Fallen Kingdoms - nowa gra akcji z elementami RPG
Przez wieki, ład i porządek panował w krainie Aegion. Królestwem rządzili kolejno dobrotliwi władcy, którzy nad własne interesy, przekładali przede wszystkim dobro mieszkańców. Wszyscy jednak mieli w pamięci starożytne przepowiednie, mówiące o tym, że któregoś dnia zły Undrath przebudzi się i pogrąży Aegion w cierpieniu. W końcu nastał ten dzień i niezwyciężone armie ciemności, pod wodzą swojego pana, zaczęły siać w królestwie wojnę, śmierć i zniszczenie. Ci z mieszkańców, którym udało się przeżyć, zeszli do podziemia i utworzyli koalicję, mającą na celu walkę z piekielnym zagrożeniem.
Przez wieki, ład i porządek panował w krainie Aegion. Królestwem rządzili kolejno dobrotliwi władcy, którzy nad własne interesy, przekładali przede wszystkim dobro mieszkańców. Wszyscy jednak mieli w pamięci starożytne przepowiednie, mówiące o tym, że któregoś dnia zły Undrath przebudzi się i pogrąży Aegion w cierpieniu. W końcu nastał ten dzień i niezwyciężone armie ciemności, pod wodzą swojego pana, zaczęły siać w królestwie wojnę, śmierć i zniszczenie. Ci z mieszkańców, którym udało się przeżyć, zeszli do podziemia i utworzyli koalicję, mającą na celu walkę z piekielnym zagrożeniem.
Fallen Kingdoms to gra akcji z elementami RPG, która pozwoli Ci się wcielić w jednego ze śmiałków, wysłanego do boju przez ukrywających się ludzi. Za pomocą fantastycznego oręża lub z wykorzystaniem potężnych zaklęć będziesz musiał unicestwiać napotykane wojska przeciwnika i w końcu dotrzeć do samego Pana Ciemności. Po drodze wypełnisz mnóstwo zadań pobocznych, które przyczynią się do zwiększenia Twojego doświadczenia i poprawienia współczynników.
Czytając oświadczenia prasowe firmy Warthog – producenta gry – trudno oprzeć się wrażeniu, że Fallen Kingdoms równie mocno co na akcję, stawia także na efekty wizualne. Realistyczne tereny, zmieniające swój kształt w zależności od użytych przez gracza środków, zaawansowane cieniowanie oraz pierwszorzędne efekty świetlne mają zachwycić wszystkich tych, którzy zetkną się z grą. Ponadto duży nacisk kładzie się na interaktywność otoczenia. Wszystko, co tylko nawinie się pod rękę można wykorzystać jako broń, nieważne czy będzie to stojący pod ścianą kij czy niewinnie wyglądający stołek. Jak to wszystko będzie wyglądać w praktyce, przekonamy się dopiero w listopadzie 2006 roku.