autor: Bartosz Świątek
Dysk PS5 nie będzie najszybszy – na pecetach jest coś lepszego
Choć Sony przedstawia dysk SSD konsoli PlayStation 5 jako prawdziwy przełom, to okazuje się, że na pecetach jest już dostępna technologia oferująca przeszło dwukrotnie większą prędkość odczytu danych. Jednak jest pewien kruczek.
Od momentu, gdy Sony zaczęło informować o specyfikacji PS5, jednym z najczęściej pojawiających się wątków był dysk SSD konsoli, który zdaniem koncernu (ale nie tylko – podobnie wypowiadał się o nim m.in. szef Epic Games Tim Sweeney) będzie prawdziwie przełomowy, oferując szybkość odczytu danych, która nie jest dostępna nawet na pecetach (dzięki marcowej prezentacji Marka Cerny’ego wiemy, że będzie to do 9 GB/s). Okazuje się jednak, że nie jest to do końca zgodne z prawdą – jak donosi portal DSOGaming, na rynku jest już dostępny dysk SSD Element LQD4500 o prędkości odczytu danych na poziomie 24 GB/s.
Jest jedno „ale” – omawiane urządzenie jest dedykowane serwerowniom i stacjom roboczym, co oznacza, że nie jest tanie. W sieci nie ma konkretów na ten temat, ale ceny nie są przytoczone nawet w katalogu produktów firmy Liquid – by je poznać, trzeba skontaktować się z producentem, co oznacza, że najprawdopodobniej są zaporowe. W związku z tym nie da się wykluczyć, że dysk SSD PlayStation 5 będzie najszybszym sprzętem tego typu, po jaki będą mogli sięgnąć gracze – ale nie można nazwać go najszybszym dyskiem w ogóle.