nowym firmware czy akceptacji Eula. Nie pisze więc kupuje.
3. Ide do domu.
4. mam nie updatowany system i odpalam płyte
5. z miejsca widze że chce zainstalować nowy firmware i wystepuje EULA która usuwa mi Other OS.
CZy to jest zgodne z prawem ? Bo według tego schematu okazuje się że tra gra jest albo A) Nie jest grą na playstation 3 B) Sony okłąmało konsumenta że ta gra nie wymaga instalacji firmware i akceptacji Eula i że Playstation 3 pozwala na odtwarzanie płyt playstation 3 z grami = albo umożliwienie grania mi na konsoli w Gt5 bez aktualizacji firmware albo zwrot kosztów za konsole + kara pieniezna za oszukanie mnie.
Oczywiście całej sprawy niebyłoby gdyby pozostawili Other OS bo jak dobrze wiemy usunęli funkcje z widzimisie a nie konkretnego powodu.
I branie strony Sony w tej sprawie wydaje mi sie niedorzeczne.
Przecież dobrze obaj wiemy, że nie chodzi o jakąś funkcjonalność, z której nikt prawie nie korzystał.
i tu sie zgadzamy . Mi osobiście jak pisałem wisi cała sprawa Other OS, ale ta sprawa to coś więcej niż Other OS.
Według was jest ok usuwać funkcje po zakupie konsoli i co więcej bronicie tego.
Według sprawy Other OS Sony może wam usunąc wszystkie funkcje łącznie z graniem ogladaniem filmu dostepem do internetu uszkodzić wifi, przeprogramować naped żeby nie dało sie z niego korzystać jeśli mają takie widzimisie.
A według was to ok. Nie nie jest to okej i usuniecie Other OS która była reklmaowana jako ważna funkcja PS3 nie jest napewno ok dla osob które z tego korzystały.
Szczerze współczuje posiadaczom PS3. Nie popieram działań tej grupy, ale jestem w stanie ich zrozumieć. SONY zachowało się pod każdym względem źle. Tak się nie robi. I nie chodzi mi o Linuksa (po cholerę on tam był, skoro z tego co wiem nawet dobrych sterowników nie posiadał), ale o sprawę hakera, który złamał zabezpieczenia. SONY strzeliło sobie samobója. Teraz zainteresowała się nimi grupa, która cały ich system informatyczny może rozwalić w drobny mak (oby nie dobrali się do kart kredytowych użytkowników). Należy zdać sobie sprawę z tego, że członkowie tej grupy (jak i wielu innych grup hakerskich) to nie są specjaliści czy ludzie zdolni. To najczęściej geniusze w pełnym znaczeniu tego słowa. Nie wątpię, że SONY również zatrudnia ludzi o wysokich kwalifikacjach - problemem jest, to że "anonimów" jest z pewnością więcej. Jeśli będą nękać SONY tygodniami/miesiącami, to ta firma nie dość, że straci klientów i pieniądze, to jeszcze ucierpi jej reputacja. A reputację buduje się latami. I po co im było to wszystko? Przecież sprawę można było rozegrać w zupełnie inny sposób... Smutne, że ucierpią na tym legalni użytkownicy konsol.
Perkel -->
"CZy to jest zgodne z prawem ?"
Oczywiscie. A jesli twierdzisz, ze nie jest, to KOLEJNY RAZ - zacytuj jakie prawo jest tu lamane.
"Bo według tego schematu okazuje się że tra gra jest albo A) Nie jest grą na playstation 3 B) Sony okłąmało konsumenta że ta gra nie wymaga instalacji firmware i akceptacji Eula i że Playstation 3 pozwala na odtwarzanie płyt playstation 3 z grami = albo umożliwienie grania mi na konsoli w Gt5 bez aktualizacji firmware albo zwrot kosztów za konsole + kara pieniezna za oszukanie mnie."
I jeszcze moze zrobienie laski przez szefa Sony szanowny pan sobie zyczy? Jesli ci gra nie dziala, a koniecznie nie chcesz aktualizowac firmware'u, to odnosisz ja do sklepu, mowisz, ze na twojej konsoli nie dziala, i dostajesz kase, ktora zaplaciles. Sony jak najbardziej udostepnia ci mozliwosc zagrania, wystarczy zaktualizowac konsole, jesli z niej rezygnujesz na wlasne zyczenie, to tylko twoj wybor. I masz do niego pelne prawo! Powodzenia przed sadem.
aope --> Przede wszystkim cierpia wlasnie legalni uzytkownicy, ktorych nie obchodzi linuks na konsoli i inne bzdury, a ktorzy nie moga grac z wylacznej winy bandy szkodnikow. Branie ich strony w tej kwestii, jak czyni to np Perkel, wydaje mi sie niedorzeczne.
@ aope
siłą tej grupy jest liczebność a nie intelekt ;) Choć są pewnie zdolne osobniki :)
W jednym sie zgodze. Sony strzeliło sobie w stopę pozywając geohota bo przegrają tą sprawę i przy okazji zwrócili na siebie sporej grupy ludzi a 10 razy trudniej jest sobie wyrobić opinie dobrą niż ją stracić.
W jednym sie zgodze. Sony strzeliło sobie w stopę pozywając geohota bo przegrają tą sprawę i przy okazji zwrócili na siebie sporej grupy ludzi a 10 razy trudniej jest sobie wyrobić opinie dobrą niż ją stracić.
Jakoś nie widzę tych legionów stających w obronie gościa, który ewidentnie działał na szkodę innych - niezależnie od intencji. Tak samo jak nie widzę po reakcji ludzi, żeby Sony sobie strzelało w stopę - po tym do kogo są teraz kierowane pretensje. Chłopaczek będzie miał długi do końca życia albo pójdzie na ugodę. Sprawę Sony ma wygraną, ich stać na to, żeby się ciągnęła latami.
@Perkel:
W jednym sie zgodze. Sony strzeliło sobie w stopę pozywając geohota bo przegrają tą sprawe
Skoro podobno sędzia prowadzący tę sprawę ucierpiał w tych atakach, to zaczynam poważnie wątpić w wygraną Geohota.
Natomiast mam apel do naszych internetowych antyglobalistów walczących ze złymi korporacjami: przestańcie używać Windowsa i używać PCta, bo napełniacie tylko im kieszeń :)
@ wysiak
Sory ale pewnych rzeczy nie rozumiesz i myślisz na zasadzie e tam co tam ppuszcze to płazem.
Nie zdajesz sobie sprawy że cie robią w konia a ty jeszcze ich wspierasz.
Cały czas nalegasz na to żebym podlinkował ci jakie prawo itd. Stary nie mam czasu na takie rzeczy. Jełsi nie znasz podstawowych praw jakie obowiązują w polsce i chcesz żebym ci je podlinkował to po co sie udzielasz w tej sprawie ?
Nie mówisz nie nie ma niczego takiego w prawie bo sie boisz że jednak coś moze być.
Pracowałem 2 lata na obsłudze klientów i widziałem milion razy co konsument może a czego nie może. I co jest zgodne z prawem a co nie.
Wiesz o tym że np jeśli sprzedawca wystawi coś na wystawie sklepowej i nie będzie ci chciał tego sprzedać to możesz go pozwać ? I nie dość że będzie ci musiał sprzedać to coś to jeszcze poniesie koszty procesu plus zasość uczyninie za straty moralne. Skąd to wiem ? Bo kiedyś zajmowałem sie podobną sprawą. Czy musze ci to linkować ? Nie bo nie jestem do tego zobowiązany.
Jeśli chodzi o zakup urządzenia i właściwości związane z tym prawdopodobnie powinno być wyszczególnione to w prawie handlowym albo gospodarczym a nawet w cywilnym jako że podmiot jest osobą prywatną.
Jeśli nie umiesz egzekfować swoich praw to czemu próbujesz wmówić komuś że mu sie to nie należy ?
Jeśłi chodzi o całą sprawę tak jak już mówiłem ja jestem ok z usunieciem other OS ale nie oznacza to ze musze akceptować to bo wiem że są ludzie którzy kupili ps3 ponieważ mogli na tym grać i korzystać z linuksa.
Co więcej Other OS po odblokowaniu ps3 nadal nie został przywrócony mimo że jest to tylko kawałek kodu który i tak nic już nie zmieni.
Co do grupy "hackerów" przeciwko Sony rozumiem ich cel i popieram ale nie popieram podgrupy #sonyrecon która oddzieliła się od głównej grupy.
Ciężko polemizować z ostatnim postem, bo nie da się go odczytać. On na pewno jest po Polsku napisany?
Jeśli przestaje działać PSN, to mam klasnąć bo to oznacz że ktoś w tym czasie broni moich praw? No, nie bardzo. Od dawna mam slimkę - tam możliwości instalacji innych OS-ów nawet nikt mi nie obiecywał. Inna sprawa że wówczas gdy taka możliwość była - nigdy jej nie używałem.
@ albz74
widzisz i tu sie pojawia pytanie.
Powiedz mi w jakim aspekcie GeoHot działał na szkode Sony ?
Rozebrał swój sprzęt zakupiony w sklepie, zmodyfikował go do własnych celów a dokładniej obszedł zabezpieczenia bo jest po prostu freakiem które lubi te rzeczy. Jego obejście zabezpieczeń nie pozwala na granie na piratach. Podzielił się z innymi jak to zrobić.
Nie skopiował orginalnego kodu Sony nie udostepnił go tylko powiedział jak to zrobić.
Czyli podsumowując przerobił swój rower żeby mu robił frytki. Nie skopiował roweru nie sprzedawał go nikomu.
Widzicie coś w tym złego ? Bo ja nie.
Natiomiast jednej rzeczy u ciebie nie rozumiem:
"Sprawę Sony ma wygraną, ich stać na to, żeby się ciągnęła latami."
Czy według ciebie jest to ok ? Czyli zdownować kolesia za to że ośmielił się zrobić coś innego ze swoim sprzetem zakupionym za własną kase ?
@ Yancy
a znasz jakiś strajk który nie powodował szkód ?
Jak pielegniarki rozłożyły sie ze swoim białym miasteczkiem przed sejmem to czemu nie brałeś strony mieszkanców sassiednich bloków którzy musieli słychać wrzasków przez ydzien :)))
Strajk jest podstawowym prawem demokracji.
Perkel -->
"Cały czas nalegasz na to żebym podlinkował ci jakie prawo itd. Stary nie mam czasu na takie rzeczy."
Misiek, caly czas powolujesz sie na jakies tajemnicze 'prawa', to chcialbym wiedziec, na co konkretnie. Wychodzi, ze jednak na nic.
"Pracowałem 2 lata na obsłudze klientów i widziałem milion razy co konsument może a czego nie może. I co jest zgodne z prawem a co nie."
Dopiero po dwoch latach szefostwo sie zorientowalo, ze nie masz o tym pojecia, i cie wykopsalo? Tam tez sie powolywales ciagle na jakies tajemnicze 'wiem, ale nie powiem' 'prawa'? W takiej pracy zdecydowanie powinienes umiec sie powolac na konkretne przepisy.
"Jeśli chodzi o zakup urządzenia i właściwości związane z tym prawdopodobnie powinno być wyszczególnione to w prawie handlowym albo gospodarczym a nawet w cywilnym jako że podmiot jest osobą prywatną."
'Prawdopodobnie powinno', no juz prawie konkretnie, jak na ciebie - widac postep.
"Rozebrał swój sprzęt zakupiony w sklepie, zmodyfikował go do własnych celów a dokładniej obszedł zabezpieczenia bo jest po prostu freakiem które lubi te rzeczy."
Coz, nie mial prawa tego robic, i dlatego za to beknie.
http://www.scei.co.jp/ps3-eula/ps3_eula_en.html
'2. RESTRICTIONS
You may not lease, rent, sublicense, publish, modify, adapt, or translate any portion of the System Software. To the fullest extent permitted by law, you may not reverse engineer, decompile, or disassemble any portion of the System Software, or create any derivative works, or otherwise attempt to create System Software source code from its object code.'
Zreszta chlopak dobrze wie, ze go to obowiazuje, dlatego tak sie zapiera, ze nigdy EULA nie akceptowal - to jego jedyna szansa przed sadem.
