Co dalej z Vivendi Universal, w tym Blizzardem i Sierrą...?
O złej sytuacji finansowej francuskiego koncernu Vivendi Universal wiadomo już od kilkunastu miesięcy, podobnież o próbach sprzedaży oddziału Publishing tejże firmy (w jej skład wchodzi m.in. Blizzard i Sierra). Jak pokazują nowe raporty z czasem sytuacja tego giganta drastycznie się pogarsza i pewne jest, że koncern w obecnej formie nie przetrwa już długo. Otóż Vivendi Universal w roku ubiegłym odnotowało rekordowe straty w historii wszystkich francuskich korporacji i sięgnęły one 23,3 miliardów euro netto, przebijając nawet straty France Telecom (20,7 miliardów euro).
O złej sytuacji finansowej francuskiego koncernu Vivendi Universal wiadomo już od kilkunastu miesięcy, podobnież o próbach sprzedaży oddziału Publishing tejże firmy (w jej skład wchodzi m.in. Blizzard i Sierra). Jak pokazują nowe raporty z czasem sytuacja tego giganta drastycznie się pogarsza i pewne jest, że koncern w obecnej formie nie przetrwa już długo. Otóż Vivendi Universal w roku ubiegłym odnotowało rekordowe straty w historii wszystkich francuskich korporacji i sięgnęły one 23,3 miliardów euro netto, przebijając nawet straty France Telecom (20,7 miliardów euro).
Jean-Rene Fourtou, prezes koncernu stwierdził, iż rok 2002 był ekstremalnie trudny dla koncernu i zapowiedział, że już w roku 2004 Vivendi Universal stanie się rentowny - rok obecny ma być rokiem przemian w koncernie. Potwierdził też, iż cały czas trwają rozmowy dotyczące sprzedaży amerykańskich oddziałów firmy (co jest częścią restrukturyzacji firmy), w tym kompanii muzycznej Vivendi Universal Music, studia filmowego Vivendi i telewizji kablowych. Niestety nie wspomniano, co będzie dalej z oddziałem gier wideo Vivendi, stuprocentowo pewne jest jednak, że już niedługo stanie się on własnością innej korporacji. Pytanie tylko której... i czy wyjdzie to takim firmom jak Blizzard i Sierra na dobre...
Szczegółowy raport dotyczący sytuacji koncernu Vivendi Universal znajdziecie na serwisie Yahoo!