Bohaterski żołnierz-niedźwiedź Wojtek doczeka się własnej animacji
Twórcy klasycznej animacji Bałwanek przygotują półgodzinną produkcję poświęconą jednemu z najsłynniejszych polskich żołnierzy II wojny światowej - Wojtkowi, niedźwiedziowi, który wsławił się w bitwie pod Monte Cassino.
Polacy mogą pochwalić się wieloma bohaterskimi epizodami z II wojny światowej, ale mało który z nich jest równie niezwykły, jak historia Wojtka – wychowanego przez żołnierzy 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii w 2. Korpusie Polskim gen. Andersa niedźwiedzia, który z czasem został wcielony w szeregi armii i zyskał sławę pomagając w trakcie bitwy o Monte Cassino. Biografia Wojtka stanie się podstawą nowej animacji twórców Bałwanka z 1982 roku, klasycznej produkcji nagrodzonej nagrodą BAFTA.
Jak donosi serwis The Times, A Bear Named Wojtek ma być trwającą około trzydzieści minut, ręcznie rysowaną animacją, która opowie prawdziwą historię słynnego na cały świat niedźwiedzia. Nad projektem docelowo pracować ma przez maksymalnie rok zespół składający się z około 90 animatorów pod przywództwem Iana Harvey’a, producenta wykonawczego Bałwanka. Twórcy otrzymali już finansowanie ze strony polskiej, aktualnie starają się o nawiązanie partnerstwa z BBC, Channel 4 i którymś z gigantów VoD w rodzaju Netfliksa. Produkcja miałaby zadebiutować 8 maja 2020 roku – w 75. rocznicę V-E Day, dnia, w którym Alianci zaakceptowali bezwarunkową kapitulację III Rzeszy, tym samym kończąc II wojnę światową w Europie.
Historia Wojtka wydaje się doskonałym materiałem na film. Trzymiesięczny niedźwiadek został odkupiony przez polskich żołnierzy od perskiego chłopca w kwietniu 1942 roku. Szybko rosnący zwierzak okazał się być wspaniałym towarzyszem – ufnym, łagodnym i sympatycznym. Stał się ulubieńcem kompanii i źródłem niezliczonych anegdot. Kiedy żołnierze dostali rozkaz udania się do Włoch statkiem i okazało się, że przepisy zakazują wpuszczania na pokład zwierząt, Wojtek został oficjalnie wcielony do armii, otrzymał stopień kaprala i pozwolenie władz Kairu na uczestnictwo w rejsie.
Jedna ze słynniejszych opowieści głosi, że w trakcie bitwy o Monte Cassino, widząc, jak jego towarzysze ciężko pracują donosząc pociski z ciężarówek do strzelających baterii artyleryjskich, Wojtek postanowił pomóc. Podszedł do ciężarówki, stanął na tylnych łapach i wyciągnął ręce w oczekiwaniu na paczkę. Gdy zszokowany żołnierz podał mu pocisk, niedźwiedź bez cienia wysiłku zaniósł go w odpowiedni miejsce i wrócił po kolejne. Pracował tak cały dzień, nigdy nie upuszczając ani jednego transportu. Czyn ten rozsławił zwierzaka. Po wojnie Wojtek resztę swojego życia spędził w zoo w Edynburgu, gdzie był często odwiedzany przez dawnych towarzyszy z armii.