Endex --> Jest gdzies tam cos o otwieraniu konsoli? Ja widze tylko o grzebaniu w oprogramowaniu, ktore NIE JEST wlasnoscia uzytkownika, mimo zakupienia sprzetu. Fizyczne otwarcie obudowy konsoli moze co najwyzej wplynac na waznosc umowy gwarancyjnej, myle sie?
wysiak - Coz, nie mial prawa tego robic, i dlatego za to beknie.
Kupił, to już jest jego sprzęt. Co z tego, że w EULA jest napisane, że tego nie może. Na tej samej zasadzie działa to z odsprzedażą używanych gier (EULA zabrania). Trzymasz się tego? Jak sprzedajesz używki, to jesteś tu tylko i wyłącznie hipokrytą.
Co zrobisz? Laser masz tak zanieczyszczony, że musisz oczyścić. Masz 2 warianty.
Iść z tym do naprawy i zapłacisz sporo kasy, żeby po prostu laser oczyścili (bo prędzej oni powiedzą, że byla naprawa), czy otworzysz konsole (czego nie możesz bo Sony zabrania) i sam se oczyścisz? Mam rozumieć, pójdziesz tam gdzie zapłacisz? Jesteś aż tak uczciwy?
albz74 - według EULA, nie można kupować gry w innym kraju, tylko w swoim, bo ceny są różne. Przypomnij sobie co się na Steamie stało jak się okazało, że cwaniacy kupowali kody z Chin. Według EULA nie możesz kupować w Anglii jak w niej nie mieszkasz, nie możesz odsprzedać. Tu sie kłócisz o prawa, że trza je przestrzegać, a sam tego nie robisz kupując używki jak i kupując w innym kraju.
Bez obrazy, ale hipokrytami jesteście po troszku. W sumie ja też pewnie jestem :)
@Perkel: chcesz mi wmówić, że Geohot był tak głupi, że nie wiedział, czym się skończy złamanie PS3? Daj spokój.
"Nie skopiował orginalnego kodu Sony nie udostepnił go tylko powiedział jak to zrobić. "
A 'master key' PS3 to pewnie krasnoludki na jego stronie umieściły? :) Sprawa zaczęła się właśnie od tego momentu, oczywiście miał prawo to zrobić, tak samo jak Sony ma prawo pozwać go teraz o złamanie warunków licencji i narażenie firmy na straty.
@Endex
A gdzie ty masz w EULA zakaz reperowania konsoli na własną rękę? Dla ułatwienia - http://www.scei.co.jp/ps3-eula/ps3_eula_pl.html To co Sony zakazuje to modyfikacji oprogramowania i samego urządzenia jakim jest konsola.
polskie prawo jak i wiekszosci cywilizowanego swiata stoi nad prawem wewnetrznym jakichs korporacjil. A jedno z najwazniejszych praw konsumenckich - informowanie o produkcie, jest lamane gdy sony nie umieszcza informacji o koniecznosci upgradu softu, zwlaszcza w sytuacji gdy roznej daty softy oferuja rozna funkcjonalnosc.
a co do calej afery - mam nadzieje ze anonymus udupi konkretnie sony, bo to co korporacje wyprawiaja to gorzej jak folwark zwierzecy.
@wickywoo: na pudełkach z grami nie ma ostrzeżenia, ale na pudełku (i w instrukcji od PS3) już jest napisane, że niektóre gry (i granie po sieci) mogą wymagać aktualizacji, która znajduje się na dysku.
MS też (z tego co pamiętam) nie pisze na pudełkach z grami o aktualizacjach dashboardu. I jakoś wszyscy żyją.
Czekać tylko jak taki Perkel czy Wickywoo po ewentualnym zamachu na Euro 2012 będą klaskać talibowi bo wysadził kilkadziesiąt tysięcy cywili na stadionie/lotnisku/dworcu bo w końcu robił to w obronie swojego kraju(Afganistanu) przed koalicją międzynarodową w której składzie jest m.i. Polska. Hehehehe już to wyobrażam sobie takie słowa: "Należało się nam", "dobrze zrobił", "bronił własnego kraju", "walczył i umarł dla własnego Boga". Opamiętajcie się ludzie z popieraniem takich grup jak anonymous nie dość że cierpią na tym gracze grający przez sieć na PS3 to jeszcze mówią że robią to w ich interesie(chronią tych co udostępniają darmową wiedzę hahahahaha)
Wysiak niestety dla Ciebie Perkel ma racje.
Chcesz linkow do stosownych aktow prawnych. Niestety do Sony takiego prawa pisanego jeszcze nie ma ale ...
Zadaj sobie pytanie dlaczego jailbraki do produktow Appla sa legalne i dlaczego Apple nigdy nie wytoczylo procesu sadowego Geohotowi za zlamanie zabezpieczen na Iphona.
odpowiedz w linku ponizej
http://www.copyright.gov/1201/2010/Librarian-of-Congress-1201-Statement.html
Sytuacja z Sony jest identyczna jak z Applem z tym ze w ustawie z linku powyzej jailbrake odnosi sie jedynie do telefonow co jest wyraznie napisane. W przypadku Sony chodzi o konsole stacjonarna a pozatym cala idea jest taka sama. Wiec nie zdziwie sie jesli sad zadecyduje o rozszerzeniu prawa poza telefony komorkowe jako ze konsole poprostu nie byly wczesniej brane pod uwage. Teraz sa na talerzu wiec pewnie zostana wprowadzone odpowiednie poprawki w stanowionym prawie.
@draug_xiii: dobra, prawo (prawie) po stronie hakerów. Ale to nie usprawiedliwia łamania prawa do prywatności w wykonaniu Anonów.
Jak dla mnie hakerzy mogą się mścić, jednak niech w to nie mieszają użytkowników/ graczy posiadających PSN. To ,że kupiłem PS3 nie powinno być powodem, aby hakerzy brali graczy jako zakładników w wojnie o Sony vs Hakerzy :P
ps: Wiem wiem, niezłe teorie spiskowe już wysuwam ;)
Henrar
Nie wiem jakie dane Anonimowi wykozystuja, ale jesli sa to publiczne dane do ktorych mozna dotrzec czy to odwiedzajac strone firmy, czy tez dzwoniac na recepcje z zapytaniem o nie to nic nielegalnego nie robia bo dane juz sa publiczne. Ale jak wspomnialem nie wiem z jakiego zrodla Anonimowi posiadaja te czy inne informacje. A zrodlo wlasnie jest najwazniejsze.
draug --> Czyli odpowiedz jest prosta - "takiego prawa nie ma" - i rozne "niestety, jeszcze, ale" mogles pominac. Jesli sad 'zadecyduje o rozszerzeniu prawa poza telefony komorkowe', to i tak nie bedzie to dzialalo wstecz, a poza tym Perkel caly czas pisal o jakichs 'prawach miedzynarodowych', a ja tam widze tylko biblioteke kongresu USA, ma sie to nijak do praw, obowiazujacych w Europie czy Polsce. Zreszta to, co zalinkowales, to w ogole nie jest zadne prawo, a tylko komentarz jakiegos pana Jamesa H. Billington, bibliotekarza Kongresu, na temat sekcji 1201 cyfrowego prawa autorskiego, dotyczacej dopuszczalnych przypadkow reverse engeneeringu, z tego co rozumiem. Nawet jesli pan Billington zdecyduje sie tam dopisac kiedys konsole, to prawa to automatycznie nie zmieni.
@draug_xiii:
Dane wyciekły poprzez atak Dox. Wyciekły stan cywilny, miejsce zamieszkania, numer telefonu, wykształcenie, czy liczba posiadanych dzieci. I to były informacje nie tylko o pracownikach, ale także ich rodzinach. Tych informacji nie dostaniesz, dzwoniąc na recepcję.
Za to, ze PSN szwankowalo nie obwiniacjie hakerow, tylko ciulate zabezpieczenia Sony :)
wysiak
No to ja rowniez moge stwierdzic iz to co sobie Sony w EULA napisalo jest nic nie warte. Nie raz nie dwa okazywalo sie ze EULA jest niezgodna z prawem tego czy innego kraju i przestawala obowiazywac (google + slowa kluczowe i znajdziesz sporo tego typu przypadkow). Pozew zostal wytoczony teraz pozostaje jedynie oczekiwac na wyrok sadu. Nie opuszcza mnie jednak wrazenie iz bedzie on niekozystny dla SONY.
Henrar
Sam nie popieram takich akcji a anonimowi zachowuja sie jak banda anarchistow. Inna sprawa do jak duzej czesci tych danych mozna bylo dotrzec legalnymi sciezkami. pytajac pani w urzedzie, wchodzac na konta facebooka etc. itd. Ilosc prywatnych danych jakie ludzi upubliczniaja jest niesamowita. Pozatym na jakiej zasadzie dokladnie dziala atak DOX?
albz74
Tzn jakie zasady? Jesli ktos mnie zapyta o nr tel do wspolnego kumpla na forum to nie moge tego tam umiescic?
draug - w Europie każda informacja pozwalająca na identyfikację osoby, jest prawnie chroniona. Każdego, kto wejdzie w jej posiadanie legalną droga (tak jak wspomniałeś, książka telefoniczna, itp) obowiązują zasady jej gromadzenia, przetwarzania, wykorzystania i ochrony i nieważne, czy chodzi o dane dostępne publicznie, czy nie.
@ Yog-Sothoth
modyfikacja to też naprawa sprzętu bo dla Sony identyczny napęd nie kupiony od nich to nie część ps3 tylko inny sprzęt.
@ wickywoo
dokładnie tak jest.
Co do udupiania ja nie jestem za tym żeby kogokolwiek udupiać, ale żeby obie strony były ok.
Sony nie jest ok w sprawie GeoHota ani w sprawie Other OS.
@ wysiak
"'2. RESTRICTIONS "
no i dokładnie jak nie akceptował, a nie ma narazie dowodu na to że akceptował. Więc może.
Dodatkowo wszystko co kupisz jest twoje o ile nie jest to wynajem czy usługa na zasadzie subskrypcji.
Jak już mówiłem ci żeby coś miało forme prawną musisz podpisać/zaakceptować jak nie ma euli na opakowaniu to mogą sobie ją w dupe wsadzić bo nie ma mocy prawnej i to że jest w instrukcji czy dodana w środku pudełka nic nie znaczy póki jej nie podpiszesz albo sony nie bedzie miało twojego podpisu.
Dlatego ci karzą teraz po uruchomieniu systemu zaakceptować najpierw eule w nowych systemach.
Co do twojego uporczywego proszenia o linki to w dyskusji jeśli masz jakiś argument przeciw to najpierw sam go wytaczasz popierając sie czymś a nie prosisz kogoś by cie oświeci google.pl też nie boli ale jeśli chcesz wyjść na idiote to proszę.:
KODEKS CYWILNY
Kodeks Cywilny - Art. 385 &2 Wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta.
Co to znaczy w przypadku Other OS i gier z PS3? Że jeśli na dowodzie zakupu, umowie nie ma nic o tym że będzie odtwarzać gry tylko do np 2008 roku należy rozumieć że wszystkie gry które są oznaczone Playstation 3 będą odtwarzane teraz i w przyszłości tak samo jak w przypadku Other OS.
Tak samo jak z nowymi grami na ps3 jeśli chcesz mieć other OS i kupisz nową grę to musi mieć ona na opakowaniu napisane że musisz mieć nowy firmware i zaakceptować eulę.
Art. 385-1 &1 Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne)
To oznacza że nie mogą usunąć Other OS ze sprzętu który zakupiłeś i Eula dodana do pudełka nie podpisana przez ciebie gówno znaczy.
Art 385-3 W razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności:
4) przewidują postanowienia, z którymi konsument nie miał możliwości zapoznać się przed zawarciem umowy.
Czyli kupno i paragon nie jest jednoznaczne z akceptacją jakiejkolwiek umowy pisma euli zawartej w pudełku. Stąd informowałem cie że póki nie podpiszesz Euli albo jej nie zaakceptujesz w systemie nie jest ważna i cie nie dotyczy.
8) uzależnienie spełnianie świadczenia od okoliczności zależnych tylko od woli kontrahenta konsumenta
Co to znaczy ? Że nie mogą ci dowolnie odłączać funkcji konsoli przez ich widzimisie jak w przypadku other OS
Prawo polskie jasno mówi że jeśli jakiś ograniczeń na umie nie ma w chwili zakupu to nikt nie może zmienić ci właściwości produktu po zakupie bo tak ktoś chce.
