Nowe PS5 nie aż tak gorące jak sugerowano

Dzięki nowemu systemowi chłodzenia procesor w odświeżonym modelu PS5 będzie nieco chłodniejszy, jednak kosztem temperatury RAM-u.

Jak niedawno wspominaliśmy, nowy model PS5 zostanie wyposażony w mniejszy system chłodzenia z innym radiatorem. Według raportu HardwareBusters rozwiązanie zastosowane w odświeżonej wersji PS5 działa lepiej niż to zainstalowane w oryginalnej konsoli. Choć zmodyfikowany system chłodzenia był testowany, odnotowując wyniki gorsze od tych osiąganych przez oryginalne PS5, tak najnowsze testy wykazały, że nowy system może jednak funkcjonować lepiej od poprzednika.

HardwareBusters, za pośrednictwem Igor’s Lab, porównywali pierwszą wersję PS5 do nowszej odsłony, która – pomimo mniejszego układu chłodzenia – wypadła lepiej. Testy uwzględniały pomiary zewnętrznych temperatur i temperatur SoC/VRM/VRAM przy odpowiednich benchmarkach.

Jak się okazało, temperatura na procesorze w pierwotnej wersji PS5 wynosiła 51,51 stopni Celsjusza, a w przypadku konsoli z mniejszym układem chłodzenia było to o ponad 10 stopni Celsjusza mniej (40,08 st.).

Niższa temperatura na procesorze odbiła się jednak na innych komponentach. Wzrost o 8 stopni Celsjusza odnotowano na nowym VRAM-ie (z 40,88 do 48,20 st.). Różnicę odnotowano też w przypadku modułów zasilania – w oryginalnej wersji PS5 zmierzono temperaturę 44,97 stopni Celsjusza, zaś w odświeżonym modelu – 46,32 st.

Nowe PS5 nie aż tak gorące jak sugerowano - ilustracja #1

Porównanie temperatór nowej i starej wersji PS5. Źródło: Igor's Lab

Temperatura powietrza opuszczającego obudowę PS5 była zbliżona w obu wersjach. W odświeżonym modelu konsoli wyniosła 42,11 stopni Celsjusza, podczas gdy w dotychczasowym było to 39,85 st. Z testów wynika też, że nowy wariant PS5 ma działać o 1 decybel głośniej niż starszy.

Warto podkreślić, że te wszystkie zmiany nie będą miały większego wpływu na samą rozgrywkę, więc użytkownicy starszej wersji konsoli nie powinni czuć się poszkodowani w związku z wydaniem odświeżonego modelu. Sony podejmuje kolejną próbę obniżenia kosztów produkcji swojej konsoli. Pomimo początkowych obaw najnowsze dane pokazują, że nie powinno się to odbyć kosztem kultury pracy.