Wolfenstein: The New Order
szczerze to gra mnie zaskoczyła, słyszałem, że to half life obecnej generacji, zgadzam się z tym.warto zagrać!
Nie wiem ile lat minęło od ostatniego FPS'a co mnie tak wciągnął. Nie spodziewałem się, że powstanie FPS jeszcze tak dobry przez dłużysz czas. Ma wszystko i więcej co potrzeba. Oczywiście posiada pewne błędy, ale nie są one jakieś bardzo złe, poza tym można wybaczyć za tak dobrą grę.
Gra powoli się rozkręca, a z każdym etapem smakowitsza i soczystsza ;) Lokacje, bronie, muzyka, HL2, Metro 2033, Doom 3 i takie tam klimaty :)
Większość recenzji na portalach i Metacritic waha się między 8/9 a w Cda dostało marne 5 co z automatu większość czytelników odtrąca od zagrania w tą grę, jedyne co mnie uratowało to ze jestem oldschoolowcem i to co jest związane z ID mnie interesuje.
Cda się nie popisało i mam nadzieje ze w przyszłym numerze nie będzie jakiś głupich tłumaczeń i wywodów jakie to recenzje są obiektywne czy subiektywne już parę razy tak było gdy ich recenzje spotykały sie z dużą krytyką graczy,może w końcu zrozumieją że nie tylko gimbaza ich czyta.
Chcialem wczuwki z 2001 jak przy RTCW...
Wlasnie ukonczylem i jestem zniesmaczony infantylnoscia i zenujacymi cut-scenkami....
A moze sie zestarzalem....
Jestem w 6 rozdziale i gra dupy raczej nie urywa. Fabuła niezwykle prosta, oklepana i trochę głupia.
Rozgrywka za to wypada lepiej, naprawdę fajnie, przyjemnie się strzela, a do tego dochodzą etapy ze skradaniem więc nie ma takiej monotonii jak w większości fpsów.
Cóż jeśli kogoś naprawdę fabuła zachwyca to albo ma małe wymagania, albo grał w mało gier.
Jak ktoś szuka fpsa z dobrą fabułą to niech zagra np. w Singularity..
W nowym Wolfie strasznie mnie drażni grafika. Gra niby z 2014 roku, a wygląda tak jakby miała dobre kilka lat na karu. Tekstury są rozmazane, otoczenie mało szczegółowe, a postacie strasznie brzydkie.
Black Ops 2 ma lepszą grafikę! Dziwi mnie to, że każda z napotkanych postaci ma niebieskie oczy..
Sam bohater też wygląda bardziej jak Niemiec aniżeli Amerykanin. Strasznie nie podobają mi się twarze w tej grze..
No i to się nazywa kontynuacja. Bardzo dobra gra. Ciekawe lokacje. Grafika dojeb**a. Trzyma tempo. 2 bądź 3 pół-skradane etapy przynudzają tylko nieco, ale ogólnie można się zainteresować. Dobrym wyjściem było oddanie zmiany poziomu trudności w każdym momencie rozgrywki, można pograć przy piwku jak i bardziej na poważnie. Daję 9. Dawno tylu szwabuchom tak mocno do dupska nie nakopałem, i to jest chyba największy plus.
Skończone. Gra rewelacyjna.
Strzelanie boskie, grafika baardzo dobra. Szczególnie podobał mi się artystyczny wydźwięk całej gry. Postacie jedne z najlepszych w grach (np koleś, który dostał w głowę i przez to bawił się klockami), brak powtarzalności otoczenia (zaleta tego silnika), piękne strzelanie i ogólnie bardzo dobry gameplay. Trochę denerwował czasami mały field-of-view, ale co tam - i tak gra kopie. Aż dziw bierze, że z takiego prostego wolfa3d można zrobić grę z taką fabułą.
Genialna gierka! :D
JÓZEK2 oj przeżywasz! Kiedyś instalowałam maxa payne'a na starym kompie 13 godzin (!), nie wspominając o pobieraniu czegokolwiek gigabajtowego z prędkością neta 100kb/s, 126kb/s z porywami. Teraz to są luksusy porównując do tego, co było..
Ale się tych nazistów fajnie zabijało.
Świetna grafika, świetny gameplay, krew się leje, czego chcieć więcej.
Z przykrością oznajmiam ze ocena 9.0 to duzo za duzo jak na ta gre, juz po pierwszych 50 min grania stwierdzilem ze to gra dla dzieci. nic poza ladnym silnikiem graficznym i teksturami nie spotkacie w tej grze. Akcja jest chaotyczna...
Pójdzie mi to na 8GB Ramu Procesorze AMD APU 6600K 4,20 GHz (po podkręceniu) System Windows 7 Ultimate 64 bit
A mi pojdzie to na: Celeron 800MHz, 512mb ram, GF podwojna TITAN Z z wodnym chlodzeniem 12GBx2?
Proszę o pomoc przechodzę grę drugi raz z poradnikiem aby odnaleźć wszystkie znajdźki a nie mam pierwszej grafiki w pierwszej misji przeszedłem już dwa razy tą misję na dwa sposoby z wysadzeniem drzwi i wysadzeniem bomb i nic tylko tej pierwszej grafiki mi brakuje a w poradniku nic o grafikach nie ma
Ten kto napisał że to gra dla dzieci czy półmóżdzków to chyba jest synem trupiej główki :)
Fabuła bardzo dobra , nie taka gimbusowa jak w far cry 3 :) (nie obrażając fanów far cry)
Daje 8,5/10 z względu na na to że jest krótka co powoduje niedosyt , do poprawy parę rzeczy jeszcze jest ale juz dawno nie odczułem takiego klimatu i super oprawy muzycznej , trochę za mało sie przyłożyli do róznorodnosci misji.
Gra naprawdę świetna i wciągająca. Daję 9.5 ponieważ jest parę błędów, ale naprawdę minimalnych :)
Wlasnie ukonczylem gre. Nie ukrywajac brakowalo mi zabijania nazoli w dobrym stylu. System strzelania daje duza frajde, a to automatycznie klasyfikuje gre jako dobra. Optymalizacja bardzo dobra, komputer nawet sie nie poci, a gra dziala tak szybko, ze musialem wlaczyc V-synch by uniknac szarpania ekranu. Daje 8.5 poniewaz fabula miala niewykorzystany potencjal, poziom trudnosci jest nierowny, bugi z fizyka cial, obiektow, etc. Sztuczna iteligencja przeciwnikow podczas skradania jest skrajnie glupia. Ale gra sie swietnie, co jest najwazniejsze i na pewno zalicze ja drugi raz :)
Niedawno kupiłem i pograłem na razie cos około godziny. Póki co wrażenia nieciekawe: grafika przestarzała, początek gry (w samolocie) beznadziejny, strzelanie bez emocji i nudne. Niestety ta gra (przynajmniej na razie) przypomina nieco budżetówki typu Uber Soldier, co oczywiście nie jest zachęcające. No i jest infantylna.
Nie ma nic wspólnego z Return to Castle Wolfenstein, ale to jest arcydzieło, ale co gorsze chyba lepszy był Wolfenstein sprzed paru lat. Na razie nie wystawiam oceny, zrobię to jak skończę grę.
Jak dla mnie na równi z poprzednim Wolfem, co prawda ma lepszy gameplay (lepiej zrobione strzelanie no i możliwość skradania), ale klimat o wiele gorszy (Raven zrobiło mega ciekawe lokacje, tutaj wiało nudą), no i te roboty XD
Początek jest dość słaby (pomijając spotkanie z trupią główką), ale z czasem coraz bardziej się rozkręca.
Końcowe etapy najbardziej mi się podobały, a ending naprawdę świetny. Spodziewałem się, że skończy się sztampowo, a tutaj proszę całkiem nieźle udało im się tą przygodę skończyć :O
Oceniam na -8/10 (wahałem się pomiędzy 7.5 a 8)
Zmęczyłem to wreszcie, bo inaczej nie mogę nazwać przeprawy z tą grą. Strzelaniny w tej, jak się wszędzie podaje strzelaninie, raczej niewiele; przeważają wszechobecne filmy, filmiki i głupawe gadki. Fabuła w strzelaninach, to zawsze tylko wypełniacz, bo przecież chodzi o to by sobie z przyjemnością postrzelać, tutaj jest wyjątkowo infantylna i nie jest niczym więcej niż zwykłym bajdurzeniem, ale w przytłaczającej dawce. Mnóstwo jest tez jakiegoś szwędania się po pomieszczeniach (na przykład w poszukiwaniu spleśniałego betonu, piły itp. bzdetów), które nie jest ani zabawne, ani pomysłowe, a jedynie nudne. Zresztą coś takiego to dobre w przygodówkach, a Wolfenstein, przygodówką podobno nie jest. Bronie takie sobie, strzelanie bez satysfakcji, przeciwnicy nieciekawi, klimatu brak. Grafika mocno przestarzała, na silniku wykorzystanym w Rage, choć Rage jest świetną grą. Ale jak silnik Rage, to zmorą jest brak dobrej optymalizacji pod Radeona, a ja takowego posiadam.
Reasumując: 6, 5
@cesare10 => no ja wczoraj czwarty raz skończyłem tą grę i to na HARD MODZIE - mimo iż gra bardzo mi się podobała to w wielu poruszonych przez Ciebie kwestiach w zupełności się zgadzam - wiele niepotrzebnych wypełniaczy rodem z przygodówek np. bezsensowne szwędanie się w celu szukania zabawek, narzędzi itp, a za mało niestety walki - liczyłem na huragan wrogów, robotów, na jakąś męczarnie z walce z tymi maszynami a tutaj trochę strzelania a trochę skradanki z nożem gdzie przeciwnicy stoją i czekają na naszą kosę w plecy :/ Bronie w porządku, feeling bardzo mi się podobał, grafika jaka była taka była - IdTech5 wiadomo o co chodzi...Uważam że potencjał tej gry można było znacznie lepiej wykorzystać...
No dobra. Czas najwyższy grę kupić i zweryfikować te Wasze "zielone" ocenki. :P Jestem przekonany, że będę z nimi zgodny, bo nowego "Wolfa" po części w akcji już widziałem.