Gra na playstation 3 zakupiona w 2007 roku jak i w 2010 jest wciąż nazywana grą na playstation 3 sugerującą możliwość grania w tą grę na konsoli playstation 3 nieważne z którego roku.
Tak jak Endex wspomniał Jest sporo EULA o np. że nie można sprzedawać używanych gier o tym że nie można odpalać innych gier np z anglii ale te EULE zostały sporządzone jedynie po to by straszyć ludzi i jedynym fakycznym orężem która EULA walczy jest gwarancja na produkt.
Masz ps3 ? nawali ci ps3 i znajdą w nim gre z angli ? mogą ci zabrać gwarancje bo na to eula im pozwala. I to Eula może regulować. Ale nic pozatym.
Sprzedaż gier używanych jest legalna choćby napisali w EULA że nie jest.
EULA to sposób odcinania się od odpowiedzialności i też ma sie nijak jeśli prawo inaczej mówi a nie oręże do walki w sądzie o cokolwiek.
Tak samo jeśli wpadnie do ciebie policja do domu a ty przegrywałeś płyty albo ściągałes to jesteś czysty bo nielegalna jest tylko sprzedaż i udostpnianie według prawa polskiego.
Najpierw jest prawo stanowione dopiero potem prawo uzgadniane międzysobą.
@Perkel: tak btw, EULA Sony dot. ich produktów (gier, konsol) jest na ich stronie.
http://www.scei.co.jp/ps3-eula/ps3_eula_en.html
To the fullest extent permitted by law, you may not reverse engineer, decompile, or disassemble any portion of the System Software
Czyli w granicach prawa państwowego - w USA chyba jest zakaz modyfikacji sprzętu elektronicznego w ten sposób, ale mogę się mylić.
EULA nie jest podana na pudle, bo jest za długa. Jak kupujesz grę na Steamie, to narzekasz na to, że nie wydrukowali EULA Steama? To samo z Windowsem lub innym sprzętem elektronicznym?
A skoro jest obowiązek podania umowy przy pierwszym starcie systemu, to możesz się nie zgodzić na jej warunki, wyłączyć konsolę i zwrócić ją do sklepu.
@ Henrar
To co nie jest na pudle albo na umowie nie jest umową tak jak podałem wyżej.
Zgadzam się że jeśli ktoś nie akceptuje tej euli to ma do tego prawo.
Ale to nie daje Sony do postawienia ciebie przed wyborem:
Albo nowe gry i filmy albo Other Os is stare filmy i gry.
Zapisy EULI w świetle polskiego prawa są nieważne jeśli usuwają ci możliwość korzystania z Other OS albo z grania w nowe Gry bo w chwili zakupu nie było określone że dana kosola będzie odtwarzać gry tylko do wyjścia nowego firmware czy do danego roku.
Co do sprawy za oceanem to póki nie dowiodą mu że zaakceptował EULA puty nic mu nie mogą zrobić, co do prawa stanowionego w stanach to nie wiem. Może jest prawo zabraniające coś ale na to sie Sony nie powołało. Tylko na Milenium Copyright i coś jeszcze już nie pamiętam. A z tego co przeglądałem pliki z dialogiem z rozprawy Milenium Copyright ustawa została odrzucona jako oskarżenie więc jest jeszcze coś jeszcze i EULA którą Sony rozpaczliwie próbuje wyszukać z informacją o akceptacji.
Ktoś wspominał o MasterHayach że niby GeoHot je wypuścił .
To idiotyzm bo MasterKeye to zasługa fail0verflow a nie geohota.
Geohot udostepnił informował na swojej stronie o tym że umało mu sie złamać zabezpieczenia i opublikował częśc informacji o tym jak złamać Sony zagroziło pozwem jeśli nie usunie ze strony info. Powiedział że nie ugnie sie i go pozwali na co on powiedział że jesli nie wycofają pozwu to upubliczni całą swoją pracę od a do z jak zlamać ps3.
Swoją drogą koleś ma mega łep ma coś koło 21-22 lat a jest lepszy od praktycznie całej rzeszy ludzi którzy latami siedzieli na hackowaniem ps3.
http://ps3hacks.com/the-ps3s-security-is-an-epic-fail-the-fail0verflow-project/
Cały sprzeciw wobec Sony jest spowodowany tym że zachowują sie bardzo źle.
W skrócie :
Pozwali Geohota (SCEA) i próbują dowieźć że jest czemuś winny - to rozumiem każdy może sie bronić i kogoś oskarżać.
Ale:
-Sony zatrudniło 5 prawników by szukać haki
-zarąbało mu cały sprzęt (4 ps3 plus kompy i dyski)
-i wedłuch ich prawników powinien być 24/7 pod telefonem.
- Hot wyjechał na urlop zaplanowany w listopadzie zeszłego roku to Sonyw mediach obwieściło że uciekł do meksyku próbując go zdyskredytować.
-kazało podanie dostawcą internetu wszystkie Ip które odwiedzały blog hotza tak samo jak jego kanał youtube.
-próbują wmówić opinii publicznej że hotz nie dał im wszystkich części od kompa itd.
I najważniejszy punkt dlaczego grupa hakerów go chce w jakiś sposób wspomóc.
SCEA wypowiedziało proces GeoHotowi i twierdzą że SCEA z siedzibą w Californi są stroną w procesie ponieważ to oni zarządzają PS3 i są niezależni w stosunku co do SCEI i nie dzielą z nią informacji dokumentów dochodów itd. i chcą by Hotza sądzić w KAliforni a nie w jego miejscu zamiaszkania gdzie sądy sa dużobardziej przychylne koncernom
W sprawie o Other OS SCEA pozwane przez konsumentów twierdzi że oni jako SCEA są tylko oddziałem dla SCEI i nie odpowiadają za PS3.
Na powyższe śmiać mi tylko sie chce ;)
@Perkel to co według ciebie EULA to tylko zbiór jakich pkt napisanych przez jakiegoś oszołoma które repetujemy jak nam się podoba?
A jak kupujesz coś na allegro to podpisujesz jakoś umowę kupna-sprzedaży z sprzedającym? Nie. A jednak kupując na allegro zawierasz taką umowę. W dobie internetu za podpisane umowy uznaje się też takie zawierane tylko przez internet a nie twarzą w twarz. Z akceptacje umowy uznaje się też uruchomienie danego produktu. Czyli na instrukcji masz napisane że na takie i takiej stronie można znaleźć daną umowę i jeżeli uruchamiać konsole to znaczy że akceptujesz warunki w niej zawarte. EULA na pewno jest napisana zgodnie z prawem
Np. Na pudełku z GT5 z tyłu jest napisany numer softa.
@Perkel: a myślisz, że prawnicy Geohota nie próbowali robić podobnych sztuczek? Tak działają prawnicy - zrobią wszystko, by wygrać sprawę, często balansując na krawędzi prawa. Myślenie, że prawnicy to tacy mili ludzie jest po prostu naiwne. Wiem z doświadczenia i, że tak powiem, autopsji.
Te akcje prawników Sony są nagłośnione, bo teraz wszyscy "internet-hippie" jest przeciwko Sony.
@ glimi
A ja spytam się inaczej co jest ważniejsze ? Prawo polskie czy prawo interpersonalne.
Polskie koniec i kropka.
Jeśli wszystkie punkty albo część EULA nie zgadza się z polskim prawem to firma nie może egzekwować od ciebie czegoś co się nie zgadza z prawem. Możesz pozwać firmę za to że jej EULA jest niezgodna z prawem.
Wybór między other OS a nowymi grami/filmami jest złamaniem prawa według polskiego prawa.
Punkty artykuły zacytowałem ci wyżej. Tak samo te punkty informują cię że nawet jeśli zaakceptowałeś EULE usunięcie OTHER OS jest nielegalne bo jest to w niedozwolonych postanowieniach umownych.
Tak jak ci mówiłem EULA to głównie straszak firm .
I to że np na stronie jest napisane że po akceptacji umowy sprzedawca nie odpowiada za uszkodzenia podczas transportu nie oznacza to że po akceptacji tracisz możliwość wymiany telewizora bo ci kurier zbił matryce. Prawo polskie mówi że obowiązkiem sprzedawcy jest zapewnienie gwarancji na transport urządzenia i to że podpisałeś zoobowiązanie nic nie znaczy.
Na tej samej zasadzie możesz podpisać umowe z kumplem że go zastrzelisz i on na to sie zgadza. Po zastrzeleniu go idziesz do paki bo umowa nie była ważna w świetle polskiego prawa.
Prawo kraju > prawa korporacyjnego, firmowego i interpersonalnego.
Nie wiem nie mam teraz przy sobie GT5 ale podałem ci tylko przykład.
Za to mam przy sobie np God Of War Chain of Olympus na PSP i nigdzie nie pisze jakie oprogramowanie jest potrzebne jak masz stary soft to odrazu ci będzie chciał upgradować bez upgradu nie pograsz :)
@ Henrar
Popatrz na forum i policz ile jest osob za i przeciw. Prawie 80% ludzi chce udupienia geohotza mimo że on nie jest jeszcze niczemu winny i niewiadomo czy bedzie.
I tak jak napisałem wcześniej Hotz nie złamał konsoli z myślą o piractwie a jego sposób przywrócił tylko Other OS.
a ja przepraszam, nie czytałem całego wątku, ale rzuciła mi się w oczy jedna rzecz - coś jest elementem umowy licencyjnej oprogramowania systemowego. umowę akceptujesz uruchamiając po raz pierwszy konsolę. a co, jeśli się na nią nie zgodzisz? dlaczego dostęp do umowy mam dopiero po uruchomieniu konsoli?
@yasiu: umowa jest ogólnie dostępna na stronach Sony (i każdej innej firmy). Jeżeli się nie zgadzasz na umowę po uruchomieniu konsoli, to możesz ją zwrócić sprzedawcy. Tylko jedno zasadnicze pytanie: kto czyta umowę w dzisiejszych czasach?
@Perkel:
Prawie 80% ludzi chce udupienia geohotza mimo że on nie jest jeszcze niczemu winny i niewiadomo czy bedzie.
W świetle naszego prawa - nie, ale w przypadku prawa USA - to już nie wiadomo. Nie znam się na ich prawie, więc nie jestem w stanie Ci napisać o tym. Może ktoś na forum ma jakiś wgląd w te sprawy.
I tak, wiem, że Hotz nie złamał konsoli dla piractwa (przynajmniej tak twierdzi), ale wiedział, że ogłoszenie wyniku jego roboty, tylko do tego doprowadzi. Nie wspomnę o tym, że jego działania doprowadziły do plagi cheaterów na PSN.
Ja jestem (na razie) przeciw Hotzowi. Gdyby nie opublikował tego w śieci byłoby OK, ale teraz... Rozumiałbym sytuację, gdyby nie było innej alternatywy - ale tu sprawa jest prosta. Mamy o wiele bardziej zaawansowanego i mocniejszego PCta.
W każdym razie, akcja Anonów nie pomaga Geo - strona prawników Sony została shakowana, prywatne dane pracowników i ich rodzin dostały się w ich ręce (a to jest już konkretne złamanie prawa - prawa do prywatności), sędzia też podobno ucierpiał w ich ataku.
Tak czy inaczej, czekam na werdykt sądu.
Mam szczera nadzieję że ten GayHot pójdzie do więzienia za to co zrobił.
@yasiu. Umowa jest na stronie Sony więc masz do niej dostęp. Jak się nie zgadzasz na dane warunki to oddajesz konsole do sklepu i koniec kropka.
@Henrar nikt nie czyta dlatego każdy myśli ze jak coś kupi to już w 100% jest jego.
Co za debile. Jak im się coś nie podoba, to się wyżywają na graczach, którzy im nie zrobili.
I jeszcze szukają prywatnych danych.
To wyłącznie kryminaliści, jak tak walczą o swobodny dostęp do informacji, to niech zaczną od siebie i powiedzą gdzie ich szukać.
Nie rozumiem. Koleś złamał zabezpieczenia konsoli, przyczynił się do rozszerzenia piractwa. I teraz ludzie mają pretensje za to, że go Sony ściga? A ci cali "hackerzy" potrafią tylko strony blokować i utrudniać życie normalnym ludziom. I taka ich ta wojna.
Mam szczera nadzieję że ten GayHot pójdzie do więzienia za to co zrobił.
Rafko7 - masz rację. Lekko przesadziłeś ale mniej więcej o to chodzi. Po co grzebał w konsoli? Tylko uważaj, bo [CIACH - boje sie ich] w okularach już cię namierza.
