Prey
Dzieki neo 12 wybrancu
Marny pokaz technologi... Owszem, gra wydawałoby się dobajrzona na maksa, a jednak czegoś tu brakuje... Klimatu, jakiej takiej swobody i nieliowości.... Szkoda, może Prey 2 coś zmieni....
Voltion ----------> post nr. 164 ---> Ten screen numer 12 to całkiem niezłe ;) !!!
Witam. Mam problem z grą, instaluję, włączam i po chwili ojawia się mały ekran z copy i clear.
Nie znam się na tym i proszę o pomoc!!!
Gra jest rewelacyjna. Oceniam ją pod względem grafiki, grywalności, dźwięku (głosy, muzyka) i znakomitej wciągającej fabuły na 9/10. Tak więc daję maksa i polecam zagrać. To kultowa gierka!
P O L E C A M!
Ej jak sie wlacza Prey to trzeba wpisac taki kod?? Da mi go ktos?? Lub na GG 6568887
Super jest ta gra ma też ładną grafike.Polecam!!!!!!!!!!!!
niezbyt podobała mi sie ta gierka;/
Wszyscy grali a nikt mi jak dotad nie pomogl...
Pomozcie bo ja nie mam oryginala... Prosze... A cos slyszalem ze tutaj nie mozna pisac takich kodow...
To Moze Na GG 6568887
no bo nie można i na gg tez nie napisze!!
Oj daj spokoj i napisz,,,, 6568887
Powinieneś zdać sobie sprawe z tego że ściągniecie gry to to samo co zabranie komuś np. portfela z pieniędzmi -zastanów się nad tym głębiej tak jak wy wszyscy nędzni piraci i pospolici złodzieje czyjegoś wieloletniego wysiłku
gosped1234567890 - na czym twój problem tak wogóle polega
Prey
To co najbardziej rzuca się w oczy po odpaleniu gry to : grafika grafika grafika, korzysta z tego samego silnika co doom3, ale tu został podrasowany p e r f e k c y j n i e . Napisze krótko- nie lubię gier z zagadkami ale tutaj grafika sprawiała że grałem z dużą przyjemnością- sccreny nie oddają jej tu w pełni. To co zasługuje na uwage to bronie- poprostu są inne niż gdzie indziej- ciekawie zrobione, nowością jest zabawa z grawitacją gdzie sufit staje się podłoga i odwrotnie. Sama rozgrywka może się podobać są zagadki ( ja tam musiałem korzystać z poradnika aby niektóre przejść ). Ciekawe mapy do multi.
Wady: brak tłumaczenia polskiego ( przynajmniej wtedy gdy to kupowałem ).
No Prey pod względem grafiki wygląda bardzo ale to bardzo ładnie.
Super gra POLECAM!
moim skromnym zdaniem prey jest najlepszym fps-em a nie jakiś tam half-life 2 czy crysis.
Graficznie nadal powala ,a grywalnością równierz dlatego daje 10/10
Przeszedłem :P
Zaliczone już trochę czasu temu. Najbardziej mi w pamięć zapadła akcja z samego początku gry co wtedy leciała piosenka The Reaper oraz co się później działo... niesamowite!
eeeeeeee ta gra to shit nierozumiem tak wysokiej oceny
A co do grafiki to nie ma czym się podniecać half-life 2 wygląda lepiej ,a episode one to dopiero kopie dupe prey-owi mało tego moim zdaniem starszy riddick wygląda lepiej od tego (mniej sie zestarzał lepsze modele postaci,tekstury (w id tech 4 zawsze ten element jest niedopracowany) i oświetlenie - choć stoi na podobnym poziomie)
Shit to napewno nie jest ,a graficznie jest lepsza od tych tytółów co wymieniłeś
świetna gra i równie ładna grafika 9+/10
Sorry tego postu 216 to nie pisałem ja tylko mój kolega bo zalogowałem sie i go przy pc zostawiłem na chwile ,a on wie że to jedna z moich ulubionych gier i chciał mi nazłość zrobić.
Osobiście uważam że gra jest genialna i ma powalającą grafikę
wspaniała gra chyba najlepzsy fps daje 10/10
Graficznie wspaniała zdecydowanie najładniejsza gra 2006 roku
ludzie głupoty gadacie aż nie miło jak to jest podobne do Doom 3 to ja jestem chyba ślepy.
gierka wymiata
bardzo dobra gra
Opłaca się? Ja jutro chcę kupić w KK ale czy się opłaca :D ?!
opłaca się to jeden z najlepszych FPS-ów moim zdaniem jest lepszy od HL2 ale gorszy od Crysisa
hejka ludziska utknełam na etapie żniwarz ubiłam wszelkie stforki i jest opcja w ktorej tam jest tunel organiczny ale zakryty kratka podkładam jajka i kratka jak była tak jest co robie zle a może jakoś inaczej sie to robi????
Gra jest bardzo dobra, lepsza od Crysis'a pod względem grywalności i fabuły, ale jeśli ktoś chce popatrzeć na uber-super grafikę ( w Prey też jest b.ładna ) to niech gra w Crysis'a...
