autor: Bartosz Świątek
Valve i Ubisoft ukarane we Francji za politykę zwrotów
Francuska Dyrekcja Generalna ds. Konkurencji, Konsumentów i Kontroli Nadużyć Finansowych nałożyła na Valve i Ubisoft kary finansowe w wysokości 147 tys. i 180 tys. euro. Przyczyną jest stosowanie praktyk antykonsumenckich przez platformy Uplay oraz Steam.
Francuscy urzędnicy zdecydowali się nałożyć na Valve oraz Ubisoft kary w wysokości – odpowiednio – 147 tys. I 180 tys. Euro. Przyczyną jest wykorzystywanie wrogich konsumentom rozwiązań w zakresie możliwości refundowania produktów na platformach cyfrowych Steam i Uplay.
O co konkretnie chodzi? Zacznijmy może od przypomnienia obecnych warunków refundacji na obydwu platformach. Gry kupione na Steam mogą być zwrócone w terminie 14 dni od dokonania zakupu – pod warunkiem jednak, że nie graliśmy w nie przez więcej niż dwie godziny. W przypadku Uplay wszystkie zakupy cyfrowych wersji gier na komputery PC są ostateczne – nie mamy możliwości ich zwrócenia.
Urzędnicy doszukali się kilku problemów w zastosowanych rozwiązaniach. Po pierwsze, francuskie prawo nie pozwala na uzależnienie możliwości dokonania zwrotu od ilości godzin, które spędziliśmy na graniu. Przepisy dają klientom prawo do refundacji i nie zawierają żadnych wyjątków, co oznacza, że reguły stosowane przez Valve są nielegalne.
Konsumentowi przysługuje okres czternastu dni na skorzystanie z prawa do odstąpienia od umowy zawartej na odległość, telefonicznie lub poza lokalem przedsiębiorstwa, bez konieczności motywowania jego decyzji lub ponoszenia innych kosztów, niż te przewidziane w art. 221-23 do L. 221-25. – czytamy.
Po drugie, zdaniem zajmującej się sprawą Dyrekcji Generalnej ds. Konkurencji, Konsumentów i Kontroli Nadużyć Finansowych, na platformach dystrybucji cyfrowej brak jest wystarczająco jasnej informacji na temat tego, w jakim terminie można dokonać zwrotu zakupionej produkcji. Administratorzy serwisów nie pytają także o to, czy klienci wyrażają zgodę na warunki proponowane przez firmę.
Ubisoft nie zgadza się z oceną Dyrekcji, jednak komunikat wydany przez firmę nie sprawia też wrażenia szczególnie bojowego. Wszystko wskazuje na to, że firma podporządkuje się orzeczeniu. W sumie trudno się dziwić – w świetle zysków generowanych co roku przez obydwie platformy dystrybucji cyfrowej, kary nałożone przez francuskich urzędników zdają się być dość symboliczne.
DGCCRF niedawno zdecydowała się ukarać kilku wydawców gier wideo, w tym Ubisoft, za to, co uważają za niezgodność zasad naszego sklepu z czterema artykułami francuskiego kodeksu konsumenckiego. Współpracujemy z DGCCRF w tej sprawie i wierzymy, że nasz sklep jest zgodny z prawem. Chociaż nie zgadzamy się z tą ostatnią decyzją, mamy nadzieję na kontynuowanie owocnej dyskusji. Oceniamy także możliwe sposoby wyjścia z sytuacji. W międzyczasie pozostajemy zaangażowani w dostarczanie naszym graczom wspaniałych gier i usług, także za pośrednictwem sklepu Ubisoft – czytamy w informacji prasowej przesłanej redakcji GameDaily.
Pozostaje mieć nadzieję, że francuskie orzeczenie doprowadzi przynajmniej do jakichś korzystnych zmian – albo w europejskim prawie, albo też polityce poszczególnych firm.