75% gier sportowych obecnych na rynku posiada logo Electronic Arts

Przedstawiciele wydawniczego giganta branży rozrywki elektronicznej, Electronic Arts, poinformowali zainteresowanych o kondycji finansowej firmy. Mówiąc wprost, jest nieźle aczkolwiek nieco gorzej niż przewidywali analitycy rynku.

I tak kwartał bieżącego roku fiskalnego zakończony 30 września, Elektronicy zamknęli kwotą 675 milionów USD przychodu netto, w której 51 milionów USD to "czysty" zysk. Kwoty te są mniejsze od uzyskanych w analogicznym okresie zeszłego roku (odpowiednio 716 i 97 milionów USD), jednak wyższe od prognoz analityków, którzy maksymalną wysokość przychodu EA szacowali na 640 milionów USD. Mimo, iż kwartał, o którym mowa jest nieco gorszy od zeszłorocznego, to Elektronicy wprowadzili na rynek 6 tytułów sprzedanych w ponad milionie kopii (Madden NFL 06, NCAA Football 06, FIFA 06, NBA Live 06, Burnout Revenge i The Sims 2: Nightlife) a także 3 gry, które znalazły ponad pół miliona nabywców (Tiger Woods PGA Tour 06, NHL 06 oraz NASCAR 06). Widząc wymienione tytuły dla nikogo nie będzie zdziwieniem kolejne osiągnięcie EA - 75% sportowych gier sprzedanych w opisywanym okresie nosiło logo Elektroników.

Komentując wszystkie te wyniki, "góraszka" giganta, czyli panowie Larry Probst i Warren Jenson, w różowych barwach widzą najbliższą, świąteczną przyszłość firmy. Szczególny nacisk kładziony jest na imponujący zestaw tytułów przygotowanych na przyjęcie Xbox 360 - w tym roku na rynku pojawią się FIFA 06, Madden NFL 06, NBA Live 06, Need for Speed Most Wanted oraz Tiger Woods PGA Tour 06 w wersjach na tę konsolę. Sprzedawcy muszą również zrobić miejsce na półkach dla takich gier jak Harry Potter and the Goblet of Fire, Battlefield 2: Modern Combat, From Russia With Love oraz konsolowe i handheldowe wersje The Sims 2.

Kluczowym dla budżetu firmy okaże się właśnie trzeci kwartał roku fiskalnego, w którym Elektronicy szacują swoje obroty na 1.48-1.58 miliarda USD, co może nieco rozczarowywać w porównaniu z prognozami analityków - 1.63 miliarda USD. No ale panowie analitycy - jeśli rozmowa dotyczy takich kwot, to 50 milionów w jedną albo w drugą stronę jest mało istotne. W końcu na biednego nie trafiło:)