Dyrektorzy EA nie otrzymają ogromnych premii
I to jest dobra wiadomość. Premia za nic się nie należy.
I to jest dobra wiadomość. Premia za nic się nie należy.
Ja usłyszałem taką opinie związaną z sytuacją zwolnień 800 pracowników i zatrudnienia ponownie na tych samych stanowisk. Robiąc to zarząd zgarnia kasę, którą musieliby dać jako wypłatę pracownikom.
W skrócie jak idzie nam dobrze to zwolnijmy pracowników w momencie jak mamy im zapłacić by zgarnąć więcej dla siebie.
|
Patrząc na zachłanność zarządu i szefów wielkich wydawców gier, które zbudzają w konsternacje nawet ich akcjonariuszy, to bym się nie zdziwił dlaczego coś takiego odwalili.
|
Nie dlatego, że mają problemy finansowe, a głównie dlatego by Bobby Kotick czy A.Wilson mogli sobie spłacić sobie leczenie swojej pozłacanej prostaty.
Po prostu zajrzałem do innych serwisów i wyskoczyło mi wideo od Jim'a Sterlinga...rzecz jasna
Jeśli lubisz przeglądać cudze rzeczy nie mając nic lepszego do roboty to spróbuj znaleźć tam czy mówię kiedykolwiek, że jestem nie omylny i wszytko wiem?
Jeśli znajdziesz coś takiego to mogę teraz powiedzieć, że to najgłupsza rzecz jaką można powiedzieć.
Owszem nie mogę mieć pojęcia o rzeczach, który ty przeglądający cudze posty i na ich postawie reinterpretujący osoby piszące je jak jakiś specjalista od ustalania profilu psychologicznego faktycznie pracujący i nie marnujący czasu na przeglądanie postów na forum internetowym byś może wiesz lepiej niż ja.
Przeglądam różne źródła, aby spojrzeć z innej perspektywy na ten sam temat by zwrócić uwagę na detale, nad którymi nie się zastanawiałem. Przecież napisałem w moim komentarzu, że usłyszałem cudzą opinie, odnośnie zwolnień w Acti i się nią podzieliłem bo chciałem poruszyć temat, który ktoś skomentuje.
Jestem entuzjastą gier (nazywaj to obsesją mam to gdzieś), który chce się dzielić swoją opinią (krytyczną zwłaszcza) odnośnie branży gier. W przydatku internetu to duże ryzyko bo ostatecznie może zamienić obrzucaniem syfu nawzajem (w sumie po za internetem to się dzieje, ale w necie łatwo dochodzi do tego), a ja nie jestem mistrzem w pisaniu i przekładaniu na papier w perfekcyjny sposób co myślę. Co pewnie przeglądając moje wypociny (choć co ja wiem może to lubisz, a może coś musisz mi udowodnić). Może powinienem w skrócie pisać, aby było jasne co mam na myśli.
Głównie chodzi mi o to, że nie podoba mi się co odwalają duzi wydawcy growi eksploatują gry, ich twórców, graczy tylko po to by jedynie oni czerpali z tego korzyści.
Wiem, że co tu pitole nie zmieni nic, ale to nie oznacza, że mam to tolerować i tym bardziej akceptować i po prostu o tym mówię. Po za tym forum polega na tym by się wyrazić czy po prostu odreagować.
Ps może nie czytaj moich postów? Lepiej czytaj lepsze rzeczy od ludzi mądrzejszych ode mnie.
Owszem jest potrzebny gość, który zna się jak zarobić na produkcie bo ciężko zarobić nawet na dobrej grze, ale nie powinien taki gość dostawać wszystkiego. Powinni rozwijać firmę sprawić, aby pracownicy byli produktywni poprzez dawania lepszych narzędzi, lepszych warunków pracy i poczucia stabilnej sytuacji.
A patrząc na czyny tych wielkich firm ciężko nie widzieć jak bardzo są ulegli chciwości. Nie trudno się dziwić. Jak twoja firma na takim "Warzone" zarabia miliony w parę tygodni nic dziwnego, że chcą więcej lub wszystko dla siebie. Moim zdaniem zarabianie tak szybko i dużo to jest dla nich jak narkotyk. Inne firmy są bardziej wstrzemięźliwe jeśli chodzi o zarabianie pieniędzy może dlatego że nie zarabiają niczym gwiazdy rocka czy filmów i nie uderza im tak sodówa jak u wydawców gier zarabiający miliony może miliardy tak łatwo. Ci są aroganccy i bezczelni co dobrze przedstawia EA jak próbowali bronić niemoralnych metod zarabiania jakim są Lootbox albo próbują wmawiać, że nikt nie gra w sigleplayer.
Elektroniczna rozrywka to młode medium i potrzebuje dużo czasu, żeby była tak ogarnięte jak branża filmowa (owszem nie jest pozbawiona wad) i na pocieszenie dotyczy ten problem jedynie działu AAA.
W skrócie po prostu mam oczekiwaniu wobec takich firm na bardzo niskim poziomie. Nawet na CDproject patrze krytycznie i obawiam się czy nie staną się jak każda inny duży wydawca growy jak zdobędą duże pieniądze i sławę. Już teraz sceptycznie patrze co dalej będą robić po Cyberpunk'u. Wolałbym, aby te obawy nie stały się prawdziwe. Już teraz sceptycznie patrze co dalej będą robić po Cyberpunk'u.
