Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 2 lipca 2004, 09:38

Defender nielegalnie udostępniony posiadaczom komórek. Midway i Sony Ericsson spotkają się w sądzie

Okazuje się, że nic jest w stanie powstrzymać słynnych developerów od próby wydojenia pieniędzy za stare gry komputerowe. Tym razem jednak nie obejdzie się bez interwencji wymiaru sprawiedliwości. Jak podają amerykańskie serwisy informacyjne, do tamtejszego sądu wpłynął pozew firmy Midway przeciwko Sony Ericsson o nielegalną dystrybucję gry Defender na niektórych modelach telefonów komórkowych.

Okazuje się, że nic jest w stanie powstrzymać słynnych developerów od próby wydojenia pieniędzy za stare gry komputerowe. Tym razem jednak nie obejdzie się bez interwencji wymiaru sprawiedliwości. Jak podają amerykańskie serwisy informacyjne, do tamtejszego sądu wpłynął pozew firmy Midway przeciwko Sony Ericsson o nielegalną dystrybucję gry Defender na niektórych modelach telefonów komórkowych.

Chociaż formalnie gra nie nosi nazwy Defender, jest łudząco podobna do oryginału, co nie podoba się Midway. Włodarze firmy twierdzą nawet, że na skutek nieautoryzowanego udostępnienia gry, ponieśli duże straty. Jakie? Nie wiadomo. Pewne jest natomiast, że Sony Ericcson jest w stanie dużo zapłacić w przypadku przegranej, a o to przecież tak naprawdę się rozchodzi. Jak widać, można z powodzeniem zarobić na produkcie, któremu w przyszłym roku stukną dwudzieste piąte urodziny.

Rzecznik prasowy Ericcson zaprzeczył jakoby firma otrzymała pozew sądowy. Michael Bonkowski – prawnik Midway – potwierdził natomiast, że takowa sprawa istnieje, ale odmówił wszelkich komentarzy w tej kwestii.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej