Film Star Wars: X-Wing jest lepszy od ostatnich kinowych Gwiezdnych wojen

Star Wars: X-Wing to krótkometrażowa animacja stworzona przez fana. Głównymi źródłami inspiracji dla autora są gra Star Wars: X-Wing z 1993 roku oraz powieść X-wingi. Pułapka Krytosa autorstwa Michaela A. Stackpole'a. I jak na projekt jednej osoby wygląda to naprawdę imponująco. Robi lepsze wrażenie niż ostatnie kinowe Gwiezdne wojny – Skywalker. Odrodzenie.

5 zachwycających minut

Za omawianą animację odpowiedzialny jest Christopher Parks. To wieloletni fan Gwiezdnych wojen, który od najmłodszych lat fascynuje się uniwersum. Zwłaszcza jeśli chodzi o X-wingi i gry z ich udziałem wydawane od 1993 roku, a także 10-tomowy cykl powieści napisany przez wymienionego wcześniej Michaela A. Stackpole'a.

Trwająca 5 minut animacja powstawała przez cztery lata. Parks do stworzenia jej użył Blendera, a następnie Houdini 3D Animation Tool i Redshift w celu zrenderowania dzieła. Całość została ostatecznie wykończona w After Effects. Modele X-wingów powstawały od zera, bo dla autora ich składanie to najważniejsza część procesu.

Jest tego więcej

Christopher Parks przy okazji polecił inny materiał, przy którym pracował. Mowa o krótkometrażowym filmie Star Wars: Destroyer stworzonym przez Aryę Moghaddama. Parks zajmował się w tym przypadku wizualnymi efektami.

Oba krótkometrażowe filmy zachwycają odbiorców. Na YouTube pada wiele komentarzy mówiących, że ich poziom przewyższa to, co możemy zobaczyć w ostatnich filmach z kultowej sagi. Zgadzacie się?