Nie wiem czemu cie dziwi, ze firmy dązą do jak najwiekszej maksymalizacji zyskow. Natomiast zgodze sie, ze firmy z branzy growej traktuja swoich klientow nie najlepiej. Dostarczaja produkt niedopracowany, pelen bledow, ale robia to, bo gracze szybko im wybaczaja, popsiocza nad jakoscia produktu a pozniej i tak leca go zakupic. I tak przy kazdej premierze jakiegos duzego tytulu sytuacja sie powtarza.
Pewnie jestem stronniczy bo sam zajmuje się animacją (no dobra studiuje) i dla mnie traktowanie tych ludzi jakby robili jedynie produkt do konsumpcji, a nie dzieło zrodzone z artystycznego chęci (wiem trochę nadetnie to brzmi. Chodzi mi bardziej o zrobienie czegoś co może być interesujące, fajne lub coś ciekawego opowiedzieć i przy okazji zarobić bo trzeba jakoś z tego utrzymać) i dzielenia się tym innym, którym może się to spodobać, wprawia u mnie niechęć do tych osób eksploatujących tych artystów. Tak wiem, że trzeba kręcić interes, ale nie powinno być jedynym powodem by robić te gry. Dlaczego nie zrównoważyć tego: Jeden duży projekt dla kasy i małe ryzykowny projekty dla eksperymentów, który jeden nich może się okazać też opłacalny, a nie tylko wyjątkowy.
A dzisiaj duże studia robią same duże projekty. To jak pracować przez cały tydzień bez przerw.
Tak na inny temat:
Sam jestem ciekaw co musiałby zrobić takie EA lub Activision by zbankrutować? Mówię o tym bo mam wrażenie, że co raz więcej popełniają błędów. Czasem można mieć wrażenie, że zachowują się jak gracz w Contrzę gdzie wstukał Konami code i nie przejmuje się zagrożeniem aż do momentu jak skurczyła mu się liczba żyć. Chociaż mają dużo kasy i źródło zarobków w mikrotransakcjach co uniemożliwia zrujnowanie się do cna. Zrobić grę która dała miliardowe straty by ich zrujnowała? Raczej wątpię bardziej mogliby skończyć jak Konami. Nie robić żadnych dużych gier, a jedynie wegetować na symulatorze piłki nożnej.
Za co niby mieliby tę premię dostać? Za zabijanie gier singleplayer, chamskie zagrywki PRowe, wciskanie graczom na siłę swojej wizji i kłamstw przy BF5 wydawanie niedorobionych, pustych bubli, no i innowacyjnych tytułów jak Fifa?
Niestety dopóki te buble będą przynosiły zyski w setkach milionów z mikrotransakcji itp praktyk to tacy prezesi się w większości przypadków na spotkaniach zarządów wybronią - niezależnie od tego czy słusznie im się ta premia należy czy nie.
Jak ostatnio przeczytałem news-a (tutaj albo na gram.pl czy PPE) bodajże o CoD: Warzone, że w ostatnim kwartale zarobili na samych tylko mikrotransakcjach w okolicach 500 milionów to co się dziwić? A kto te mikrotransakcje kupuje jak nie gracze, sami swoim portfelem dajemy takim prezesom i dyrektorom pretekst do ustalania tej wysokości premii.
Według mnie, oni nie zasługują na podwyżkę, tylko na obniżkę.
No raczej. Wciąż będą milionerami nawet jeśli ich wypłata spadnie do 1 miliona dolarów.
Po za tym ich wypłaty są horrendalne!!! Wiecie ile gier niezależnych można byłoby z tego zrobić? Jak widać ci goście nie mają kochonez by robić z tą kasą nic więcej niż....no cóż wypełniać sobie miejsce gdzie powinni je mieć jak nastolatka biustonosz papierem toaletowym by wyglądała jakby miała balony jak Pamela Anderson.
Ale co ty pierdzielisz? Dlaczego oni mają robić jakieś indyki za swoją kasę? To nie jest akcja charytatywna.
Po za tym musisz się oburzać z gracją nosorożca wbitym kijem w zad? Jesteś szefem jakieś korporacji czy co, że poczułeś się obrażony?
Ps Jeśli jesteś to dla ciebie:http://www.amishrakefight.org/gfy/
Za zabijanie gier singleplayer, chamskie zagrywki PRowe, wciskanie graczom na siłę swojej wizji i kłamstw przy BF5 wydawanie niedorobionych, pustych bubli, no i innowacyjnych tytułów jak Fifa?
Chyba nie za bardzo wiesz, o chodzi w nadzorze właścicielskim, co?
I to jest dobra wiadomość. Premia za nic się nie należy.
czyli nie tylko w Polsce tak jest :)
Jestem za, za nic się premii nie dostaje. Ta firma zabiła dużo dobrych devów. No i zniszczyła wraz z Disneyem Star Wars.
Prezes EA zarabia 218 razy więcej niż wynosi mediana pensji w firmie, przy średniej na poziomie 264:1.
Podejrzewam, że stosunkowo niższe wynagrodzenie odbija sobie na premiach, ale najwyraźniej nie tym razem.
Decyzja ze strony udziałowców jest jak najbardziej na miejscu.
Chociaż ostatnie decyzje biznesowe ĘĄ (powrót sprzedawania gier przez STEAM, remaster C&C i Red Alert) są niesamowicie dobre z punktu widzenia graczy i być może są to ruchy zwiastujące jakieś większe zmiany w działaniu firmy.
Nawet jeśli mieliby poprawić tymi decyzjami tylko wizerunek to chciałbym zobaczyć więcej tego typu ruchów.
Kwintesencja kapitalizmu. Lub jakby to powiedział dość znany komentator: truskawka na torcie.