Kupiłem w KK i powiedzieć, że się opłacało to mało powiedziane! Jeden z najlepszych FPS w jaki mialem okazje grać, a miałem naprawdę z wieloma... czekam na Preya 2
Kaltenberg - jak dla mnie Crysis był lepszy zarówno pod względem grywalności jak i fabuły.W prey tylko idziesz do przodu i cały czas naparzasz do każdego kogo widzisz zero taktyki co w tym ciekawego ? dwa fabuła w Prey-u to też żenada kosmici porwali głównego bochatera gry i jego dziewczyne i dziadka i on musi ich uwolnić fabuła jednym słowem żenująca nawet w Crysis-ie była lepsza tam były jakieś zwroty akcji i wogóle a nie więc nierozumiem dlaczego dużo osób mówi ,że Crysis to tylko grafika oczywiście nie mówię że Prey to zła gra bo jest dobra ,ale monotona trochę też jest dodam tylko że z wcześniejszym określeniem że jest lepsza od HL2 trochę przesadziłem to tyle
Gra ogólnie jest dobra ,ale jest zbyt łatwa ,a fabuła zbyt przewidywalna. 7+/10 ode mnie ;)
Jezus weźcie mi to gówno co ocena 7,4 ja do sklepu poszedłem o zwrot porąbana gra nie kupujcie tego nie wiadomo o co chodzi (indianie teleportery normalny bar później rozwalony znowu normalny) i ta grafa kto to zrobił :/ mało przeciwników jakoś się odradzają sami umieraja czy coś NIEUDANA GRA
jak na rok wydania to grafika bardzo ładna, jestem w polowie gry, kupiłem w KK i nie żałuję
spoiler start
jak mi dostarczą Prototype'a to akurat skończę :)
spoiler stop
Dziś skończyłem i stwierdzam, że świetne zakończenie, gra mocno trzyma w napieciu przez jakieś 10 ostatnich misji i w każdej z nich wydawało mi się, że zaraz będzie koniec :)
czekam na Prey 2 ! :)
Nie spodobała mi się ta gra, ze względu na misje, jak dla mnie były długie oraz strasznie dłużące:)
gra dobra szkoda ,że potencjał w pełni nie został wykorzystany (vide portale) no i niektóre misje nużą do tego gra jest bardzo łatwa jednak jest warta uwagi 8+/10
Pozostanie w mojej pamięci jako jeden z najbardziej klimatycznych FPS-ów w jakiego przyszło mi zagrać (fabuła, gierki, muza, Indianie, obcy z kosmosu i wiele, wiele innych pozytywnych zaskoczeń) Niby prosta strzelanka ale z duszą i duchem (dosłownie i w przenośni).Mimo upływu 3 lat od jej wydania nadal jest godna polecenia!
Przeszedłem na PC,a kupuję XBOXa więc nie zaszkodzi ukończyć na tą właśnie platformę.
po 3 godzinach grania miałem wrażenie że zestarzyłem się z 17 lat na 85,
nie mogłem się oderwać od kompa,nawet jak mama waliła mnie wałkiem po łbie abym odpoczą na chwilę,
powiedziała: "Idę do miasta to wezmę ci cewnik,żebyś się nie zlał"Przy Call Of Cthulhu było to Samo.
Co za Uczucie..................BA co za uczucie
narmiak27 -> No faktycznie niektóre misję są bardzo nudne ;) , zwłaszcza te pod koniec.
W sumie przekąbinowano (przynajmniej w.g mnie) z niektórymi poziomami np. "aspen". Są nudne i dłuugie ;)
aterazione - jak się gówno znasz to tak jest... tak w ogóle to oczekiwałeś po produkcji z 2006roku powalającej grafiki ? Jesteś dziwny (ale i tak grafika jako tako się trzyma)
No gierkę kupiłem, zainstalowałem i uważam że niczym ona się nie różni od DOOM 3 o Quake 4!!!!! No może na 2006 rok był to super hit ale teraz to w zasadzie nic ciekawego.
Różniła się tym że miała jaką fabułe która się w czasie gry zmieniała a Doom 3 wogóle ma jakąś fabułe? quake 4 ma ale niezmienną i oczywistą
Fabuła była okej ,ale w pewnym momencie stała się nazbyt przewidywalna ;)
brało kogoś na wymioty jak grał w tą gre? BO mnie od latania po sufitach cofało... chyba wina choroby lokomocyjnej...
Mnie tez po dluzszym graniu kreci sie w glowie, ale gra wspaniala, lepsza od Quake 4. Juz wiem skad valve sciagnelo pomysl z portalami.
Fajna gra, aczkolwiek nie zaciekawiła mnie jej fabuła. Poza tym po dłuższym czasie gry naprawdę zbiera mi się na wymioty. 7/10
Bardzo fajna gra. Małe wymagania , bardzo ładna grafika i wysoka grywalność. POLECAM
Gra tak jak mówiłem superowa ale ma ciężki klimat przez co jest ciekawa i tajemnicza...podobały mi się pochwy na statku takie pomysłowe.......................
