Digital Foundry o Trybie turbo na PlayStation 4 Pro - pozytywne wyniki testów
Serwis Digital Foundry przetestował funkcję trybu przyśpieszonego PlayStation 4 Pro, mającą zadebiutować w aktualizacji 4.50 dla konsoli PlayStation 4. Z analizy zespołu wynika, że Boost Mode zauważalnie zwiększa wydajność w wielu produkcjach, aczkolwiek korzyści nie są identyczne we wszystkich tytułach.
Tydzień temu firma Sony potwierdziła Boost Mode, tym samym rzucając nowe światło na konsolę PlayStation 4 Pro. Dotąd bowiem z dobrodziejstw odświeżonej wersji czwartej generacji japońskich platform miały korzystać głównie nowe produkcje, plus dość nielicznie tytuły, które otrzymały stosowną łatkę. Tymczasem wraz z aktualizacją 4.50 (mającą zadebiutować w bliżej nieokreślonej przyszłości) praktycznie każda produkcja będzie mogła liczyć na wykorzystanie dodatkowych możliwości urządzenia, a tym samym na poprawienie wydajności. Przynajmniej w teorii, a jak to wygląda w praktyce? Tą kwestią zajęli się specjaliści z serwisu Digital Foundry, którzy przetestowali nową funkcję w ramach trwających beta-testów. Zacznijmy od złych wieści – Tryb przyśpieszony nie ma żadnego wpływu na produkcje z odgórnie ustawionym limitem wyświetlanych klatek na sekundę, jeśli tytuł był w stanie utrzymać ustaloną wartość. Ponadto opcja nie daje dostępu do dodatkowej jednostki obliczeniowej GPU, a jedynie zwiększa taktowanie zegara o 14%. W efekcie produkcje intensywnie wykorzystujące procesor graficzny mogą liczyć jedynie na dokładnie taką poprawę wydajności.

Nie ma jednak wątpliwości, że Tryb turbo daje wymierne korzyści, czasem niewielkie, ale zauważalne. Dotyczy to zwłaszcza gier, które dotychczas miały problemy w związku z niewystarczającą mocą CPU. Widać to choćby w przypadku Assassin’s Creed: Unity, które znacznie lepiej radzi sobie z utrzymaniem stabilnych 30 klatek na sekundę (choć trochę brakuje do perfekcji). Jeszcze większą poprawę odnotowano w Battlefield 1, Project CARS i Mirror’s Edge: Catalyst, nawet na mapach dla 64 graczy w przypadku strzelanki studia DICE oraz przy dużej liczbie kierowców kontrolowanych przez SI i wymagających efektach pogodowych w dziele studia Slightly Mad. Ta ostatnia produkcja działała nawet do 38% wydajniej, niż na starszej wersji PlayStation 4. Również mniejsze produkcje w stylu Mighty No. 9 oraz Shantae: Half-Genie Hero działały wyraźniej lepiej, z nieznacznymi lub wręcz nieobecnymi spadkami wydajności, o czym możecie się przekonać na filmiku widocznym poniżej.