Gra sterowana falami mózgowymi – futurystyczna wizja przyszłości staje się faktem.
W chwili obecnej na rynku znajduje się cała gama najróżniejszych kontrolerów do gier, począwszy od joysticków czy kierownic, a skończywszy na specjalnych rękawicach, czy rewolwerach. Nie mniej jednak to nic w porównaniu z tym, co być może już niedługo nadejdzie. Mówię o sterowaniu grami za pomocą fal mózgowych, bez pośrednictwa naszych kończyn. Brzmi to może futurystycznie, ale jak niedawno doniósł serwis BBC, naukowcy dokonali tego wyczynu – sterowali falami mózgowymi żabkopodobną postacią w grze komputerowej.
W chwili obecnej na rynku znajduje się cała gama najróżniejszych kontrolerów do gier, począwszy od joysticków czy kierownic, a skończywszy na specjalnych rękawicach, czy rewolwerach. Nie mniej jednak to nic w porównaniu z tym, co być może już niedługo nadejdzie. Mówię o sterowaniu grami za pomocą fal mózgowych, bez pośrednictwa naszych kończyn. Brzmi to może futurystycznie, ale jak niedawno doniósł serwis BBC, naukowcy dokonali tego wyczynu – sterowali falami mózgowymi żabkopodobną postacią w grze komputerowej.
Co prawda gra nie jest zbyt skomplikowana, tzn. polega na chodzeniu bohaterem po cieniutkiej linie i niedopuszczaniu do tego by spadł, lecz fakt, że kierowano nią dzięki falom mózgowym wart jest odnotowania. Stało się to możliwe dzięki specjalnemu bezprzewodowemu hełmowi wyposażonemu w zestaw elektrod oraz dwóm urządzeniom emitującym błyski (każde emituje błyski o różnych częstotliwościach) umieszczonych po bokach. Cały system działa w sposób następujący: jeżeli bohater traci równowagę i przechyla się w prawo, to wówczas gracz musi skupić się na lewym urządzeniu, by zapobiec upadkowi.
Zarówno gra jak i system sterowania nie są na sprzedaż i w tej chwili nadal są testowane w laboratoriach. Naukowcy przyznają, iż nowa technologia w przyszłości może znaleźć zastosowanie zarówno do sterowania grami komputerowymi, jak i może pomóc ludziom sparaliżowanym korzystać z dobrodziejstw komputerów.