Assassin’s Creed: Shadows „namiesza” w sterowaniu. Zmiany mają pozytywnie wpłynąć na parkour, ale mogą nieco zdezori...
Jak mnie poprzednie cztery gry nie zachęcały do zagrania na premierę, tak te zmiany w tej części bardzo kuszą i raczej biorę. Zapowiada się powrót do tych lepszych części AC jak trójka czy Unity, a nie pseudo AC z ostatnich części (poza Mirage, które w końcu było powrotem na właściwe tory).
Prawdziwy fan AC grający w prawdziwe AC, reszta to gówno.
Grałem w AC od początku i potrafiłem dobrze się bawić zarówno przy pierwszej odsłonie jak i Odyssey.
Może z wyjątkiem Syndykatu, bo to nudniejsze od flaków z olejem.
Klasyczny NPC.
Potem kręcenie nosem czemu ta branża leży rozwalona na łopatkach jak twoja była przez nowego ogiera.
Grałem we wszystkie główne odsłony i z pobocznych to jedynie Freedom Cry. I powiem szczerze, że każda mi się podobała i dała frajdę, ale ostatnia trylogia miała tyle wspólnego z serią co nic (dla mnie to średnie klony Wiedźmina pod względem gameplayu). Dlatego taką frajdę dał mi Mirage - jedno miasto, większy nacisk z powrotem na parkour, skradanie, skrytobójstwa oraz konflikt bractwa z zakonem (chociaż jeszcze pod starymi nazwami). Dlatego też cieszy mnie powrót do tego w Shadows, bo widzę po tym co na razie pokazują, że bractwo może znowu odgrywać ważną rolę, tak samo ten parkour i skradanie (chociaż minus, że ponownie będzie duży otwarty świat), ale wygląda na to, że najważniejsze dla mnie elementy w serii wyjdą na pierwszy plan. Faktem jest też, że akurat dla mnie Japonia nie jest w pierwszej 15 interesujących miejsc dla gier z serii (o jakikolwiek okresie historycznym w tym miejscu nie wspominając), ale jeśli będę mógł się poczuć jak zabójca bractwa to jestem już kupiony.
Do tego mocno kontrowersyjne, ale o ile raczej będę głównie grał kobiecą bohaterką (właśnie z wyżej podanych względów), tak sam koncept takiej postaci jak Yasuke w Japonii tamtego okresu jest ciekawy i tak mocno nietypowy, że ja to może (ale nie musi) wyjść.
Źle... nic nie było nudniejsze niż ta badziewna fabuła z Unity i nijakie postacie i głównych bohaterów i wrogów. Wątek templariuszy i asasynów praktycznie nie istniał i można by równie dobrze wywalić go w całości i nic by się Unity nie stało.
Według mnie tyłka to nie urywa.
15 lat temu byc jape z podlogi podnosil, dzis narzekasz bo w dupie sie przewraca, i tak zle i tak zle.. Nie dogodzi...Typowy polaczek
ojej będzie jak w mirrors edge czy dying light? Nie? to w takim razie żadna rewolucja.
Kiepsko przekopiowany system z Unity.
Poza tym, Ubisoft od jakiegoś czasu śle narrację, że Naoe to najlepszy Asassyn (Asassynka?) który kiedykolwiek powstał, został spłodzony, wyuczony.
Srają twardo na mistrzów Ezio, Altaira jak i na swoje dziedzictwo, ale to żadna nowość, to norma w Ubikacji.
Oby ta gra nie wypaliła i ubi rozwaliła sobie ten głupi ryj, zniszczyć tyle dobrych marek gry. Jak ja bym chciał żeby PoP wrócił ??
Uważaj z wypowiadaniem życzeń, aby się nie spełniły. Książę jako trans, w towarzystwie jakiejś księżniczki-babochłopa.
oby twoje nedzne zycie nie wypalilo i obys upadl na ryj.. Jak mozna byc takim zawistnym ciulem ? Nie podoba ci sie to wypier i sie nie odzywaj
Jak ja bym chciał żeby PoP wrócił
Przecież w tamtym roku wyszedł The Lost Crown, w tym The Rogue Prince of Persia ma opuścić wczesny dostęp, a na 2026 jest planowany remake Piasków Czasu.
Osobiście poczułem już zmęczenie tą serią, i nie czuję ochoty by kupić, może kiedyś znowu nadejdzie mnie ochota, czas pokaże.
Przecież hak już był i działał tak beznadziejnie że użyłem go tylko w tutorialu gdzie gra nas do tego zmuszała oraz do zaliczenia wyzwań z nim związanych.
Jak do tego dołożą linę to już będzie totalna porażka.
Teraz to ma bardziej działać jak w ghost of Tsushima, mamy mieć punkty gdzie można zaczepić linkę z hakiem (plus dachy po odbiciu się od ściany). W Syndicate to była upośledzona tyrolka
Ale bez niej poruszanie się w grze to by była jakaś tragedia. Wchodzenie na te choIernie wysokie budynki czy przechodzenie z jednej strony ulicy na drugą, co są szerokie jak autostrady na 8 pasów...
Przede wszystkim nikt cie nie zmusza do korzystania z haka.
). Na szczęście Ghost of Tsushima pokazało tę mechanikę w podobnej grze, przez co Ubisoft mógł skopiować ten element jeden do jednego w Shadows
Osoba pisząca powyższy komentarz też się myli, bo twierdze i zamki Japońskie mają być na wzniesieniu, które utrudniają wspinaczkę (bez odbicia się od ściany i użycia linki z hakiem, nie wejdziesz na wyższe kondygnacje jako Naoe)
Akurat podciąganie się linką w batmanach bardzo spoko jest zrobione. Moim zdaniem bardziej można się przyczepić do szybowania, ale to tylko w takim Arkham Asylum, bo można tylko szybować i nic więcej. A w Arkham City i Knight można pikować, a jak się skończy pikować to wtedy szybuje się szybciej i też trochę nabiera wysokości.
Mam tylko jedno pytanie, czy będzie można z Yasuke zrobic potężnego czarnego geja? Proszę o homoseksualne opcje romansowania i biorę na premierę.
https://youtu.be/40_NgzM2BKY?si=JsfMF8jRSu8LKSKT
Jest jeden dłuższy filmik pokazujący model wspinania się, w tym też nowe animacje.
https://youtu.be/xsEZiv8DMfo?si=7_sZ6jBtzFgwfRVJ
Już wystarczyło, że zrypali parkour w Origins, Oddysey i Valhalla... regres w stosunku do Unity i Syndicate... mam wrażenie, że schodzenie z różnych dachów itd. w tych trzech częściach jest jakieś długie i nie jest takie tak płynne jak w Unity i Syndicate. Czasami w takim Odyssey, żeby zejść z jakiejś skały to trzeba było się na 1 metrze schodzenia w dół zatrzymywać 10 razy, żeby się jakiś półek złapać jakby nie można było większych odległości podczas schodzenia w dół pokonywać.
Syndicate ma najlepszy parkour w całej serii i tyle... ulepszenie w stosunku do Bugity, bo w Syndicate przynajmniej parkour nie jest tak wściekle wolny. A nie czaję co ludzie narzekają na linkę z hakiem niby kto ci każe jej używać? Jak chcesz to możesz się 10 minut wspinać na Big Ben kto ci broni?