Disney chce powrotu Wodogrzmotów Małych. Trwają rozmowy z twórcą oryginału
Wodogrzmoty Małe powrócą? Disney prowadzi rozmowy z twórcą serialu, by przywrócić go po latach.

Wodogrzmoty Małe to serial animowany Disneya, który zadebiutował w 2012 roku i po dwóch sezonach zakończył się w 2016 roku. Produkcja była sporym hitem, a jej finał przyciągnął przed ekrany aż 2,9 mln widzów, co było rekordowym wynikiem w historii stacji Disney XD, gdzie seria była emitowana.
Wodogrzmoty Małe zakończyły się po 41 odcinkach, co, jak przekonywał Alex Hirsch, twórca serialu, było jego decyzją. Zaplanował tę produkcję jako historię o „jednych epickich wakacjach” i nie chciał przeciągać jej w nieskończoność, jak jest to robione z niektórymi seriami. Miał opracowany dla Wodogrzmotów Małych początek, rozwinięcie i zakończenie, i tego planu się trzymał. Czy w takim razie byłby zainteresowany powrotem do tego tytułu?
Meredith Roberts, wiceprezes ds. animacji telewizyjnych i marek telewizyjnych Disneya, w rozmowie z The Direct zdradziła, że są zainteresowani przywróceniem Wodogrzmotów Małych i trwają rozmowy z Hirschem na temat jego powrotu.
Wiesz, prowadzimy rozmowy z Alexem. Ma zamiar opublikować książkę z Disneyem na temat swojego projektu. Robimy też kilka filmów krótkometrażowych. Więc nigdy nie mów nigdy.
Serial Wodogrzmoty Małe przedstawia przygody bliźniaków, Dippera i Mabel Pinesów, którzy spędzają letnie wakacje ze swoim wujkiem Stanem w Gravity Falls. Okazuje się, że w tym tajemniczym mieście mają miejsce najróżniejsze nadprzyrodzone incydenty, które wciągają rodzeństwo, decydujące się rozwiązać zagadki miasteczka.
Wodogrzmoty Małe możecie obejrzeć na Disney+. I dajcie znać, co myślicie o pomyśle przywrócenia go.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!