Od tygodnia zagrywam w Borderlands 2 (wersja GOTY), którego "odkryłem" dzięki kilkudniowemu darmowemu testowi zafundowanemu przez STEAM. Nie można się od tej gry oderwać - to prawdziwa, fascynująca strzelanina; spowodowała ona zmianę mojego, i tak raczej chłodnego stosunku do Wolfenstein. The New Order - nowa ocena Wolfensteina, to 5, 5.
cesare10 - Kto mówi, że w FPS'ach powinno być tylko strzelanie? To tylko twoje zdanie.
Dla mnie fabuła w fpsach stoi na pierwszym miejscu, dlatego uwielbiam serię BioShock, która fabułę ma jedną z najlepszych w ogóle ;) The New Order pod tym względem nie zachwyca, ale trzyma przyzwoity poziom ;)
Wypełniacze jak je określiłeś to też dobry pomysł, bo zawsze jest to jakieś urozmaicenie, na pewno też nie można narzekać na feeling broni/model strzelania bo ten jest naprawdę świetny, jeden z najlepszych z jakimi miałem do czynienia.
Mogę się zgodzić, że grze brakuje klimatu, to po prostu wina samego konceptu gry (ten z wolfa 2009 był o niebo lepszy, ale wykonanie było gorsze..). Te wszystkie roboty, bazy księżycowe (czyt projekt lokacji i przeciwnicy) jakieś takie zbyt nowoczesne to ;) no i grafika fakt faktem, jest po prostu nieciekawa już nawet pomijając stronę techniczną która leży, to strona artystyczna jest zwyczajnie nudna i bez polotu.
Generalnie szału nie ma, ale grało się bardzo dobrze. Gdyby nie możliwość skradania dałbym pewnie 7 może 7,5, a dam 8
Mam pytanie, czy moj komp pociągnie na wysokich ustawieniach tą gre (nie koniecznie musi być ultra)? Sprzęt : Athlon x4 740, 4 gb ram ddr 3 1333mhz gtx 660. Boje sie w sumie o procesor.
Return to castle zajebiste. Wolfenstein 2 też całkiem całkiem. Ale powiem że się przy New Order troche zawiodłem. Plusy gry fajnie się strzela, fajni przeciwnicy no i oczywiście szukanie róznych rzeczy. Minusy jakieś lekkie błedy graficzne. Za mało broni. No i 1 lub 2 misje były troche złe ponieważ SPOILER ( takie plywanie w kanalach nie bylo najmniejszego sensu np.) Jeśli chodzi i finałowego bossa SPOILER ( Myślałem ze bedzie ciekawszy. A tu tylko mozna powiedzieć 2 etapy i nic po za tym. Dodatkowo finalowa scena nierealistyczna niestety ) Podsumowując Gra i tak ma ten swój klimat i pewnie nie raz wróce do tej kampani. Ale niestety troche za mało walk według mnie. Jeśli zrobią część 4 to wypadaloby wrócic troche do klimatów Returna żeby byl jednak ten watek z trupami bo bardzo ciekawie im to wyszlo no i rzecz jasna laboratoria typu x-labs.
mam ustawione wszystko na max. w 1920x1080 pomijając "screen-space reflections" , ponieważ ta opcja powoduje dziwne spadki animacji a różnicy w grafice nie ma żadnej! i mam stałe 60fps , czasami spada do 53 fps ale grafika niestety oka nie cieszy ;/ ... zna ktoś jakiś sposób żeby ulepszyć grafe?
Przecież to oczywiste że bez napisów pl. tak jak większość gier na XONE. W takim razie bez żalu swoje pieniądze wydam na PS4 na tej platformie gry wychodzą w większości zlokalizowane.
Czesc, mam pytanie do WAS, czy jak aktualizuje sie gre oryginalna na stemie i trwa aktualizacja tej gry- tzn ze automatycznie instaluja sie rowniez najnowsze patche do tej gry???? prosze o odpowiedz
Jeżeli masz włączone w Steam automatyczne aktualizacje to wszelkie aktualne poprawki zostają pobrane same w momencie ich udostępnienia. W przypadku kiedy pobierasz całą grę od nowa, to ta zostaje zapisana na dysku razem z najnowszym patchem. Jeżeli miałeś grę na dysku, a Steam sam z siebie zaczął ściągać dodatkowe pliki to znaczy, że została dodana jakaś aktualizacja, lub rzadziej, darmowe dlc. Jeżeli automatyczna aktualizacja Steam jest wyłączona, to dostępność poprawek trzeba sprawdzać ręcznie.
Rage podstawka jest z pełnym dubbingiem PL . Niestety DLC do niej - Rage: The Scorchers - nie ma nawet polskich napisów . A szkoda bo jest całkiem niezłe .
A tak na marginesie - czemu tu o to pytasz ? przecież jest taka sama strona poświęcona Rage ?
Witam!
Mam taki problem w grze że jak się obrócę o 180 stopni to obraz jest zamazany i dopiero po około 0,5s. się wczytuje. Podobny problem jest w rage. Da się coś z tym zrobić ?
Wolf The New Order niby niesamowita jakość niby świetna grafika ciekawa fabuła... ale jednak brak tego czegoś ze starych Wolfów na pewno tytuł ponadprzeciętny ale jednak robotyka to nie jest to czego ja oczekiwałem po tym tytule:) po przejściu szybko zapominasz o tym tytule;) dlatego tylko 8/10.
Niestety, ale ten typ tak ma. Obie gry wykorzystują ten sam silnik graficzny, który doczytuje tekstury w wyjątkowo niemiły dla oka sposób. Możliwe, że istnieje jakiś patent na przyspieszenie ich dogrywania, jednak ja takowego nie znam.
Przesadzacie z tymi wymaganiami, mi się udało grę uruchomić na Celeronie 1840, 2GB RAM, HD 4670 i Windows 8.1. Wymagało to modowanych sterowników ATI Catalyst 12.11 B11 HotFix 11.09 V6 BETA. I spokojnie można na niskich ustawieniach grać, momentami jak wchodzi się na większe przestrzenie czy więcej się dzieje to na początku przycina ale za chwile jest ok i mi to nie przeszkadza. Grało się w gorszych warunkach np. w Far Cry na GeForce2 MX. Ale dzisiaj takie czasy, że jak komuś przytnie na sekundę w jednym miejscu to zaraz leci na forum, że na i7, 12GB RAM, nie da się grać!
A co do samej gry to mnie trochę rozczarowuje, bo zrobili z tego takie Call Of Duty gdzie cały czas musi być akcja, musi się coś dziać, wybuchać, atakować. Poprzedni wolfenstein chyba bardziej mi się podobał. No i jest w niej za dużo "zbieractwa", zbiera się tony broni, naboi, apteczek, kasków po zabitych przeciwnikach. Jest to uciążliwe w grze gdzie dookoła dużo się dzieje, gdyby gra była spokojniejsza to nie miałbym nic przeciwko.
No i jest w niej za dużo "zbieractwa", zbiera się tony broni, naboi, apteczek, kasków po zabitych przeciwnikach. Jest to uciążliwe w grze gdzie dookoła dużo się dzieje, gdyby gra była spokojniejsza to nie miałbym nic przeciwko.
To sie nazywa Oldschool...
Takie byly zalozenia programistow i w tym aspekcie gra po prostu jest mistrzowska.
Kapitalna gra, świetna fabuła, dosyć długa kampania, wymagający bossowie :) Polecam ! :D
Ile to jest 10 razy 10 podzielić na 10. Wolfik. Gra jak film, chociaż lepszym określeniem jest, jak czytanie książki lecz mając w fabule bezpośredni udział. Wszystko ... od początku do końca ( nie mówię o samej grze ), jest niewyobrażalnie piękne. Muzyka, grafika niczym pieśń słowika, a NASZE POLSKIE akcenty dodają do tego "DZIEŁA" nutkę - kurdelebele Ci NieMcy ... Eh ... Piękne przeżycie, oby było coś, co w FPS-ach wprowadzi taką nowość, czy też zaskoczy ...
Gra faktycznie udana - dawno nie miałem takiej frajdy przy FPS. Kampania zajęła mi kilkanaście godzin na poziomie "dawać ich!", jednak głównie skupiłem się na zbieractwie. Teraz gram drugą ścieżką i koncentruje się na czystej walce. Generalnie polecam, chociaż odniosłem wrażenie, że gra nie rozwinęła do końca skrzydeł...