Dziwne ,że nikt nie zapowiedział jeszcze kontynuacji. ;)
Gra może by była fajna ale poco tyle teleporterów biegania po suficie i zmieniania się w ducha po co to odemnie gra dostała 1 bo wydałem 60 zł i po 60min wyłączyłem i wymieniłem na Ninja Gaiden w sklepie i musiałem dodać 20zł za wymianę
SplinterFisher16 a Unreal 2004 Halo 2 z 2004 ma lepszą grafę a to jest 2006 i gra na Xboxa zobacz sobie Lost Planet nie cały rok później zrobiona a grafika do tej pory jest jedną z lepszych nie wymagać to można od Unreala 1 który jest z XX w. a grafa jest nie wiele gorsza od tej z Preya ale za to jak się gra :D ale o gustach się nie dyskutuje mnie się po prostu strasznie nie podoba
Halo 2, UT2004 i 90% gier na plastikowym i kolorowym silniku Unreal Engine 2 wygladaja tak samo, a poza tym sa zdecydowanie brzydsze od Prey zrobionym na znacznie lepszym silniku Id Tech 4. Co do gry jest swietna i nie rozumiem oburzenia innych golowiczow. Fabula swietna, szkoda ze jej nie rozumiesz, ale w koncu to ambitna produkcja, a nie jakis pustak, ktory nie ma nic do zaoferowania procz grafy.
Unreal 2004 Halo 2 z 2004 ma lepszą grafę a to jest 2006
Nie wiem co ty gadasz gdyby nie Gears of War i Oblivion Prey był by bezapelacyjnie najładniejsza grą 2006 roku graficznie gra do dziś zachwyca świetnym wykonaniem statka kosmicznego choć pierwsza liga to już nie jest
Gra może by była fajna ale poco tyle teleporterów biegania po suficie i zmieniania się w ducha
To jest właśnie innowacyjność :P
Gdyby nie te innowacyjne i oryginalne elementy Prey bylby zwyczajna strzelanka
Lukas - przeciez zapowiedziano kontynuacje
raziel88ck - zapowiedziano ale odkąd grę przejęła Bethesda to już niczego nie jestem pewien ,a w tym roku na 100% się nie ukaże
Nie jestes na biezaco, gre robia ci, ktorzy stworzyli jedynke. No szkoda, aby gra miala sie pojawic w tym roku jak sa swieta, a niebawem sylwester
Pfu znaczy w 2010 miało być :D Z tego co słyszałem to prawa do marki wykupiła Bethesda... Poza tym jest strasznie cicho o tej grze więc tym bardziej nie liczyłbym na jej zbyt szybką premierę. Pierwsza część była robiona przez Kilkanaście lat to i ta dwójka pewnie też.
Nie byla robiona przez kilkanascie lat. "Prace nad Prey'em zostały wznowione w 2005 przez studio Human Head Studios. Tym razem próba ukończenia produkcji się powiodła i ostatecznie produkt na świecie został wydany 11 lipca 2006." Po prostu pierwotni tworcy zaprzestali tworzenia tej gry i dopiero po kilku dobrych latach licencje na Preya wykupila inna firma, ktora stworzyla od podstaw ten produkt w rok.
projekt poziomow i pomysly faktycznie zaczerpneli od 3d realms, ale reszte musieli sami zrobic.
Dokładnie.
Lukas172_Nomad_ - projekt poziomow i pomysly faktycznie zaczerpneli od 3d realms, ale reszte musieli sami zrobic.
Selman - w 2006 roku na pewno
Mam grę była w Carrefourze za 7.90 zł. naprawdę nie z gazety ale trochę za dużo gadania.
Fajna gierka. Ale dla mnie po jakims czasie zbyt monotonna praktycznie to samo sie robilo.
Zakupiłem z przypadku w Carrefourze za 7.90 zł - ostatnia sztuka (później już nie było).
Gra średnia, pod koniec już nużąca (choć może to plus, że nie jest krótka). Grafika nawet jak na dzisiejsze czasy przyjemna, ale sama gra jakoś mi nieprzypadła do gustu. Zamknięte korytarze, sporo skryptów. Bronie też nie najciekawsze. Fabuła też nie przykuwa uwagi. Chodzenie po ścianach robiło wrażenie przez jakieś 2 minuty, potem już tylko przeszkadzało. Zamiana w ducha - mogła być bardziej pociągnięta, bo w sumie to sprowadza się do otwierania niedostępnych drzwi itp. Dałbym jakieś 5+/10, choć pewnie dlatego, że wolę gry z otwartymi przestrzeniami i bardziej rzeczywistymi przeciwnikami.
Fakt,że w środku rozgrywki gra może trochę nużyć ale dla mnie jest o wiele ciekawsza od np Quake'a 4.A początek gry wbija w fotel,pierwsze kroki na statku obcych,portale,grawitacyjne niespodzianki.Trochę może przeszkadzają wątki metafizyczne,zamiana w ducha.Ale generalnie fabuła mnie wciągnęła w wystarczającym stopniu żeby na koniec wczuć się w rolę wk......o Indiańca.Potyczki z przeciwnikami wydają sie dość wymagające ale ponieważ Tommy po tragicznym zejściu długo w zaświatach nie gości więc okazuje się to być łatwiutkie.Trochę przesadzili.Ale dla mnie gra świetna.
