autor: Zuzanna Domeradzka
Apple postawione pod ścianą w sprawie App Store. 4 duże firmy wzięły stronę Epic Games, w tym Microsoft i Meta
Firmy Meta, Microsoft, X i Match Group sprzeciwiły się nowym zasadom obowiązującym w sklepie Apple. Tym samym opowiedziały się one po stronie Epic Games w ciągnącej się batalii.
Na początku tego roku firma Apple poinformowała o nowych zasadach, które będą obowiązywały w jej cyfrowym sklepie. Zmiany w App Store były wymuszone nakazem sądowym, nałożonym na owo amerykańskie przedsiębiorstwo po przegranej batalii z koncernem Epic Games, która ciągnęła się od kilku lat. Mimo poczynionych kroków Apple może jednak mieć kolejne problemy prawne oraz takie, dotyczące wdrożenia ogłoszonych niedawno zasad, ze względu na narastający sprzeciw innych korporacji.
„Nie” dla nowych zasad
Wczoraj cztery duże firmy – Meta, Microsoft, X oraz Match Group – wystosowały specjalny dokument, w którym nie zgodziły się ze zmianami dotyczącymi App Store. Giganci domagają się odrzucenia przez sąd nowego planu Apple. Podkreślają, że:
- wprowadzone zasady są sprzeczne z nakazem nałożonym na giganta z Cupertino w ramach zakończonej rozprawy – problemem dla m.in. Mety i Microsoftu jest ograniczenie dotyczące dodawania zewnętrznych linków do aplikacji w App Store (więcej na ten temat dowiecie się z tej wiadomości);
- zmiany są niekorzystne zarówno dla konsumentów, jak i twórców oprogramowania, m.in. pod względem finansowym (deweloperów wciąż będzie obowiązywała wysoka marża).
Wyżej wymienione firmy mają więc podobne zdanie jak Tim Sweeney, prezes Epic Games, który stwierdził, że omawiany plan firmy Apple jest jej „dowodem złej woli” i z tego powodu skierował do sądu prośbę o ukaranie przedsiębiorstwa z Cupertino. Trudno zaprzeczyć tym zarzutom, gdyż wydaje się, że wprowadzenie owych zasad w App Store miałoby na celu jedynie zniechęcenie twórców aplikacji do implementowania nowych opcji płatności za pomocą zewnętrznych linków.
Wniosek Mety, Microsoftu, X i Match Group o odrzucenie zmian, które szykuje Apple, jest kolejnym powodem do anulowania lub ponownego rozpatrzenia zasad obowiązujących w App Store przez odpowiednie organy. Może się wkrótce okazać, że firma Tima Cooka dostanie za swoje działanie karę pieniężną albo będzie musiała przygotować zasady faktycznie korzystne dla innych deweloperów.
Co na to Apple?
Niestety Apple uparcie trzyma się swojego zdania. Fred Sainz, będący rzecznikiem firmy, twierdzi, że „zastosowała się ona do nakazu sądowego” (via The Verge). Według niego wymagania dotyczące zewnętrznych linków do wykonywania płatności są niezbędne m.in. „do ochrony prywatności i bezpieczeństwa użytkowników”.
Musimy poczekać na dalszy rozwój sytuacji. Przypomnijmy, że zamieszanie ze zmianami w sklepie Apple jeszcze bardziej przedłuża trwający od 2020 roku spór z Epic Games, w ramach którego firma Tima Sweeneya dąży do przywrócenia Fortnite’a do App Store oraz ustalenia bardziej konkurencyjnych zasad przez przedsiębiorstwo z Cupertino.