Capcom planuje więcej filmów na podstawie swoich gier
Duży sukces komercyjny filmów sygnowanych logiem Resident Evil (około 90 milionów dolarów za obie części) sprawił, że koncern Capcom poważnie zastanawia się nad przeniesieniem swoich innych, słynnych tytułów na duży ekran.
Duży sukces komercyjny filmów sygnowanych logiem Resident Evil (około 90 milionów dolarów za obie części) sprawił, że koncern Capcom poważnie zastanawia się nad przeniesieniem swoich innych, słynnych tytułów na duży ekran.
Japoński serwis Nikkei Shimbun podał wczoraj do wiadomości, że powstanie długometrażowy film animowany Mega Man Battle Network. Obraz ma być zwieńczeniem serii kreskówek, które kilka miesięcy temu zadebiutowały w tamtejszej telewizji. Oprócz tego, gracze będą mogli spodziewać się filmowych wersji innych gier, np. Onimusha, (premiera w 2006 roku) oraz Devil May Cry, nad którą już rozpoczęto prace.
Ale to jeszcze nie wszystko, co planuje koncern Capcom w związku z branżą filmową. Wiadomo już, że powstanie więcej gier na podstawie licencji hitów z dużego ekranu, chociaż nie będą to tradycyjne próby tworzenia produkcji opartych całkowicie o fabułę danego obrazu. Japońska firma zamierza raczej tworzyć kontynuację wątków, ewentualnie rozszerzać opowieści filmowe – dobrym przykładem tego typu działania jest The Nightmare Before Christmas na PlayStation 2, który luźno oparto o film Tima Burtona.