Jako fan Return to Castle Wolfenstein po zapoznaniu się z pierwszymi informacjami i materiałami wideo na temat Wolfenstein The New Order byłem dość mocno sceptycznie nastawiony do tej gry. Moje wątpliwość w dużej mierze budził czas akcji w jakim rozgrywa się zdecydowana większość gry czyli odejście od drugowojennych tematów na rzecz dość mocno można by powiedzieć futurystycznych klimatów. Z biegiem czasu gdy wydawca ujawniał kolejne informacje i materiały graficzne mój entuzjazm systematycznie rósł, a same pozytywne recenzje całkowicie mnie przekonały. Muszę przyznać że ludziom z Machine Games bardzo sprawnie udało się wykreować ciekawe i wiarygodne uniwersum alternatywnej powojennej rzeczywistość w której to Naziści rządzą światem a o wszystkich wartych uwagi wydarzeniach które miały miejsce podczas ostatnich kilkunastu lat dowiadujemy się z ciekawych opisów znajdujących się we fragmentach gazet które można znaleźć podczas całej gry. Fabularnie The New Order zdecydowanie stanowi miłe zaskoczenie z kilkoma bardziej lub mniej przewidywalnymi zwrotami akcji, nawet mimo tego że główny wątek opiera się na prostym motywie „po sznurku do kłębka” to jego sposób przedstawienia i tak zasługuje na pochwałę. Jednak tym co najbardziej zapadło mi w pamięci to postacie zarówno głównego bohatera jak i jego towarzyszy których spotka na swojej drodze. Można by rzec że mamy do czynienia z plejadą wyrazistych osobowości nie bojących się i co najważniejsze potrafiących wyrażać swoje emocje i uczucia. Już pierwsze sceny gry pokazują że William "B.J." Blazkowicz to postać z krwi i kość oraz przede wszystkim duszą, postać zmęczona nieustaną walką pragnąca stabilizacji i mażąca o spokojnym życiu w świecie bez wojny i ciągłego zabijania. I co najlepsze to dopiero początek bo po pierwszej wizycie w siedzibie ruchu oporu Kręgu z Krzyżowej spotkamy i zamienimy kilka zdań z postaciami o indywidualnych osobowościach i własnej historii o której dowiemy się od nich samych lub z ust innych. Bardzo lubiłem wizyty w Kręgu z Krzyżowej choćby dla scen z udziałem Klaus Kreutza i Maxa Hassa których w wyniku pewnych tragicznych wydarzeń jednego z nich połączyła rodzicielska wieź lub wizyta w pokoju gitarzysty J. Takie momenty z pewnością na długi czas zostaną w mojej pamięci. Jednak nie samymi postaciami i emocjami Wolfenstein żyje. The New Order jak na rasowego FPS-a przystało może pochwalić się bardzo przyjemną miękką bardzo podobną do tej z serii Call of Duty mechaniką strzelania zarówno przy strzelaniu z biodra jak i używając przyrządów celowniczych oraz używania dwóch karabinów jednocześnie co wywołuje spory przypływ adrenaliny. Gra stawia na dość szybkie tępo rozgrywki a to dzięki dość dużej ilości przeciwników którzy mimo nie zbyt wysokiemu poziomu AI potrafią od czasu do czasu skutecznie oflankować oraz umiejętnie i chętnie korzystają z osłon. Do tego dochodzą starcia z większymi i znacznie bardziej wytrzymałymi przeciwnikami np. Uber Soldat którzy dzięki swojej dużej sile ognia również zmuszają do częstej zmiany pozycji. Na plus na pewno trzeba zaliczyć zróżnicowanie lokacji i ich projekt dzięki czemu podczas niektórych misji można skorzystać z alternatywnych ścieżek co ostatecznie daje pewną imitację nieliniowości. Również system rozwoju postaci to ciekawe rozwiązanie, w sumie to całą grę można przejść bez odblokowywania jakiejkolwiek umiejętności co i tak nie wpłynie w jakimś zauważalnym stopniu na poziom trudności całej gry. Seria Wolfenstein zawsze słynęła z tego że w wielu lokacjach można było znaleźć ukryte komnaty z cennymi skarbami oraz ekwipunkiem i szkoda że The New Order takich miejsc w całej grze jest zarazem kilka bo możliwość do stworzenia większej ich ilości było sporo. Od strony audio wizualnej gra wypada bardzo przyzwoicie już sam motyw przewodni w menu głównym potrafi wpaść w ucho a podczas większych starć zaczyna przygrywać mocna rockowa nuta. Graficznie jest nieźle a czasami bardzo dobrze choć deweloperzy nie ustrzegli się błędów w postaci doczytujących się tekstur podczas szybszych obrotów co w grze z 2014 roku raczej nie powinno się zdarzać. Ok rozumiem że to id Tech 5 i ten problem jest znakiem rozpoznawczym tego silnika lecz Tango Gamesworks w swoim The Evil Within potrafiło uporać się z tym problem. Mocno kuje w oczy również dziwaczny ragdol ciał poległych przeciwników które dość często układają się w jakiś komicznych nienaturalnych pozach. Szczerze mówiąc Wolfenstein The New Order po mimo mojego początkowego sceptycyzmu okazał się jedną z najlepszych gier jaki dane mi było zagrać w tym roku i bardzo chętnie zobaczyłbym w przyszłość kontynuację historii przedstawionej w The New Order bo twórcy zostawili sobie furtkę do jej kontynuacji ale z drugiej strony ostatnie poruszające sceny pokazały że historia "B.J." Blazkowicza dobiegła końca i marka może w glorii chwały odejść na zasłużoną emeryturę. Jak będzie z pewnością w niedalekiej przyszłości sami się przekonamy.
w opisie gry widnieje: " Rozgrywka polega przede wszystkim na anihilacji hord przeciwników przy użyciu różnego rodzaju broni, a także rozwiązywaniu nieskomplikowanych łamigłówek. "
co za nie prawda to. wrogowie sa porozstawiani na planszy, przeważnie nie więcej jak dziesięciu. kilku z nich, będzie powoli do Ciebie zmierzało. Broni jest kilka, ja naliczyłem z pięć. Łamigłówek chyba w ogóle nie doświadczyłem.
WYMAGANIA SPORE A GRAFA I FIZYKA LIPNE - NIE KUPUJĘ - KOLEJNE Z SERII KUP DEBILU DAJ ZAROBIĆ ZA SZYBKĄ FUSZERKĘ
SamirDuran - jeśli chodzi o odsłony z widoku FPP to The New Order jest 4 częścią. Pierwszą był Wolfenstein 3D z 1992 roku, wcześniej w latach 80tych wyszły pierwsze gry z tej serii nie będące strzelankami 3D.
Tak się składa, kolego, że gra posiada polskie napisy w wydaniu na konsolę Xbox One. Z oceną się wstrzymuję bo kupiłem dopiero dzisiaj ale zapowiada się na bardzo solidny tytuł.
elvis01071987 jak się ma kompa z drewna to grafika jest lipna:P
Moim zdaniem najlepszy FPS który wyszedł w tym roku, wszystko w tej grze jest nieźle wykonane od gameplaya i jego sposobu, poprzez oprawę A/V, Id5 daje radę, oświetlenie, tekstury, budują niezły klimat mrocznego świata. Poza tym jest krwawo i dużo fajnych momentów. Na steam w przecenie, jakby pozycja obowiązkowa.
Jestem zniesmaczony tą grą. Miałem nadzieje na coś naprawdę dobrego, a zastałem średniaka. Sama fabuła ani zła ani dobra - jedyne co mi się w niej spodobało to przedstawienie alternatywnej wersji po 2WŚ, wątek Williama i Ani przemilczę... Co do grafiki to mogę powiedzieć jedynie, że jak na dzień premiery to gra wygląda słabo i rzuca się to w oczy w wielu miejscach. Sprawa strony audio jak dla mnie całkiem ok. Takich klimatów się spodziewałem i właśnie takie mi do tej gry odpowiadają. Jeżeli chodzi o samą długość gry, to jestem rozczarowany. 16 rozdziałów z czego 5-6 jest tak krótkich, że gra się je dosłownie kilka(naście) minut. Jak dla mnie zdecydowanie za mało za tę cenę. Masa bugów typu: lewitujące ciała, blokujący się wrogowie, wychodzące pod lufę AI, czy możliwość ominięcia walki poprzez przebiegnięcie do kolejnego autosave'u sprawia, że oceniam grę na 6,5. Byłoby 6 gdyby nie możliwość pogrania sobie w Wolfa3d podczas jednej misji, gdy śnimy koszmar.
Gra roku 2014 z wiecznie doczytującymi się teksturami i sypiącym się dźwiękiem? Nie bardzo... Ale miło wrócić do Wolfensteina, po fatalnej odsłonie z 2009 roku
mam nadzieję że zrobią kolejną cześć tej gry bo ta była najlepszą ale nadal myślę że powinni nową stworzyć
Ostatnio bardzo mało powstaje gier które powodują że nie mogę się oderwać od komputera, w roku 2014 były może z 3 takie tytuły, w tym oczywiście Wolfenstein który jest doskonałą produkcją, grafika zadowalająca, klimat boski, kampania wystarczająco długa a fabuła ciekawa i wciągająca, oczywiście ogromna przyjemność samego strzelania. 9.5 ocena jest tutaj jak najbardziej na miejscu, 0.5 brakło przez kilka drobnych rzeczy o których nawet nie warto pisać.
Trudno się nie zgodzić z przedmówcą - właśnie skończyłem - świetna przygoda, kawał porządnego oldschoolowego shootera, morze cudnego klimatu (projekty lokacji!!!) i świetne postacie - gra godna polecenia :)
Chłopaki - pomocy.
Mam porządnego pieca, który grę ciągnie spokojnie na każdych ustawieniach jakie sobie zażyczę, ale ja nie o tym. Mianowicie - obojętnie co ustawie: Low/Ultra, vsync on/off itd. nie moge mieć w grze więcej niż 60fps. Mam 120hz monitor i cholernie nie komfortowo gra mi się na 60fpsach... Mógłby mi ktoś pomóc? (W CCC ustawiłem zawsze wyłączonego vsync'a)
Bardzo dobra gra z ciekawą fabułą i pokazanie przyszłości jak to naziści wygrywają wojnę. Długość gry single jest ok, misje różnorodne i ciekawe. 10/10
Kuźwa muszą robić pod 64 bity ja nie mogę mieć 64 bit win7 po mi dużo programów nie działa i wtyczek muzycznych vst tak samo jest z nowym Call of Duty: Advanced Warfare
Gierka niesamowita, dawno nie bawiłem się tak dobrze przy FPS :). Wciąga, fabuła jest naprawdę niezła, zżywa się z bohaterami, nie tylko z głównymi, że aż czasami łezka chce spłynąć jak giną... Oczywiście jak się ogląda cut scenki :P. Polski akcent też na plus. Grafika mogłaby być troszkę lepsza, ale ok. Przeszedłem dwa razy i za drugim razem miałem taką samą frajdę!
#606 - bo 64 bit to nowy standard, nikt na 32 bity już nic nie będzie robić... Podejrzewam, że nawet systemy niedługo nie będą już 32 bitowe. Nie mam pojęcia jakie programy Ci nie działają. Muszą być jakieś mega stare, nie rozwijane już od dawna - przesiądź się na coś nowego ;). Albo dokup dodatkowy dysk, postaw drugi system na którym będziesz miał x64 i po problemie.
Trudno mi uwierzyć żeby kapitan Blazkowicz faktycznie zginął w finale gry. Liczę na kontynuację mimo, że pomysł na taką grę może być ograniczony. Blazkowicz musi jeszcze wyrównać rachunki z Frau Engel. Ona była wrogiem numer 2 zaraz po Trupiej Główce. Do końca liczyłem, że będę miał szansę na starcie z nią. A wy jak myślicie w sprawie Blazkowicza i ewentualnej kontynuacji gry?
No i zainstalowałem win7.64bit by zagrać w tą gierkę mój komp to(proc.i7 [email protected],ram8GB,grafa 2 rdzenie 2 GB.ram)
Zainstalowałem też Call of Duty Advanced Warfare ale potrzebne jest 4GB ram w grafice i wgrywało mi się z 15 minut to wyjebałem
A swoją drogą to Wolfenstein ma gorsze tekstury niż np.stary Half Life2 np.skrzynki a waży 43,5 GB na dysku,śmiechy
ps.Mimo że jestem w połowie gry dałem 10 bo gra się zajebiście ole!!!!!!!!!
