autor: Michał Markocki
Co nadejdzie po erze Xboxa 360?
Internet obiega właśnie informacja o tym, że firma Microsoft złożyła niedawno do urzędu patentowego kilka interesujących wniosków. Zdaniem serwisu IGN.com patenty dotyczą nowej platformy multimedialnej, która będzie obsługiwać wszystkie maszyny od komputerów PC do konsol oraz urządzenia przenośne.
Internet obiega właśnie informacja o tym, że firma Microsoft złożyła niedawno do urzędu patentowego kilka interesujących wniosków. Zdaniem serwisu IGN.com patenty dotyczą nowej platformy multimedialnej, która będzie obsługiwać wszystkie maszyny od komputerów PC do konsol oraz urządzenia przenośne.
Wygląda na to, że wnioski, które złożono w Urzędzie Patentowym Stanów Zjednoczonych wyjawiają, co Microsoft zaplanował po wypuszczeniu na rynek platformy Xbox 360. A trzeba przyznać, że wygląda to bardzo futurystycznie. Technologia ma służyć tworzeniu wieloczłonowego systemu do grania, który połączy urządzenia przenośne z maszynami stacjonarnymi w sposób przewodowy, jak i bezprzewodowy.
Zgodnie z opublikowanym streszczeniem wniosku patentowego zaletą nowego systemu do interaktywnej rozrywki będzie możliwość wzajemnego wspomagania się poszczególnych członów systemu podczas realizacji aplikacji.
O ile pozwalają na to możliwości sprzętowe, każdy z elementów może renderować dane video i audio dostarczane przez inny element systemu. Co więcej jedno urządzenie może wspomagać jako dodatkowy procesor inne urządzenie, aby zwiększyć szybkość przetwarzania danych. Również pamięć systemu może być rozdzielana pomiędzy jego elementy.
We wniosku czytamy również, że system gry składa się z co najmniej jednego elementu maszyny stacjonarnej i jednego elementu urządzenia przenośnego, będących w relacji master-slave, działających na kompatybilnych systemach operacyjnych. Można się domyślać, iż docelowo da się podłączyć do jednej maszyny kilka innych urządzeń i grać dzięki temu w trybie multiplayer.
Ponieważ to dopiero etap przyznawania patentu to ciężko przewidywać, jak sprawdzi się ta nowa technologia. Choć trzeba przyznać, że według powyższej, pobieżnej charakterystyki przedstawia się dość obiecująco.