Akolita ukazał bicz świetlny pierwszy raz w produkcji aktorskiej po niemal 40 latach od debiutu w komiksach Star Wars
Szósty odcinek Star Wars: The Acolyte zadebiutował na Disney+. Dzięki nowemu epizodowi fani Gwiezdnych wojen po raz pierwszy mają okazję, by zobaczyć szczególny rodzaj miecza świetlnego w produkcji live-action.
Uwaga, tekst zawiera spoilery dotyczące szóstego odcinka Akolity.
Gwiezdne wojny: Akolita to produkcja, która wzbudza wśród fanów Star Wars spore emocje, a to za względu na fakt, iż dzieło nie sprostało oczekiwaniom niektórych odbiorców. Jedno jest jednak pewne – twórcy postarali się, by w widowisku zaprezentować rzeczy, których widzowie jeszcze nie widzieli na ekranie. I tak w serialu pojawił się Wookie Jedi oraz zakazany sposób walki. W najnowszym, szóstym odcinku, mogliśmy zaś podziwiać wyjątkowy rodzaj miecza świetlnego.
Okazja ku temu zaistniała dzięki jednej z bohaterek, Vernestrze Rwoh. Portretowana przez Rebeccę Henderson postać wyruszyła śladem Jedi, których misja znalezienia Mae się nie powiodła. W jednej ze scen, kiedy w lesie wyczuła czyhające za drzewami zagrożenie – Vernestra zaprezentowała bicz świetlny.
To pierwszy raz, kiedy taka broń pojawiła się w produkcji aktorskiej. Ten wyjątkowy rodzaj miecza świetlnego znany jest czytelnikom komiksów Star Wars i po raz pierwszy pojawił się w wydaniu z 1985 roku, gdzie używała go bohaterka imieniem Lumiya. Dopiero jednak teraz szansę na zobaczenie bicza świetlnego miało szerokie grono odbiorców.
Vernestra Rwoh zmieniła swój miecz świetlny w bicz, kiedy miała szesnaście lat, w Akolicie zaś zaprezentowała, jak działa ta wyjątkowa broń. Mieliśmy szansę zobaczyć, że bicz przypomina normalny miecz, ale jego ostrze jest elastyczne. Tego typu broń wydaje się więc niebezpieczniejsza, ponieważ przeciwnik nie jest w stanie przewidzieć jej ruchu.
Zobaczcie, jak w serialu prezentowało się to fioletowe ostrze:
Nowy odcinek Akolity możecie obejrzeć na Disney+.