ładnie się na zdjęciach prezentuje ten Wolfenstain ale zeby w niego zagrać musiałbym kupić nowy komputer
Najlepsza strzelanka jaką widziałem.
FABUŁA, ROZGRYWKA, SOUNDTRACK. Wszystko powala na kolana.
A myślałem, że już takich gier się nie robi. Piękna produkcja, a grałem w nią krótko po obejrzeniu miasta 44, więc podwójna przyjemność z tłuczenia Niemców.
Obok Alien Isolation moja druga najlepsza gra 2014 roku. Gra o której będę długo pamiętał.
Tłumaczenie polskie tej gry to taka żenada, że odechciało mi się grać po 2 godzinach.
Słabo jak na twórców Riddicka. Nie podoba mi się Wolfenstein z jakimiś robotami.
Największy plus to model strzelania i dźwięk, grafika dla odmiany jest beznadziejna
6.5/10
leaven dałeś 0.5 pkt za to że gra twoim zdaniem ma słabe tłumaczenie? hehe no i odechciało tobie się grać no współczuje twojej niskiej inteligencji.Dla mnie gra rewelka, dawno nie grałem w tak dobrą strzelankę wciągnełna mnie na maxa czekam na kolejne części.
Uczciwie mówiąc(pisząc) to kwestia gustu ale i tak MOJA GRA ROKU 2014 :D. Nawet się nie spodziewałem hitu,więc miło dla odmiany mieć pozytywne zaskoczenia :).Genialna gra.Polecam!^^
Powiem tak, na poczatku gra sie wysmienicie, bo gra jest jak klasyczny shooter z klimatem z 2003. Grafika swietna, fabula nie zla. Daje 8.5, za kilka technicznych gliczy, i przekombinowane bronie (chodzi mi o te na akumulator). Tytul na plus :)
Dobrze się gra na konsoli w tą grę nie jest trudno nacelować kontrolerem, nie wiem czy lepiej kupić na x czy pc?
potrzebuje nowego komputera zeby zagrac w tego wolfa ktoś byłby tak miły i odstąpił mi swoją maszynę a kupił se jeszcze nowszą z góry serdecznie dziekuje.
Witam
mam i3 3,2Ghz, 8gb ram, gtx750, win 8.1. Są szanse, że mi pójdzie bez ściny??
task3--> Mi na starym kompie (Radeon 7770HD) gra działała w wysokich-full HD :P
Zagrałem w to coś tylko dlatego, że czułem iż trzeba... No i zawiodłem się oczywiście. Od pierwszych scen oraz filmików było mi źle na żołądku. Skąd to to to nie mam pojęcia, sama atmosfera w tej grze zmusza gracza do braku intuicyjnego myślenia tylko przeciwnie do zaglądania w mini mape. No cholera jasna model fizyki jest jakiś straszny, jakby na speedzie albo nie wiem. Momentami myślę, że jest ok nie zawiodę się ale to coś jest dla dzieci. Odnoszę wrażenie, że ta gra 40 GB przypomina mi czasy gierek z gazetek gdzie w Wolfenstein iskry przypominają zimne ognie. 8/10 za produkcję jak i następce old blood za nienajgorszy silnik, fabułę , wyobraźnię. -2pkt za filmiki i misje, nie chcą brać przykładu z innych tylko robią sobie pod górke.
Gra miażdży..soczysta produkcja w której nie nudzę się ani chwili..wyraziste postacie drugoplanowe zapadają w pamięć a sama rozgrywka to cud,miód i malina.
właśnie rozpocząłem rozgrywkę i zapowiada się miodnie,więcej za jakąś chwilę...
No cóz, po Wiesiu 3 już nic nie jest takie samo. Przestarzały silnik graficzny i słaba fabuła, dobre bronie i polskie motywy. no i eksterminacja nazistów zawsze na plus xD
Dałbym spokojnie 10 gdyby nie zryta optymalizacja :/
Ale poza tym to jest jak narazie najlepszy FPS jakiego skończyłem w ostatnich latach. Nie zawiodłem się. POLECAM!
Gra akcji skrojona na miarę.
P.S. Polska aktorka wygadał się, że robią cześć 2, premiera za 2 lata, ponoć.
Zgadza siĘ, osoba podkładająca głos powiedziała że pracują nad kontunucją i będzie w 2017 :) fajnie.
Soczysta rozpierducha w starym stylu, choć łażenie w poszukiwaniu przedmiotów mocno irytowało, ale satysfakcja z eliminacji niemiaszków jest jak zawsze na poziomie.
Pod względem fabuły miazga, no i oczywiście szlachtowanie szwabow :P na plus, lecz optymalizacja mogła by być zdecydowanie lepsza,
Świetna i nad wyraz udana produkcja,obok której z pewnością nie można przejść obojętnie...
Dobry fps w klimatach II wojny światowej,ale Return to castle wolfenstein w tamtych czasach robił lepsze wrażenie.
Witam, gdzie mogę kupić grę w wersji dvd pc, jeżeli ktoś chce odsprzedać swoją bardzo proszę o kontakt na gg 10027154
Bardzo dobra fabuła, bardzo długa gra, bardzo dobra grafika,wciaga niesamowicie,lepsza niz dodatek.Polecam tą gre na pc jak i na xbox one.
Bardzo dobra gra,dlugosc fabuly,dobra grafika na xbox one,polskie napisy,lepsza niz dodatek choc dodatek wyglada ladniej.Polecam ta gre wszystkim
Ma wersję pudełkową z biedry, orientuje się ktoś ile GB pobierze jeszcze Steam po instalacji z płyt.
Dla mnie dno, przerost formy nad treścią. Jak słyszę i czytam "Bethesda" to od razu myślę "fallautchłam".
Najpierw przejdź, potem oceniaj. Gra jest genialna w każdym calu. Ty najwyraźniej nie umiesz grać albo jesteś trollem.
Cieszę się, że mogłem zagrać w tę grę. W końcu FPS, którego się chce skończyć. Może i akcja toczy się 14 lat po wojnie, ale czuję jej klimat. Fabuła jak na ostatnie FPSy długa i wciągająca. Dużym plusem jest zróżnicowanie językowe na danym terenie. Twórcy też przedstawili w miarę ciekawą koncepcję świata podbitego przez Niemców. Apteczki, zbroje z przeciwników i ekstra zabawa- xa tym tęskniłem w strzelankach. Grafika na poziomie. Mam zastrzeżenia głownie do inteligencji przeciwników (przynajmniej nadrabia to ich celność) i ilości do pobrania w wersji PC. Zastanawiam się czemu nie znalazła się w 5 do gry roku. Łapie lepsze noty jak gra roku czyli Dragon Age. Dla mnie 9 i trzymam kciuki za kontynuację która ukarze się w 2017.
Chyba najlepszy FPS, w jakiego grałem na przestrzeni kilku ostatnich lat. Warto dać mu szansę!
Solidny FPS. Cieszy, że w dzisiejszych czasach rozbudowano tryb singlowy. Dla mnie 8/10
trofea / osiągnięcia 100%
mało męcząca gra
ciekawa fabuła
Umiejętności gracza też
za to daje tyle zawsze mogło być lepiej ... plus dubbing PL
Nie jestem fanem FPS'ów i przyznam szczerze że gdyby nie kopia gry która dostałem przy zakupie konsoli to pewnie bym się nigdy na zakup Wolfa nie skusił, i to byłby mój błąd :)
Gra nie stara się odkryć ponownie koła, nie chce być umoralniającym skłaniającym do refleksji i próbującym odpowiedzieć na pytanie "co jest sensem życia" produktem, Wolf chce być strzelanką akcji i niczym więcej, i dobrze bo fenomenalnie mu to wychodzi ^_^
Co do wspomnianego przez kolegów wyżej buga - na dzień dzisiejszy wszystko jest ok, ani razu podczas przechodzenia gry nie musiałem wczytywać poziomu od punktu kontrolnego ani resetować rozdziału.
Średnia gra na początku robi niezłe wrażenie, ale później gdzieś to ulatuje i już nie robi takiego wrażenia a Sztuczna Inteligencja to masakra. „Hę”
Na sprzęcie GTX 295, Ci7 920 2,66Ghz, 6GB RAM @1920x1080 framerate oscylował w przedziale 35-55 klatek/s. Oczywiście wszystkie ustawienia na minimum, a bajery graficzne powyłączane. Gra o dziwo nadal ładnie wyglądała. Strasznie irytowało mnie permanentne doczytywanie się tekstur. Z tego co pamiętam w Rage’u było tak samo. Wynika z tego, że to problem silniczka „ID Tech 5”.
Plusy:
+ Optymalizacja (Wolf śmiga na 5letnim komputerze - patrz wyżej)
+ Spora frajda ze strzelania chyba nawet odrobinę większa niż w Call of Duty od „Infinity Ward” czyli Modern Warfare (Mnóstwo nazistów do ubicia, można zajść ich z kilku stron, nie ma jednej wytyczonej ścieżki do celu. W dodatku istnieje możliwość eksterminacji po cichu skradając się)
+ Dość długi czas rozgrywki jak na obecne fpsowe standardy
+ Klimat, który może nie do końca mi pasuje ale jest ok
+ Brak multiplayera ;)
+ „Feeling” broni, który jest bardzo dobrze wyważony. (Krótki czas przeładowania, umiarkowany odrzut. Przeciwnik pada od kilku, ładnych strzałów)
+ Mix oldschoolu z dzisiejszymi standardami gier FPP typu osłony, melee etc.