Generalnie nie wiem czemu, ale od łażenia po suficie zacząłem mieć mdłości. I w sumie jak się człowiek zastanowi, to bez sensu ta cała fizyka z łażeniem po sufitach itd ... oprócz tego w grze nie ma nic specjalnego ...
Świetnie zaprojektowane poziomy, portale i zabawa z grawitacją, zróżnicowani przeciwnicy z naprawdę ciekawymi bossami a swego czasu jeden z najlepiej wyglądających efpeesów. Ale przede wszystkim Prey posiada ciężki i krwisty klimat. Nie jest jakąś "grzeczną" gierką. To wszystko sprawia, że jednak jest w nim coś specjalnego a przynajmniej rzadko spotykanego.
Gra wymiata ale rzeczywiście deTorquemada ma rację od grania w PREY można puścić PAWIA GIGANTA.
Ja po tę grę sięgnąłem dopiero teraz...
Zagrałem i jestem już gdzieś po 3-4 godzinach gry i... wg mnie to jest jedna z najlepszych gier w jakie grałem.
Świetny klimat, dobra ścieżka dźwiękowa i bardzo miły gameplay... Fabuła na razie nie zawodzi i jestem bardzo szczęśliwy, że tę grę kupiłem. Naprawdę warto.
Brakuje mi takich gier teraz :( Nic dobrego nie wychodziło ostatnio, więc odkopywanie takich perełek przynosi mi sporo satysfakcji.
PS: czy przypadkiem z tych portali w tej grze nie narodził się w głowie panów z Valve pomysł, na zrobienie Portal'a? :)
Ukończenie gry zajęło mi 8,5 godz, bez pośpiechu...
Gra jest fenomentalna. Jest teraz w mojej kolekcji best ever.
A za to, że tam jest muzyka Jeremy'ego Soule'a, to tę grę kocham chyba najbardziej...
ahhhhh
Nie zastanawiać się tylko kupować grę i to już! Grałem narazie tylko 2 godziny ale ta pozycja jest genialna.Uwierzcie mi,nienawidzę FPS'ów a ten wciągnął mnie jak bagno.Sceny jak porywają cały samolot lub inne tego typu atrakcje są niesamowicie klimatyczne,naprawdę trudno się od tej gry oderwać.
mógłbym przejść grę jeszcze raz tylko po to, by usłyszeć końcową piosenkę :) aczkolwiek spodziewałem się czegoś więcej po ostatnim bossie, w sumie więcej się namęczyłem z tym, który się leczył. szkoda tylko, że późniejsi twórcy gier sporo zwalili z Preya (tak mi się zdaje), choćby już wspomniane portale czy jeden przeciwnik występujący potem w Q4 (ten latający, co strzelał rakietami i strasznie denerwował ;/) gra rewelacyjna
Dziś kupiłem tą grę w realu za 5.99zł:P Już instaluje i zobaczę czy było warto wydać tak pokaźną sumę:P
Puki nie wyjąłem grafiki z kompa to nawet GTA 4 SZŁO
GRĘ KUPIŁĘM 2 LATA TEMU I UKOŃCZYŁEM JĄ 3 RAZY ZNAM JĄ NA PAMIĘĆ I DZIĘKI PIĘKNEJ GRAFICE ,DŻWIĘKOWI FABULE I WOGÓLE WSZYSTKIM JEST TO JEDNA Z MOICH ULUBIONYCH (GAME). TAKŻE UWAŻAM JĄ ZA JEDNĄ Z NAJLEPSZYCH GIER W HISTORI. Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKAM NA DRUGĄ CZĘŚĆ@!@!@!
GRĘ KUPIŁĘM 2 LATA TEMU I UKOŃCZYŁEM JĄ 3 RAZY ZNAM JĄ NA PAMIĘĆ I DZIĘKI PIĘKNEJ GRAFICE ,DŻWIĘKOWI FABULE I WOGÓLE WSZYSTKIM JEST TO JEDNA Z MOICH ULUBIONYCH (GAME). TAKŻE UWAŻAM JĄ ZA JEDNĄ Z NAJLEPSZYCH GIER W HISTORI. Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKAM NA DRUGĄ CZĘŚĆ@!@!@!
Właśnie ukończyłem Preya. Dopiero, po tylu latach do tej gry podszedłem i to było wielkie niedopatrzenie że dopiero teraz. TA GRA JEST NIEZIEMSKA! Te projekty poziomów, portale, manipulacja grawitacją, rewelacja! Jeszcze czegoś takiego nigdy nie widziałem. Automatycznie Prey 2 z gry na którą niespecjalnie czekałem wskoczył na sam szczyt oczekiwanych Must Have.
Design poziomów też obrzydliwie-śliczny, te wszechobecne wnętrzności ciała hehe ;)
Klimat dobry, fabuła jeszcze lepsza. Dobry pomysł z tymi portalami, duchem itp... Grafika spoko, sceneria taka mięsna, flaczkowata. Ogólnie gra przypomina mi Dead Space 1 i ta gra (Prey) również jest dobra, na świetną trochę brakuje.
UWAGA! Jedyne do czego mam zastrzeżenia w tej grze to nieustanne poczucie mdłości, po prostu od tych fikołasów we wszystkie strony, po ścianach itp chce się wymiotować.
