autor: Bartosz Świątek
Ceny procesorów nie spadną przez problemy Intela
Zgodnie z raportem firmy Digitimes, drugi kwartał 2019 roku nie przyniesie poprawy w kwestii dostępności procesorów Intela. Problemy z podażą mogą dotknąć nie tylko popularne CPU i5, ale także jednostki z serii i3.
W SKRÓCIE:
- w drugim kwartale 2019 r. dostępność procesorów Intela wciąż nie będzie wystarczająca;
- problemy prawdopodobnie dotkną najmocniej CPU z serii i3;
- sytuacja powinna się poprawić w drugiej połowie roku.
Od sierpnia zeszłego roku firma Intel ma problemy z produkcją. Liczba procesorów opuszczających linie produkcyjne nie jest wystarczająca (dotyczy to szczególnie fabryk produkujących układy wykonane w litografii 14nm), by odpowiedzieć na zapotrzebowanie klientów, co – zgodnie z najstarszymi prawami rynku – negatywnie odbija się na cenach poszczególnych CPU.
Niestety, wygląda na to, że obecna sytuacja będzie się utrzymywała jeszcze przez jakiś czas. Co więcej, jak donosi firma Digitimes, podczas gdy w pierwszym kwartale 2019 r. problemy z dostępnością dotyczą najbardziej modeli i5 opartych na architekturze Coffee Lake, w kolejnych miesiącach równie ciężko – a prawdopodobnie jeszcze ciężej – będzie kupić procesory z linii i3, co oczywiście ma związek z rosnącym zainteresowaniem tego typu jednostkami.
W drugim kwartale bieżącego roku pojawią się kolejne czynniki, które będą negatywnie wpływały na dostępność procesorów Intela. Stopniowo na rosnąć zapotrzebowanie na Chromebooki (mowa o podręcznych komputerach od Google), a do tego na rynek trafi spora liczba nowych modeli laptopów od znanych producentów. Większość tego sprzętu będzie oparta na jednostkach obliczeniowych Intela, choć warto odnotować, że AMD coraz mocniej wykorzystuje problemy konkurenta – w pierwszym kwartale 2019 r. udział firmy na rynku notebooków wzrósł z 9,8% do 15,8% w skali rok do roku.
Ceny CPU prawdopodobnie ustabilizują się pod koniec lata lub wczesną jesienią – w lipcu lub sierpniu 2019 r. koncern z Santa Clara ma uruchomić nową fabrykę układów 14nm w stanie Arizona (USA), dzięki której produkcja tego typu procesorów może wzrosnąć nawet o 25%, co powinno pozwolić na kompletne wyeliminowanie problemów z dostępnością. Warto jednak odnotować, że w tym roku z linii produkcyjnych zjechać mają także pierwsze procesory Sunny Cove wykonane w litografii 10nm, których produkcja również musi zostać wzięta pod uwagę w planach korporacji.