Chyba mogę się zgodzić z wszystkim, co napisał Perkel. (ładnie to wszystko ująłeś)
W tej wojnie trzymam stronę hakerów, jednakże nie do końca podobają mi się metody ich działania. Osobiście mam gdzieś OtherOS (dopiero niedawno kupiłem ps3 slim, które jak wiadomo nie posiada tej funkcji) ale to nie znaczy, że inni posiadacze ps3 nie wybrali tej konsoli właśnie ze względu na tę funkcję. Następnym razem Sony wytnie z play'a odtwarzanie płyt Blu-ray, możliwość odpalenia gier itd. może wtedy ludzie (fanboye Sony) przejrzą na oczy.
Grahf666 -> Nie bądź żałosny. Konsolę kupuje się dlatego, ponieważ podobają się gry na nią, lub jej możliwości. Nie dlatego bo jest się fanbojem - co właśnie napisałeś.
Po za tym ci hakerzy walczą tylko i wyłącznie z graczami. Nic innego ich nie obchodzi.
@ Henrar
Cziterzy zawsze byli i bedą i nigdy nie było żadnej plagi po udostepnieniu unlocka.
Ja sam grając w killzone 2 po sieci kupe razy spotykałem gości z lagswitchami.
Odpowiedzialnością deveelopera jest stworzenie dobrego kodu gry który jest dobrze zabezpieczony.
Odblokowanie konsoli nie ma nic do tego. Jakoś na piecu serwery Countera i blizzarda pozwalają na gre bez chiterów bądź z ich niewielką ilością i nie ma jakiejś plagi że możesz co chcesz zainstalować na systemie.
Co do samej sprawy za oceanem rokuje zzwycięstwo Geohotowi ponieważ już raz wygrał z Apple o dokładnie taką samą sprawę.
Geohot stworzyl Jailbreaka do Iphona i został pozwany przez Apple.
Apple przegrało proces bo prawo stanowe pozwala na wykorzystywnie zakupionego przez siebie produktu we własnym zakresie i robienie z nim co sie chce.
@ glimi
koljna rzecz którą nawet nie kwestionujesz "Umowa jest na stronie Sony więc masz do niej dostęp. "
Nikt żadna firma nie może sie tak odwołać. Że masz strone wejdź i sobie sprawdź.
Nawet jeśli powiesz ok na to i tak ta umowa będzie nieważna ponieważ: Art. 385-1 &1 Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go,
Przede wszystkim umowa musi być dostarczona w całości.
@Perkel:
Cziterzy zawsze byli i bedą i nigdy nie było żadnej plagi po udostepnieniu unlocka.
Powiedz to osobom, które grały w Call of Duty.
Kolejną sprawą jest to, że oceniasz sprawę patrząc z perspektywy prawa polskiego, nie amerykańskiego. Tam inaczej traktują umowy licencyjne.
@Grahf666:
ehm, Blu-Ray to funkcja hardware'owa, której nie mogą wyciąć (nie przewiduje tego licencja). Mogą najwyżej zmienić parametry napędu (co zrobili dodając obsługę BD3D). A nawet jeżeli by ją wycięli - wtedy posypałyby się pozwy od graczy. Inną sprawą jest, że tego nie zrobią, bo to czysta glupota i strzał w kolano.
A żeby nie było: MS może robić dokładnie to samo - co udowodnił nie raz, np. usuwając support Live dla pierwszego Xboxa.
Najlepiej byłoby powsadzać tych grubych nerdów włącznie z tym Gothem za krateczki i tyle, jakby im jeszcze kompy do celi dać to i tak ich życie by się tak bardzo nie zmieniło - Dziecinne pomysły o wykorzystywaniu swoich "zdolności" programistycznych do tworzenia cheatów/ okradania kont uczciwych ludzi czy też w tym przypadku narażenia uczciwie pracujących ludzi na straty finansowe przez obchodzenie zabezpieczeń ich produktów przestały mnie interesować w wieku 15 lat (No dobra, rok temu). Wzięliby się do normalnej, legalnej pracy, ale im się tłustego dupska nie chce ruszyć. Po co wogóle o takich głąbach pisać newsy
czytajac ten watek odkrylem spospb na darmowa konsole :) Kupujesz ps3 pograsz tydzien idziesz oddajesz do sklepu i mowisz niezgadzam sie na EULA prosze oddac mi kase, oddaja kase inny sklep nowa konsola znow tydzien grania itd. itp :)
Czysto teoretycznie Sony moze zablokowac w nowym formware wszystko i okaze sie ze ps3 to bezuzyteczny kawalek plasktiku i wg. niektorych bedzie to zgodne z prawem :P
Kilgur --> Oczywiscie, dokladnie kazdy moze legalnie zaczac sprzedawac nic nie robiacy, tylko ladnie wygladajacy, kawalek plastiku - niby dlaczego nie? Pytanie tylko ile tego sprzeda.
Apple przegrało proces bo prawo stanowe pozwala na wykorzystywnie zakupionego przez siebie produktu we własnym zakresie i robienie z nim co sie chce.
Apple przegrało dlatego, że w swojej EULA przenosi własność oprogramowania systemowego telefonu na jego posiadacza. Więc można je kopiować, modyfikować itd itd jeżeli nie narusza to interesów producenta.
Swietna sprawa. Popierajcie dalej bambusow, ktorzy WAM blokuja PSN. Normalnie ktos wam sika w twarz, a wy mowicie , ze desz pada. Najbardziej mnie rozbrajaja wielcy obroncy "other os" w tym newsie. zaden z nich nawet linuxa na oczy nie widzial. Na codzien adminsitruje 6 serwerow na roznych dystrybucjach i nawet na chwile mi nie przyszlo do glowy, aby na mojej PS3 60GB kiedykolwiek instalowac linuxa.
@Perkel - jezeli chcesz cokolwiek pisac o prawie, to podszkol sie choc w superpodstawach, bo piszesz takie bzdury, ze sztrasznie sie to czyta. Jezeli bardzo chcesz to wypunktuje Ci to po kolei, bo wlasnie siedzimy przy piwku (i demie MK9:) z kolega, ktora 2 lata temu skonczyl prawo i umiera ze smiechu.
Ekhem, "linuksa" i "linuksem" gwoli ścisłości, panie administratorze...
No i druga sprawa do wyjaśnienia. Kupując grę (oraz inne programy komputerowe), nie stajemy się jej właścicielem, nabywamy tylko i wyłącznie LICENCJĘ na jej użytkowanie. Owszem, stajemy się właścicielami nośnika (w przypadku pudełka i płyty), ale w niczym to nie zmienia prawa własności samej gry. Nadal jest ona (lub program) własnością twórców. I teraz, jeśli w EULA są zapisy dotyczące zakazu przerabiania, modyfikowania, sprzedawania, pożyczania, itp praktyk, to w ŻADEN sposób nie jest to sprzeczne z polskim prawem. Na chłopski rozum: nie jesteś właścicielem, nie tykaj, bo łapę upierdzielę. Twórca, czyli de facto właściciel, może narzucić nam takie obostrzenia jakie mu pasują, a to czy my się na to godzimy, zależy tylko i wyłącznie od nas (akceptując lub nie EULA). Wyżej znalazło się zdanie "Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go" - jest to bzdura! Kupując zapałki w kiosku zawierasz umowę - w tym przypadku też starasz się negocjować warunki z producentem? Bierzesz pakiet cyfrowej telewizji - też ustalasz specjalne warunki dla siebie? W obu przypadkach odpowiedź brzmi "nie". Producent/dostawa narzucił takie ceny i takie warunki jakie chciał. Jedyne co możesz zrobić, to zgodzić się lub nie. I tyle. A obie wyżej wymienione czynności są umowami. Więcej przykładów? Podobnie jest w przypadku PS3. To Sony jest właścicielem oprogramowania. Ty posiadasz tylko licencję na jego użytkowanie.
Ktoś tam wcześniej pisał, że koncerny w USA przegrywały procesy za zapisy w EULA sprzeczne z prawem. Możliwe, że takie przypadki były ale prawo amerykańskie jest tak różne od naszego, że nie ma nawet co porównywać (w skrócie: u nas kodeksy, u nich precedensy). Wystarczy wspomnieć, że tam samo otwarcie pudełka (gry, programu) jest już równoznaczne z zaakceptowaniem EULA.
kjx-> "Wystarczy wspomnieć, że tam samo otwarcie pudełka (gry, programu) jest już równoznaczne z zaakceptowaniem EULA"
to niewiarygodne jest :) i mocno watpliwe zeby prawo dopuszczalo zgade na cos bez mozliwosci przeczytania tego czegos :P chyba ze w USA EULA jest drukowana na pudelkach :)
Shrink-wrap licenses. Ale faktem jest, że troszkę uogólniłem, bo ich status różnie bywa interpretowany.
@kilgur: masz link do EULA na pudełku. Jak ktoś jest zainteresowany, może sprawdzić. A że nikomu się nie chce...
Wezcie pod uwage iz proces zostal wytoczony w stanach. I tam sie bedzie odbywal. Wiec nie interesuje nas prawo polskie, europejskie etc bo narazie nie ma zadnych pozwow.
Teraz wezcie pod uwage iz do tej pory ani razu zadna firma nie wygrala procesu o ingerencje w zakupiony sprzet.
Cytat z artu na Kotaku.
For example, I believe Apple has every right to lock down their iPhone in the factory as much as they want, but once it’s paid for and mine, I have the right to unlock it, smash it, jailbreak it, look at it, and hack on it. Fortunately, the courts agree with me on this point.
Sprawa z Apple to całkiem inna sprawa. Bo kupując telefon od operatora stajemy się jego pełno prawnym właścicielem i możemy z telefonem robić co chcemy i używać w takiej sieci jakiej nam się akurat podoba, operatora jest tylko numer telefonu i karta sim.
EULA to nic innego jak umowa licencyjna. Można to powiązać z wynajmem mieszkania. Podpisujesz umowę wynajmu i nie możesz bez zgody właściciela zburzyć danej ściany albo czegoś innego co zmieni kształt mieszkania ale właściciel może przyjść i np powiedzieć że wymienia wszystkie okna w mieszkaniu. Tak samo z Sony, my bez ich zgody nie możemy nic zmodyfikować w sofcie ale oni mogą robić z nim co im się żywnie podoba i nie ważne czy nam to się podoba czy nie. Takie jest ich prawo bo oni są właścicielami i mają prawo majątkowe do softu.
Teraz wezcie pod uwage iz do tej pory ani razu zadna firma nie wygrala procesu o ingerencje w zakupiony sprzet.
W kilku krajach nagrywarki do NDS są nielegalne właśnie z tego powodu, mimo iż fizycznie nie ma żadnej ingerencji w sprzęt.
For example, I believe Apple has every right to lock down their iPhone in the factory as much as they want, but once it’s paid for and mine, I have the right to unlock it, smash it, jailbreak it, look at it, and hack on it. Fortunately, the courts agree with me on this point.
Już wspominałem parę postów wyżej, dlaczego Apple procesu nie wygrało. Jeżeli jesteś zainteresowany to podlinkuję dokładne wytłumaczenie, czym się różni sytuacja iPhone od Playstation w kwestii 'kupiłem i mogę robić, co chcę' , bo to wymaga odrobiny skupienia. Ale średnio rozgarnięty człowiek sobie poradzi.
glimi
Telefon Appla jest podany jedynie jako przyklad. Jak wspomnialem w calej historii tego kraju nie znajdziesz ani jednej rozprawy sadowej tego typu ktora producent sprzetu wygralby w sadzie.
Pozatym kupujac jakikolwiek sprzet zadnej umowy nie podpisujesz. Ale nie ma sensu sie sprzeczac. Wy twierdzicie ze go obowiazuje eula mimo iz jej nie podpisal, a ja wam mowie poczekajcie na wyrok sadu. Milo by bylo gdybyscie jednak przeprosili za cala te nagonke po tym jak juz ow wyrok zapadnie, bo jestem swiecie przekonany iz SONY nie bedzie nagle wyjatkiem od reguly.
albz74
Z checia poczytam, na edukacje nigdy za pozno. Chcialbym jednak rowniez zobaczyc linki do jakiegokolwiek procesu sadowego kiedy to producent sprzetu rozprawe tego typu wygral na swoja korzysc. W koncu przeciez na czyms te wasze stwierdzenia bazuja.