Mam i nadal czasami pogrywam kupiłem ze 3 lata temu w Empiku za 12 zł. Piękna gra, ideał jakich mało 10/10 daje, pamiętam jak pierwszy raz przechodziłem i pod koniec jak się okazało że jenny jest bossem. Zszokowalo mnie zakoczenie, zajebisty pomysł po prostu, z drugiej stroy trochę smutne bo tommy tyle przeszedł i niezdołał uratować ukochanej.
Dzięki za spoilery skurwysynu
bulletskater16 i Blackmane: dwie żałosne pizdy, nawet gównem nie jesteście. Kozaki w necie, cioty w świecie:):)
NIE CZYTAJ JEŻELI NIE PRZESZEDŁEŚ GRY Prey to gra do której wracam z wielką nostalgią. Pamietam jak zagrałem w demo, moment porwania przez kosmitów był tak epicki ze chyba nigdy tego nie zapomne. po przejściu dema czułem niedosyt i chciałem pełnej wersji. na jakiś czas zapomniałem o tej grze ale będąc na zakupach zobaczyłem ją w kolekcji klasyki i nie zastanwiałem sie dlugo. historia i mechanika gry na bardzo wysokich poziomach a zabawa z grawitacją i teleportami to cudo. w mojej ocenie gra kończy się smutno, mimo zabica kosmity "matki" i uratowaniu ziemi nikt nie wie czego Tommy dokonał, ale po napisach końcowychpojawiamy się znowu w barze i okazuje sie ze jednak nasze czyny są sławne, ale nie na ziemi... w tym momencie gra sie kończy zostawiając gracza z milionami myśli. Jednak z tego co wiadomo premiera drugiej czesci gry jest zapowiadana na 2016(!) rok. oby tylko kontynuowali historię Tommiego.
Prey to przedstawiciel staroszkolnego FPSA z ciekawymi poziomami i nowoczesną oprawą graficzną, gdzie ładuję się w we wszystko co się rusza. Te portale, chodniki grawitacyjne, czy sam statek obcych, który jest jaby to powiedzieć żyjącym tworem, to kapitalny pomysł, który urozmaicił rozgrywkę, bo bez nich byłby to kolejny średni FPS, jakich wiele na rynku.
Jedyne do czego mam zastrzeżenia, to śmierć, a raczej jej brak, bo konsekwencji właściwie nie ma. Tylko trafia się do jakiegoś świata duchów i strzela w niebieskie i czerwone stwory i jak ich ustrzelimy odpowiednią ilość, wracamy z powrotem w miejsce, gdzie zostaliśmy zabici. To sprawia że gra się prawie jak z włączonym trybem ''Good Mode''. Właściwie to parłem do przodu cały czas i nie przejmowałem się, że mnie ustrzelili i tak zaraz wróciłem w to samo miejsce. Mogli to trochę inaczej zrobić, np cofnąć gracza do początkowej lokacji danego poziomu.
Graficznie gra się zestarzała, ale nadal trzyma poziom. Widać twórcy wyciągneli co się dało z ID Tech 4, i gra wygląda lepiej niż Doom 3 czy Quake 4. Zwłaszcza lokacje, które są duże, a nie takie klaustrofobiczne jak w Doomie 3.
Ta gra w pewnym momencie jest kurewsko poplątana nie miałem już nerwów do niej i ją usunąłem.
@RainbowDash Nie wiem czego chcesz od tej gry. Moim zdaniem gra jest świetna choć fakt jest taki że czasami rzeczywiście można się w tej grze pogubić jednak taki jest właśnie poziom trudności zastosowany w tej grze. Mnie osobiście bardzo podoba się fabuła tejże gry (która już na samym początku trzyma gracza w napięciu a wraz z każdą przegraną minutą gry i porwaniem przez kosmitów staje się ona coraz bardziej ciekawsza i sprawia że w grę można się wczuć i grać w nią przez większość wolnego czasu), klimat (który bardzo rzadko można spotkać w tego typu fps-ach), grafika (która jak na dosyć starą już grę nadal wygląda ładnie i efektownie jednak jak wiadomo fajerwerków nie ma), ścieżka dźwiękowa (która naprawdę robi wrażenie tym bardziej że zawzięto do niej parę bardzo znanych, starych, dobrych kawałków jakimi wyróżnić można na przykład niejakiego wykonawcę Judas Priest), a także "żywe bronie" i "zabawy z grawitacją". Te dwa ostatnie elementy gry najbardziej sprawiają mi przyjemność podczas grania. Jeśli już wspomniałem o broniach to trochę ich jest (nie będę zdradzał jakie ponieważ zostawiam to w tajemnicy przed graczami którzy jeszcze w tą grę nie grali a bardzo chcą w nią zagrać). Jeśli chodzi o wątek grawitacyjny to także sprawia mi to ogromną frajdę z grania gdyż nie zaszkodzi zawisnąć podczas rozrywki do góry nogami. A więc: Gra jest świetna pomimo swojego wieku dalej trzyma poziom i w dzisiejszych czasach bardzo rzadko znaleźć grę oferującą graczowi to samo co Prey. Oczywiście bardzo polecam i moja ocena to 9.5/10
Tytuł jak najbardziej kozacki. Bardzo kreatywna strzelanina z pomysłowymi rozwiązaniami, jakich w dzisiejszych czasach brakuje. Świetna fabuła, pomysłowe uzbrojenie, ciekawy bestiariusz (chociaż przed zagraniem miałem wrażenie że potworów i broni jest więcej) Ciekawą sprawą jest opcja "wychodzenia z ciała", po prostu kierując swoją duszą, jak i to, że praktycznie nie można w niej zginąć (jakaś odmiana w tym przypadku) Gra odpowiednio długa, wciągająca i zajawkowa. Nic, tylko polecić jak najbardziej.
