Spider: Rite of the Shrouded Moon

Minirecenzja Spider: Rite of the Shrouded Moon – daj się złapać w pajęczą sieć

Kontynuacje świetnych gier zawsze są jedną wielką niewiadomą. Co prawda rzadko bywa, by deweloperzy całkowicie zepsuli, coś, co doskonale sprawdziło się w pierwszej odsłonie, jednak dość często „dwójki” tracą na oryginalnym klimacie, czasami twórcy wprowadzają zbyt wiele nowinek, a czasami za mało i są posądzani o odcinanie kuponów. Ekipie Tiger Style udało się wyjść z tego wszystkiego obronną ręką przy okazji Spider: Rite of the Shrouded Moon – kontynuacji Spider: Secret Of Bryce Manor z 1999 roku.

Pomimo sześciu lat na karku, pierwszy Spider do dziś trzyma się doskonale, w związku z tym deweloperzy nie musieli wymyślać koła na nowo, więc wzięli sprawdzoną formułę i nieco ją usprawnili. Gracze ponownie wcielają się w tytułowego pająka, który buduje pajęczyny, używając ograniczonej ilości materiału. Nasza pomysłowość i spryt ma zaowocować, a jakżeby inaczej, łapaniem owadów. Oczywiście to zaledwie początek zabawy, gdyż w grze pojawiły się chociażby nowe rodzaje ofiar, które musimy jakoś przechytrzyć, więc weterani części pierwszej nie mają co liczyć na ogromną taryfę ulgową.

Poszczególne poziomy pogrupowano w ramach różnych lokacji, gdzie zawsze musimy pożreć wystarczającą liczbę owadów, by przedrzeć się dalej. Poszczególne levele kryją jednak tajemne strefy, a dodatkowo lokacje wymagają rozwiązywania zagadek do odblokowania nowego obszaru. Stawiane przez twórców zadania czasami potrafią przyprawić o ból głowy, ale nie ma zmiłuj i jakoś trzeba sobie poradzić.

Oprawa graficzna pierwszej części zestarzała się najbardziej i to w jej przypadku wprowadzono największe zmiany przy okazji Spider: Rite of the Shrouded Moon. Screeny nie oddają tego w pełni, ale ta gra w akcji wygląda po prostu fantastycznie, a dodatkowo deweloperzy wykorzystali funkcję lokalizacji urządzenia. Dzięki temu ustalana jest pogoda, jaka panuje w miejscu w którym aktualnie przebywamy, co wpływa na warunki podczas zabawy. W związku z tym granie podczas ulewy, zapewnia nieco inne doznania niż w słoneczny dzień.

Wszystko to oznacza, że Spider: Rite of the Shrouded Moon to świetna produkcja, która nawet jeżeli ma pewne wady, to i tak nie mają one w ogólnym rozrachunku żadnego znaczenia. Kupować i grać!