+ Urozmaicenie gameplaya w postaci etapów chodzonych gdzie nie używamy broni i szukamy różnych przedmiotów typu klucz, dokumenty czy nawet kawałek betonu xD
+ Ciekawa fabuła (Alternatywna historia IIWŚ) (Mówi to człowiek, który zazwyczaj nie zwraca uwagi na ten element)
+ Możliwość zmiany „poziomu trudności” w każdej chwili bez konieczności przechodzenia gry od początku
+ Całkiem niezłe AI Nazistów (Robią fikołki, przemieszczają się, flankują. Nie stoją w jednym miejscu jak kołki)
+ Polskie akcenty (Anya Oliwa!, która mówi po polsku. Broszury na ścianach w języku polskim, polski psychiatryk, polska wieś. Uwielbiam takie smaczki, gdzie jest choćby najmniejsza wzmianka o Polsce)
+ Świadomość ciała (Nie jesteśmy lewitującą chmurką zawieszoną w powietrzu. Po spojrzeniu w podłogę widać tułów, nogi a nasza postać potrafi podrzucać broń czy gestykulować jedną ręką)
+ Elementy skradankowe i ciche takedowny
+ W miarę różnorodne poziomy (ciekawy design) z alternatywnymi ścieżkami
+ Ostatni, wieloetapowy boss (W końcowej fazie z tymi płomieniami jak schodzimy pod ziemię trochę się z nim napociłem. Sporo trzeba było wpakować w niego strzałów z LaserKraftWerka. :p)
+ Wygłuszenie skafandra, który nosimy podczas misji na księżycu
+ Niektóre lokacje jak np. ta którą zwiedzamy tuż przed pojedynkiem z London Monitorem
+ Easter Egg czyli czyli jeden, grywalny poziom Wolfensteina 3D. Aby w niego zagrać trzeba sobie uciąć drzemkę na jednym z łóżek w siedzibie ruchu oporu tam gdzie wisi nad łóżkiem plakat Wolfensteina 3D.
+ Rozsądny interwał zapisu checkpointów
+ Początkowa misja wprowadzająca
Minusy:
- Wspomniane doczytywanie tekstur
- Dźwięk, który jest nagrany bardzo cicho. Zarówno odgłosów broni czy środowiska jak i dialogów, których prawie nie słychać
- Trafiają się niekiedy kiepskie graficznie lokacje
- Trochę za dużo cutscenek
- Soundtrack, którego prawie nie słychać w grze jako samodzielny odsłuch jest wybitnie irytujący i męczący
- Gdzieniegdzie tarantinowska atmosfera
- Dość niezbalansowany poziom trudności - trudni bossowie reszta banalna. Od groma zbroi, multum apteczek zdrowia, masa amunicji itp.
Generalnie nowy Wolfenstein wciąga bo…
Więcej na Supreme STAMNET: http://supremestamnet.blogspot.com/2015/04/810-quite-good-order.html
Cutscenek nigdy nie jest za dużo. Zresztą to najlepszy sposób, na zrobienie dobrej fabuły.
Mi się żadne tekstury nie doczytywały.
Dźwięk był w porządku.
Muzyka była odpowiednio słyszalna.
Bardzo fajna
Słaba gra dla nastolatków jarających się przemocą i zombi. Roboty różnią się jedynie ilością amunicji jaka w nie trzeba władować. Nudna akcja i fabuła.
Yo. Jeżeli któryś z tutaj obecnych ma może sejwa z tuż przed ostatnią bitwą, po pokonaniu
spoiler start
Trupiej główki na zewnątrz, teraz czekała by mnie walka w wewnątrz
spoiler stop
to byłbym bardzo wdzięczny o podesłanie. Niestety z powodu problemu z systemem wykasowano sejwy.
Z góry dzięki.
Szczerze po tym wolfensteinie nie spodziewałem się rewelacji,ale wyszła zajebista giera!
Zagrałem w Wolfa rok po premierze i byłem bardzo zaskoczony długością singla :) Będąc nauczonym doświadczeniem, że teraz wydawcy przycinają na długości gry to gdy dochodziłem do jakiegoś etapu miałem wrażenie, że zaraz będzie się kończyła... a tutaj zaskoczenie! Kolejny etap, potem kolejny itd. Dlatego jeśli ktoś jeszcze nie grał to bardzo polecam :)
ta gierka nie powinna nazywac sie wolfenstein mowiac delikatnie to machinegames zrobilo sobie zart albo nie potrafi jeszcze robic gier szkoda ze id software nie robilo tego wolfa whyyyyyyyyyyyyyyyy
Gra sama w sobie dobra, dobre bronie, ciekawe postacie, sama gra jest bardzo krótka, i to zakończenie.. ale i tak polecam !
Porządny długi singiel, umiejętnie łączy skradanie z rozwałką, choć inteligencja przeciwników na niskim poz. trudności jest dramatycznie słaba, rozgrywka płynna, graficznie przyzwoita.
Trochę kiepskie są niektóre osiągnięcia (te zbierane złotka...), a główny bohater bywa aż nazbyt ludzki, galaretowaty i powstaje dysonans - dziwnie się to ogląda.
Nie ma co się spodziewać fajerwerków, jak cena nówki spadnie do 70zł - warto rozważyć.
Nie grałem ale widze że ta gra jest super najlepsza gra czemu?! BO ZABIJAMY NAZISTÓW! FUCK YEA!
W grę zagrałem dopiero teraz i nie żałuję, więc już sporo po premierze, także nie napiszę niczego odkrywczego. Jednakże gra jest bardzo, ale to bardzo dobra. Świetna, nie męcząca, super bronie i plansze, fajna powiedziałbym paradoksalnie nawet dosyć romantyczna fabuła, na pewno nie jest ona zrobiona 'na siłę'. Super gra i na pewno zagram w dodatek, bo nawet przez chwilę mnie nie znużyła. Dla przykładu takiego Far Cry 4 odpuściłem po kilku godzinach grania, bo już mnie tak wynudził, Battlefield 4 tak samo, jakoś w 3/4 gry już dałem sobie spokój, bo to było beznadziejne... Ale ta gra... Właśnie tego oczekiwałem, jedna z najlepszych strzelanek w jakie grałem i tutaj nie przesadzam, osobiście uważam że każdy powinien zagrać w ten tytuł. :)
Jestem w 11 rozdziale i na ten moment gra jest świetna. Stary dobry Wolfenstein.
Skończyłem. Gra naprawdę rewelacyjna. Jak widać nawet typowa strzelanka może mieć świetną i wciągającą fabułę. Jedynie czego mi brakowało w tej grze to SPOILER takich zróżnicowanych lokacji. Niby wszystko fajnie bo są fajne misje choćby na Księżycu czy podwodnych tunelach/więzieniach ale wszystko tak naprawdę w tym samym stylu. Liczyłem że może zagram np. z zaśnieżonych alpach czy jakiś bardziej zróżnicowanych lokacjach ale tego mi zabrakło. Nie mniej gra fantastyczna.
niezła, ale nie podzielam aż takich zachwytów. owszem strzelanie daje sporą satysfakcję, a jest jeszcze większa że to nazistów ;) Raczej mi daleko by powiedzieć, że zmarnowałem czas, ale gra ma też swoje wady. Od razu zagrałem na poziomie 4/5 i tak naprawdę nie było to żadnym wyzwaniem. Nawet ostatni boss, czy większe roboty nie stanowią problemu. Tu wystarczy walić full auto z czego popadnie. czy to granatnik, czy laser, a jeszcze jest tyle apteczek i pancerza, że naprawdę jest łatwiutko. ofc zdarzało się zginąć, ale większość deadów to nie od przeciwników, a od upadków i dziwnie oskryptowanych lokacji ;p na minus też celowanie praktycznie z jakiejkolwiek broni. strzelałem całą grę z biodra bo celowniki są tak fatalne, że nic w nich nie widać. ja wiem, że lata 60. i nie ma kolimatorów itp itd. ale nawet celowniki mechaniczne nie powinny być tak niegrywalne. zwłaszcza, że szwaby u władzy zrobiły 10x większy postęp także nie rozumiem tego.
I co najbardziej irytowało to teleport przeciwników i ich spawn znikąd. albo jakiś robot-gigant nagle wylatuje zza ściany gdzie w ogóle nie słychać żeby szedł. a jak się pojawia to dopiero jest hałas. może miało to jakoś podwyższyć poziom czy coś, ale dla mnie to raczej błąd.
Fabuła jest i to nawet niezła jak na fps. sporo przerywników, dialogów itp. ale taki temat miał ogromny potencjał i szczerze mówiąc twórcy poszli po najniższej linii oporu. taki alternatywny świat pod władzą nazi aż się prosi o lepsze przedstawienie, bardziej dogłębne i pokazujące więcej tego skutków i tych zwłaszcza pozytywnych, bo historia oczywiście jest tendencyjna i ma pokazywać dzielność amerykancow. a co do poprawności to oczywiście nie zabrakło tutki feminizmu i promocji pedalstwa ;p
Ale cóż nie spodziewałem się głebokiego dzieła, takiego nie dostałem, więc nie mam za złe. Także podsumowując samo strzelanie to frajda a to chyba najwazniejsze w fpsach.
Zdaję sobie sprawę z tego, że Wolfenstein to gra która w założeniu miała być strzelanką, ale za dużo tu jednak elementów, które tej grze ujmują. Elementy stealth, choć dobrze że są obecne nie przekonują, możnaby było przejść cały poziom po cichutku, z tłumikiem, aczkolwiek przeciwnik zaskryptowany został w pewnych momentach gry aby nas z góry wykryć. Szkoda. Strzelanie daje satysfakcję, ale mam wrażenie, że szybko staje się zwyczajnie nudne. AI jest jedną z najgorszych jakie widziałem ostatnimi laty. Uber nie stanowi specjalnego wyzwania. Motyw chłopca na posyłki jeszcze bardziej irytuje. Wiem że to gra w której mamy uratować świat, ale z jednej strony mamy pokazaną pomoc naszych sojuszników w wielu cutscenkach, a z drugiej wszystko musimy zrobić sami. Wolałbym aby twórcy zdecydowali się na jeden tor. Tani wątek miłosny, patos, wielkie poświęcenia itd. Wiele rzeczy w tej grze zdaje się być bardzo naciągane. Jak już pisałem, strzela się przyjemnie, ale jakiś niesmak po rozgrywce pozostaje. Dla mnie największym plusem był (niestety bardzo krótki) spacer po powierzchni księżyca. Nawet muzyka została do tego świetnie dobrana.
Zgodzę się z moim przedmówcą. Gra jest naciągana w taki sposób, że się rwie w pewnych momentach.
Fakt, bawiłem się dobrze, ale zarazem miałem dziwne odczucia z rozgrywki. Poziomy pomimo ciekawego umiejscowienia jakieś takie sztywne i nudne (nie każde oczywiście). Klimat Wolfa praktycznie występuje tu w śladowych ilościach, przez co często miałem uczucie, że to nie Wolf tylko całkiem inna gra. Twórcy widać za bardzo stawiali na rozbudowane wątki fabularne i gra na tym ucierpiała (jeszcze ta polityczna poprawność często kłująca w oczy). Strzelanie do niemiaszków - ok, ale brak okultyzmu - nie ok. Prawda, były tam jakieś tajemnicze żydowskie czy inne uberbetony, krypty, ale za mało tego przez co zapomina się o tym, więcej tu technologii.