@draug_xiii
To po co jest EULA? I w ogóle po co są umowy licencyjne na dane oprogramowanie bo umów takich się nie podpisuje tylko klika "akceptuje"
W ogóle po co są sklepy internetowe? Tam też nie podpisujesz umowy kupna-sprzedaży.
glimi
EULA to zabezpieczenie dla firm, jak wspomnialem nie zawsze zgodne z prawem. Dlaczego Sony (czy inne firmy) nie pozywa w UK czy USA np. sieci sklepow typu Game, GameStop etc za obrot uzywanymi grami, przeciez wyraznie w eula pisze ze nie wolno tego robic. Czy nie wydaje ci sie ze jesli mieliby szanse wygrac tego typu proces to nie zlozyli by odpowiednich wnioskow sadowych? Pozatym kupujac sprzet elektroniczny nigdzie nie akceptujesz umowy, jesli nie wymaga ona podpisu to z roguly pojawia sie po wlaczeniu okno w ktorym musisz zaznaczyc ze sie zgadzasz z EULA. W przypadku PS3 pojawia sie ono dopiero przy probie logowaniea do PSN (ale i to pewnie nic nie zmienia). Tak dlugo jak czegos osobiscie nie zatwierdzisz to cie to nie obowiazuje.
Po raz kolejny, prosze o podanie chocby jednego przykladu kiedy producent choc raz wygral w sadzie tego typu rozprawe.
Jedyne co firmy moga to odmowic ci gwarancji, co zreszta robia.
Walka z używanymi grami jest na innym etapie. Np Steam nie odprzedasz gry bo musiałbyś sprzedać konto, jedno razowe kody gry online stają się coraz modne.
To na jakiej zasadzie są zakupy online? Tam też nie podpisujesz żadnej umowy osobiście.
W dobie internetu za podpisaną umowę uznaję się też taką zawartą elektronicznie.
draug -
Przejdźmy do podstaw.
http://www.pocket-lint.com/news/34619/uk-renders-r4-cards-illegal
The London High Court has ruled against game importer Playables Limited, for the import of the infamous R4 (Revolution for DS) cards, which are primarily used to play pirated games on Nintendo's handheld consoles.
While they also allow custom, legal code to be played on the DS, this ruling has effectively outlawed their sale, import and advertisement in the UK. Any distributor that does so will face serious criminal charges.
Playables Limited's defence counsel argued that the R4 was legal as it allowed the use of homebrew applications. However, circumnavigating Nintendo's (or any other manufacturer's) security systems is against the law in this country, and because the card needs to do so to work, it is therefore illegal.
Tak więc. Urządzenia typu carty do NDS są nielegalne, gdyż aby działały, niezbędne jest obejście zabezpieczenia fabrycznego. Mówimy o UK i Australii.
W USA, WYJĄTKOWO dla telefonów, przyjęto, że można obchodzić zabezpieczenia telefonu, żeby uruchomić dowolną aplikację, jeżeli legalnie weszło się w jej posiadanie.
Ustawa ta nic nie mówi o obchodzeniu zabezpieczeń w urządzeniu typu konsola, na której dodatkowo (i to jest EULA i nie slyszałem, żeby w tej cześci była nielegalna) bez zgody producenta nie wolno uruchamiać żadnego nieautoryzowanego oprogramowania, niezależnie od tego, jak się weszło w jego posiadanie. W przypadku iPhone Apple daje wyraźnie (w umowie) prawo do korzystania z urządzenia, można legalnie pisać oprogramowanie pod iOS, więc w tej konkretnej sprawie można było podjąć decyzję o legalności jailbreaka.
glimi
W dobie internetu za podpisaną umowę uznaję się też taką zawartą elektronicznie.
Tak ale i w takiej umowie pojawia sie zapytanie czy sie na owa umowe zgadzasz i musisz ja zatwierdzic klikajac "TAK". W innym przypadku umowa jest niezobowiazujaca.
albz74
Ciezko sie tu do czegokolwiek przyczepic. Jedyne co mnie zastanawia to czy wyrok bylby taki sam gdyby to byla fanowska calkowicie darmowa aplikacja umozliwiajaca uruchomienie homebrew a nie kawalek elektroniki ktory byl sprzedawany z nastawieniem na zysk. Prawo to jedno a interpretacja lawy przysieglych (a takowa w UK wystepuje) to co innego. No ale tego sie nie dowiemy i jest to kwestia nic nie znaczacego gdybania.
Pozatym z checia zobaczylbym jak wyglada oficjalnie ten zapis prawny "circumnavigating Nintendo's (or any other manufacturer's) security systems is against the law in this country"
Chcialbym zobaczyc ze czarno na bialym pisze w kodeksie prawnym, nie wolno obchodzic wszelkiego rodzaju zabezpieczen zrobionych przez producenta jako iz jest to nielegalne (czy cos w ten desen). Chociaz nie watpie iz taki zapis istnieje, poprostu z ciekawosci chcialbym go zobaczyc.
Inna sprawa to fakt ze Sony nie wytoczylo procesu ani w UK ani w Australii a w USA, na wynik rozprawy trzeba poczekac.
W USA, WYJĄTKOWO dla telefonów ... Ustawa ta nic nie mówi o obchodzeniu zabezpieczeń w urządzeniu typu konsola,
Mysle iz jest to kwestia tego typu iz wczesniej nikt nie probowal sie o cos takiego procesowac, i nie zdziwilbym sie gdyby odpowiednie poprawki byly wprowadzone po zakonczeniu rozprawy, ale ponownie jest to tylko moje nic nie znaczace gdybanie.
Mysle iz jest to kwestia tego typu iz wczesniej nikt nie probowal sie o cos takiego procesowac, i nie zdziwilbym sie gdyby odpowiednie poprawki byly wprowadzone po zakonczeniu rozprawy, ale ponownie jest to tylko moje nic nie znaczace gdybanie.
Sędzia w USA może (choć nie musi) się kierować precedensem, ale musi również czytać prawo i się do niego stosować. A nie odwrotnie - sędzia wydał wyrok, zmieniamy prawo.
Co do zastosowania go do 'całkowicie fanowskiej aplikacji' vs kawałka plastiku nastawionego na zysk - chyba sam masz wyczucie, o co chodzi z kawałkiem plastiku. 99,999999999% ludzi kupuje te karty żeby grać w pirackie gry, a nie odpalać kalendarz.
No i bardzo ważne - Sony nie wytacza procesu o złamanie zabezpieczeń, tylko publikację bez zgody swojej własności: kluczy do software itd itd. Powiązanie tego z proliferacją piractwa na PS3 jest banalne nawet dla studenta 3 roku prawa.
No wlasnie o to chodzi. Nie przypominam sobie abym widzial choc jedna rzecz elektroniczna ktora wymagala by potwierdzenia lub zaprzeczenia przyjecia warunkow EULI zaraz po wlaczeniu. Jak mowilem w PS3 eula pojawia sie dopiero przy polaczeniu do PSN. Po wydaniu pieniedzy na produkt staje sie on Twoja wlasnoscia i mozesz z nim robic co tylko chcesz. Bez wzgleu na zapisy w EULI tymbardziej iz kupujesz produkt a nie licencje na jego uzytkowanie.
Ja wiem ze chcielibyscie aby np. autko kupione z 2 reki moglo wam byc odebrane bo w oryginalnej umowie kupna jest zapis iz ten czy inny producent moze je wam ot tak sobie zabrac bo sobie tak napisal. To samo wlasnie probuje zrobic SONY, chce decydowac co wam wolno a czego nie wolno robic z wasza wlasnoscia.
Mam jedynie nadzieje ze sedzia prowadzacy proces wraz z lawa przysieglych beda mieli inny poglad na sprawe bo w takim kontekscie jak wy to przedstawiacie cos takiego jak prawa konsumenta przestaja miec jakiekolwiek znaczenie. W koncu producent w EULI moze zawrzec doslownie wszystko.
draug_Xiii
Ale o co Ci chodzi, bo z tego co czytam to 100 ostatnich postów to nic innego jak wałkowanie w kółko tego samego.
Sony zadecydowało o usunięciu OtherOS. Piraci tak naprawdę mieli to gdzieś, oni hakują wszystko co popadnie i nikt mnie nie przekona, że to usunięcie OtherOS zmobilizowalo grupy hackerskie do przyjrzenia się bliżej PS3 i przyspieszyło jej złamanie. To po prostu idiotyzm.
Sony usunęło OtherOS ale każdy miał wybór.
1. Nie podoba sie szedłeś do sklepu zanosiłeś PS3 i dostawałeś kaskę, za którą mogłeś kupić konkurencyjny sprzęt
2. Miałeś OtherOS w 4 literach, klikałeś ZGODA i uzywałeś dalej.
O co ta walka? Sony nikogo nie zmusza do dalszego korzystania z ich sprzetu. Ba nawet refinansuje zwracając kaskę.
Jeżeli nacisnałeś ZGODA, to wykaż teraz trochę konsekwencji lub zwykłego ludzkiego honoru i przestań w końcu mieć pretensję do samego siebie. Bo sie na taki uklad zgodziłeś.
Po wydaniu pieniedzy na produkt staje sie on Twoja wlasnoscia i mozesz z nim robic co tylko chcesz.
Wykraść kody, które służą do zabezpieczania przed uruchamianiem pirackiego softu i opublikować je w internecie też ?
Jak kupię rower, postawię go na środku ulicy, przejeżdżać będzie samochodem kobieta z dzieckiem, będzie chciała ominąć, zjedzie z drogi, uderzy w drzewo i się zabije, to powiem, że mój rower i mogłem z nim robić, co mi się podoba ??
Tutaj nie chodzi o PS3 bo nawet takowego nie posiadam, a o idee tego ze z wlasnym produktem powinienem moc robic co mi sie tylko podoba. Mam ochote lamac zabezpieczenia we wlasnym produkcie bez roznicy czy to auto czy konsola to powinna to byc moja sprawa. To tak jakby Ford czy inna firma mogl mi wytoczyc proces za to ze probowalem sie wlamac do wlasnego auta. No badzmy powazni. A to ze samochod byl serwisowany (update softu) nie powinno miec zadnego znaczenia.
Wy nie widzicie problemu, a ja widze problem ideologiczny kiedy to korporacja probuje decydowac co wolno a czego nie wolno konsumentowi z jego dobrem za ktore zreszta zaplacil robic.
Jak kupię rower, postawię go na środku ulicy, przejeżdżać będzie samochodem kobieta z dzieckiem, będzie chciała ominąć, zjedzie z drogi, uderzy w drzewo i się zabije, to powiem, że mój rower i mogłem z nim robić, co mi się podoba ??
Glupi przyklad, rownie dobrze mozesz wziasc PS3 i rzucic w jej samochod, i poniesiesz odpowiedzialnosc prawna ale z calkowicie innego paragrafu.
Edit: Dopiero przyuwazylem
No i bardzo ważne - Sony nie wytacza procesu o złamanie zabezpieczeń, tylko publikację bez zgody swojej własności: kluczy do software itd itd. Powiązanie tego z proliferacją piractwa na PS3 jest banalne nawet dla studenta 3 roku prawa.
Oto co sam zainteresowany napisal na swojej oficjalnej stronie na ktorej to mozna znalezc cale akta sprawy.
Sony does not even try to allege piracy or copyright infringement in this case, they allege I did things like play "super mario world, an unauthorized game" on MY PS3. And access MY PS3 in an unauthorized way. Who are they to authorize what I do with my taxed and paid for property?
Nieco sie to mija z Twoim stwierdzieniem. Zakladam ze autor wie co mowi w koncu sprawa dotyczy bezposrenio jego, pozatym ma 3 prawnikow ktorzy na tym etapie pewnie juz konsultuja z nim wypowiedzi jakie pojawiaja sie na tej stronie.
[128] - a to chcesz przyklad samochodu? No to zaloz sobie wieksze kola, obniz przeswit itp. Policja Cie zatrzyma i zabierze dowod bo uzytkujesz auto w sposob inny niz to zalecil producent :)
Pasuje porownanie?
Drackula
Oczywiscie ze nie pasuje. Z tego co wiem to takie rzeczy mozna legalnie robic. Mozna samemu modyfikowac swoj samochod do woli. Aby zostal on dopuszczony do ruchu musza owe modyfikacje zostac zatwierdzone w odpowiedniej stacji diagnostycznej ale z tego co sie orientuje to nie musi ona nalezec do producenta.
