Walka z piratami przy pomocy jetpacków; zobacz testy Royal Marines
Brytyjska piechota morska zainteresowała się plecakiem odrzutowym opracowanym przez firmę Gravity. Zapraszamy do obejrzenia nagrania z ćwiczeń wojskowych symulujących walkę z piratami.
- firma Gravity we współpracy z Royal Marines testuje przydatność plecaka odrzutowego w walce z piractwem morskim.
Gravity Industries Ltd to firma założona przez Richarda Browninga, byłego żołnierza Royal Marines (brytyjska piechota morska). Jej dziełem jest nowoczesny plecak odrzutowy, który dzięki nieco odmiennej konstrukcji ma duże szanse wejść do komercyjnego użytku, a być może także militarnego, czego dowodem mogą być niedawno przeprowadzone testy wspólnie brytyjskimi siłami morskimi. Wojskowa symulacja miała na celu przetestowanie przydatności jetpacka w walce z piractwem wodnym, a jej scenariusz można obejrzeć na nagraniu wideo:
Scenariusz testów przewiduje start żołnierza ubranego w kombinezon odrzutowy z łodzi szturmowej, przelot i wylądowanie na pokładzie statku będącego celem, oraz założenie drabinki na jednej z burt, która pozwoli na szybkie wejście pozostałym członkom sił specjalnych. Dzięki użyciu jetpacka operacja abordażu może być znacznie szybsza i bezpieczniejsza, niż dotychczasowe metody polegające na użyciu helikoptera.
Urządzenie użyte w ćwiczeniach to prawdopodobnie kolejny krok w rozwoju prototypu plecaka odrzutowego opracowanego przez Gravity. Widać pewne zmiany w wyglądzie względem wersji widocznych na wcześniejszych filmach. Cztery silniki mocowane na rękach zyskały większe osłony, a moduł umieszczony na plecach, który zawiera piąty silnik, ma teraz bardziej zwarty wygląd. Moc całego zestawu przekracza 1000 KM według opisu pod nagraniem wideo na YouTube. Nie jest określone, ile paliwa zabiera najnowsza wersja jetpacka, ale w przypadku MK3 lot mógł trwać maksymalnie 7 minut. Wersja MK3 dzierży też obecny rekord Guinessa w prędkości lotu tego typu urządzeniem – 85,06 mph (136,89 km/h).
Mnie jednak nurtuje element ukrytego działania, preferowanego przez większość służb specjalnych w takich i podobnych operacjach. Ponieważ jetpack firmy Gravity zawiera aż 5 silników odrzutowych, wytwarza spory hałas. Załoga na pewno usłyszy, że ktoś z takim urządzeniem zbliża się do statku. Jeśli jest uzbrojona w broń palną (a piraci z reguły są), raczej nie chciałbym być wtedy w skórze pilota, z paliwem lotniczym na plecach. Nie wiem, jak Gravity zamierza rozwiązać ten problem (operacje tylko w nocy?). Istnieją informacje o możliwości montażu do kombinezonu broni sterowanej wychyleniem hełmu.
Może latający plecak lepiej sprawdziłby się w innych zadaniach, niezwiązanych z militariami? Wynalazkiem firmy Gravity są zainteresowane np. służby medyczne. We wrześniu 2020 roku odbyły się testy plecaka odrzutowego we współpracy z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym Great North. Ratownik dysponując takim urządzeniem ma znacznie lepsze możliwości dotarcia do pacjenta, niż korzystając z helikoptera lub innych pojazdów.