autor: Krystian Rzepecki
Gracz rozkręcił RTX-a 3090. Znalazł w środku coś niezwykłego
Nie tylko słabej jakości termopady lub pasty termoprzewodzące mogą być powodem przegrzewania układu graficznego. Do listy potencjalnych przyczyn doszła… lateksowa nakładka na palec pozostawiona wewnątrz karty RTX 3090 Founders Edition przez pracownika składającego sprzęt.
Jeden z użytkowników serwisu Reddit podzielił się swym niecodziennym odkryciem wewnątrz nowej karty GeForce RTX 3090 Founders Edition. Zaniepokojony wysoką temperaturą pamięci na GPU, dochodzącą do 110 stopni Celsjusza w ciągu kilku minut pracy, postanowił wymienić termopady. Po rozkręceniu obudowy zobaczył, że kości pamięci pokryte były podejrzanie wyglądającym kawałkiem gumy, który okazał się nakładką na palec wykonaną z lateksu – to standardowe wyposażenie specjalistów przy montażu elektroniki. Usunięcie niespodzianki obniżyło temperaturę pamięci do 84 stopni.
Po zgłoszeniu problemu Nvidii, firma w pierwszym momencie poinformowała pechowca o utracie gwarancji z powodu samodzielnego rozebrania karty. Po przeanalizowaniu sprawy postanowiła jednak pozostawić gwarancję bez zmian. Wizyta karty w serwisie nie była potrzebna.
Co najczęściej psuje się w laptopach? Serwisant odpowiada
Tego typu lateksowe nakładki na palce są powszechnie używane w przemyśle elektronicznym. Ich zadaniem jest ochrona drobnych i delikatnych elementów podczas produkcji przed kontaktem z ludzką skórą. Jest ona bowiem nośnikiem drobinek kurzu, wytwarza tłuszcz oraz zostawia odciski, co ma ogromne znaczenie w procesie produkcyjnym. W medycynie przedmioty tego typu służą najczęściej do miejscowego nakładania leków w postaci maści oraz żelów. Mają także powszechne zastosowanie w renowacji dzieł sztuki. Podczas ostatnich wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych jednorazowe nakładki na palce używane były do głosowania za pomocą ekranów dotykowych w punktach wyborczych.
- Oficjalna strona firmy Nvidia
- Nvidia chwali się sukcesami w liczeniu krów
- Nvidia o RTX 3000: problemy z dostawami mogą potrwać do 2023 roku
- Nowa generacja kart graficznych może być postrachem dla zasilaczy