Pozatym nawet jesli owe modyfikacje nie zostana zatwierdzone to nadal mozesz je robic do woli, inna sprawa ze nie wyjedziesz takim autkiem na ulice.
Jak mowilem chodzi o idee. Wam to nie przeszkadza, mi przeszkadza jak ktos za mnie decyduje co mi wolno a czego nie z moja rzecza za ktora zaplacilem robic. Prosciej sie nie da.
Who are they to authorize what I do with my taxed and paid for property?
Do mnie to proste zdanie przemawia jak nic innego.
Jak mowilem w PS3 eula pojawia sie dopiero przy polaczeniu do PSN. Po wydaniu pieniedzy na produkt staje sie on Twoja wlasnoscia i mozesz z nim robic co tylko chcesz. Bez wzgleu na zapisy w EULI tymbardziej iz kupujesz produkt a nie licencje na jego uzytkowanie.
Przeanalizujmy.
Jak mowilem w PS3 eula pojawia sie dopiero przy polaczeniu do PSN.
A wiesz dlaczego? Bo zaczynasz używać oprogramowania, które NIE JEST TWOJĄ WŁASNOŚCIĄ. I tyle w temacie. Jesteś właścicielem sprzętu, możesz go sobie nawet obsikać lub dorobić do niego toster. Ale w przypadku softu, jesteś tylko licencjobiorcą. Wypożyczasz samochód; wolno Ci go sprzedać lub przerobić? Nie. Tutaj jest taka sama sytuacja. Producent softu daje ci SWOJĄ własność, żebyś się tym "pobawił" ale pod pewnymi warunkami.
Po wydaniu pieniedzy na produkt staje sie on Twoja wlasnoscia i mozesz z nim robic co tylko chcesz
Nie. Według prawa autorskiego obowiązującego w Polsce NIE JEST on Twoją własnością. I nie, nie możesz z nim robić co tylko chcesz. Zakres Twoich działań określa właśnie EULA i musisz się do niej stosować jeśli chcesz produktu używać. Oczywiście tak jest tylko w przypadku programów komputerowych, bo kupując bułkę stajesz się zarówno jej właścicielem jak i użytkownikiem.
tymbardziej iz kupujesz produkt a nie licencje na jego uzytkowanie
Jak już wspomniałem wyżej: konsola Twoja, oprogramowanie nie. Konsolę kupiłeś, na soft producent udzielił Ci licencji. Zrozum wreszcie: nie możesz dowolnie czymś rozporządzać, jeśli NIE JESTEŚ tego czegoś właścicielem.
kjx
W ktorym miejscu po uruchomieniu konsoli zgadzasz sie iz jestes jedynie uzytkownikiem ktory korzysta z softu na bazie licencji ?
Nic takiego nie ma miejsca. Na zadne warunki nie musisz sie zgadzac co automatycznie oznacza iz jestes w rownym stopniu wlasiccielm kopii softu ktory sie w konsoli znajduje do czasu az zostanie on zaktualizowany i bedziesz musial zaakceptowac warunki umowy. Sprzet dziala bez akceptowania jakiejkolwiek umowy wiec i ingerencja wen nie jest podstawa prawna w jakimokolwiek przypadku. A przynajmniej mam szczera nadzieje iz taki bedzie wyrok sadu.
draug_Xiii
ale nie możesz porównać konsoli do samochodu. Niestety spiracenie konsoli dla 99.99999% oznacza możliwość pogrania za darmo w gry.
To tak jakby przeróbki samochodu prowadziły do tego, iż mozesz tankować za darmo, nie płacić drogowego, ubezpieczenia etc. Myślisz, że to by Ci uszło na sucho?
Do pierdla byś poszedł.
I tam jest miejsce takich goehotów i jemu podobnych internetowych terrorystów.
W ktorym miejscu po uruchomieniu konsoli zgadzasz sie iz jestes jedynie uzytkownikiem ktory korzysta z softu na bazie licencji ?
Nie wiem jak wygląda sytuacja zaraz po uruchomieniu konsoli i zalogowaniu się do PSN, ale jeśli zaakceptowania wymaga to samo co jest w SYSTEM SOFTWARE LICENSE AGREEMENT FOR THE PlayStation®3 SYSTEM na stronie Sony, to to potwierdza tylko moje słowa. Oprogramowanie nie należy do Ciebie.
edit: Jeśli jednak nic takiego nie "wyskakuje" (chociaż pisałeś, że tak), to i tak niczego to nie zmienia. Podobnie jak licencja typu shrink-wrap nie pozwala się zapoznać w pełni z umową przed kupnem (chyba, że przeczytasz jej treść gdzieś indziej), tak w przypadku konsoli samą akceptacją EULA jest uruchomienie oprogramowania.
kjx
Ale ty nie masz obowiazku logowac sie na PSN i bez tego konsola dziala, nie wspominajac o tym ze nikt nie moze cie zmusic do szukania licencji na necie. Nie musisz tego typu rzeczy wiedziec a tymbardziej robic.
Mark24
A do czego mam porownywac? Jak juz mowilem konsoli PS3 nie mam, na PC/WII etc. kupuje oryginaly nadal nie zmienia to faktu iz to co robi SONY jest wg mnie zle. I uwierz mi ze jesli przerobilbys autko w ten sposob iz nie potrzebowalo by paliwa, unosilo sie nad ziemia dzieki czemu nie musialbys placic podatku drogowego etc, to no.1 dostalbys pewnie Nobla, no.2 odrazu znalazly by sie poprawki w aktualnie panujacym prawie ktore nalozyly by odpowiednie podatki na tego typu pojazdy.
draug -
Sony nie pozwało gościa dlatego, że kupił konsolę i używa, jak chce, przerabia etc. Musisz to przyjąć do wiadomości, problemy moralno-etyczne nie mają znaczenia - jak ktoś ma problem z warunkami narzucanymi przez Sony/MS/Nintendo to może ich produktów nie kupować i nie używać. To proste, jak konstrukcja cepa.
Ale ty nie masz obowiazku logowac sie na PSN i bez tego konsola dziala, nie wspominajac ze nikt nie moze cie zmusic do szukania licencji na necie. Nie musisz tego typu rzeczy wiedziec a tymbardziej robic.
Nie ma znaczenia czy logujesz się do PSN czy nie. Konsola działa w oparciu o oprogramowanie, tak samo jak komputer. Każde z tych urządzeń bez softu jest tylko zlepkiem blaszek, krzemu i przewodów. Dlatego właśnie ktoś tworzy oprogramowanie, które ten sprzęt pomoże "ujarzmić". Nawet darmowy linux posiada swoją licencję. I nic z tym nie zrobisz. Tak to działa od zawsze (odkąd istnieje ochrona praw autorskich). Kupuje jedną kopię Windowsa, wywalam kalkulator, zamieniam notatnik na inny i już mogę sprzedawać swoją wersję systemu? A co do szukania EULA po internecie, to też nie jest tak jak mówisz. Producent wcale jej nie ukrywa, to TY jesteś zobowiązany przed uruchomieniem danego programu aby się z nią zapoznać. Przecież bardzo często spotykamy się z zapisami: przez używanie tej aplikacji, akceptujesz nasz regulamin. I to bez żadnego okienka z pytaniem tak/nie. Twoim obowiązkiem jest sobie ten regulamin znaleźć i przeczytać. Nawet na stronie GoLu jest coś bardzo podobnego: regulamin jest pod osobnym linkiem, nigdzie go nie widać podczas procesu rejestracji i nikt Ci nie narzuca czytania go przed rejestracją.
albz74
problemy moralno-etyczne nie mają znaczenia.
W przypadku lawy przysieglych a tak to bedzie najprawdopodobniej wygladac moga miec spory wplyw na koncowy werdykt.
warunkami narzucanymi przez Sony/MS/Nintendo to może ich produktów nie kupować i nie używać. To proste, jak konstrukcja cepa.
Bylo by to w porzadku gdyby nie fakt iz nie znasz wszystkich warunkow w momencie kupna. Co wiecej zadne warunki nie sa ci przedstawaine do momentu zalogowania sie do sieci. Nie dostajesz w sklepie przed wydaniem wlasnych pieniedzy instrukcji od sprzedawcy co ci wolno a czego nie z konsola robic. Skoro juz zaplaciles za towar to nie masz obowiazku szukania na wlasna reke informacji odnosnie tego jakie sa warunki uzytkowania.
Nawet na stronie GoLu jest coś bardzo podobnego: regulamin jest pod osobnym linkiem, nigdzie go nie widać podczas procesu rejestracji i nikt Ci nie narzuca czytania go przed rejestracją.
Zakladam ze GOL w sadzie jednak przegralby sprawe gdyby zechcial pozwac kogos o niestosowanie sie do regulaminu ktorego Ta osoba nawet nie musiala akceptowac.
EDIT: W linku w ktory podales juz w pierwszym zdaniu pisze ze jest to umowne, w niektorych sprawach sadowych owo prawo obowiazywalo, w innych nie. Wiec zakladam iz ponownie jest to kwestia interpretacji.
Cytat z twojego linku
Netscape contract was rejected because it lacked an express indication of consent (no "I agree" button) and because the contract was not presented directly to the user (users were required to click on a link to access the terms)
Skoro juz zaplaciles za towar to nie masz obowiazku szukania na wlasna reke informacji odnosnie tego jakie sa warunki uzytkowania
Oczywiście, że masz obowiązek. Wcześniej już o tym pisałem. Jeśli sam sobie nie znajdziesz przed zakupem treści licencji (strona www, sklep, nieważne gdzie), to teoretycznie kupujesz kota w worku, bo licencję poznajesz dopiero po otwarciu pudełka/zerwania folii (a ta czyność JEST akceptacją EULA).
http://en.wikipedia.org/wiki/Shrink_wrap_contract
@edit: Nie zrozumiałeś. Ty MUSISZ zaakceptować regulamin GoLa chcąc się zarejestrować. Po prostu NIE MA GO na stronie rejestracji, jest pod osobnym linkiem. To tak jakby producent gry napisał na pudełku: pierwsze uruchomienie gry jest równoznaczne z akceptacją naszego regulaminu, który znajdziecie na naszej stronie WWW. Tak samo robi Sony: regulamin mają "pod osobnym linkiem", a nie wypisany na konsoli.
@edit2. Zresztą, tutaj nie ma się co spierać. Prawo jasno mówi: nie jesteś właścicielem oprogramowania i zakres Twoich działaś wyznacza licencja. Dla mnie EOT, bo to się nudne robi.
2draug_xiii.
Soft jest oprogramowaniem a oprogramowanie komputerowe chroni ustawa o prawie autorskim i jest bardziej restrykcyjna niż w przypadku muzyki czy filmów. Muzykę i film możesz pobierać na własny użytek nawet jeżeli w sieci pojawiła się nie legalnie pod warunkiem że jej nie udostępniasz ani nie masz z tego każdych korzyści w sensie że nie tworzysz płyt Wiosna2011 i sprzedajesz na bazarze tylko słuchasz sobie w domu ewentualnie robisz składankę dla rodziny albo znajomego którego traktujesz jak członka rodziny. A z oprogramowaniem tak już nie jest, nie możesz nic z nim zrobić bez zgody właściciela.
Softa na konsoli należy traktować jak komputer z pre-instalowanym systemem. W grach i programach EULA masz zawsze przed samą instalacją ale jak kupujesz laptopa z zainstalowanym już systemem to nigdzie nie masz pokazanej umowy tylko od razu system jest prawie do użytku. Tak samo jest ze softem on już jest zainstalowany i uruchomienie go powoduje niejako akceptacje warunków użytkowania a to czy chciało ci się szukać czy nie to już twoje zmartwienie.
A co do PSN. PSN ma osobną umowę licencją do której masz dostęp przed złożeniem konta bo nie jako sam "instalujesz" PSN na konsoli a nie kupujesz konsole z gotowym kontem PSN do użytku.
System w lapku mozesz wywalic i zainstalowac inny jesli masz ochote, pozatym:
Cytaty z linku kjx
so-called shrink-wrap "license" agreement has not been reviewed at the time of purchase (having been hidden inside the box), and therefore is arguably not part of the implicit legal agreement accompanying the sale of the copy, and is thus not enforceable by either party without further "manifestation of assent" to its terms. In general, a user is not legally obligated to read, let alone consent to any literature or envelope packaging that may be contained inside a product; otherwise such transactions would unduly burden users who have no notice of the terms and conditions of their possession of the object purchased, or the blind, or those unfamiliar with the language in which such terms are provided, etc. ...
