DarkMaus to Dark Souls z myszami w roli głównej
Czy zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałoby Dark Souls, gdyby w rolach głównych występowały w nim gryzonie? Odpowiedź na to pytanie daje wydane właśnie RPG akcji zatytułowane DarkMaus.
Dark Souls okazało się jedną z najważniejszych premier ostatnich lat. Nie tyle, jeśli chodzi o sprzedaż, choć ta była dobra, ale przede wszystkim pod względem dużego wpływu na innych deweloperów, którzy zafascynowani dziełem studia From Software, zaczęli wprowadzać wzorowane na nim elementy do swoich własnych projektów. Wątpimy jednak, aby twórcy tego japońskiego przeboju kiedykolwiek spodziewali się, że stanie się on inspiracją dla gry o walecznych myszach, a dokładnie tym jest wydane właśnie RPG akcji zatytułowane DarkMaus, które najprościej można określić mianem futerkowej wariacji na temat Dark Souls. Produkcja dostępna jest na razie wyłącznie na pecety i można ją kupić na Steam za 9,99 euro, czyli około 44 złote.
Jeszcze większym zaskoczeniem jest to, że z tego absurdalnego pomysłu narodziło się coś dobrego. Jak dotąd, gra jest bowiem przyjmowana bardzo ciepło. W chwili pisania tej wiadomości w serwisie Steam pojawiło się już sześćdziesiąt ocen wystawionych przez użytkowników i nie ma wśród nich ani jednej negatywnej opinii. Pomaga w tym aktywność twórcy, czyli Daniela Wrighta, który stara się błyskawicznie wprowadzać poprawki zasugerowane przez samych graczy.
Akcja DarkMaus toczy się w ponurej krainie fantasy, w której mieszkańcami są głównie człekokształtne gryzonie oraz inne inteligentne zwierzęta. Gracze kontrolują samotnego mysiego wojownika, który podróżuje przez skorumpowany siłami ciemności świat, w poszukiwaniu czegokolwiek, co warte byłoby ocalenia. Cała kampania toczy się na wyspie Hazath, której mieszkańcy zamienili się w dzikie bestie.
Akcję obserwujemy z kamery umieszczonej wysoko nad głową postaci, a zabawa sprowadza się głównie do eksplorowania świata i walki z potworami. System potyczek jest zręcznościowy i rozgrywany w stosunkowo wolnym tempie. Bezmyślne szarże szybko kończą się tutaj tragicznie. Zamiast tego trzeba starannie dobierać odpowiednie uzbrojenie pod konkretnych przeciwników, ostrożnie wyprowadzać różnorodne ataki oraz uczyć się ich taktyk, a sprawne wykonywanie uników i bloków jest często ważniejsze niż akcje ofensywne.
Gra jest bardzo trudna i zwłaszcza na początku zabawy ginie się nadzwyczaj często. Aby przetrwać, gracz musi krok po kroku opanować tajniki systemu walki i nauczyć się właściwie wykorzystywać słabości przeciwników. Po śmierci bohatera przywoływana jest przyjazna zjawa, która wraca po naszych śladach do ogniska, stanowiącego punkt zapisu stanu gry, a potem towarzyszy nam w podróżach, służąc pomocą. Po pewnym czasie możemy w ten sposób zdobyć kilku upiornych sojuszników.
DarkMaus oferuje spory zestaw różnorodnego uzbrojenia, od mieczy aż po włócznie. Bogaty wybór czeka także w kwestii ataków dystansowych, do których możemy używać zarówno standardowych broni, w tym łuków oraz kusz, jak i zaklęć pokroju kuli ognistej. W grze nie zabrakło systemu rozwoju i został on opracowany tak, aby pozwalał na tworzenie wielu różnych, ale wciąż skutecznych w walce specjalizacji.