Horizon Chase
Przeznaczona na urządzenia mobilne gra wyścigowa brazylijskiego Aquiris Game Studio, zainspirowana 16-bitowymi klasykami gatunku pokroju serii Lotus, Outrun czy Top Gear.
producent: Aquiris Game Studio wydawca: Aquiris Game Studio Strona oficjalna
Horizon Chase to wydana na Androida gra wyścigowa zainspirowana 16-bitowymi przedstawicielami tego gatunku. Produkcję opracował brazylijski zespół Aquiris Game Studio i należy ona do kategorii premium, a więc jest pozbawiona mikropłatności.
Produkcja odwołuje się do klasycznych 16-bitowych gier wyścigowych - tych, które oferowały jedynie dwuwymiarową oprawę graficzną, ale za pomocą sprytnych sztuczek tworzyły wrażenie trójwymiaru. Akcję obserwujemy z kamery umieszczonej za samochodem, a naszym zadaniem jest oczywiście pokonywanie tras w jak najkrótszym czasie.
Do wyboru jest kilka aut o różnych osiągach. Podczas zabawy rywalizujemy na trasach zlokalizowanych m.in. na pustyniach, obrzeżach miast, czy autostradach biegnących przez zielone łąki. Model jazdy jest stuprocentowo zręcznościowy i zawody rozgrywane są w bardzo szybkim tempie.
Horizon Chase zachwyca wykonaniem. Autorzy wzięli sposób zachowania kamery i budowy tras z dwuwymiarowych gier wyścigowych wydawanych na 16-bitowe konsole i komputery, ale jednocześnie wszystkie elementy, zarówno samochody, jak i trasy, wykonane zostały w 3D, w formie lekko kanciastych modeli, pokrytych prostymi teksturami. Tworzy to bardzo ciekawy efekt, który z jednej strony wygląda nowocześnie, ale także odwołuje się to starej stylistyki.
Równie udana jest oprawa dźwiękowa. Za muzykę odpowiadał bowiem szkocki kompozytor Barry Leitch, czyli człowiek, który stworzył soundtracki do takich klasycznych wyścigowych serii jak Lotus Turbo Challenge, Top Gear czy Supercars.
Minirecenzja Horizon Chase – dawnych „ścigałek” czar…
- Znakomita zręcznościowa „ścigałka” w starym stylu;
- Urzekająca oprawa audiowizualna, łącząca tradycję z nowoczesnością;
- Kilka różnych wariantów sterowania.
- Automatyczne skręcanie na ostrych zakrętach, odbierające część przyjemności z jazdy;
- Żeby odblokować nowe samochody, trzeba się trochę namęczyć.
W dzisiejszych czasach, kiedy producenci gier samochodowych prześcigają się między sobą pod względem jakości grafiki oraz realizmu sterowania, na rynku zdecydowanie brakuje typowych gier zręcznościowych w starym stylu. Współczesnym graczom zapewne nic nie mówią już takie tytuły, jak Outrun, Top Gear, Jaguar XJ220, a przede wszystkim seria Lotus Turbo Challenge, które w swoim czasie królowały do komputerach, konsolach i w salonach gier. A to właśnie te gry weszły na stałe do kanonu gatunku, oferując niepowtarzalne wrażenia z rozgrywki, jakich trudno by szukać w dzisiejszych superprodukcjach wyścigowych. Mimo, że od czasów popularności w.w. gier minęły ponad dwie dekady, powstałe w tym czasie dobre arcade’owe „ścigałki” można by policzyć na palcach. W tę właśnie lukę postanowili wstrzelić się deweloperzy z brazylijskiego Aquiris Game Studio ze swoją grą Horizon Chase.
Mimo ogromnych możliwości współczesnych platform mobilnych, twórcy gry postanowili nie iść na żadne kompromisy, dając graczom wyraźnie do zrozumienia, gdzie leży prawdziwe źródło ich inspiracji. W Horizon Chase nie musimy się zajmować się skomplikowanymi ustawieniami samochodów, czy dostosowaniem modelu jazdy do naszych preferencji i umiejętności, nie istnieje tu też żaden rodzaj tuningu. Tu po prostu siadamy za kierownicą sportowego samochodu i ścigamy się z innymi brykami, mknąc po zakręconych i dość zróżnicowanych trasach, nie martwiąc się w zasadzie o nic poza koniecznością uzupełnianiem benzyny (rozwiązanie znane m.in. z trzeciego Lotusa). A mimo to – a może właśnie dzięki temu – od gry po prostu nie można się oderwać, a podczas zabawy nierzadko zdarzy nam się także podziwiać urzekające swą prostotą krajobrazy, czy zasłuchać w znakomitą ścieżkę dźwiękową autorstwa tego samego człowieka, który stworzył soundtracki do Lotusów oraz Top Geara.
Pod względem graficznym Horizon Chase prezentuje się wyśmienicie, łącząc tradycyjną stylistykę 16-bitowych przebojów z nowoczesnością i wszechobecnym HD. Oczywiście miejsce dwuwymiarowej oprawy, wykorzystującej kilka planów dla stworzenia efektu 3D, zajęła tu w pełni trójwymiarowa grafika, uzupełniona obiektami o prostych teksturach i niewielkiej liczbie polygonów. Całość wygląda jednak zupełnie, jak w klasycznych grach z początku lat 90., a przynajmniej tak, jak sami chcielibyśmy je pamiętać. Sterowanie w grze sprowadza się do dwóch wirtualnych klawiszy skrętu, gazu oraz nitro i dobrze sprawdza się w praktyce, a zważywszy na fakt, że twórcy przewidzieli możliwość dostosowania interfejsu (a także opcję sterowania wychyleniem oraz współpracę z zewnętrznymi kontrolerami), każdy znajdzie tu bez problemu odpowiedni dla siebie wariant. Szkoda tylko, że na ostrzejszych zakrętach nasz samochód skręca automatycznie, gdyż odbiera to znaczną część przyjemności z jazdy.
Produkcja Aquiris Game Studio jest doskonałym przykładem na to, w jaki sposób należy dziś tworzyć gry w stylu retro. Tytuły takie, jak Horizon Chase z pewnością przypadną do gustu wszystkim „dinozaurom”, budząc w nich nostalgiczne wspomnienia kultowych gier z lat młodości. A jednocześnie są także świetną propozycją dla młodszych graczy, pozwalając im zasmakować choćby namiastki tych wrażeń, jakie towarzyszyły większości gier z przełomu lat 80. i 90. ubiegłego wieku.
Ostatnia modyfikacja 18 maja 2015
Tryb gry: single player
Rozmiar aplikacji: średnia (50 do 500 MB)
Wymagania wiekowe Horizon Chase: Odpowiednia dla każdego wieku.