autor: Kamil Zwijacz
Aplikacja tygodnia: Dragon Quest
W tym tygodniu uznaliśmy, że na tytuł aplikacji tygodnia zasługuje kultowa gra Dragon Quest, która po zeszłorocznym debiucie w Japonii w końcu ukazała się na urządzeniach mobilnych w Europie.
W tym tygodniu nie ukazało się aż tak wiele interesujących produkcji na urządzenia mobilne, więc wybór najciekawszej aplikacji nie należał do najtrudniejszych. Padło na pierwszą część serii Dragon Quest, która zadebiutowała zarówno na Androidzie, jak i iOS, w cenie około 9 zł. Dla osób, które nie miały okazji zagrać w tego kultowego jRPG-a nadeszła więc znakomita okazja do nadrobienia zaległości.
Produkcja pierwotnie ukazała się w 1986 roku na konsoli NES i rozpoczęła triumfalny pochód całej serii, która dziś może się pochwalić dziesięcioma pełnoprawnymi odsłonami oraz rozmaitymi spin-offami, w tym podseriami Slime oraz Dragon Quest Monsters. Tytuł opowiada o przygodzie rycerza, który musi uratować księżniczkę porwaną przez Dragonlorda i rozprawić się z groźnym przeciwnikiem nękającym mieszkańców krainy Alefgard.
Wersja skierowana na urządzenia mobilne otrzymała oczywiście stosowne usprawnienia pozwalające komfortowo bawić się grą na ekranie dotykowym, niemniej w kwestii fabularnej i rozgrywki jest to dokładnie ta sama produkcja, w którą co poniektórzy zagrywali się lata temu. Z jednej strony jest to zaleta, w końcu mamy do czynienia z klasycznym przedstawicielem tego typu gier, z drugiej gameplay jest przez to nieco archaiczny. Na szczęście firma Square Enix prawidłowo wyceniła koszt produkcji, więc zdecydowanie warto udać się w tą nostalgiczną podróż do przeszłości i przypomnieć sobie, jak kiedyś robiło się jRPG-i.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że japoński wydawca zamierza w najbliższych miesiącach wypuszczać kolejne odsłony serii Dragon Quest na urządzenia mobilne. „Dwójka” powinna ukazać się jeszcze w tym roku, a na „trójkę” najprawdopodobniej poczekamy do przyszłego.