Nvidia twierdzi, że RTX 5070 nie będzie wybrakowany, jak mocniejsze modele kart graficznych
Nvidia przyznała, że w części egzemplarzy RTX-ów 50 brakuje ROP-ów. Jednocześnie firma zapewnia, że kolejne modele będą pozbawione tego defektu.

W obliczu ostatnich doniesień graczy o brakujących ROP-ach, Nvidia nie miała wyboru i musiała wystosować kolejne oświadczenie. Przyznano w nim, że poza RTX-ami 5090 i 5070 Ti także część modeli 5080 cierpi na brakujące ROP-y, co negatywnie wpływa na wydajność. Jednocześnie Nvidia zapewnia, że RTX 5070 będzie pozbawiony tej wady technicznej (vide The Verge).
RTX 5070 będzie miał tyle ROP-ów, ile mieć powinien
Tak złej premiery RTX-ów 50 prawdopodobnie nikt się nie spodziewał. O ile część internautów oczekiwała słabej dostępności kart graficznych, to pojawiające się kolejne problemy techniczne – jak topiące się złącza – zdecydowanie zaskoczyły graczy . Pojawiły się sugestie, że Nvidia nie wyciągnęła wniosków z premiery RTX-ów 40.
W przypadku brakujących ROP-ów pozostaje jedynie wymiana GPU na nowe. Szef działu PR Nvidii Ben Berraondo przekazał, że wada techniczna została zniwelowana w kolejnych modelach, co dotyczy także RTX-a 5070. Niedobór ROP-ów wydaje się powiązany z doniesieniami sprzed tygodnia – według portalu Ctee Nvidia wykryła problemy z wydajnością RTX-ów 5070 i 5060, co miało opóźnić ich premierę.
Przesunięcie debiutu jeszcze nie zostało potwierdzone przez Nvidię, ale gdyby tak się stało, a powodem byłyby ROP-y, mogłoby to oznaczać, że Nvidia wiedziała o problemie wcześniej, przynajmniej w przypadku dwóch słabszych modeli kart graficznych. To jednak wyłącznie domysły i obecnie nie wiemy, na ile firma była świadoma wady technicznej.
Największy problem mają posiadacze GPU z defektem, ponieważ wydaje się, że wymiana na nowy egzemplarz potrwa wyjątkowo długo. Niektóre sklepy przekazały, że oczekiwanie może przeciągnąć się nawet do kilkunastu tygodni. Natomiast jeśli ktoś zostawił swoją starą kartę graficzną, to przynajmniej może jeszcze zagrać np. w Mafię II w normalnym klatkażu, bo bez obsługi 32-bitowego PhysX-a na RTX-ach 50 to już niemożliwe.