High Seas Trader PC

High Seas Trader to gra ekonomiczna, która pozwoli wcielić Ci się w rolę kapitana żaglowca, pływającego po morzach i ocenach w burzliwym XVII wieku. Pod wieloma względami nasuwają się tu skojarzenia z kultowym Pirates! Sida Meiera, chociaż w porównaniu z tamtą produkcją nie zajmujemy się tu korsarstwem, ale handlem.

Rozgrywkę rozpoczynamy od wyboru bandery, pod którą będziemy pływać. Dostępnych jest pięć nacji: Anglia, Francja, Hiszpania, Portugalia i Holandia. Następnie zostajemy rzuceni do jednego z portów rozsianych po całym świecie i bierzemy się za właściwą część gry, czyli handlowanie. High Seas Trader oferuje aż piętnaście surowców, które można przewozić z miejsca na miejsce. Gracz dysponuje bogatymi statystykami, pozwalającymi określić w którym porcie można najkorzystniej kupić towar a w którym sprzedać. Przed wyruszeniem w pierwszą podróż, warto dokładnie przeanalizować szlaki handlowe i wybrać ten, przynoszący największe dochody najmniejszym kosztem. Oprócz tradycyjnych marynarzy, na służbę możemy zaciągnąć również aplikantów oraz żołnierzy. Ci ostatni przydadzą się podczas walki z wrogimi naszemu krajowi okrętami oraz piratami, tłumnie żeglującymi po wodach całego świata. Podobnie jak w Pirates!, niezmiernie istotnym czynnikiem jest morale załogi, które nieustannie spada w przypadku długich rejsów. Na szczęście w portowych tawernach można pokusić się o rozrywkę, chociaż nie należy to do wydatków tanich.

Uzupełniając ładownię o nowe towary, warto pamiętać również o zapewnieniu podstawowych artykułów, bez których załoga pomrze z głodu. Znajdziemy tu nie tylko pożywienie, ale także rum czy wodę. Kapitan statku może dowolnie decydować o zużyciu tych dóbr, aplikując załodze odpowiednio duże lub małe przydziały. Przed rejsem warto również pomyśleć o sprawdzeniu stanu technicznego statku. Może się okazać, że niezbędnych napraw wymaga np. ożaglowanie.

Podczas rejsu akcję obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby i samodzielnie sterujemy okrętem. Jeżeli gracz nie ma ochoty na żmudne prowadzenie statku, zawsze może skorzystać z usług pierwszego oficera, który przeprowadzi jednostkę po zaplanowanej wcześniej trasie. Pływanie po morzach i ocenach jest bardzo niebezpieczne. Na przeszkodzie stoi nie tylko pogoda ale również wrogie jednostki, które będą chciały posłać nas na dno. Część bitewna jest równie istotna co kierowanie okrętem podczas rejsu – jeśli nie zadbamy o odpowiednią obronę, możemy nie dopłynąć do wyznaczonego celu podróży.

Chociaż High Seas Trader stawia w pierwszym rzędzie na elementy ekonomiczne, utrzymana jest w tym samym duchu co Pirates! Sida Meiera. Bez względu na to jak wychodzi nam ciężkie życie kupca, musimy dbać o dobro załogi na wielu różnych płaszczyznach. Świetna oprawa audiowizualna, stanowiąca przyzwoity dodatek do zawartości merytorycznej sprawia, że jest to doskonała pozycja dla wielbicieli żeglugi, bez względu na to czy odstrasza nas wątek ekonomiczny czy też nie.

Ostatnia modyfikacja 10 grudnia 2007