Świeżo po przejściu kampanii mogę powiedzieć że warto zagrać. Prey przypominała mi Quake'a 4 i może nieco mniej Doom'a 3. Moje spostrzeżenia; Historia zagłady ludzkości przez Sferę przedstawiona w grze raczej płytka, niespecjalnie wciągająca, fajny motyw świata indiańskiego i duchów osadzonego w klimacie grozy science-fi. Grafika stoi nawet na wysokim poziomie jak na 2006 rok, projekcje kosmicznych lokacji i przestrzeni bardzo oryginalne. Poziom IQ nie jest jakiś tragiczny, wrogowie potrafią zaskoczyć, są bossowie, w niektórych miejscach trzeba pokombinować, zastanowić się żeby przejść dalej. Broni nie jest dużo ale wyglądają i strzelają odlotowo. Bardzo fajny i oryginalny motyw wychodzenia z ciała bohatera aby wykonać określone czynności, fajna również kwestia chodzenia do góry nogami czy przełączania płaszczyzn, na plus również opcja podróżowania specjalnym statkiem. Co na minus? Jak dla mnie za mało walki, za mało przeciwników, nawet najwyższy poziom nie stanowi wyzwania, po prostu za łatwo trochę oraz liniowość. Ogólnie, klimacik gry pozytywny, myślę że dla fanów FPSów gra warta polecenia :)
Niewiem dlaczego ale jak w to grałem cały czas do głowy mi przychodził film Matrix Rewolucje chociasz niewiele to ma z tym wspólnego .A wiec Jedyny chyba Fps gdzie nietrzeba przeładowywać broni Jest ich tylko 7 no a w zasadzie 6 bo Francuza użyłem tylko raz albo dwa ,Silnik Quake 4,Doom 3,Ten sam czyli mój ulubiony najlepszy jak na tamte czasy i dzisiaj też poziom swój trzyma reszty niebęde powtarzał bo to jusz wszystko było powiedziane.Jak dlamnie a gram tylko w Fps-y Science-Fiction nie żadne tam Medale czy far cryje itp. to 9.5/10
Prey to była moja pierwsza gra po kupnie słuchawek ... to spotęgowało efekt "grozy?" dlatego tak bardzo przypadła mi do gustu. Jak dla mnie jeden z najlepszych "kosmicznych" FPSów.
Chyba jedna z najdziwniejszych gier w jakie grałam. I jedna z lepszych. Tyle nałożonych różnych rozwiązań jeszcze w żadnej grze nie widziałam. I gdyby ktoś mi powiedział co się w tej grze robi to albo bym nie uwierzyła albo bym uznała że ta gra jest tak dziwna że aż zła.. a jest dosłownie na odwrót. Kupiłam Preya na wyprzedaży gier używanych na X360 na PGA i nie zastanawiałam się ani trochę bo wiem że obecnie raczej ciężko ją dostać a jak sobie teraz myślę 30 zł to kosmicznie mało na ten tytuł. Nie ma go w dystrybucji cyfrowej co jest dla mnie dziwne, steam równie dobrze mógł by dać tej grze szansę na rynku niż jakimś krapom z szamba których teraz pełno w ich sklepie. Mimo wszystko jeżeli będziecie mogli zdobyć Preya gdzieś, gdziekolwiek to kupcie, wyjątkowe doświadczenie. Gra już na początku daje nam dawki dziwnego klimatu sci-fi (Połączenie dooma 3, half life, nawet trochę aliena taki konkretny pozytywny mikser) z klimatem indiańskim? Brzmi to trochę dziwnie a nawet bardzo ale o dziwno jakoś się to kupy trzyma. Fabuła trochę sztampowa no ale nie narzekam bo gra kojarzyła mi się z oglądaniem jakiegoś starszego filmu sci-fi, nie wiem jak to nazwać. Po prostu po rozpoczęciu gry nie spodziewałam się jakiś skomplikowanych wątków fabularnych tylko dobrego strzelania. I tak też się stało. Tylko potem wszystko wywaliło się do góry nogami... dosłownie. Zmiana grawitacji to coś czego wcześniej nie doświadczyłam w żadnej grze. Chodzenie po ścianach i suficie i strzelanie do wrogów chodzących po prawej ścianie... suficie... lewej ścianie było to dosyć pokręcone ale i świetne do takiego typu shootera. Bawiła się świetnie, chyba po tej grze polubiłam te fps ''starszego'' typu (bo w painkillera jako dziecko bałam się grać :P) i obecnie ogrywam również najnowszego Wolfensteina i chyba po raz 3 przechodze nowego Dooma. I pasuje mi fakt że twórcy idą w takim kierunku, bo to naprawdę przynosi zabawę gdy strzelasz do wszelkiego rodzaju pasztetu (lub nazistów :P) i biegasz pełen energii przez przynajmniej 10 godzin kampanii a nie chowasz się za osłonami