autor: Maciej Myrcha
Fugitive Hunter: War on Terror ozłocone
Trzeba przyznać, że nic tak nie inspiruje twórców wszelkiej maści gier jak konflikty zbrojne. Palców u rąk zabrakłoby chyba, gdyby chciało się wymienić wszystkie gry, których akcja osadzona jest w realiach np. II Wojny Światowej. To samo tyczy się konfliktów zbrojnych znanych z historii najnowszej – gry na ich podstawie wyrastają jak grzyby po deszczu.
Trzeba przyznać, że nic tak nie inspiruje twórców wszelkiej maści gier jak konflikty zbrojne. Palców u rąk zabrakłoby chyba, gdyby chciało się wymienić wszystkie gry, których akcja osadzona jest w realiach np. II Wojny Światowej. To samo tyczy się konfliktów zbrojnych znanych z historii najnowszej – gry na ich podstawie wyrastają jak grzyby po deszczu.
Nie inaczej ma się rzecz „wyzwalaniem” przez Amerykanów Afganistanu i polowania na „najpopularniejszego” obecnie terrorystę, Osamę bin Ladena. Posiadaczy konsol PS2 ucieszy pewnie informacją, którą podała firma Encore - gra Fugitive Hunter: War on Terror weszła właśnie w złotą fazę i ukaże się na półkach sklepowych przed Świętem Dziękczynienia czyli po naszemu - 27 listopada. Gra tworzona jest przez studio Black Ops Entertinment, znane z takich tytułów jak Black Dawn czy Tomorrow Never Dies, i łączy w sobie najlepsze cechy pierwszoosobowych shooterów i gier akcji. Celem gry jest „polowanie” na terrorystów i pospolitych kryminalistów - w jednej z misji będziemy mieli sposobność tropienia i ujęcia wspomnianego wyżej bin Ladena.
Gracz wciela się w postać Jake Seavera, byłego członka oddziałów Navy Seal a obecnie agenta Fugitive Recovery. Cała historia rozpoczyna się podczas tajnej misji na granicy Afgańsko Pakistańskiej, w 1999 roku. Nasz helikopter zostaje zestrzelony i my jako jedyny członek załogi uchodzimy z życiem z tej katastrofy. Następnie powracamy do Miami, gdzie znajduje się kwatera główna Criminal Interdiction and Fugitive Recovery, w skrócie CIFR. Jako wypróbowany przez życie komandos, Jake musi się skupić na kolejnych misjach, ale cały czas wisi nad nim wspomnienie przeżytej niedawno straty kompanów.
Aby zapomnieć o koszmarze, Seaver rzuca się w wir pracy, biorąc kolejne zlecenia, gromadząc informacje i ścigając uciekinierów. Jego przystankami są Miami, Utah, Paryż, Karaiby - tak więc na brak ruchu nasz bohater nie może narzekać. W pewnym momencie Jake dostrzega powiązanie między niektórymi ze swoich misji a uciekinierami, których dopadł i zataczając pełen krąg powraca do miejsca, z którego zaczął - do Afganistanu.
Koszmary przeszłości mogą powrócić już niedługo.