Teraz twoj cytat:
Softa na konsoli należy traktować jak komputer z pre-instalowanym systemem. W grach i programach EULA masz zawsze przed samą instalacją ale jak kupujesz laptopa z zainstalowanym już systemem to nigdzie nie masz pokazanej umowy tylko od razu system jest prawie do użytku.
Slyszales kiedys o wygranej sprawie sadowej w ktorej producent softu (Apple/Msoft etc.) pozwal uzytkownika o ingerencje w soft po tym jak uzytkownik kupil komputer z preinstalowanym systemem przy czym nie zgadzal sie na zadna umowe licencyjna ?
Czasami się mówi że zatrzymali kogoś tam kto handlował nielegalnym oprogramowaniem. Z reguły takie sprawy kończą się ugodą w sądzie i dlatego o nich się nie mów.
Nie zgadzając się z warunkami nie możesz korzystać z danego oprogramowania ponieważ żeby z niego korzystać musisz się zgodzić. Masz do wyboru albo zgadzasz się na warunki postawione przez producenta i korzystasz z jego dzieła albo się nie zgadzasz, oddajesz mu(była taka głośna sprawa dotycząca pre-instalowanego systemu) i dostajesz zwrot kosztów np kupujesz laptopa ale były tylko z pre-instalowanym system ale ty chcesz linuxa, nie zgadzasz się z umową, i prosisz o zwrot kosztów za system i sklep czy M$ musi ci oddać.
Nie zgadzając się z warunkami nie możesz korzystać z danego oprogramowania ponieważ żeby z niego korzystać musisz się zgodzić.
Przeciez w poscie powyzej jak przeczytasz cytowany przezemnie fragment wyraznie pisze ze jednak mozesz korzystac z oprogramowania i EULA w przypadku preinstalowanego softu cie nie obowiazuje bo nie masz obowiazku jej czytac/szukac i sie z nia zgadzac. No chyba ze zostaniesz o tym powiadomiony w momencie zakupu.
To jeżeli Sony wytoczy ci proces o bez prawną modyfikacje softu i złamanie warunków umowy licencyjnej to co powiesz "nie wiedziałem że nie można bo nigdzie nie było napisane a nie chciało mi się ich szukać?
To tak jakby wypożyczać samochód bez czytania regulaminu
Nie masz też obowiązku czytania kodeksu karnego, drogowego ale nie zwala cie to z obowiązku ich przestrzegania. Tak samo EULA to że nie przeczytasz to nie znaczy że nie musisz ich przestrzegać.
To jeżeli Sony wytoczy ci proces o bez prawną modyfikacje softu i złamanie warunków umowy licencyjnej to co powiesz "nie wiedziałem że nie można bo nigdzie nie było napisane a nie chciało mi się ich szukać?
Mniej wiecej, i na takiej wlasnie zasadzie pewnie bedzie bazowac glowna linia obrony Geohota.
Nie masz też obowiązku czytania kodeksu karnego, drogowego ale nie zwala cie to z obowiązku ich przestrzegania. Tak samo EULA to że nie przeczytasz to nie znaczy że nie musisz ich przestrzegać.
EULA jednak to nie obowiazujace prawo. Nie ma co jednego do drugiego porownywac.
Tyko że EULA to nic innego jak umowa licencyjna między podmiotem który ma prawa autorskie do danego produktu a końcowym użytkownikiem czyli zwykła umowa między Sony a użytkownikami konsoli i jest taka sama jak umowa kupna, sprzedaż czy wynajmu z tym wyjątki że nazywa się EULA i zawierana jest drogą elektroniczną poprzez jej akceptację.
A tłumaczenie "nie wiedziałem bo nigdzie nie jest napisane a nie chce mi się szukać" to żadne wytłumaczenie dla sądu.
draug - czytajac ten watek dochodze doprzekonania ze masz cos z glowa bo nie wierze ze normalny czlowiek przez tyle postow nie potrafi jeszcze zrozumiec o czym jest mowa.
Przeciez masz tak samo z Windowsem; nowy program wymaga service packa, nie chesz nie instalujesz i nie uzywasz. Owszem mozesz zlamac windowsa i miec wersje spiracona, koniec kropka. Ale tem kto umiesci na swojej stronie jak zlamac windowsa bedzie pociagniety do odpowiedzialnosci karnej, koniec kropka. Ze sprzetem na ktorym jest windows mozesz sobie robic co chcesz, najwyzesz system sie nie uruchomi i tak samo masz w przypadku Sony. Takze Twoje glupie tlumaczenia w tym watku tylko pokazuja jak malo sie w zyciu orientujesz.
Mniej wiecej, i na takiej wlasnie zasadzie pewnie bedzie bazowac glowna linia obrony Geohota.
Gostek z pełną premedytacją, po wyciągnięciu kluczy, na których zasadza się bezpieczeństwo konsoli opublikował je w internecie. Ciekawe, jaką można do tego skonstruować linię obrony :D
"To jeżeli Sony wytoczy ci proces o bez prawną modyfikacje softu i złamanie warunków umowy licencyjnej to co powiesz 'nie wiedziałem że nie można bo nigdzie nie było napisane a nie chciało mi się ich szukać?'
Mniej wiecej, i na takiej wlasnie zasadzie pewnie bedzie bazowac glowna linia obrony Geohota."
Co samo w sobie jest zarabistym dowcipem, takie cos mialoby moze jakis sens w ustach dzieciaka, ktory dostal konsole od dziadka pod choinke, ale nie od zaawansowanego hackera z dluga historia, posiadacza czterech egzemplarzy ps3 (i wuj wie jakiej ilosci innego sprzetu) - kazdy w miare rozgarniety sedzia czy tez lawnik z lawy przysieglych (nie wiem w jakim trybie ten proces ma byc rozstrzygniety) kazalbym mu spadac na drzewo i nie rznac przyslowiowego glupa. Toz to tlumaczenie jeszcze glupsze, niz 'chcialem sie tylko przejechac' od zlapanego na goracym uczynku znanego zlodzieja samochodow.
Drackula
Ktore zdanie jest dla ciebie tutaj nie zrozumiale ?
Sony does not even try to allege piracy or copyright infringement in this case, they allege I did things like play "super mario world, an unauthorized game" on MY PS3. And access MY PS3 in an unauthorized way.
zestaw to z
and therefore is arguably not part of the implicit legal agreement accompanying the sale of the copy, and is thus not enforceable by either party without further "manifestation of assent" to its terms. In general, a user is not legally obligated to read, let alone consent to any literature or envelope packaging that may be contained inside a product;
juz prosciej sie nia da.
wysiak
nie wiedziałem że nie można bo nigdzie nie było napisane a nie chciało mi się ich szukać?'
Nie nie wiedzialem a "nie zgadzalem sie na zadne warunki, co wiecej nie zostaly mi one przedstawione przy kupnie a nie mam obowiazku wg. prawa ich szukac na wlasna reke."
draug am propozycje, zostaw jezyk angielski w spokoju bo ty nie rozumiesz co ludzie tu do ciebie po polsku pisza.
Jeżeli EULI nie akceptowałem/nie podpisywałem to jak ktoś może mnie karać za jej nieprzestrzeganie? Ktoś wyżej podał przykład z rejestracją na stronie GOLu i tak regulamin jest tam pod osobnym linkiem, tylko że, aby się zarejestrować musisz ten regulamin zaakceptować (zaznaczyć - Wyrażam zgodę na przechowywanie i przetwarzanie moich danych osobowych przez GRY-OnLine S.A., w szczególności w celu udostępnienia Usług serwisów GRY-OnLine wymagających logowania, zgodnie z postanowieniami Regulaminu, z którym się zapoznałem i zobowiązuję się przestrzegać. Poinformowano mnie o moim prawie do wglądu, poprawiania i usunięcia tych danych.) i wtedy Twoim zadaniem jest kliknąć na link do niego i go przeczytać. Kupując ps3 nikt nie każe mi akceptować EULI (przynajmniej do momentu, kiedy np. będe chciał założyć konto na PSN).
Ale to tylko moje zdanie.
Jeżeli EULI nie akceptowałem/nie podpisywałem to jak ktoś może mnie karać za jej nieprzestrzeganie?
A kodeks drogowy podpisywałeś ?
albz74
Tak ciezko zrozumiec ze EULA ma tyle wspolnego z prawem co nic. Prawo a EULA to 2 rozne rzeczy a wy na sile probujecie wmowic nam ze to jedno i to samo.
Umowy i prawo to rzeczywiście dwie, zupełnie różne sprawy
Grahf666. Zaakceptowałeś ją uruchamiając konsole po raz pierwszy. To że nie przeszywałeś jej przed pierwszym uruchomieniem np bo nie chciało ci się wejść na link podany w instrukcji użytkownika to już twoja sprawa.
@draug
Specjalnie poszukałem i znalazłem że EULA to nic innego jak UMOWA CYWILNO-PRAWNA :)
facepalm
Aby umowa miala moc prawna ktos ja musi zaakceptowac/podpisac. Inaczej jest nic nie warta.
Albz74 jeszcze raz: Mam umowe w ktorej jest jasno napisane iz Twoje mieszkanie nalezy do mnie. Nie ma co prawda na niej Twojego podpisu oraz nie wiedziales o niej do tej pory ale taka umowe mam. Czy jest ona zoobowiazujaca prawnie ?
glimi
I nie, nie zaakceptowales umowy uruchamiajac konsole po raz pierwszy. Jasno to opisuje przyklad powyzej.
Specjalnie poszukałem i znalazłem że EULA to nic innego jak UMOWA CYWILNO-PRAWNA :)
swietnie, ale aby taka byla potrzebna jest jej akceptacja.
Tylko że GH złamał warunki umowy licencyjnej która obowiązywała od 10 grudnia 2009, wraz z aktualizacją systemu poprzednia umowa wygasła a żeby zaktualizować system musisz akceptować umowę.
9. OGÓLNE INFORMACJE PRAWNE
Używając lub uzyskując dostęp do oprogramowania systemowego, użytkownik wyraża zgodę na związanie się wszelkimi postanowieniami niniejszej umowy. Aby uzyskać dostęp do bieżącej kopii niniejszej umowy przeznaczonej do drukowania, należy przejść pod adres http://www.scei.co.jp/ps3-eula/, korzystając z komputera osobistego. Firma SCE, według własnego uznania, może zmodyfikować postanowienia niniejszej umowy w dowolnym momencie, dotyczące między innymi dokumentacji systemu PS3™ lub instrukcji użytkownika, albo zawartości pod adresem http://www.scei.co.jp/ps3-license/index.html. Należy regularnie odwiedzać tę witrynę sieci Web, aby zapoznawać się ze zmianami dotyczącymi niniejszej umowy. Kontynuowanie dostępu lub użytkowania oprogramowania systemowego będzie oznaczać zaakceptowanie przez użytkownika wszelkich zmian dotyczących umowy. W przypadku kolizji postanowień niniejszej umowy oraz warunków i umowy użytkownika dotyczących sieci firmy SCE niniejsza umowa będzie mieć zastosowanie do korzystania lub uzyskiwania dostępu do oprogramowania systemowego.
Sony w każdej chwili może zmienić w umowie cokolwiek bez informowania kogokolwiek i twoim obowiązkiem jest sprawdzanie czy czegoś nie zmienili w umowie.
glimi
Z tego co mi wiadomo to nie aktualizowal on w zaden sposob systemu. Sam twierdzi iz na zadna umowe sie nie zgadzal. Zreszta mogl kupic konsole z 2 reki ktora byla juz po aktualizacji wiec jak przypuszczam ponownie umowa go nie obowiazuje dopoki ktos mu nie udowodni iz sie na nia zgadzal.
Co z tego ze moze cos zmienic? Bedziesz do tego zobowiazany tylko w przypadku jesli zgodzisz sie na pierwotna umowe. Umowa na ktora sie nie zgodziles, ktora nie zostala ci przedstawiona albo o ktorej nie zostales poinformowany nie zaczyna dzialac z automatu. (patrz netscape etc.)
http://media.ps3scene.com/images/ps3-eu-launch-unit/02.jpg
The System Software included within this product is subject to limited licencse from Sony. Refer to adres_www_do_licencji for further details.
