Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość promocje 14 lutego 2025, 13:14

Ta gra przypomniała mi, jak dobrze być złym. Błyskawiczna okazja Amazona pozwoli Wam stworzyć sektę zaślepionych wyznawców

Wstawaj kultysto, pora się pomodlić i poszukać kolejnych wyznawców słusznej sprawy belzebuba i jego kompanów. W Cult of the Lamb nie ma czasu na odpoczynek. Sekta sama swoich wpływów nie poszerzy i trzeba się tym zająć własnoręcznie.

Źródło fot. Devolver Digital
i

Zło bywa kuszące i jestem pewien, że oglądając filmy czy animacje, niejednokrotnie zdarzało Wam się bardziej kibicować złoczyńcom niż głównym bohaterom. No więc właśnie, bycie paskudnikiem potrafi być przyjemne i twórcy Cult of the Lamb byli tego doskonale świadomi.

Zobacz Cult of the Lamb na Amazon.pl

Dlatego pora na codzienną modlitwę w kierunku w najpodlejszych otchłani piekielnych. Tak się składa, że złe bóstwa są niczym bez swoich wiernych sługusów i wyznawców. Mamy więc ręce pełne roboty, bo jako przywódca kultu czeka nas zatrzęsienie obowiązków, jakie na co dzień musi wypełniać emisariusz przedwiecznego zła. A że te obowiązki świetnie sprawdzają się w formie gry wideo, to tylko dodatkowa zaleta.

Załóż sektę i szukaj wiernych wśród uroczych owieczek

Nie będzie odkrywczym stwierdzenie, że gry niezależne mogą sobie pozwolić na nieco więcej swobody artystycznej i kreatywności. Cult of the Lamb jest tego idealnym przykładem. To groteskowa gra, która z zewnątrz wygląda na przesłodką pozycję z uroczymi postaciami, ale dodano do niej wątki satanistyczne i całość polega na tworzeniu demonicznego kultu. Zamysł tej gry to poszerzanie swoich wpływów i pozyskiwanie wiernych bezgranicznie czczących diabelne bóstwa. Oczywiście jest to podane w totalnie humorystyczny i w kreskówkowo przerysowany sposób, a w efekcie stworzono bardzo pomysłową grę z ciekawym konceptem na zabawę.

Źródło: Devolver Digital, materiały promocyjne - a gra przypomniała mi, jak dobrze być złym. Błyskawiczna okazja Amazona pozwoli Wam stworzyć sektę zaślepionych wyznawców - wiadomość - 2025-02-14
Źródło: Devolver Digital, materiały promocyjne

Cult of the Lamb na Nintendo Switch

W przerwie od wyznawania największego zła z najgłębszych otchłani piekielnych trzeba tutaj rozbudowywać osadę, werbować członków sekty oraz zwiedzać lochy, rozprawiając się z armią przeciwników i rywalizując z dowódcami innych kultów. Poza ciekawym pomysłem, jest to także po prostu dobra i szalenie przyjemna gra niezależna, idealnie skrojona pod przenośną charakterystykę Nintendo Switch. Sporo tutaj zarządzania, a nie brakuje też przyjemnie zrealizowanej walki.

Demonicznie dobra promocja

Jeśli więc jesteście zmęczeni rutyną i stresem szarej codzienności, warto rozważyć założenie własnego kultu, dążącego do zniszczenia świata i zalania go piekielnymi pomiotami. Cult of the Lamb pomoże Wam tego dokonać, i to w dodatku za niewielkie pieniądze.

Pora zostać kultystą

Tytuł w wersji na Nintendo Switch trafił do błyskawicznej okazji na Amazon.pl i obecnie można go kupić za jedyne 108,21 zł. To dobry moment, aby nadrobić zaległość i spędzić czas z naprawdę fajnym, wciągającym „indykiem”.

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Sebastian Kasparek

Sebastian Kasparek

W GRYOnline najlepiej czuje się w dziale publicystyki, a czasem zajmuje się również recenzjami. Fan kultury wszelakiej, który sięga po dzieła zarówno z górnej, jak i z najniższej półki. Najbardziej lubi zanurzać się w grach niszowych i w produkcjach ciężkich do jednoznacznego zdefiniowania. Docenia analityczne i krytyczne podejście przy obcowaniu z tworami kultury. Preferuje gry unikalne, dziwne, szalone wizualnie i odważnie poruszające ciekawsze zagadnienia narracyjne. Uzależniony od produkcji wysokooktanowych, bijatyk, wielkich robotów i klimatów arcade. Miłośnik studia Grasshopper Manufacture. Lubi nadrabiać zapomniane „hidden gemy” sprzed lat, zwłaszcza z Japonii. Ciekawy gier i ludzi stojących za nimi. Silnie uzależniony od kina. Psychofan Madsa Mikkelsena i Takashiego Kitano. Kocha również mangi Inio Asano i estetykę Tsutomu Niheia. Na forum pisze pod ksywką Junkie.

więcej