Ciekawe postacie, polskie wątki (Ania, psychiatryk), antagoniści, bardzo dobre odczucia ze strzelania pomimo okrojonego arsenału i historia podtrzymują tą grę najbardziej.
Potrafi zryć banię co robi wrażenie - najbardziej chore były sceny z Trupią Główką.... brrr.... wybór na początku gry, który przez całą grę krąży w głowie i cały etap końcowy (przeciwnik przed mechem trupiego łba + brutalna i równie chora retrospekcja zrobiły na mnie nieliche wrażenie o dość smutnym finale nie wspominając).
Koniec gry niestety najgorszy jaki mógł być!!! Opis w spoilerze nie grałeś, a masz zamiar - nie czytaj!
spoiler start
Blazkowicz ginie (raczej wątpię by miał jakieś szanse jak jeszcze na zameczek miała spaść bomba atomowa).
Jak można uśmiercić legendę gier FPS??? Hańba :D
spoiler stop
Ogólnikowo New Order był dla mnie dobrym FPSem, ale dość słabym Wolfensteinem. The Old Blood moim zdaniem jest duuużo lepszy, ale niepozbawiony wad (ale pokażcie mi grę bez minusów).
Nie dało się bardziej zepsuć strony? Na telefonie jest kompletnie nie czytelna.
Trochę mnie zawiodła jak na tak wysoką średnią ocenę. Osobiście jednak preferuję gry z chociażby niewielkim udziałem rozwoju postaci poprzez systemy znane z rpg. Tutaj tego brakuje, ale oczywiście zdawałem sobie z tego sprawę przed rozpoczęciem gry, więc nie liczę tego do oceny.
Z plusów wymieniłbym oprawę dźwiękową oraz zróżnicowane mapy. Dla nas jako Polaków mają pewnie też jakieś znaczenie polskie akcenty, choć z drugiej strony nie cierpię w filmach, serialach, grach polskich bohaterów, którzy z jakiegoś powodu mają nie polskie imię jak Anya.
Jeśli chodzi o niedociągnięcia, to:
- fabuła strasznie mało wiarygodna, one man army kontra futurystyczne imperium zła.. pojedyncze przykłady to chociażby atak na pociąg z czołowym naukowcem, a potem dostanie się na Księżyc pod jego tożsamością, tak jakby nikt miał tego nie monitorować; albo lądowanie dwóch skradzionych ultranowoczesnych helikosamolotów tuż pod nosem nazistów w kanałach i nikt niczego nie zauważa itd.
- poziom trudności średni, czyli 3 z 5 jest jak łatwy
- średnia długość gry
- okazji do skradania się i zróżnicowanego wykorzystywania broni niewiele
- bardzo słaba optymalizacja gry
- słabe unlocki pod postacią alternatywnych trybów gry, generalnie brak potrzeby zbierania tych wszystkich dodatków, bo niczym ciekawym nie owocują
- głównemu bohaterowi przez całą grę wybuchają setki granatów dookoła ciała i nie robi to na nim wrażenia, ale na koniec gry pojedynczy granat go wykańcza mimo iż ma czas na odskoczenie itd.
Tak więc ogólna ocena umiarkowana. Dam 7,5, ale polecę tylko fanom klasycznych gier akcji, ponieważ resztę zapewne rozczaruje.
Bardzo fajna gra polecam. Jesteśmy na drugiej wojnie światowej i walczymy z nazistami.
........................................................................................................... Na moim kanale jest geamplay z tej gry zapraszam [link]
Gra mi się podobała, część rzeczy mi nie przypadła do gustu a inne - wręcz przeciwnie.
To co mnie dziwi to udźwiękowienie broni, jest zwyczajnie słabe i bez mocy. Animacje i wygląd mi się podobały.
AI w tej grze jest słabe. Choć z drugiej strony nie denerwowały mnie sytuacje, gdy przeciwnicy trafiali mnie non stop bo gra była oparta na regeneracji zdrowia (najgorsza rzecz we współczesnych FPSach i grach akcji).
Podoba mi się większa swoboda poruszania się postaci, która umożliwia bieganie wokół grup przeciwników na arenach jak w berka :] dynamiczny FPS to jest to co dzisiaj brakuje.
Podobał mi się smaczek z językiem polskim, gdzie postacie potrzebowały chwili namysłu aby przetłumaczyć swoje kwestie obcokrajowcowi. No i akcja na początku w polskim szpitalu dla obłąkanych niezła.
Zabierałem się za tę grę od premiery, usiadłem do niej 3 dni temu i żałuję że nie zrobiłem tego wcześniej, jeden z najlepszych FPS-ów (jeżeli chodzi o single player), bawiłem się przy niej prawie tak dobrze jak wtedy kiedy pierwszy raz grałem w Dooma w latach 90-tych czy potem w HL.
Rewelacyjna gra, polecam.
Cześć
Ukończyłem i mogę powiedzieć że to jeden z lepszy fps ostatnich lat , grało się wyśmienicie , jeśli ktoś jeszcze nie grał to całą rozgrywkę może zobaczyć tutaj https://goo.gl/KytGkh zapraszam serdecznie
Popieram, gra rewelacyjna. Historia, muzyka, nowe rozwiazania. Tym bardziej ze kupilem ja za jakies 20zl w ps store. Dzisiaj chyba zassam dodatek. Szczerze Polecam
Świetna gra, grało mi się super, ale widzę również kilka wad. Zacznijmy od pozytywów. Muzyka w grze bardzo mi się podobała, mechanika i gameplay są dobre, fabuła i historia w miare mi się podobały. Ciekawe klimaty. Jednak zamiast budować atmosferę fabuła i różnymi wydarzeniami ( tu był spory potencjał i możliwości ), twórcy postanowili zasypać gracza zagęszczeniem przeciwników na metr kwadratowy większym, niż ilość obywateli Londynu. I to bez przesady. Przeciwnicy są wszedzie i jest ich od groma. W ciągu 10 godzin zabiłem ich prawie 1000. Kolejną kwestią jest bohater. Typowy chłopiec na posyłki. Wszystko musi on zrobić, nawet najprostsze zadanie( Wróciłeś z bazy Nazistów na księżycu ? Fajnie a teraz podaj mi spawarkę ). Nikt mu nie pomaga, a on musi pomagać każdemu nawet w byle błahostce.
W skrócie
Zalety
Gameplay, fabuła, mecahnika, postaci, humor ( Gdzie jest Blazkowicz ? - łóżko piętro wyżej piszczy i sufit się sypie [ Bo Blazkowicz tak ostro ciśnie Anię ] , muzyka, gra nie nudzi
Wady
Mnogość przeciwników, bohater to chłopiec na posyłki sam musi wygrać wojnę,
Dlaczego? Siedziałem jak wyryty i patrzyłem w monitor do samego końca napisów końcowych...
Genialna kontynuacja losów Blazkowicza. W tej grze genialne jest praktycznie wszystko, lecz jedną rzecz należy nadmienić - fabułę. Historia w The New Order jest niesamowicie przemyślana, spójna, ciekawa i zachęcająca do poznania. Wygranie III Rzeszy dało multum różnych wątków, spraw i kwestii. W grze występuje mnóstwo znajdziek ze smaczkami opisującymi opisy jak funkcjonuje tamtejszy świat, i dla osoby zaciekawionej jak ja, są to genialne dodatki. Postacie - bardzo, bardzo charyzmatyczne, można nawet powiedzieć że czasami przejaskrawione. Typowi sadystyczni hitlerowcy czy bojownicy o wolność: wszyscy z własną osobowością, zachęcają do poznania ich historii, albo do szybkiego znienawidzenia i chęci ubicia. Główni bohaterowie, szczególnie Ania, Fergus/Wyatt oraz sam B.J są wyjątkowo przyjemni w odbiorze. Antagonista, Trupia Główka, chyba najbardziej rozpoznawalna postać, również bardzo charyzmatyczna. Ogólnie wczułem się w rolę Blazkowicza jako bohatera, i miło było wiedzieć, że on sam również tak o sobie myśli. Słów kilka o romansie Williama i Anny - szkoda że tak mało informacji i możliwości wyborów czy kontynuacji, bo ich miłość była szczera, silna .. i smutna. Szczególnie retrospekcje B.J'a o przyszłości którą chciałbym z nią spędzić, a jednocześnie gorzkie zderzenie z rzeczywistością, że jest to niemal niemożliwe. Smutne, bardzo smutne.
W grze występuje od groma humoru, w wielu sytuacjach można się uśmiechnąć. Scenarzyści to geniusze i w fps'ie akcji o IIWŚ w tragicznych realiach udało im się wcisnąć wiele pozytywnych sytuacji, gagów czy smaczków, jak na przykład możliwość grania w starego Wolfka 3D podczas snu, czy też częste monologi Williama. Ale bardziej jednak przekonał mnie właśnie tragizm. Świat rządzony przez III Rzesze, wszędzie propaganda, totalna inwigilacja, zastraszanie, zgorzknienie i smutek. Ocean smutku i żalu. Jako gracz, czerpiąc z gry wszystko co się dało, w niektórych momentach aż poczułem co musieli czuć ludzie żyjący w tych czasach, kiedy byle sąsiad mógł pójść na posterunek i zgłosić cię jako osobę niebezpieczną, a na następny dzień egzekucja.
Misje przechodzi się z przyjemnie, szczególnie kiedy wczujemy się w klimat alternatywnych lat 60'. Wszędzie nowoczesna technologia, biologicznie zmodyfikowani przeciwnicy którzy są za każdym rogiem. Kampania jest zróżnicowana, i poza oczywistym 'zabij wszystkich' daje nam odetchnąć misjami w kwaterze, gdzie poznajemy losy bohaterów pobocznych i wykonujemy dla nich krótkie zadania.
Jedną z krótkich wad jest bycie jednoosobową armią. Bycie kimś niezastąpionym to słabe określenie dla B.J'a, który w zasadzie pozbył się reżimu w pojedynkę, z małą pomocą towarzyszy. No i jego nieziemska wytrzymałość - cięcie i wbijanie noża w klatę? Co tam, nic mi nie jest. Ale można uznać, że Blazkowicz jest jednak nadczłowiekiem i wszystko staje się klarowane.
