

Need for Speed: No Limits
Spin-offowa odsłona bestsellerowej serii Need for Speed, przygotowana ekskluzywnie z myślą o użytkownikach urządzeń mobilnych.
producent: Firemonkeys wydawca: Electronic Arts Inc. Strona oficjalna
Gry podobne do Need for Speed: No Limits
Need for Speed: Most Wanted
Need For Speed: Hot Pursuit
Need for Speed Shift
Akcja gry przenosi nas do fikcyjnego miasta Blackridge, a jej fabuła nawiązuje m.in. do kultowego Need for Speed: Underground, koncentrując się na nielegalnych wyścigach ulicznych z udziałem policji. W trybie kariery zadaniem gracza jest pokonanie pięciu ulicznych gangów, sprawujących kontrolę nad miastem. Co ciekawe, każdy z nich specjalizuje się w innej klasie samochodów, takich jak samochody uliczne, amerykańskie „muscle cary”, czy też supersamochody. Rywalizacja toczy się w kilku różnych trybach (m.in. wyścig, czasówka, pościg, jazda na dopalaczach, misja transportowa). W niektórych z nich zadanie utrudniają dodatkowo policyjne radiowozy, które mogą rozstawiać kolczatki lub taranować wozy uczestników wyścigu.
Zastosowany w Need for Speed: No Limits model jazdy jest mocno zręcznościowy, na co wskazuje choćby fakt, że gracz kompletnie nie przejmuje się hamowaniem. Poza tym gra nieustannie zachęca nas do korzystania z dopalacza i długiego driftowania. Do dyspozycji graczy oddano szeroką gamę licencjonowanych samochodów, takich producentów jak BMW, Ford, Mazda, Nissan, Toyota, Subaru czy Volkswagen. Pojazdy odblokowujemy i nabywamy w miarę postępów rozgrywki, a każda klasa posiada swój własny garaż oraz specjalne, ekskluzywne części. Twórcy zadbali o bardzo szerokie możliwości tuningu posiadanych wozów - nie tylko mechanicznego, ale i wizualnego, w ramach którego modyfikować możemy takie elementy jak kolor nadwozia, zderzaki, światła, lusterka boczne, wloty powietrza, maskę, spoiler itd.
Przypominająca stylem wspomniane Need for Speed: Underground oprawa graficzna stoi na wysokim poziomie, wykorzystując pełnię możliwości urządzeń mobilnych. Gra dystrybuowana jest w modelu free-to-play z systemem mikropłatności, a głównym ograniczeniem zabawy jest… pojemność baku. Żeby uczestniczyć w wyścigowych zmaganiach, należy zatankować benzynę, która jednak wyczerpuje się stosunkowo szybko. Aby móc kontynuować zabawę, musimy więc odczekać określoną ilość czasu bądź napełnić bak za realną gotówkę, korzystając z wewnętrznego sklepiku gry.
Minirecenzja Need for Speed: No Limits – mobilne wyścigi z wieloma ograniczeniami
- efektowna oprawa wizualna;
- dynamiczny, zręcznościowy model jazdy, dający wiele satysfakcji;
- zróżnicowana, potrafiąca zaciekawić kampania;
- łatwe w obsłudze menu.
- niby No Limits, a ograniczeń tu na pęczki;
- od pewnego momentu – irytujący system mikropłatności;
- niski poziom trudności, sztucznie zawyżany przez IAP;
- samochody różniące się wyłącznie prędkością;
- kiepska warstwa audio.
Pierwsza od 2012 roku mobilna odsłona serii Need for Speed wywołuje ambiwalentne uczucia. Dynamiczny model jazdy i spore pokłady dobrej zabawy, jakich potrafi dostarczyć produkcja studia Firemonkeys – mającego w dorobku NfS: Most Wanted na smartfony i tablety oraz cykl Real Racing, bardzo szybko schodzą na dalszy plan w obliczu źle zbalansowanego systemu mikropłatności. W efekcie zamiast tytułowego „braku limitów” otrzymujemy wiele rozmaitych, utrudniających rozgrywkę ograniczeń.
Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Głównie za sprawą znakomitej prezentacji i bogatej zawartości. Need for Speed: No Limits podejmuje tematykę nocnych, nielegalnych wyścigów samochodowych. Gracz zasiada za kierownicą ponad dwudziestu licencjonowanych maszyn i bierze udział w kolejnych wyzwaniach w ramach trybu Underground. Sednem przyzwoicie poprowadzonej kampanii fabularnej jest rywalizacja z przedstawicielami pięciu samochodowych gangów walczących o wpływy na ulicach metropolii Blackridge. Wymaga to od nas uczestniczenia w klasycznych wyścigach, pościgach, czasówkach, a także wyzwaniach specjalnych (np. jazda na dopalaczach, transport drogiej fury, ucieczka przed policją). Na użytkownika czekam też wiele aktywności dodatkowych – w tym serie poświęcone konkretnym markom, wydarzenia i turnieje.
Wpływ na początkowe zauroczenie grą ma również dynamiczny model jazdy. Jest on oczywiście bardzo zręcznościowy. Gracz w toku rozgrywki nie musi przejmować się dodawaniem gazu i hamowaniem – jego rola została ograniczona do skręcania, aktywacji dopalacza i driftowania. Mimo to, trudno tu się czuć oszukanym, gdyż dobrze wpisuje się to w styl rozgrywki. Szkoda tylko, że przyjemność płynąca z jazdy nie trwa długo. Poszczególne wyścigi i wyzwania kończą się po ledwie kilkudziesięciu sekundach, co wstępnie wywołuje zdziwienie, a po jakimś czasie zaczyna zwyczajnie irytować. Tym bardziej, że poziom trudności zmagań jest bardzo niski. Przyczyn tego faktu należy szukać w niewielkich różnicach między samochodami oraz położeniu nacisku na prędkość. W efekcie zwycięstwo odnosi ten uczestnik, który dysponuje szybszym pojazdem. Do jej zwiększania sprowadza się również tuning – wstępnie ten element mechaniki wydaje się całkiem rozbudowany, ale ostatecznie korzystanie z niego staje się bardzo automatyczne.
Mimo to kilka pierwszych godzin zabawy przebiega w pozytywnej atmosferze. Niestety, w okolicach 20 poziomu dają o sobie znać mikropłatności. Efekt tego jest taki, że bez sięgania do portfela awans na kolejne levele robi się bardzo żmudny, a bez tego i nowych części, otrzymywanych w charakterze nagród za sukcesy, niemożliwe staje się ulepszanie samochodów. Jeśli już przy wadach NfS: No Limits jesteśmy, nie sposób nie wspomnieć o nijakiej, aczkolwiek energetycznej ścieżce dźwiękowej i wyjątkowo kiepsko brzmiących samochodach. Za to wiele dobrego można powiedzieć o szacie graficznej, która od czasów mobilnego NfS: Most Wanted przeszła sporą metamorfozę – ostre tekstury, dziesiątki efektów świetlnych i świetnie oddana jazda nocą w deszczu udanie nakręcają nielegalny klimat. Gra wygląda dzięki temu bardzo efektownie. Jest tylko jedno ale – w największym stopniu oprawę wizualną docenią tylko posiadacze najmocniejszych smartfonów i tabletów, gdyż tytuł ma spore wymagania i na słabszych urządzeniach potrafi wyglądać bardzo brzydko.
Ostatnia modyfikacja 2 grudnia 2014
Tryb gry: single player
Ocena użytkowników: 6,2 / 10 na podstawie 208 głosów czytelników.
Oczekiwania czytelników przed premierą: 7,4 / 10 na podstawie 100 głosów czytelników.
Wymagania wiekowe Need for Speed: No Limits: Odpowiednia dla każdego wieku.