i strzelasz przez 2 godziny do ludzi a drugie 2 oglądasz nudne cutscenki które i tak cie nie obchodzą ( przepraszam Batllefield 3, nadal lubię twoje multi). Dobra wracamy do Preya :P Dziwi mnie że rozwiązanie ze zmianą grawitacji nie zostało wykorzystane w żadnym ''większym'' obecnym tytule lub marce. A jeszcze bardziej dziwi mnie fakt że nie będzie raczej tego w najnowszym Preyu (ale to za chwilę) Grafika jest ''średnia''. Gra wygląda na starszą niż jest. Ale tez to w sumie nie przeszkadza bo co za różnica jaką grafikę ma starsza gra i tak wie się że grafika będzie gorsza niż teraz i grają w starsze tytuły tego się nie unika (owszem niektóre robią wrażenie jak na swój rocznik ale nadal nie wydaje mi się by to było ważne) Najważniejsze są unikalne przeżycia i myślę że Prey jest przykładem takiej dziwnej przygody, obcowaniem z czymś starym ale jednocześnie nowym bo w obecnych tytułach nie ma ani jednej podobnej gry która pokazuje jak niesamowite może być obcowanie z grawitacją w shooterach no w jakiej grze możesz strzelać jako duch indianina z drewnianego łuku do kosmity który stoi na suficie. Jak macie okazję, zagrajcie było pozytywnie dziwne zaskoczenie dla mnie, będzie i dla was.
Tutaj trochę słów dam o nowym Preyu na temat starego i tak napisałam za dużo. Wielu ludzi narzeka że nie będzie kontynuacji starego Preya. Prawdę mówiąc teraz też jestem trochę w tej grupie. Nie będzie spojlerów ale powiedzmy ze zakończenie... otwierało możliwość kontynuacji a nawet wygląda jakby miała nadejść. Z drugiej strony nie czuje bólu na sercu że tej kontynuacji nie będzie. Podoba mi się nowy Prey, nawet bardzo. Dziwne natomiast dla mnie jest odstawienie kompletnie całego designu i artystyki pierwszej części. Rozumiem, może fabuła nowym twórcom się nie podobała, może chcieli czegoś ambitniejszego ok. Ale odsunięcie całej tej obrzydliwej wręcz stylistyki pierwszego Preya, całej tej indiańskiej otoczki i przede wszystkim systemu zmiany grawitacji jest naprawdę dziwne. Chodzi mi o to że z najnowszego Preya spokojnie mogliby zrobić nową markę coś innego bo ani nie przypomina on stylistyką ani nie jest powiązany z fabułą i ma kompletnie inne rozwiązania, nie rozdzielając jednego uniwersum przy okazji na jakiś niewiadomy misz masz. Dobra to chyba najdłuższy komentarz jaki w życiu napisałam. mama nadzieję że dotrwaliście do końca xD no i jeszcze raz polecam pierwszego Preya, unikalne przeżycie w (nie)zwykłym FPS.
Stary dobry Prey
spoiler start
https://www.youtube.com/watch?v=-tDJqZXqVXA&list=PL4_jZmmAAATFJH30poInC92hAsSK7qbYe
spoiler stop
Gralem w to za mlodu, ale niezbyt milo wspominam. Przekombinowane bronie, ktore w gruncie rzeczy dzialaja jak normalne bronie z innych gier (to co strzela kwasem to zwykly shotgun), malo ciekawy bohater i fabula, cala ta odpychajaca indianska otoczka. Jak dla mnie zupelnie nie mieli pomyslu na gre, to zrobili generycznego, sredniego shootera, wymyslili dziwaczne uzbrojenie (ktore dziala jak normalne, na to pomyslu juz nie starczylo), dali "oryginalnego" bohatera, lazenie po scianach (co nudzilo sie po 2 minutach) i jedziemy. Zmudna gra.
Ciesze sie z tego, co sie stalo z ta marka. Arkane wzielo sredniaka, wywalilo praktycznie wszystko i zrobili swietna gre.
Bardzo dobra gra, pomimo 11 lat, jakie jej stuknęło.
Na prawdę warto sięgnąć po ten tytuł.
Jak dla mnie gra jest fenomenalna. Podczas grania da się odczuć , że robili ją ludzie z pasją. Nie jest to chłam jakich teraz wiele, ale produkt adresowany dla prawdziwych graczy.
[link]
Co ludzie w tym widzą to ja nie wiem. Srednia fabuła (motyw indiański również), rozgrywka też nie porywa, o poziomie trudności nie ma co mówić gdy nie można zginąć, monotonia, niepotrzebne zagadki logiczne, paskudne modele postaci a w zamian nic powalającego (czego bym się spodziewał po opiniach o tej grze) gracz nie dostaje. Jak dla mnie w nalepszym wypadku jest to przereklamowany średniak.
