autor: Grzegorz Ferenc
Blizzard o walce z oszustami w Diablo III. Gra nie zadebiutuje w e-sporcie
Wobec rosnącego niezadowolenia graczy z botów napotykanych w Diablo III przedstawiciel amerykańskiego dewelopera podkreślił na oficjalnym forum, że firma aktywnie zwalcza oszustów, choć czasem nie nadąża z wprowadzaniem zmian. Z kolei szef firmy Blizzard wykluczył możliwość debiutu Diablo III w środowisku e-sportowym, podkreślając, że „tytuł nie został zaprojektowany w tym celu”.
- Firma Blizzard ma problemy w nadążaniu ze zwalczaniem botów i oszustów;
- Diablo III nie zadebiutuje w e-sporcie, choć nie jest wykluczone zorganizowanie jakiejś formy rywalizacji między graczami na oficjalnych imprezach.
OSZUSTWA. Ostatnimi czasy na oficjalnym, amerykańskim forum gry Diablo III pojawiło się wiele wpisów graczy, niezadowolonych z ilości napotykanych w grze botów. W odpowiedzi na jeden z nich, przedstawiciel Blizzarda podkreślił, że firma na bieżąco monitoruje sytuację na serwerach i stara się wprowadzać do produkcji zmiany, które uniemożliwią jakiekolwiek oszustwa.
Pracownik amerykańskiego dewelopera przyznał, że „nadążanie za sposobami, w jaki gracze oszukują w grze, jest często niezwykle trudne i frustrujące”. Nierzadko osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo serwerów wiedzą z doświadczenia lub mają przeczucie, że niektóre osoby korzystają z botów, ale „nie mogą tego dowieść w stu procentach”. Dlatego też firma niezwykle ostrożnie podchodzi do kwestii banowania kont – zawieszanie graczy ma miejsce na porządku dziennym, ale informacje na ten temat są podawane tylko przy większych akcjach (pierwsza miała miejsce w czerwcu, ostatnia – 8 listopada).
Blizzard przyznaje zarazem, że wprowadzanie różnego rodzaju limitów, zmienianie lokacji, statystyk potworów i wydarzeń w grze, stosowanie ograniczeń w domu aukcyjnym nie wystarcza, a nawet składanie pozwów przeciwko firmom tworzącym niedozwolone w grze oprogramowanie nie jest wystarczające, choć amerykański deweloper nie rezygnuje z walki z oszustami.
E-SPORT. Podczas zeszłotygodniowego turnieju BWC w Szanghaju szef firmy Blizzard – Mike Morhaime – po raz kolejny wykluczył możliwość debiutu Diablo III w rozgrywkach e-sportowych:
Diablo III nigdy nie było pomyślane jako gra e-sportowa. Nie każdy tytuł trzeba tworzyć pod tym kątem. Z drugiej strony, StarCraft II od początku powstawał z myślą o tym aspekcie. Natomiast World of Warcraft nie był projektowany w tym celu, ale niektóre jego elementy dobrze się sprawdzają w profesjonalnej rywalizacji sieciowej.
Morhaime nie wykluczył zarazem, że na przyszłych BlizzConach, czyli oficjalnych imprezach fanowskich organizowanych przez Blizzarda, zobaczymy jakąś formę rywalizacji pomiędzy graczami w Diablo III, ale podkreślił, że „jest to coś zupełnie innego niż organizacja profesjonalnej struktury turniejowej”. W jego opinii wymagałoby to wprowadzenia do gry odpowiednio złożonych, zbalansowanych strategii oraz rozwiązań zapewniających należną dozę rozrywki podczas oglądania starć. „W Diablo jest mnóstwo innych elementów, które są o wiele ważniejsze [od e-sportu]” – podsumował.
RYWALIZACJA GRACZY. Warto dodać, że brak planów Blizzarda w kwestii rywalizacji na poziomie e-sportowym Diablo III nie przeszkadza fanom gry w organizowaniu różnego rodzaju wyzwań, jak na przykład rozgrywki w trybie hardkor bez jakichkolwiek przedmiotów z domu aukcyjnego lub zwiększających liczbę punktów zycia, czy też zabawy wyłącznie na dziesiątym poziomie siły potworów. Jednemu z graczy udało się nawet zabić wzmocnione wersje bossów z wydarzenia Infernalna Machina, kierując jednocześnie czterema postaciami przy wykorzystaniu dwóch komputerów – ten ciekawy wyczyn został uwieczniony na zamieszczonym poniżej filmie.