autor: Maciej Myrcha
Atari nadal walczy o przetrwanie
Jak wiadomo sytuacja finansowa Atari w ostatnim czasie jest nie do pozazdroszczenia – śmiało można powiedzieć, iż firma stoi na skraju bankructwa. Po odrzuceniu przez udziałowców planu restrukturyzacji wydawało się, iż nic nie uratuje niegdysiejszego giganta przemysłu rozrywkowego od pójścia na dno, a jednak.
Jak wiadomo sytuacja finansowa Atari w ostatnim czasie jest nie do pozazdroszczenia – śmiało można powiedzieć, iż firma stoi na skraju bankructwa. Po odrzuceniu przez udziałowców planu restrukturyzacji wydawało się, iż nic nie uratuje niegdysiejszego giganta przemysłu rozrywkowego od pójścia na dno, a jednak.
Zgodnie ze starym powiedzeniem „tonący brzytwy się chwyta” Atari w ostatniej chwili pozyskało dodatkowe fundusze na swoje obecne działania. Pożyczkodawcą jest grupa Guggenheim Corporate Funding, która zasiliła konto Atari kwotą 15 milionów dolarów. Prezes i jednocześnie CEO firmy, David Pierce, ma nadzieję na kontynuowanie współpracy z Guggenheim i dalsze wsparcie strategii rozwoju (a raczej wyjścia z dołka finansowego).
Dodatkowo, z opublikowanego niedawno raportu finansowego wynika, iż firma powoli podnosi się z niemocy – półrocze zakończone 30 września przyniosło Atari stratę w wysokości jedynie 6.8 miliona dolarów – jedynie, ponieważ w analogicznym okresie roku ubiegłego, firma straciła na swoich operacjach ponad 58 milionów USD.