autor: Maciej Myrcha
Co w DS piszczy?
Serwis liksand.com miał okazję przetestowania na gorąco jednego z pierwszych egzemplarzy niecierpliwie oczekiwanej konsoli Nintendo, Dual Screen. W artykule opisano m.in. wstępne wrażenia z użytkowania konsoli, jak i odczucia po ochłonięciu z "pierwszego szoku" a także szczegóły techniczne.
Serwis liksang.com miał okazję przetestowania na gorąco jednego z pierwszych egzemplarzy niecierpliwie oczekiwanej konsoli Nintendo, Dual Screen. W artykule opisano m.in. wstępne wrażenia z użytkowania konsoli, jak i odczucia po ochłonięciu z "pierwszego szoku" a także szczegóły techniczne.
Po przebrnięciu przez proces uruchamiania konsoli autor przystąpił do zabawy z dostarczanym wraz z DS, grywalnym demem Metroid Prime Hunters. I albo konsola jest tak dobra, albo recenzenta nieco poniosło, ale w jego opinii grafika jest zniewalająca sama zaś rozgrywka niesamowicie płynna i innowacyjna. Następnie przyszła kolej na testowanie bezprzewodowych funkcjonalności Nintendo DS. Zasięg konsoli waha się od 10 do 30 metrów, w zależności od miejsca, w którym się znajdujemy. Z testów wynika, że ściany czy drzwi nie stanowią zbytniej przeszkody dla tego typu połączeń. W dalszej części autor podjął się dość nietypowej rzeczy, a mianowicie dokonał przeróbki standardowej baterii zasilającej GBA SP. Po tych zabiegach bateria może "napędzać" DS, co tymczasowo może rozwiązać problemy z krótkim czasem życia baterii dostarczanej z konsolą.
Cały artykuł znajdziecie pod tym linkiem, jest on również okraszony sporą ilością zdjęć, prezentujących nawet wnętrze konsoli. Z tonu artykułu można wnioskować, iż konsola DS okazała się strzałem w 10.