autor: Radosław Grabowski
Co się dzieje po premierze konsoli Sony PSP?
Blisko dwieście tysięcy sztuk kieszonkowej konsoli PSP korporacja Sony rzuciła do japońskich sklepów przedwczoraj, czyli w momencie oficjalnego debiutu tej nowej platformy elektroniczno-rozrywkowej. Mieszkańcy ojczyzny Akiry Kurosawy w ciągu pierwszego dnia sprzedaży zdążyli wykupić praktycznie cały dostępny asortyment, więc producent musi czym prędzej uzupełnić zapasy.
Blisko dwieście tysięcy sztuk kieszonkowej konsoli PSP korporacja Sony rzuciła do japońskich sklepów przedwczoraj, czyli w momencie oficjalnego debiutu tej nowej platformy elektroniczno-rozrywkowej. Mieszkańcy ojczyzny Akiry Kurosawy w ciągu pierwszego dnia sprzedaży zdążyli wykupić praktycznie cały dostępny asortyment, więc producent musi czym prędzej uzupełnić zapasy.
Jednakże już raczej nie powtórzą się cokolwiek zabawne sceny, podobne do sytuacji uwiecznionej na powyższej fotografii (przedpremierowo koczujący kwartet graczy a la grupa wrocławskich kloszardów z okolic przejścia podziemnego pod ulicą Świdnicką), ponieważ wytwórca zamierza do końca 2004 roku zasilić rynek w Kraju Kwitnącej Wiśni trzema „zastrzykami” PlayStation Portable po sto tysięcy egzemplarzy każdy. Natomiast decydenci ze słynnym Kenem Kutaragi na czele zlecili fabrykom zwiększenie ilości przygotowywanych modeli omawianego mobilnego urządzenia.
Ponadto popularny sieciowy serwis IGN.com zaprezentował, niecierpliwie oczekiwany przez publikę, test żywotności akumulatora PSP – całkowite rozładowanie nastąpiło po niespełna sześciu godzinach intensywnego użytkowania. Z kolei pracownicy znanego sklepu Lik-Sang.com postanowili rozebrać niniejszą konsolę na czynniki pierwsze. Trzy poniższe zdjęcia ukazują przebieg osobliwego procesu fragmentacji.