Fabuła fabułą, jak genialna by nie była, FPS musi wciągać gameplayem. I tu również się nie zawiodłem, a wręcz wchłonąłem klimat zabijania przez godziny. Feeling broni jest cudowny, czuć że strzela się z konkretnej pukawki, czy to shotgun, karabin, a szczególnie laserkraftwerk. Zabijanie nazistów sprawia o dziwo wiele przyjemności, animacje są na bez zastrzeżeń. Tak jak i w zasadzie całą grafika. Szczerze, nie wiedziałbym do czego się przyczepić. Poziom szczegółów, dopracowanie detali postaci i broni, no i jakość terenu i tła - wszystko na bardzo dobrym poziomie.
Muzyka, ahh, muzyka. Poza fabułą to właśnie ona trzymała mnie na dłużej. Nie potrafię znaleźć konkretnego utworu, ale sama oprawa audio strasznie podkręcała klimat przez większość czasu, nadawała grze swoistą gorycz.
Cutscenki: jedna z ciekawszych rzeczy. Występowały dość często, i genialnie ukazywały fabułę. Lepsza animacja i sama w sobie wyższa jakość usprawniły odbiór.
Podobało mi się w grze, że można było iść dwiema ścieżkami: po cichu albo na yolo. Gra na większości poziomach pozwalała na bezszelestną eliminacje przeciwników, np. nożami do rzucania albo pistoletem z tłumkiem. Ale nic nie stało na przeszkodzie żeby rzucić się na wszystkich z dwoma shotganami w łapach. obie wersje przetestowane, i obie równie satysfakcjonujące.
Nie narzekałem na AI przeciwnika. Chowali się, próbowali flankować, rzucali granaty. Nie wiem jak na innych poziomach trudności (grałem na Uberze), ale wrogowie, oprócz mechów i bossów, nie stanowili większego zagrożenia.
Zawiodła mnie końcówka, spodziewałem się czegoś innego, a tak zalał mnie jeszcze większy smutek, meh.
Polecam gorąco.
Bardzo Dobra - Gra - lecz nie Wybitna ...
Moja ocena to - 9.0 / 10
Jeden z lepszych shooterów w historii, godnie reprezentuje Wolfena. Szczególnie warto zauważyć naprawdę fajną historię, rzadko napierdalanka, i to tak kultowa, znana z niczym nieskrępowanej jazdy, wprowadza coś tak dobrego. Wciąga, chce się grać. Plusik za kawał polskiego tematu, parę misji, polski dubbing dla polskich postaci, i teksty z gazet po polsku, to się kurna ceni. Do tego Berlin (Germania) i inne miejscówki, odwzorowane według planów wąsacza, świetna sprawa. Bardzo szczegółowa grafika, jak to na silniku Rage, niewielu przypadła do gustu, ze względu na kulejące tekstury, ale dla mnie bomba, dużo bardziej wolę detale, niż wyfiltrowane i wymuskane plenerki. Gra niestety krótka, 5 h i na blat, można było się pokusić też o trochę większy poziom trudności, jak to zrobił dwa lata później nowy Doom, ale jest znośnie. Drogę na skróty szczególnie widać w późniejszych etapach: księżyc-jego powierzchnia/über krótki ostatni etap, ale to narzekalstwo. Dycha jeśli chodzi o napierdalanki, ósemka z hakiem jako gra.
Kulejace textury ? jeszcze ci czegos brakowalo ? przeciez filmiki i grafa jest fenomenalna ! nie kazdego stac na kompa z nasa:)
Słabo tą grę pamiętam, nie wywarła na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. jak dla mnie to przereklamowana. Ot, taki poprawny "szuter" w alternatywnej rzeczywistości.
Połączenie Qułaka 3 z Unreal w nazistowskiej scenerii...nieco drastyczne aczkolwiek dość udane i wciągające :-)
Spodziewałem się czegoś lepszego po takiej ocenie , w takiego Dooma grało mi się dużo lepiej.
Postrach i przygnębienie atmosferą zduszenia wolności obywateli powojennego świata przez nazistów, którzy ,,nieoczekiwanie" zwyciężyli II-gą Wojnę Światową i ustanowili się Jednością, jedynym ,,Ponad-Państwem" na Ziemi. Tak jak w Marvelu, którego "HYDRA" była naukową komórką III Rzeszy, tak i w rzeczywistości Wolfenstein - The New Order takowa komórka była, tylko że tu przejęła kontrolę nad niemieckim Narodem, a w końcu i nad światem. "HYDRA" miała swojego Red Skulla, tak samo Trupią Czaszkę mieli Naziści. Ich technologia, którą opanowano całe kontynenty była oparta na elektromagnetyźmie oraz możliwe, że na zimnej fuzji jądrowej również. W końcu coś musiało wytwarzać potężne ilości energii elektrycznej.
Niniejsza gra to rzecz bardzo wciągająca, ale krótka. Ciekawa fabuła oraz przywiązanie Blazkowicza do ruchu Rebeliantów, a głównie do aktywnej w nim radiooperatorki Ani Oliwy. Wystrój kryjówki Ruchu Oporu, te małe pokoje, ściśnięte w kilku piętrach opuszczonego hangaru lub jakiejś maszynowni, gdzie na kolejne stopnie lub pomiędzy pomieszczeniami porusza się na drewnianych cienkich dyktach jest bardzo nastrojowy, zimny i pełny bezwględności i surowości ze strony Wszech-Państwa Wilhelma Strasse. Ten Wolfenstein oferuje nam masę przeróżnych znajdziek do odkrycia: szyfrów Enigmy, których nie udało mi się zdobyć bądź złotych posążków. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że do tej gry koniecznie kupię sobie dodatek.
Gra jednym słowem MEGA!!! Grałem we wszystkie części od pierwszego Wolfa ale ta jest cudeńkiem. Wszystko na 5+! Zawiodłem się jedynie na grafice. Nie jest zła ale oczekiwałem coś więcej. Czekam teraz na Wolfenstein II: The New Colossus. Mam nadzieję że będzie również super jak owa część. Ocena: 9/10.
Ta gra wnosi cos nowego ? w porownaniu do pierwszej czesci, sa wyrazne roznice ? czy to odgrzewany kotlet jak far cry od czesci 2 czy tez kazdy kolejny assasyn ?
Wypadło nieco lepiej od Dooma.
Gra w wielu momentach przypomina starego wolfensteina.
Wykorzystuje nowe patenty ze współczesnych gier, których w doomie ewidentnie brakuje.
Wiele super scenek i kilka elementów urozmaicających grę np. skradanie. Milutko się strzela do nazistów.
Przyznaję, że trochę naciągnąłem ocene bo irytowało mnie miejsce akcji i fakt, że większość przeciwników to mechy i roboty. Generalnie polecam.
Po Wolfie z 2001 roku najlepsza część. Ale tylko raz przeszedłem. Gra głównie dla fanów bajek o alternatywnych światach. Ja wolę poważniejsze przewidywanie rzeczywistości i poważniejsze FPS-y więc Advance Warfare bardziej do mnie trafił w 2014 roku. Poza tym przeszedłem singla w nim już ze 3 razy. Tak więc z wyborem, który singiel w tamtym roku był lepszy nie mam problemu z wyborem. Na pewno lepsze New Order od Dooma, którego singiel to rozczarowanie zupełne.
Jak ktoś jeszcze nie grał, to must have jak dla mnie wgrać SweetFX:
https://yadi.sk/d/Monr93DQ3QEzXe (Reshade 3.0 wywala błędy w składni z presetem niżej:)
Potem wgrać ten txt do katalogu SweetFX w \New Order
(usunąć wszystko z nazwy pliku po "...settings....txt" - czyli podmienić tamten plik istniejący)
https://sfx.thelazy.net/games/preset/3963/
Grę odpalać z parametrem:
+fs_cachepath "C:\[nazwa jakiegoś Twojego folderu]"
Szybciej działa. Wciąga z dysku 1GB na cache tekstur.
Polecam też tu spojrzeć:
https://pcgamingwiki.com/wiki/Wolfenstein:_The_New_Order#Low_frame_rate
W Wolfy nigdy nie grało się dla fabuły i zawsze spychana była ona na boczny tor. Niestety z jakiegoś powodu inaczej jest w The New Order, gdzie twórcy forsują na siłę motyw "uczłowieczania" Blazkowicza. Nic bym niby do tego nie miał, ale opowieść tu przedtsawiona jest po prostu głupia jak but. Gdy głębiej się jej przyjrzymy, to nic nie trzyma się tu kupy. Gdyby nie ta nieszczęsna fabuła, wystawiłbym Wolfowi ocenę wyżej, bo wbrew wszelkim prawidłom, do Niemców strzela się tu świetnie. Pozycja ukończona na Uber ze wszystkimi sekretami i aż się prosi, by było więcej bezmyślnej nawalanki, jaką uwielbiam ze starych shooterów.
Nie jest tak źle. Fabuły jest na prawdę mało i jest ona do przełknięcia. Niestety nowy Wolf to porażka :(
Bardzo dobry następca. Jak najmniej wepchniętej na siłę fabuły, jak najwięcej akcji. Tego oczekiwałem.
- Świetna mechanika strzelania
- Ładna grafika
- 60 FPS na xboxie 360
- Strzelanie do nazistów nigdy się nie nudzi
- Ciekawy design poziomów
- Opcjonalny, dobrze wykonany stealth
Myślałem, że to będzie zwykła "naparzanka", a tu proszę... Ciekawa, wciągająca fabuła, dobry klimat oraz świetna muzyka.
Co do "naparzania" to nie mam żadnych zastrzeżeń, gameplay wciąga po uszy. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to ilość broni, mogłoby ich być zdecydowanie więcej.
Gra zbiera najwieksze osiągnięcia 25 lat ewolucji fpsów i łączy je w jednej grze. System zdrowia i pancerza z pierwszych fps, strzelanie z celownika jak w call of duty, zagadki z half Life, skradanie sie troche far cry troche metro 2033. Cutscenki i opowiadana historia tak bardzo wciągają. Myslalem ze flaków oglądałem tyle, ze nic mnie juz nie zaskoczy, Wolfenstein dał rade mnie lekko zaszokować.Zabijanie nazistów na księżycu daje taka satysfakcje. Polskie smaczki w grze dla mnie były bardzo miłe. Ostatnio tak przyjemnie strzelało mi sie w Bioshocku Infinite.
