Baśniowa gra akcji, której brakowało „czegoś wyjątkowego”, nie przepadła po wielkim resecie i ponad 3 latach ciszy. Everwild to wciąż dżoker w talii Microsoftu
Everwild powstaje od dekady, ale bożonarodzeniowe życzenia od studia Rare dają nadzieję, że wkrótce ponownie usłyszymy o tej produkcji po ponad 3 latach ciszy.
Nowa gra studia Rare wciąż żyje. Deweloper należący do Microsoftu wreszcie przypomniał o istnieniu Everwild, ponad trzy lata po rzekomym rozpoczęciu od nowa prac nad tym projektem.
Zespół Rare zapowiedział swoją świeżą markę pod koniec 2019 roku (przy czym miała ona zacząć powstawać już w 2014 r.), a kilka miesięcy później pokazano pierwszy zwiastun gry. Jednakże ledwie 2 lata później pojawiły się pogłoski, jakoby produkcja została zrestartowana. Oficjalnie nie potwierdzono tej informacji, ale faktem jest, że od tego czasu nie otrzymaliśmy żadnych nowych informacji na temat Everwild.
Dopiero teraz, w pierwszy dzień Świąt, Rare opublikowało w mediach społecznościowych wpis z życzeniami na Boże Narodzenie, ale też z grafiką, która wyraźnie nawiązuje do Everwild. Widać to szczególnie w serwisie X, bo na obrazku udostępnionym na tym portalu – w odróżnieniu choćby od tego z Instagrama – pojawiają się dwie postacie, które znamy z poprzednich materiałów (najpewniej główni bohaterowie gry).
Deweloperzy nie powiedzieli wprost nic na temat Everwild, ale dołączenie do wpisu grafiki z tej produkcji wydaje się być oczywistym teaserem. Niewykluczone, że nowe dzieło studia Rare będzie jednym z tytułów, które pojawią się na następnej prezentacji Microsoftu. Xbox Developer Direct podobno ma powrócić w styczniu, ale na razie gigant z Redmod nie potwierdził tych pogłosek. Jeśli tak się stanie i faktycznie doczekamy się demonstracji Everwild, będzie to oznaczało, iż twórcy wreszcie mają do pokazania „coś wyjątkowego”, czego ponoć brakowało produkcji w 2021 roku.