autor: Adam Włodarczak
Dwie duże transakcje wiszą w powietrzu
Głośno w ostatnim czasie jest o brytyjskim wydawcy, Eidos Interactive. Wartość papierów wartościowych koncernu spada na łeb na szyję, z opublikowanego 15 września 2004 wstępnego bilansu rocznego wynika, że spółka zanotowała 2 miliony funtów straty, zaś sami włodarze firmy „potwierdzili dalsze uczestnictwo w rozmowach związanych z możliwą sprzedażą firmy”.
Głośno w ostatnim czasie jest o brytyjskim wydawcy, Eidos Interactive. Wartość papierów wartościowych koncernu spada na łeb na szyję, z opublikowanego 15 września 2004 wstępnego bilansu rocznego wynika, że spółka zanotowała 2 miliony funtów straty, zaś sami włodarze firmy „potwierdzili dalsze uczestnictwo w rozmowach związanych z możliwą sprzedażą firmy”.
Według niepotwierdzonych źródeł, najbliższy przejęcia Eidosu jest Ubisoft. Zdaniem zachodnich serwisów branżowych, przejęcie Brytyjczyków przez francuskiego giganta może nienajlepiej odbić się na kondycji finansowej tej drugiej firmy. Ubisoft, jak wiemy, przesunął w ostatnim czasie daty premiery swoich własnych produkcji – Splinter Cell: Chaos Theory, Far Cry: Instincts oraz Playboy: The Mansion.
Z drugiego obozu dochodzą również wieści o ewentualnym przejęciu konsorcjum wydawniczego Activision przez kampanię medialną Viacom, będącą właścicielem takich marek jak: Paramount Pictures, MTV oraz CBS. Viacom od dłuższego już czasu rozważa możliwość zainwestowania w naszą branżę elektronicznej rozrywki. Rzekoma transakcja ma zostać zawarta w przeciągu najbliższych dwóch miesięcy.