Po przejściu pod wskazany link, mamy:
Użytkownik nie uzyskuje praw własności ani pożytków dotyczących oprogramowania systemowego.
oraz
Używając lub uzyskując dostęp do oprogramowania systemowego, użytkownik wyraża zgodę na związanie się wszelkimi postanowieniami niniejszej umowy.
Co Ci więcej trzeba? Jest na pudełku, jest odnośnik, w EULA jest info, że samo użytkowanie JUŻ jest akceptacją, mogłeś się zapoznać z umową PRZED kupnem... Zauważ, że podobna sytuacja jest na GoLu: masz ODNOŚNIK do Regulaminu. Różnicą jest to, że na GoLu klikasz "Akceptuje", a w przypadku PS3 samo odpalenie konsoli jest równoznaczne z akceptacją umowy.
Tłumaczenie: nie wiedziałem o tym. Zonk.
Tłumaczenie: musiałbym szukać informacji na innych stronach. Zonk.
Tłumaczenie: nikt tego ze mną nie uzgadniał. Zonk.
Tłumaczenie: nie chciało mi się czytać. Zonk.
Tłumaczenie: nie było guzika 'zgadzam się'. Zonk.
kjx ma racje
Żeby uzyskać dostęp do oprogramowania musisz uruchomić konsole co wiąże się z akceptacją umowy licencyjnej której fragment znajdziesz zawsze na pudle po konsoli oraz informacje gdzie znajdziesz więcej szczegółów. Dlatego po uruchomieniu konsoli nie masz tak jak w przypadku instalowania gry czy zakładania konta psn umowy do akceptacji ponieważ uruchomienie konsoli się z tym wiąże.
Można było by się kłucić gdyby nie było stosownej informacji gdzieś w widocznym miejscu
ok, nie wiedzialem o podobnym zapisie na opakowaniu. W takim przypadku cos w tym jest o czym mowisz. Pozostawia to jednak nadal kwestie otwarta zakupu konsoli z 2 reki bez pudelka. Ale faktycznie przy nowej konsoli jest to jakis ptk. zaczepienia.
Z drugiej ręki jest na takiej samej zasadzie jak byś kupował w sklepie. Czyli uruchamiając konsole kupioną od kogoś zgadasz się na warunki umowy, a to że sprzedający cie nie poinformował że tu i tu znajdziesz szczegóły umowy to już o nim świadczy.
Nie jestem pewien czy tak do końca. Podejrzewam, że w takim przypadku sąd będzie za każdym razem badał sprawę indywidualnie. Czy sprzedający celowo zataił, czy kupujący zainteresował się chociaż troszkę co kupuje, czy konsola (w domyśle oprogramowanie) była użytkowana zgodnie z prawem (licencją)...
Jeśli jednak ktoś potwierdziłby informację, że w menu konsoli znajduje się odnośnik do EULA lub ona sama w pełnej postaci, to pewnie kupujący używaną konsolę byłby potraktowany tak samo jak osoba kupująca nową. Ale to tylko moje gdybania i pewnie trza by się z prawnikiem skonsultować.
draug_xiii -> Na konsolach sprzedawanych w Polsce te zapisy wcale w rodzimym języku nie są :) Wszelkie akceptacje licencji też nie są w języku polskim. Ale to u nas. GH nieznajomością języka tłumaczyć się nie może.
Gdzieś w samym sofcie na pewno jest cześć umowy i odnośnik do pełnej treści. Kupując coś od kogoś nawet dla własnego sumienia należy się dowiedzieć jak ktoś to użytkował, czy ma to legalnie czy nie kradzione albo coś.
Yancy w naszym kraju w żadnym oprogramowaniu nawet w grach EULA nie jest tłumaczona nawet gdy instalator jest po polsku czasami się zdarzają wyjątki ale tylko w tedy gdy gra jest w całości po polsku.
Sony nie jest święte, ale NIC nie usprawiedliwia piractwa i hakerstwa. Obie te czynności to przestępstwo. Żałuję, że mamy na świecie tak niesprawny system sądowniczy, że tak oczywistego winowajcy jak GeoHotz nie można po prostu wsadzić za kratki. Przecież nawet próbował uciekać! Nie rozumiem jak można coś takiego przepuścić. Koleś powinien gnić w pace, ot co.
@Yancy
Na konsolach sprzedawanych w Polsce te zapisy wcale w rodzimym języku nie są :) Wszelkie akceptacje licencji też nie są w języku polskim. Ale to u nas.
Wychodzi na to, że gry są u nas sprzedawane nielegalnie :o) A tak na poważnie, to nie jest tak źle, bo w polskich edycjach umowy są po polsku, choć nie dam głowy, czy we wszystkich. W części na pewno je widziałem.
GH nieznajomością języka tłumaczyć się nie może.
Fakt na tym polu GH lezy. O braku dostepu do lacza aby eule przeczytac tez nie bedzie mogl wspominac. Ciekawe, myslalem iz bedzie to o wiele prostsze, zanosi sie na dluga batalie sadowa. Ciekawe czy i tym razem dostanie wsparcie jakiejs korporacji tak jak bylo w przypadku Microsoftu kiedy to lamal zabezpieczenia do iphona, nic to zobaczymy.
Swoja droga ciekawe w jaki sposob Sony wymagalo by przestrzegania umowy w Polsce skoro jak bylo wspomniane nie jest ona w jezyku polskim, co wiecej informacja o niej rowniez jest w innych jezykach. Zakladam iz w polsce przegralo by tego typu proces z kretesem. Jak to nazwac jak nie jawnym olewaniem klienta? Ciekawe czy w tym rowniez fanboje Sony nie widza nic zlego ?
Scortch - Najpierw się trochę doinformuj w temacie zanim zaczniesz pisać takie bzdury.
draug_xiii --> Specjalnie odgrzebałem swoje pudło, bo mam obecnie slimkę i byłem przekonany że na pudełku znajdę informacje w rodzimym języku. Nic z tych rzeczy. Aby nie było - konsola od polskiego dystrybutora.
-->>Scortch:
Twierdzisz, że gość powinien gnić w pace ? :), za co niby ... że chciał korzystać ze swojej własności nie tak jak mu kazali ? :). Pff, nawet sąd miał inne zdanie, ale widzę aktywiści zawsze się znajdą co to każdego do pudła zaraz by wsadzali ....
PS.
I gdzieś ty kolego wyczytał informację o "próbie ucieczki" - w Fakcie czy gdzie ? :). I od czego ucieczki, skoro kolesiowi nic nie grozi ?. "Faktem" jest to, że 27.02.2011 sąd przychylił się do prośby Sony i zakazał Hotzowi rozprowadzania jego modyfikacji. To rzeczywiście bardzo dużo biorąc pod uwagę kilkutygodniowe spuszczanie się prawników za "milion dolarów" w kraju gdzie obowiązuje DMCA, a prawo autorskie przybiera rozmiary absurdu (daje więc to ogólny pogląd z jakim "przestępstwem" mamy do czynienia).
PS2.
Do tych którzy powołują się na EULA, to warto wiedzieć, że EULA to zapis definiujący warunki udzielenia licencji końcowemu użytkownikowi oprogramowania, a konsola jako sprzęt jest chroniona prawem patentowym, te zaś obowiązuje tylko i wyłącznie na polu działania handlowego lub zawodowego (zarobkowego). Więc w ramach użytku prywatnego/własnego z konsolą można zrobić wszystko.
Żeby oszczędzić dyskusji na temat modyfikacji firmware, to do takowego nie dochodzi w ogóle (przynajmniej w przypadku dołączenia badziewia na kształt pendrive do portu USB konsoli i zwanego szumnie JB), choć nie wiem czy firmware dołączone przez Sony do konsoli i stanowiące z nią jeden produkt jako całość, też nie podchodzi wraz z nią pod ochronę zapewnianą przez prawo patentowe ... z wiadomym tej ochrony skutkiem ;).
Pff, nawet sąd miał inne zdanie
To była już rozprawa ??
Twierdzisz, że gość powinien gnić w pace ? :),
To cywilna rozprawa, nie karna.
za co niby ... że chciał korzystać ze swojej własności nie tak jak mu kazali ? :).
Przecież sprawa nie jest o łamanie zabezpieczeń i używanie konsoli tylko o publikację części kodu, który własnością usera nie jest, bez zgody prawowitego właściciela.
-->>albz74
Oczywiście, że się odbyła, ale gdy tylko Sony zorientowało się, że sąd w New Jersey nie jest "odpowiedni" (znaczy nie popiera korporacji jak powinien, a przecież to samo Sony tam złożyło pozew), to stara się przenieść sprawę do San Francisco. To ci dopiero sąd niedobry.
Z resztą nie chodzi tu nawet o jakąś zasmarkaną konsolę. Chodzi mianowicie o to, że Sony w obronie swoich kont bankowych próbuje wbić z buciorami w działanie prawa własności (w myśl którego ze swoją własnością możesz zrobić wszystko, a jeśli ktoś ci sprzedał swoją własność, to ta własność po sprzedaży nie jest już jego, a przynajmniej nie na tyle żeby mógł ci dyktować pod rygorem prawa co możesz z nią zrobić).
I to jest między innymi powód obecności mojego wpisu w tym topic'u (choć osobiście konsoli nie posiadam żadnej), ale na podstawie tego co się wyrabia wokół tej sprawy i jakie to niesie ze sobą konsekwencję (bo powstałby z tego nie lada precedens w zakresie działania praw własności), daje publiczny wyraz swojemu zaniepokojeniu, bo widać jak na dłoni co korporacyjna polityka "interesu" może zrobić z prawem jakie na innej płaszczyźnie może również mnie dotyczyć (dziś nie przerobisz konsoli, jutro nie wstawisz instalacji gazowej do samochodu, bo jak jeden może zabronić to będą chcieli inni - bo mają w tym interes, a nasz interes jako nabywcy zdaje się zupełnie nie istotny, a niby prawo na równi traktuje kupującego i sprzedającego). Po prostu firma stara się doprowadzić do takiego stanu prawnego, który zdefiniuje jako przestępcę każdego kto będzie działał nie zgodnie z interesem korporacji (tej czy innej ...).
PS.
Co do oskarżenia, to głównym punktem na którym się ono opiera jest złamanie DMCA (które jako prawo według mnie wyżej już stoi niż Amerykańska konstytucja, a przynajmniej do tego doprowadzono) które w swoich zapisach mówi o między innymi o zakazie przełamywania zabezpieczeń. I to posłużyło jako "główna linia frontu".
A czy przypadkiem ten odnośnik na pudełku ps3 do strony Sony Japan i ich EULA nie ma jurysdykcji w USA? Bo jestem pewny (na 99%), że nie ma. Więc Sony nic nie może w tym temacie zrobić.
Cyberstorm -
Zapoznaj się najpierw z treścią pozwu i jego że tak powiem 'substancją' a potem zajmuj stanowisko.
Lista zarzutów:
The claims (Filed in United States district court for Northern California, San Francisco):[1]
Violating the Digital Millenium Copyright Act (17 U.S.C. § 1201)
Violating the Computer Fraud and Abuse Act (18 U.S.C. § 1030)
Contributory copyright infringement (17 U.S.C. § 501)
Violating California Comprehensive Computer Data Access and Fraud Act (§ 502)
Breach of Contract (related to the PlayStation Network User Agreement)
Tortious interference
Misappropriation
Trespass
Co do 'świętego prawa własności' - pozew nie dotyczy łamania zabezpieczeń czy instalacji CFW na konsoli. Jeżeli chcesz, możesz sobie z konsoli zrobić toster i nikt Ci nic nie zrobi. To jest sprawa o coś zupełnie innego.
-->>albz74:
Jak widzę, lista zarzutów i ich treść szybko się rozrasta po "zmianie sądu na lepszy" (co nie zmienia faktu, że za podstawę służy DMCA). Nieważne, bo najważniejsze jest to aby zrozumieć, że jest to początek batalii o to czy działanie niezgodne z interesem korporacji uznać za przestępcze (z wiadomymi w przyszłości skutkami, bo pole manewru byłoby baardzo szerokie) co przy okazji koliduje z prawami własności (firmy są spokojne o swoje "prawa", bo prawo autorskie i patentowe których treść jest często absurdalna, działają jak widać doskonale).