autor: Radosław Grabowski
Debiutanckie screenshoty z gry Gun wraz ze świeżymi informacjami tekstowymi
Wreszcie możemy podzielić się z Szanownymi Czytelnikami konkretnymi informacjami, dotyczącymi nowej gry ze stajni Neversoft Entertainment – bazy twórców cyklu symulacji jazdy na deskorolce, firmowanego nazwiskiem popularnego Tony’ego Hawka. Mowa o produkcie, zatytułowanym Gun i będącym wirtualnym westernem w konwencji, przywodzącej na myśl serię Grand Theft Auto. Mamy też pierwsze zrzuty ekranowe.
Wreszcie możemy podzielić się z Szanownymi Czytelnikami konkretnymi informacjami, dotyczącymi nowej gry ze stajni Neversoft Entertainment – bazy twórców cyklu symulacji jazdy na deskorolce, firmowanego nazwiskiem popularnego Tony’ego Hawka. Mowa o produkcie, zatytułowanym Gun i będącym wirtualnym westernem w konwencji, przywodzącej na myśl serię Grand Theft Auto. Mamy też pierwsze zrzuty ekranowe.
Jesienią bieżącego roku dzięki korporacji wydawniczej Activision posiadacze PeCetów i konsol (PS2, Xbox i Xbox 360 oraz PSP) trafią zatem na słynny amerykański Dziki Zachód z drugiej połowy dziewiętnastego wieku, aby pokierować poczynaniami Coltona Wrighta – młodzieńca, szukającego zemsty za śmierć ojca. Rzecz jasna zaserwowana przez developerów rzeczywistość odpowiadać ma w pewnym sensie realiom historycznym, więc ujrzymy m.in. kolej żelazną, indiańskie wioski, kopalnie złota, dyliżanse oraz oczywiście zakurzone miasteczka, gdzie miejscowi mężczyźni upijają się w saloonie, na bank napadają przeróżni bandyci, a w samo południe na głównej (i nierzadko jedynej) ulicy odbywają się emocjonujące pojedynki rewolwerowców.
Wspomniany bohater spotka mnóstwo postaci niezależnych, wśród których znajdą się również autentyczne persony pokroju szeryfa Wyatta Earpa i wyjętego spod prawa Billy’ego the Kida. Naturalnie natrafienie na NPC wiązać się będzie najczęściej z odkrywaniem kolejnych wątków scenariusza (np. otrzymywanie zadań do wykonania), a przebieg akcji cały czas ukazywany ma być z perspektywy trzeciej osoby. Ludzie z Neversoft Entertainment oddadzą do naszej dyspozycji sporo rozmaitych rodzajów broni na czele z popularnym sześciostrzałowcem (oprócz niego także stacjonarne działka systemu Gatlinga, laski dynamitu etc.).
Trójwymiarowy wirtualny świat eksplorować będziemy nie tylko poruszając się piechotą, ale również jeżdżąc na końskim grzbiecie (umożliwione zostanie rzecz jasna prowadzenie walki z tej pozycji, co ma być dość efektowne w trakcie pościgów na pełnej szybkości).
Oprawa wizualna zaprezentuje wysoki poziom dopracowania, natomiast bardzo płynna animacja podkreśli realizm zabawy – szczególne wrażenie zrobią sceny śmierci. Wygląd tych ostatnich, a także niekoniecznie cenzuralne słownictwo w wykonaniu bohaterów, sprawi, że Gun zdecydowanie nie stanie się odpowiednią pozycją dla małoletnich użytkowników.