autor: Marek Oramus
Electronic Arts łagodzi stanowisko wobec zbanowanych użytkowników platformy Origin
Koncern Electronic Arts postanowił złagodzić zapisy umowy dotyczące użytkowników platformy Origin, których konta zostały zablokowane. Mogą oni korzystać z zakupionych wcześniej gier w trybie offline.
Jak donosi serwis Cinema Blend, firma Electronic Arts postanowiła złagodzić politykę w stosunku do użytkowników platformy Origin, których konta zostały zbanowane lub czasowo zawieszone. W marcu zmieniono zapisy umowy, dzięki czemu wszyscy gracze ukarani przez amerykański koncern, mogą w dalszym ciągu korzystać z zakupionych gier w trybie offline.
Powyższa zmiana została teoretycznie wprowadzona 8 marca, ale firma Electronic Arts zostawiła sobie czas na dopracowanie zapisów umowy. Do tej pory właściciel platformy blokował konta między innymi za niewłaściwe zachowanie na oficjalnym forum lub stosowanie oszustw w rozgrywkach wieloosobowych. Namierzony użytkownik tracił dostęp nie tylko do wszystkich funkcji sieciowych, ale również zakupionych gier.
Pod wpływem krytyki ze strony graczy, amerykański koncern zdecydował się na złagodzenie polityki, o czym możecie dowiedzieć się więcej z oficjalnego komunikatu:
”Jeśli zorientujesz się, że twoje konto zostało zablokowane, to pamiętaj, że wciąż możesz grać w trybie przeznaczonym dla pojedynczego gracza. Posiadacze pecetów muszą w tym celu odblokować tryb offline w kliencie platformy Origin. Aby tego dokonać, należy wejść w zakładkę ustawień, a następnie wybrać opcję Go offline”.
To nie pierwsza sytuacja, w której zapisy umowy użytkownika platformy Origin budzą duże kontrowersje wśród graczy. W sierpniu ubiegłego roku podobną burzę wywołało ujawnienie zasad dotyczących inwigilacji komputerów osób korzystających z klienta tej usługi. Serwis Cinema Blend twierdzi, że wciąż obowiązują zapiski odnośnie usuwania nieaktywnych kont po dwóch latach. Według oficjalnego komunikatu, zostały one zachowane tylko i wyłącznie z myślą o kontach, do których nie przypisano żadnych gier.
Niestety, koncern Electronic Arts nie cieszy się ostatnio zbyt dobrą opinią. Przypomnijmy, że na początku kwietnia użytkownicy serwisu The Consumerist przyznali mu tytuł najgorszej firmy w Stanach Zjednoczonych. Wydaje się, że zmiana tego wizerunku będzie wymagała znacznej poprawy relacji amerykańskiego potentata z klientami. Pozostaje mieć nadzieję, że nie będą miały na to negatywnego wpływu ostatnie doniesienia o rzekomych problemach finansowych wydawcy.