Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość promocje 19 lutego 2025, 12:53

autor: Luna Jarosz

5 lat, zalanie colą, długie sesje gamingowe - przetrwała wszystko. Klawiatura Logitecha, czy mogę oczekiwać od niej więcej?

Nabycie sprzętu, który będzie służył lata, to prawie jak wygrana na loterii. Mogę się nazwać szczęściarą, ponieważ nabyłam kilka lat temu klawiaturę, która po dziś dzień świetnie działa, a łatwo nie miała.

Źródło fot. Logitech
i

Znalezienie dobrej klawiatury gamingowej nie jest łatwym zadaniem, zwłaszcza jeśli szukamy sprzętu mającego służyć wiele lat. Ja sama miałam w swoim życiu do czynienia z niejedną taką konstrukcją. Ostatecznie to akcesorium od Logitecha zdołało podbić moje serduszko na lata. Mam na myśli model G213 Prodigy. Urządzenie to leży na moim biurku jest od blisko 5 lat i nie mam zamiaru się z nim rozstawać.

Solidna klawiatura gamingowa

Pierwsze wrażenia i niespodziewany test wytrzymałości

Klawiaturę Logitech G213 Prodigy nabyłam wracając ze szkoły. Szukałam wówczas akcesoriów do mojego świeżo zbudowanego peceta. W drodze do przystanku autobusowego wstąpiłam na chwilę do lokalnego sklepu z elektroniką. Miałam sporo czasu, nim przyjedzie mój środek transportu, więc pozwoliłam sobie na spokojne przeglądanie działu akcesoriów komputerowych. Po chwili beztroskiego przebierania w rozmaitych ofertach w oko wpadła mi ślicznie wyeksponowana klawiatura Logitech G213. Pewnie mój wzrok zwróciło wyraźne podświetlenie sprzętu. Decyzja zapadła po chwili namysłu i krótkiej rozmowie ze sprzedawcą. Do domu wracałam się z nowo nabytą klawiaturką.

Logitech G213 Prodigy | Źródło: fotografia własna
Logitech G213 Prodigy | Źródło: fotografia własna

Jakie były pierwsze wrażenia? Powiem wprost, że bardzo dobre. Klik jak na klawiaturę membranową jest dość głośny i wyczuwalny, co mi jak najbardziej odpowiadało (i w sumie wciąż mi się to podoba). Podpórka na nadgarstki wydała mi się bardzo wygodna w pierwszym kontakcie, a miałam o nią małe obawy podczas zakupu, ponieważ nie da się jej odłączyć. Nie będę ukrywać, że w tym sprzęcie najbardziej podoba mi się podświetlenie RGB. Za pomocą aplikacji Logitech G HUB mogłam skonfigurować każdy sektor klawiatury na taki kolor, jaki chciałam. Dodam jeszcze, że do dziś bawię się tą funkcją!

Znakomicie wykonana klawiatura ze ślicznym podświetleniem RGB!

Klawiatura Logitech G213 jest też odporna na zalanie. Mogę potwierdzić, że to prawda. Kilka miesięcy po zakupie zdarzyło mi się podczas sesji gamingowej niechcący rozlać szklankę coli na klawiaturę. Tak, można się zaśmiać, że Luna niezdara! W sumie często tak mam, że muszę sobie podnieść ciśnienie we krwi jakimś incydentem przy pececie. Jednak historia kończy się szczęśliwie, bo klawiatura przetrwała i do dziś mi służy. Musiałam jedynie spędzić pół dnia, aby dobrze zmyć słodki napój z klawiszy, co było dla mnie dobrą nauczką. Mogę jednak śmiało powiedzieć, że urządzenie to wytrzymało próbę czasu.

Klawiatura zdała też test w e-sportowych tytułach, przy których czasami ciężko jest zachować spokój. Nawet ja nie jestem święta i zdarzyło mi się mocniej „kliknąć” w klawisze. Na szczęście moje granie w Counter-Strike 2 i League of Legends było przejściowym okresem, a obecnie zagrywam się w bardziej relaksujące growe strategię itp. Sprzęt czeka więc teraz raczej spokojniejsza kariera, ponieważ nie mam zamiaru znów ogrywać wymienionych wyżej tytułów.

Źródło: Logitech G213 Prodigy | Fotografia własna
Źródło: Logitech G213 Prodigy | Fotografia własna

Podsumowując, Logitech G213 to sprzęt, który bardzo dobrze służy mi po dziś dzień. Nie były mu straszne gamingowe nocne sesje oraz zalanie słodkim napojem. Urządzenie działa bez jakichkolwiek problemów (zasłużyło na naklejkę dzielnej klawiatury). Zapewne mogłabym ponarzekać na jakieś mniej istotne szczegóły, ale byłoby to czepianie się na siłę. Dla mnie ta klawiatura po takim czasie jest po prostu idealna. Jeśli zainteresował Was ten solidny kawałek plastiku, to teraz można go zdobyć na Amazonie za 197 złotych z darmową dostawą.

Klawiatura Logitech G213 Prodigy jest teraz do zdobycia na Amazonie za kwotę 197 zł!

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Luna Jarosz

Luna Jarosz

Pasjonatka konsol i komputerów. Obecnie pochłonięta rozwojem branży IT, poluje na nowinki technologiczne. Interesuje się również grami strategicznymi, ale lubi też pograć w Dark Souls. Swój czas poświęca także na gry e-sportowe. Jej hobby to kolekcjonowanie gier na PlayStation 2 i eksperymenty na owej konsoli w celu rozbudowy jej funkcjonalności. Przyjemność czerpie z naprawy komputerów. Wieczorami zaś przyszło jej spędzać czas na oglądaniu filmów, czy seriali anime. Kocha górskie klimaty i spacery wieczorami. Wielką radość sprawia jej czytanie książek fantasy.

więcej