Finał Watchmen sukcesem dla HBO
Finał serialu Watchmen uzyskał najlepsze wyniki oglądalności z dotychczasowych odcinków. Mimo to nie ma w planach drugiego sezonu, choć z wywiadów wynika, że może to ulec zmianie.
W niedzielę wieczorem wyemitowano ostatni odcinek serialu Watchmen. Stacja HBO pochwaliła się, że na wszystkich jej platformach finał historii obejrzało 1,6 mln osób. Tym samym udało się pobić wynik premierowego epizodu, który wynosił 1,5 mln widzów.
Na żywo w stacji HBO odcinek oglądało 935 tys. osób, czyli o 14% więcej niż przedostatni epizod i o 17% więcej niż pilot. Jeśli chodzi o widzów na platformach cyfrowych, wzrost wyniósł odpowiednio 8% i 31%.
Te liczby mogą nie wydawać się imponujące, ale wynika to z faktu, że niewielka część widowni oglądała serial na żywo. W sumie każdy odcinek Watchmen miał średnio 7 milionów widzów. To najlepszy wynik dla nowej produkcji HBO od czasów pierwszego sezonu Wielkich kłamstewek w 2017 r.
Watchmen zostało pomyślane jako miniserial z tylko jednym sezonem, ale sukces produkcji sprawił, że wiele osób chce zobaczyć kontynuację historii. Twórca serialu, Damon Lindelof, nie jest jednak przekonany do tego pomysłu. Jak tłumaczy, opracował całość jako zamkniętą historię, a nie jedynie pierwszy rozdział czegoś większego.
Nie znaczy to jednak, że serial nie ma szansy powrócić na antenę. Gdy Lindelof prezentował pomysł serialu stacji HBO, jako przykładów używał produkcji takich jak Fargo czy True Detective. W przypadku tych tytułów każdy sezon opowiada niezależną historię z nową obsadą. Możliwe jest więc, że podobnie będzie w przypadku Watchmen.
Damon Lindelof podkreśla jednak, że nawet przy przyjęciu formatu antologii musiałby mieć bardzo dobry pomysł na kolejny sezon Watchmen, a obecnie go nie ma. Nie wyklucza jednak, że pałeczkę mógłby przejąć inny twórca. Wszystko to w sumie sprowadza się do tego, że obecnie nie wiadomo, czy powstanie kontynuacja serialu.