filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 5 października 2020, 14:10

autor: Karol Laska

Gwiazda Stranger Things mogła zagrać w Grze o tron, ale jej nie przyjęli

Millie Bobby Brown przyznała się do tego, że wzięła udział w castingu do Gry o tron, ale nie udało jej się przekonać twórców do swojego talentu. Doprowadziło to do poważnego załamania w życiu aktorki.

Gwiazda Stranger Things mogła zagrać w Grze o tron, ale jej nie przyjęli - ilustracja #1
Taki obrót spraw i tak wyszedł Brown na dobre.

Enola Holmes to kolejna produkcja, w której Milly Bobby Brown wypada na ekranie wręcz znakomicie (tuż po Stranger Things czy Godzilli II), a przecież ma dopiero 16 lat. Początki jej kariery nie były jednak kolorowe. Aktorka przyznała w wywiadzie udzielonym znanemu gospodarzowi programów telewizyjnych, Jimmy’emu Fallonowi, że wiele castingów, na które uczęszczała, okazywały się porażką. Najbardziej zabolał ją brak angażu do Gry o tron:

Mówię to każdemu, byłam po prostu przybita samym faktem zostania odrzuconym. A branża filmowa odrzuca ludzi 24 godziny na dobę. Ciągle słyszysz „nie”, całe mnóstwo „nie”, zanim ktoś powie ci „tak”. A ja próbowałam swoich sił na przesłuchaniach do reklam, do czegokolwiek. Wtedy to postanowiłam pójść na casting do Gry o tron i otrzymałam „nie”. Wtedy uświadomiłam sobie, że to wszystko jest naprawdę ciężkę, a ja chyba po prostu bardzo chciałam tej roli. Jedną z moich ostatnich prób miał być serial Netflixa pod tytułem Montauk.

A czym jest Montauk? To projekt, który bardzo dobrze znacie, ale pod inną nazwą. Chodzi bowiem o Stranger Things braci Duffer. Millie Bobby Brown otrzymała jedną z głównych ról w produkcji jako pamiętna Jedenastka i od tamtego momentu jej kariera nabrała tempa.

Zastanawiacie się też pewnie, o jaką rolę w Grze o tron starała się młoda aktorka. Od razu uspokajamy, że nie była to Arya Stark, a Lyanna Mormont, czyli niepełnoletnia władczyni o ostrym charakterku. Co prawda postać tę kojarzymy raczej pozytywnie, bo zwyciężczyni castingu, Bella Ramsay, poradziła sobie naprawdę świetnie, ale ciekawie byłoby zobaczyć w tej samej kreacji Brown.

Tymczasem Enola Holmes zbiera wiele pozytywnych recenzji zarówno od widzów, jak i od krytyków. Film możecie obejrzeć na Netfliksie i naprawdę warto – nie tylko ze względu na przekonującą rolę główną.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej