Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 12 sierpnia 2014, 22:02

autor: Adrian Werner

Goat Simulator zmierza na iOS i Androida

Zespół Coffee Stain Studio ogłosił, że pracuje nad mobilną wersją Goat Simulator, czyli komediowego symulatora kozy, który podbił rynek pecetowy w pierwszej połowie tego roku.

Wielki sukces pecetowego Goat Simulator sprawił, że na App Store i Google Play zaroiło się od marnych podróbek tego zaskakującego przeboju. Już wkrótce jednak nie będziemy musieli zadowalać się klonami i zamiast tego zagramy w oryginał. Podczas targów gamescom studio Coffee Stain ogłosiło, że pracuje nad konwersją na iOS oraz Androida.

Na razie nie znamy żadnych konkretów odnośnie wydań mobilnych gry, ani planowanej daty premiery projektu. Autorzy pochwalili się za to, że udało im się sprzedaż już ponad milion egzemplarzy gry na PC, a zysk osiągnęli w ciągu dziesięciu minut od premiery na usłudze Steam.

Goat Simulator narodziło się jako żart na prima aprilis. Przygotowany przez autorów filmik okazał się jednak niesamowicie popularny, więc ostatecznie podjęto decyzję o rozwinięciu pomysłu do poziomu gry komercyjnej. Produkcja pozwala na wcielenie się w kozę imieniem Pilgor, której jedynym celem w życiu jest powodowanie jak największych szkód i zniszczeń. Cała zabawa jest jednym wielkim destrukcyjnym sandboksem, w którym niszczymy co nawinie nam się pod kopyta. Jednocześnie autorzy specjalnie wprowadzili masę urozmaicających zabawę błędów technicznych, takich jak nienaturalnie rozciągająca się szyja kozy czy możliwość wchodzenia na drabinę.

Wszystko to brzmi absurdalnie i takie właśnie jest, ale sprawdza się w akcji, gdyż Goat Simulator jest po prostu niesamowicie zabawne i podczas grania potrafi wywołać autentyczne salwy śmiechu. Cieszy nas więc, że wkrótce do tego chichrania będą mogli do dołączyć także gracze mobilni.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej