Assassin’s Creed: Shadows w pierwszych recenzjach. Rewelacji nie ma, jest za to dużo sprzeczności
Czyli trochę jest tak, jak ktoś lubi ostatnie assasyny to poczuje się jak w domu. Kto nie lubił to i tej części nie polubi
Jak się ludzie zesrali o to 6/10, które de facto oznacza, że gra jest po prostu niezła, ale nic co zapamiętamy na lata. Asasyna szkalujo xD
Szkoda tylko, że o AC w Japonii fani prosili od lat. Spodziewałem się, że jak już w końcu po latach nastąpił ten moment i się doczekaliśmy, to Ubisoft odwali coś spektakularnego, a jest bezpiecznie i w wielu kwestiach średnio. Chociaż sporo osób twierdzi, że Shadows bliżej do Origins, niż Odyssey i Valhalli, a Origins wspominam najlepiej.
Aż szkoda mi gry-online. Te zagraniczne portale jak IGN czy The Gamer mogą sobie śmiało sprzedawać recki i dawać wysokie noty, ich publika wszystko łyknie, nawet jak trochę nosem pokręci to zaraz będzie znów spoko. No a gry-online to mają tę toksyczną masę hejterów za odbiorców, co jakby tylko dali Shadows 9/10, to by ich zjedzono żywcem i latami by była ta ocena wspominana jak przy BF 2042 to było.
A kiedyś to grze 4/10 by dali 8/10 od ręki. Dzięki nam hejterom to się wyrobili.
Oceny wystawiane na tej stronie przez "recenzentów" należy podstawić do wzoru dla bardziej wtajemniczonych czyli po prostu... dzielić przez 2.
Tak tak 10/10, może jeszcze 12/10? Przecież ta skala ocen dawno straciła sens, na tym etapie można zrobić z nią cokolwiek. Oceny powyżej 8 powinny mieć jasne uzasadnienie nie tylko dlaczego gra jest dobra, a dodatkowo co nowego, rewolucyjnego wnosi do branży.
Wyjdą updaty i dodatki z zawartością za 2 lata będzie dobra gra :)
W Assasynach rzadko chodziło o fabułę bardziej o wyjątkowe lokacje i masę celów do ubicia :P
Obecnie kończę Mirage potem mam w planach AC3 Remaster i Black Flag ( nigdy nie miałem okazji zagrać a wypadało by ) potem długa długa przerwa regeneracyjna i dopiero Shadows.
jeszcze dwa dni i będzie wiadomo choć ziarno niepewności już zasiane, patrząc po necie.
Gra ma sprawiać frajdę a nie być drugą pracą gdzie odhaczamy sobie znaczniki na mapie :D
Zdaje mi się że niektórzy są growymi pracoholikami :D
Wy nie ma cie co robic? Mowie do tych co mowia, ze to dobra gra. Ile wy musicie czesci przejsc wałkowanych w kółko, zeby wam sie to znudzilo. Smiejecie sie z ludzi co graja w fife co rok, a robicie to samo z AC
Powiedz to tym, co co roku grają w CoDa, który sprzedaje się w milionach egzemplarzy i jakoś nikt nie chce spalić Activision ;)
Poprzedni, duży Asasyn był 4,5 roku temu, więc fani tego typu rozgrywki, w tym ja, czekają na taką właśnie grę.
"chwalony jest za bardzo dobre oddanie klimatu feudalnej Japonii"
HAHAHAHAHAHAHAHA xDD
Czyli najważniejsze aspekty jak klimat i walka (czyli esencja gameplay'u) są super. Prosta fabuła i powtarzalność, to przecież coś co można napisać o każdym sandboksie, bo to jest taki typ gry. Niestety to widać po recenzji GoLa, że niektórzy ucinają punkty za to, że to po prostu sandbox a nie kolejny rogalik czy soulslike. Tamte nawet bez fabuły i z powtarzalną konstrukcją dostają plus dwa do oceny, bo dzieci jarają się soulsami i nie lubią ubi, trzeba się dopasować.
Tak patrzę na bezpośrednią konkurencję.
Ghost of Tsushima - 83/100 ma MC - "super hiper objawienie, cudowny sandbox pozamiatał wszystko ajajajaj jaki dobry - Mesjasz sandboxów".
AC:Shadows 82/100 - "rewelacji nie ma, dużo sprzeczności, mogło być lepiej"
Kto by się spodziewał, że będzie taki rozstrzał interpretacji ocen przy różnicy 0,01. Co za żenada w wykonaniu GoLa.
A teraz ujawnię listę wszystkich winnych tego, że Ubisoft robi coś źle (poza samym Ubisoftem)!
Bo to nie ma być recenzja tylko tekst polaryzujący, żeby ściągnąć wyświetlenia i komentarze. Jest hajp na soulslike'i i rogaliki, ludzie oczekują fajnych gier, więc recenzja też musi być podciągnięta. Ubi ma kiepski okres, więc dokręcenie im śruby, zwłaszcza przy takiej grze, która odpala bezsensownie białych japonofilów będzie idealne, a że AC jako seria ma sporo fanów to tym lepiej. Sony jest u nas na cenzurowanym, więc nawet głupie neutralne newsy trzeba podkręcić do rangi afery albo chociaż powyzłośliwiać się troszku. Remake Silent Hilla balansował przed premierą na granicy bycia niewypałem i hitem, więc poszła recenzja od pana, który starał się zlegitymizować jako fan w nadziei, że trafi się na ten bardziej chwytliwy finał no i niestety tam nie pykło. Przykładów pewnie można by mnożyć sporo. Ot rzetelne dziennikarstwo GOLa.
Oczywiście, że robi coś źle. I to wiele rzeczy.
Skoro tak podniecasz się recenzjami, to rozumiem, że w pełni akceptujesz szósteczkę od GOLa i nie zgłaszasz sprzeciwu co do wymienionych minusów. xD
Jest coś takiego, jak średnia bez wartości skrajnych. zakładasz, że odrzucasz 2-3 najlepsze i najgorsze oceny jako niemiarodajne (hejterskie lub przehajpowane) i wyliczasz średnią z pozostałych. Nie mam problemu z tym, żeby odrzucić trzy dziesiątki jako przehajpowane i trzy 6-7 jako zaniżone. A ty masz z tym problem? Uważasz zarówno 10 jak i 7 za prawdziwe i wiarygodne?
To ty masz obsesję na punkcie ocen, hipokryto. Co to w ogóle za projekcja? Czyli co? Szósteczka od GOLa jest już be? uważasz, że redaktorzy GOLa to śmieci? Bo rozumiem, że matematyka jako taka nie jest twoją mocną stroną, skoro uważasz, że średnia w okolicach 8 ulegnie dużej zmianie, jeśli odrzuci się jednakową ilość szóstek i dziesiątek.
GoT ma bardziej rozbudowany system walki, postacie przewijające się przez główną linię fabularną oraz misje poboczne nie manekinami z generycznymi dialogami, interfejs nie jest inwazyjny, nie ma głupkowatego skalowania przeciwników. Samo to wystarczy, ale i tak będziesz próbował manipulować i powiedzieć, że to wszystko nieprawda.
Jeszcze rozumiem, że nie dajesz rady argumentacji i złościsz się na mnie ale dlaczego wyzywasz redaktorów od śmieci? Ja uważam, że skrajne oceny mogą być niemiarodajne. Tyle. Mogą odnosić się na przykład do kwestii mało ważnych i kłaść na nie nacisk, mogą wynikać z tego co recenzent lubi lub nie lubi, jakie ma preferencje. Tak jak zakładam, że może zaniżyć ocenę tak samo zakładam, że może podwyższyć ocenę. Dlatego odrzucam skrajności. Bez wyzywania kogoś od śmieci. :)
Na metacritic najlepsze oceny to 10/10, najgorsze to jedna 5.5 jedna 6.0 i jedna 6.0 jeśli odejmiemy te 6 ocen (10 jako zawyżone te 6 jako zaniżone) to tak naprawdę wyjdzie nadal bardzo zbliżona średnia, bo z nich wychodzi 8.0. Czy policzysz czy nie policzysz wyjdzie to samo. Ja osobiście wolę nie skupiać się na skrajnościach, bo nie są dla mnie wiarygodne. Ani w jedną stronę ani w drugą.
GoT ma bardzo nudny system walki, który polega praktycznie na tym, że jak walczysz to musisz wcisnąć jeden przycisk, żeby nagle zrobić się szybszym od przeciwnika. Taki idiotyzm. Jak nie wciśniesz przycisku odpowiadającego za postawę to nagle gra zabiera postaci refleks i koleś z włócznią zawsze uderzy cię pierwszy. To przecież padaka. Poza tym jak chcesz grać cicho to te postawy i walki są zupełnie zbędne (argument przytaczany przez przeciwników Yasuke ^^).
Fabuła w GoT jest prosta jak konstrukcja cepa a misje poboczne ograniczają się do "przynieś, podaj pozamiataj" ale to w tamtej grze nie było problemem, bo to był sandbox a tutaj robi się z tego wielki problem. Podwójne standardy. :|
Ale co jest złego w skalowaniu przeciwników. To samo jest w Wieśku. Jeśli skupimy się na tym to tak, AC jest tak samo dobre albo złe jak Wiesiek, jedna z najlepiej ocenianych gier. Chyba, że znowu mamy hipokryzję i podwójne standardy. W Wieśku przymykamy na to oko ale tutaj się czepiamy.
ROTL. Wytknąłem ci hipokryzję i od razu popłakałeś się, że "ratunku! wyzywajo mnie w internecie!!!!!!!!!!!!!!!!11111111111111111"
Na metacritic najlepsze oceny to 10/10, najgorsze to jedna 5.5 jedna 6.0 i jedna 6.0 jeśli odejmiemy te 6 ocen (10 jako zawyżone te 6 jako zaniżone) to tak naprawdę wyjdzie nadal bardzo zbliżona średnia, bo z nich wychodzi 8.0. Czy policzysz czy nie policzysz wyjdzie to samo.
Tak. To właśnie ci wytłumaczyłem. To ty twierdziłeś wcześniej, że usunięcie jednakowej ilości ocen odchylonych podobnie od pierwotnej średniej, znacząco na nią wpłynie.
GoT ma bardzo nudny system walki
Wymaganie zaangażowania i reagowania przez gracza = nudy. Przyjąłem. Nie to, co AC, gdzie możesz mashować przyciski jak małpa, bo o wszystkim decyduje i tak arbitralny lvl przeciwników.
Poza tym jak chcesz grać cicho to te postawy i walki są zupełnie zbędne
I w dodatku ta różnorodność gameplayu. Nie, nie! Toż to kolejny minus! xD
Fabuła w GoT jest prosta jak konstrukcja cepa a misje poboczne ograniczają się do "przynieś, podaj pozamiataj"
Nie o tym pisałem. Wracaj do podstawówki. Tam powinni byli nauczyć cię czytać ze zrozumieniem. Może za drugim podejściem się uda.
Ale co jest złego w skalowaniu przeciwników.
Ponieważ i tak zamierzasz ignorować i przekręcać wszystko, co piszę, to nie będę marnował czasu na opisywanie problemu, który został skomentowany już wielokrotnie i odpiszę po prostu - pstro. I tak, w Wieśku to też było słabe.
Tak tak, brak ci argumentów. Wygrasz tym, że nazwiesz mnie 10 razy hipokrytą i płaczkiem. Będziesz dumnym facetem, który "wygrał kłótnię" w internecie. ^^
Szkoda, że zero w tym merytoryki. ;)
Nie zrozumiałeś mojego wywodu. Chodzi o to, żeby nie brać po uwagę skrajnych opinii, bo one są niemiarodajne. Rozumiesz co to znaczy? Jeśli żyjesz w czasach współczesnych i masz dostęp do internetu to jedna z podstawowych kwestii byś wiedział, że nie ufa się skrajnym opiniom. Odsiewa się je i patrzy na resztę. Nie musisz nikogo od śmieci wyzywać. ;) Dlatego powtórzę, żebyś zrozumiał: jeśli pytasz mnie czy łykam skrajne oceny i opinie w internecie? Nie. Ty możesz łykać i najniższą, skrajną ocenę uznać za wyznacznik wszystkiego. Tak samo jak ktoś inny wyskoczy z tym, że wierzy w dziesiątkę. ;)
No i dlatego właśnie jedne oceny są bardziej miarodajne inne mniej. Jeden powie, Wiesiek ma skalowanie przeciwników a to jest kijowe "bo pstro" a ktoś skupi się na czymś innym. Serio, ochłoń trochę, bo te świetne oceny Shadows strasznie cię podpaliły. ;)
Cały czas płaczesz i próbujesz zakrzywiać rzeczywistość na korzyść swojego ukochanego Ubi, a teraz dodatkowo robisz z siebie ofiarę, gdy ktoś nazywa cię po imieniu płaczkiem i hipokrytą. Niezły kabaret. Możesz w końcu wskazać, kogo nazwałem śmieciem? A nie, nie możesz, bo tego nie zrobiłem. Kolejna manipulacja.
Nie odniosłeś się do niczego, co napisałem. Po prostu z automatu odrzucasz argumenty o lepszej mechanice walki albo udajesz, że nie rozumiesz, co inni do ciebie mówią w kwestii NPCów. W końcu w ogóle porzuciłeś temat, bo namacalnymi argumentami trudniej ci manipulować, a wolisz dalej płakać przed wszystkimi.
Zamiast tego rozwlekasz kwestie ocen, próbując wmówić mi, że wcześniej pisałeś coś innego. Ale w sumie niech będzie. Chcesz, żeby olewać skrajne przypadki? Mam dla ciebie złe wieści - ty jesteś skrajnym przypadkiem. Prawie cała twoja twórczość to całowanie ubisoftowego odbytu i wychwalanie AC. Według twojej własnej miarki jesteś tu bezwartościowy i twoje posty należy ignorować.
Czyli tradycyjnie gry-online ocena jedna z najniższych.
No chyba, że oceniany jest soulslike, rogalik czy samograj od Sony. Tam z reguły dają +2 do oceny.
Poszperałem na metacritic i nikogo tam z Japonii nie widzę. Może Ubisoft się bał i nie dostarczył wcześniej kopii recenzenckich Japończykom.
Czy ktoś coś może wspomniał o elementach mitologicznych? Pamiętam że w takim Odysei były i była to super sprawa
Chyba tym razem nic nie ma, lub bardzo niewiele; jako DLC jest jakiś smok a w art booku są lisy o wielu ogonach i chyba tyle?
Właśnie postawiłem porannego kloca. Podtarłem sobie pierwszymi recenzjami tyłek. Jak ktoś ma ochotę to może sobie rzucić okiem.
A która gra nie ma sprzecznych opinii?
Mi z różnych powodów po prostu nie podeszły - Elden Ring, Dark Souls, Horizon Zero Dawn (no próbowałem ze 3 razy - PS4, PS5 i PC - za każdym razem po kilku(nastu) godzinach po prostu zapominałem), TLoZ: Breath of the Wild (próbowałem na Switchu V1 zaraz po premierze, jak i kilka lat później na drugim Switch OLED), Forza Horizon 5 (ile razy można grać w to samo na innej mapie?), Jedi Upadły Zakon...i wiele innych, powszechnie uznanych hitów.
Zaś spędziłem po kilkanaście/dziesiąt kapitalnych godzin w kontrowersyjnych Starfield, Cyberpunk (zaraz po premierze), AC Odyssey (Valhalla jednak znudziła, 3 podejścia i nigdy nie skończyłem), The Outer Worlds, Dragon Age Inkwizycja, TD Solar Crown.
Pozdrawiam, przyjaciele. ;)
GamingTrend – 100/100
Ich wiarygodność po tej reklamie, przepraszam wróć recenzji skoczyła:)
W definicji recenzji znajduje się subiektywizm. Gdyby recenzja byłaby obiektywna to nie byłaby recenzją.
Szanuje redakcje, które podają fakty z gameplaya a na końcu nie podają "cyferki".