Mam pytanie. Czy mógłby mi ktoś powiedzieć, którym przyciskiem wywołuje się menu wyboru broni tzn. tak zwane "weapon wheel"?? Bo długo nie grałem w tę grę, a pamiętam, że którymś przyciskiem po przytrzymaniu można było wywołać menu broni w formie koła, a teraz za cholerę nie mogę znaleźć tego przycisku. Proszę o pomoc
To tam było weapon wheel? :thinking:
https://guides.gamepressure.com/wolfenstein/guide.asp?ID=25598
Nie ma weapon wheel :P
Pamiętam, że było, bo byłem przyzwyczajony, że wciskało się któryś przycisk i po przytrzymaniu go można było ruchem myszki wybrać broń. Poza tym wyskakuje to weapon wheel jak się kręci kółkiem myszki, ale znika od razu po chwili i to nie zbyt wygodne. To weapon wheel wywoływane przyciskiem przydawało się w trakcie walki...
Zresztą zobacz sobie jak nie wierzysz, że jest to weapon wheel, a że w poradniku nic o tym nie napisali to inna sprawa. https://www.youtube.com/watch?v=48UiMDsZVyk
Pamiętam, że było, bo byłem przyzwyczajony, że wciskało się któryś przycisk i po przytrzymaniu go można było ruchem myszki wybrać broń. Poza tym wyskakuje to weapon wheel jak się kręci kółkiem myszki, ale znika od razu po chwili i to nie zbyt wygodne. To weapon wheel wywoływane przyciskiem przydawało się w trakcie walki...
i ekspertów.
twoja ocena
8.0
bardzo dobra
Twoja ocena
Twoja opinia na temat Wolfenstein: The New Order
W sumie to pierwszy shooter w jakiego grałem od bardzo dawna. Ponadto jeden z pierwszych FPS w jakie grałem na konsoli. Jednak mimo wszystko miałem wrażenie, że celowanie i sterowanie kamerą jest takie średnie (w BF BC2 sterowało mi się o wiele lepiej) no ale to może być też kwestia dynamiki. Ogolnie historia banalna i przewidywalna. Natomiast frajda z siekania nazistów jest i o to w tej grze chodzi. Może jedynie walki z bossami były takie sobie i średnio satysfakcjonujące. Idealna na zrelaksowanie i odmóżdżenie po ciężkim dniu. Polecam wszystkim.;)
Gram sobie w tego nowego Wolfensteina i powiem tak, gra momenty porywajace jak i zupelnie niepotrzebnie typu kosmos albo to wrzucenie na sile do kanalow zeby wrocic spowrotem. Dlatego ocena wacha sie od 8+ do 9-. Tylko czemu zawsze na sam koniec kaza mi sie chlastac jakims przesadnie trudnym skurczybykiem . Wpadamna srodku placu do tej dziury juz tam bylem chyba 200 razy na 3 poziomie trudnosci i za wala nie moge zabic tego robota nie dosc ze on napieprza to jeszcze ogien wszedzie. Kocham gry ale nienawidze zakonczen w wiekszosci wypadkow ktore sa frustrujace i zamiast dac radosc to ja musze 500 razy meczyc bo nawet nie daja mi mozlowosci schronic sie przed tym ogniem czy robotem. To zawsze psuje mi ogolna ocene gry i zamiast ogolnej radosci pozostaje niesmak i zawod w przypadku ostatniego przeciwnika. Po co tak glupote robia tworcy. W Risenie 1 tez swietnie mi sie gralo i na zakonczenie jakies glupoty wymyslaja.
Gra jest bardzo dobra, z ładna grafiką która nawet teraz po 4 latach od premiery moze sie podobac.Praktycznie brak błędów,sporo etapów(16 rozdziałów w tym niektóre dosc krótkie).Ciekawa fabuła,przyjemne strzelanie z roznych rodzajów broni(w tym z dwóch naraz),pomysłowi przeciwnicy,system umiejetnosci plus znajdzki pochowane na mapach.Mozna grac zarowno jak Rambo i kosic wszystko lub skradac sie i wykanczac przeciwnikow pojedynczo cichymi zabójstwami.Ginie sie dosyc szybko,gra ma sytem checkpointow.Na normalnym poziomie trudnosci ostatniego bossa przeszedłem za drugim podejsciem wiec nie jest tak zle.Gre polecam,warto zagrac.
Dobry feeiling strzelania, całkiem niezła, jak na fps fabuła i do tego super klimat i super bohater! Daje 9/10, byłaby dycha gdyby nie kiepska inteligencja przeciwników.
Bardzo dobra, fajnie się zabija nazioli, technicznie daje radę, ścieżka dźwiękowa super. Wątek w fps i to jaki, bohater główny bardzo wyraźny z harakterem. Polecam jak ktoś niegral- jeśli jeszcze ktoś niegral.
Właśnie przeszedłem tą grę. Jak dla mnie to najlepszy FPS ostaniach lat. Polecam wszyskim
Fajnie się strzela, fajnie się na razie gra..ale skradanie jest średnie. Brakuje mi przenoszenia ciał. Wiem że to strzelanka, ale wkurza mnie, jak się skradam, i ktoś mnie z dupy wykryje. Słabe to jest.
Jednak mnie ta gra irytuje XD Niby ma być szybka, a nie pozwala być szybka, bo cie naziole zjedzą ilością. Możesz się ruszać, a i tak z dupy ci nadbiegną następni. Do tego beznadziejne zapisy...zdechniesz, to powtarzaj skradanie się, i potem walkę:/ Dalej 7/10. ale to nie jest wielka gra.
Na pewno lepsza gra niż Wolfenstein z 2009. Ciesze się też że porzucili te wszystkie okultystyczne wątki science fiction. Fajny shooter, fajna fabuła, ale krótki, to jest gra na maksymalnie 12 godzin. Najgorsza wada to obrzydliwa jak na 2014 rok grafika, bo to ten sam słabiutki silnik z gry RAGE z technologią megatekstur która jest jednym wielkim niewypałem.
kiedy Blazkowicz wchodzi do gry, niema żadnego Hajlowania. Gra Wspaniała naprawdę, mogła by być dłuższa (około 15 godzin) ale wystarczy. To trochę smutna historia która daję nadzieje na dobre życie mimo tyranii jaka panuję. Blazkowicz to osoba która daję taką iskre nadzieji. Jestem twardy a gra mnie wzruszyła. Zwłaszcza piosenka końcowa ale cudowna. To najbardziej ambitna gra akcji w jaką grałem. Potrafią polecieć łzy mimo że to strzelanka. 10/10.
[link]
Gra niemal idealna.
Ale ma jedną zasadniczą wadę - MOMENTAMI ZA SZYBKIE TEMPO.
Zdaję sobie sprawę z charakteru tej strzelanki, bo taki właśnie ma być. Jednak czasami chciałoby się nacieszyć daną lokacja, przedmiotami do zebrania, oglądaniem plakatów na murach, podziwianiem dekoracji danej lokacji - tego jest za mało (chociażby pociąg nocny do Berlina - jedyny interaktywny kontakt z lokacją to przejście do danego przedziału z filiżankami kawy).
Po jednej dynamicznej wymianie ognia z przyzwyczajenia przechodzę szybko do kolejnej. Takie przymusowe nawet może na swój sposób skłanianie gracza, żeby pozostał jednak dalej w danym miejscu, mogłoby naturalnie wydłużyć czas single player'a jak i pozwoliłoby czerpać więcej przyjemności z tej całej klimatycznej otoczki.
Zdecydowanie chciałbym przebywać na danym poziomie znacznie dłużej zamiast dynamicznie kierować się do kolejnej ścieżki.
Na plus:
- oprawa audio-wideo,
- niesamowity klimat,
- przyjemny feeling strzelania,
- główny bohater,
- design dosłownie wszystkiego (może pojazdy nieco przerysowane, trochę zabawkowe).
Jestem wdzięczny producentom, że kontynuują tę serię.
Wolfenstein The New Order 2014 PC: 7,5/10
Grę przeszedłem na poziomie trudności "Wybić ich wszystkich", zajęła mi ona około 5,5h. Na wstępie powiem, że gra wymiata klimatycznie, muzyka również jest emocjonująca i fajna. Grafika również bardzo ładna i klimatyczna. Duży wybór broni, dobrze się strzela. Sam bohater jest małomówny, wszyscy go traktują jak chłopca od brudnej roboty i na posyłki, a sami mało robią. Fabularnie gra mnie zaskoczyła, prawie aż do samego końca gdyż koniec okazał się dla mnie bardzo ch*jowy. (MOŻE ZAWIERAĆ SPOILER): "Bohater mógł odrzucić ten granat i dobić wiadomo kogo, zamiast tego stał jak wryty i czekał na swój koniec". Duża ilość wrogów jak zawsze na plus. Gra krótka, ale dobra. Nie lubię zbytnio gier Science-Fiction, ale ta przypadła mi bardzo do gustu, według mnie ta część jest lepsza od Wolfenstein'a z 2009 roku, ale to moja opinia. Spodobało mi się również to, że w tej grze ukazały się polskie akcenty, jak i polacy, w mało których grach wojennych wspominają o nas, za to wielki plus. Polecam tę gre każdemu, jedna z lepszych ze serii Wolfenstein, a według mnie to: "GRA ROKU 2014". Pozdro i trzymajcie się!
Grę ukończyłem zaraz po premierze natomiast oceniam dopiero teraz.
Bardzo dobra kontynuacja serii z ciekawą fabuła niezłym strzelaniem. Ciekawie zaprojektowane lokacje oraz postacie. Ładna oprawa audiowizualna. Nie jest to gra wybitna ale śmiało mogę ją polecić każdemu, nie tylko fanom gatunku.
świetna gra, szacun dla twórców za powrót do korzeni
przeszedłem za dwoma czy tam trzema posiedzeniami i jest to jedna z niewielu strzelanek ostatnich lat przy których sie tak dobrze bawiłem
tytuł obowiązkowy dla prawie każdego gracza
Najlepszy FPS Bethesdy. I jeszcze Old Blood był dobry. Ale i tak COD Advance Warfare miał jeszcze lepszego singla.
Całkiem fajna, fabuła mi się podobała, strzelanie ok, ale bronie jakieś takie średnie. Wszystko poza karabinem używałem tylko gdy musiałem. Pierwsza strzelanka FPP którą przeszedłem na padzie, nie było łatwo.