autor: Michał Kułakowski
HDMI 2.1 ze wsparciem dla rozdzielczości 8K i 10K oraz dynamicznej częstotliwości odświeżania ekranu
Na targach CES przedstawiono nową specyfikację techniczną interfejsu HDMI, która oznaczona została numerem 2.1. Telewizory oraz ekrany wspierające przedstawiony standard będą mogły dzięki niemu odbierać sygnał w rozdzielczościach 8K i 10K, używać dynamicznego HDR, a także korzystać z obrazu o zmiennej częstotliwości odświeżania ekranu.
Rozpoczynające się dzisiaj targi CES 2017, odbywające się w amerykańskim Las Vegas, tradycyjnie przyciągają najważniejszych i największych producentów elektroniki na świecie. W trakcie trwania imprezy możemy liczyć na zapowiedzi nowego sprzętu i technologii. Jedną z interesujących, choć na pierwszy rzut oka niepozornych nowinek, jest prezentacja kolejnego standardu interfejsu HDMI, który oznaczony został numerem 2.1. Pozwala on na transmitowanie obrazu nie tylko w coraz popularniejszej, jednak nadal niszowej rozdzielczości 4K, ale także w egzotycznym 8K oraz 10K, z maksymalną częstotliwością odświeżania ekranu w wysokości 120Hz. W przypadku tych dwóch ostatnich rozdzielczości wymagane będą nowe modele bardziej przepustowych kabli (48 gigabitów na sekundę). Standard wspiera także obsługę dynamicznego HDR, który według inżynierów zapewnia idealne wartości głębi kolorów, ostrości, jasności oraz kontrastu obrazu pomiędzy poszczególnymi scenami, a nawet klatkami materiału wideo.
Ciekawie zapowiada się także tryb Game Mode VRR, stworzony z myślą o graczach. Umożliwia on komputerowi wyświetlanie na ekranie grafiki z tą samą szybkością z jaką jest generowana, co przekłada się na zmienną częstotliwość dopasowaną do framerate'u gry. Zapobiega to w dużym stopniu tzw. rwaniu się obrazu, który starają się zniwelować software'owe filtry v-sync. Warto podkreślić, że niektórzy producenci stosują już zbliżone technologie (G-Sync oraz FreeSync), ale wdrożenie ich funkcjonalności do samego standardu HDMI potencjalnie otworzy drogę do dalszej popularyzacji tego typu rozwiązań. Co więcej, skorzystać mogą na nich także gracze konsolowi – oczywiście jeżeli deweloperzy oraz Sony i Microsoft zaktualizują firmware swoich platform i zapewnią odpowiednie wsparcie nowemu standardowi.