Gra jest po Prostu świetna, ale tępaki po lobotomi i Gimbusy nie zrozumieją. Wracajcie do Swoich GTA,
brawo Hauka to byly czasy wspanialych gier a nie HD rodzielczosci :)
Ziomek super że ci się podoba gra ale tu chodzi o pierwszego Prey'a a ty oceniasz tego nowszego i gameplaya z niego robisz. To chyba pod inną grą.
Meh, nic szczególnego.
-oklepana fabuła
-kiepska muzyka
-okropnie irytujący główny bohater i jego motywacje
-często powtarzający się nudni i mało wymagający przeciwnicy
-niezbyt rozbudowany wątek indiański i zmarnowany potencjał
-pomysł z ciałem astralnym fajny, ale w praktyce ograniczający sie głównie do przechodzenia przez pola siłowe i wyłączanie ich z drugiej strony, nuda
-nie można zginąć, wiec zero napięcia podczas grania
-proste schematyczne ale intuicyjne zagadki, przez co gra przechodzi się płynnie
-do teraz całkiem ładnie wygląda
-w porządku fizyka
-animacje i bronie tez bez zarzutu
- nie za krótka nie za długa, w sam raz jak na typ rozgrywki
-ciekawe choć czasem monotonne lokacje
Ty chyba dopiero jak pisałeś plusy to ogarnąłeś, że ta gra jest z 2006 roku :v
Muzyka/Udźwiękowienie jest super, to nie Doom czy Quake, by mieć żywą muzykę.
Do gier typu MoH, CoD z podobnego rocznika nie powiedziałbyś, że oklepana fabuła? Pamiętam jak w to grałem jako szczyl, to całą grę przechodziłem z przysłowiową "Łapą w gaciach."
Jestem ciekawy, co teraz myślisz na temat trudności gier. W aktualnych grach możesz stać w miejscu, strzelać i przeżyć. To, że nie można zginąć to się zgadzam, wolałbym checkpointy lub coś w tym stylu.
A co do ciała astralnego to nie wiem o co chodzi, to był dla mnie bardziej dodatek do fabuły, jego rodziny etc. Dodatkowo ptaki pomagające w walce, inna broń, można było zajść przeciwnika od tyłu, co daje dodatkową taktyke pokonania kogoś. Co prawdaw moment po śmierci z tymi "duszami|" (?) czy co to było mógłby być jako miejsce w którym można się uleczyć. Czyli jako na przykład taka apteczka :D
Pozdrawiam i oczywiście szanuję Twoją opinię mimo, że w 80% się z nią nie zgadzam.
Opis:
Gra przypomina skrzyżowanie gier Quake 4 i Dead Space. To korytarzowa strzelanka z prostymi łamigłówkami.
Poza zmianą grawitacji nic nowego.
Zalety:
- fajne poziomy.
- pomysłowe kładki i zmiany podłóg.
- z każdej pułapki można się wydostać.
- brak błędów.
Wady:
- monotonia.
- zagadki jakby przemocą dodane do gry. Jest ich za dużo.
Fabuła jest ćiekawa,podczas gry zwiedzamy statek obcych który okazuje śię żywym organizmem.Grafika jest moim zdaniem o wiele lepsza od Doom 3 i Quake 4,tym bardziej gra mi działa na maks ustawieniach w przećiwieństwie do Doom 3 i Quake 4.Można by powiedzieć że Prey jest coś pomiędzy Quake 4 a Doom 3.Gra jest ćiekawa ale im dalej gramy tym robi śię coraz nudniej,przynajmniej od połowy gry tak miałem,gdy zbliżałem śię do końca to śie cieszyłem.Dobrym rozwiązaniem,urozmaiceniem było to że można było w czasie gry sobie polatać pojazdem.Ogólnie historia smutna która jest tu przedstawiona a szkoda.Mimo to polecam zagrać i samemu ocenić.Napewno nie mam zamiaru gry przechodzić na innym poziomie trudnośći,ponieważ już śię nie chce,moim zdaniem jest to gra na jeden raz.
Miękkość spółgłoski zaznaczamy albo za pomocą litery „i” („biel”, „cierpieć”, „miasto”), albo za pomocą znaku diakrytycznego („ćma”, „śmiech”, „źle”). Jednoczesne zastosowanie obu sposobów nie jest zgodne z normą ortograficzną.
bardzo fajna gra nawet jak na te czasy ,po tylu latach tylko po pierwsze poziom trudnosci na wysoki a po drugie gra zaczyna być fajna po przejsciu jakie 47%
Gra do ogrania, ale nic po za tym. Jak ktoś wyżej pisał osobie która grała w dooma 3 i quake 4 zauważy ona wiele podobieństw. Długość w sam raz. Jako reanimacja porzuconego projektu gra wyszła całkiem dobrze. Dodatkowo polecam wgrać enhanced moda, który znacznie polepsza grafikę.
spoko, silnik DOOMA 3, bronie fajne, pomysł z tą duszą spoko, jakbym gral w quake 4 z innym głównym Bohaterem i inną opowieścią ciutke lol