Final Fantasy XIII
Serię Final Fantasy darzę wielką sympatią, a teraz stałem się posiadaczem części XIII. Pozdrawiam wszystkich.
Ostatnio Final zmienił nazwę z Final Fantasy na Final Humiliation xD u Japońców można go nabyć za żenującą jedną 500 jenową monetę(ok 5$). Ciekawe bo akurat tam miały być największe sprzedaże, a tymczasem każdy chce się gry pozbyć choćby zniżając cenę do ceny żarcia.
Gralem w ff 1,2,6,7,9,10,X-2,12 Podoba mi sie ta gierka i to nawet bardzo. Slyszalem ze 13 czesc ff wyjdzie na pc wie ktos moze kiedy?? (juz nie moge sie doczekac ...)
http://allegro.pl/item1102979574_final_fantasy_13_xiii_ps3_polecam.html
Polecam ! Gra użyta 1 raz :)
Wikipedia i Google nie bolą :P
Świetnie dokładnie tego potrzebowałem na Xbox360
Mam kilka pytan do tych co grali ;> własciwie to gdyby ktos był uprzejmy prosze niech napisze do mnie na gg 8213880 są to pytania odnosnie fabuły itp...a na forum nie chce az tak zasmiecac ; )
179 zł rozczarowania. 179 powodów do narzekań. 179 minusów. 179 wad. 179 razy na nie. Jeszcze w życiu nie przeinwestowałem na taką skalę. Kompletne rozczarowanie. Na prawdę trudno mi znaleźć w tej grze chodź jeden porządnie zrealizowany, dopracowany, i przemyślany element.
Fabuła godna politowania, beznadziejne postacie, powodujący ból uszu dubbing (te wszystkie jęki przed wypowiedzeniem kwestii), tragiczny, chaotyczny system walki, żenująca ilość ciosów, absolutny brak kontroli nad poczynaniami sojuszników, brak jakikolwiek interakcji z otoczeniem, liniowość w czystej postaci, pseudo rozwój postaci, itd.
Grafika? Mała ilość szczegółów, kiepskie tekstury, rozmycia... Ktoś myli silnik graficzny na którym działa gra, z przerywnikami.
2/10. Final Fantasy, bez fantazji.
FF12 nie podobał mi się ale XIII kupię aby zobaczyć te piękne filmiki i pooglądać okładkę ;p
w necie okładke możesz sobie zobaczyć ,ale ja sobie tą gre kupie sobie ze względu na tą ładną dziewczyne
Ch@oTic--> a gdzie ty niby słyszałeś że wyjdzie na pc ? Chyba musiałeś przeczytać stary artykuł z przed 2 lat ;D
Mam już ps3. Teraz czekać to pod choinkę dostanę :)
Zdobędę ją na święta. Wydaje się fajna, tylko szkoda, że nie ma trybu multiplayer, ale nie było go w żadnym Finalu więc można to przeboleć ;)
No cóż, gierka zajebista, z oceną gola się tutaj niezgadzam, gra zasługuje conajmniej na ocene 9.
a że jest liniowa, dla niektórych osób to jest +, tak jak dlamnie, wiec czekamy na FFV 13, a poki co wracam do xiii
Czy ten ''Final'' przypomina Crisis Core'a ?
Można by powiedzieć o tej grze jedynie jedno...WIELKIE ROZCZAROWANIE. Grałem praktycznie we wszystkie Finale ale na tej części naprawdę się zawiodłem. Nie widziałem jeszcze tak tunelowej gry. Nie można się nacieszysz niczym innym niż tylko oprawą graficzną lecz w gruncie rzeczy nie po to kupujemy gry. Final powinien być otwarty, magiczny i zaskakujący, tutaj niestety tego nie uraczymy. Nie polecam....
cóż grę dziś rano ukończyłem i... jest świetna, bardzo piękna, fabuła także fajna, jedynie czego mi brakowało to możliwość wyboru oryginalnego japońskiego dubbingu, cóż teraz czekam na FF XIII-2, a następnie FF Versus XIII.
PS co do jap. dub. mam nadzieję że SE ww gra da na możliwość wyboru oryginalnej ścierzki dźwiękowej :)
Grę Polecam 9.5/10
Dziś skończyłem cześć spoko ale wydaje mi się, że to już nie ten sam final. Pod koniec trochę się już zaczynałem nudzić;/
Ja jestem w połowie fabuły ale gra jest MEGA!. Co prawda nie grałem w poprzednie częsci wiec nie wiem czemu ludzie tak hejtują
(znalazłem fajny komentarz:
"...if your a real FF fan youd know the first rule about FF games DONT COMPARE THEM.
any FF fan would relize that each FF is a completly different game in story charecters, universes, and gameplay.
comparing them is like comparing star ocean 1 to grandia...")
ale mi sie podoba ;P Muzyka grafika i system walki mjut! No ale to mój pierwszy jRPG. Za bardzo angażuje sie w fabułe, postacie a ma to swoje wady ;P
Dla fana Final Fantasy i gier jrpg to cz. XIII FF jest tragiczna :) Grafika jest ok,ale liniowość jest okropna!
5/10 Gra bardzo mocno przeciętna. Dotrwałem tylko do 7 rozdziału gry. Jest nudna, fabuła mnie jakoś nie wciągnęła, postacie niby fajne ale jakoś przesadzone, grafika - widziałem dużo ładniejsze konsolowe produkcje. Daje 5 bo początek mi się nawet podobał. Później było co raz gorzej.
Z ręką na sercu powiem że to największe gówno w jakie grałem. Gra polega na przejściu z punktu do punktu, oglądaniu filmików i naciskaniu jednego przycisku. Rozwój postaci jest tragiczny ponieważ nie ma żadnej możliwości wyboru, awansujesz postać tak jak nakazuje twórca gry. Walki są beznadziejne niektórych bossów pokonuje się naprawdę naciskając jeden przycisk i to przez ok 40 min.Ustawiasz jedną postać na Medic drugą na Commando i naciskasz jeden guzik, rzygać się chcę. Fabuła do dupy. Nie urażając fanów serii, proszę nie piszcie że ta gra jest dobra tylko dlatego że poprzednie były, to jest kompletne DNO.
Gra strasznie ciężka. W późniejszym etapie trzeba manewrować ustawieniami drużyny jak szalony. Nie raz się męczysz 10 minut nad bossem i zostaje mu 10% życia po czym używa jakiegoś skilla co zdejmuje wszystko na hita na głównej postaci i od nowa galopuj. Wolałem starsze finale gdzie można było zrobić overpower drużynę i zdejmować bossy na 1 kombosa :D
Wiecie, gdzie mogę znaleźć jasne objaśnienie fabuły? Właśnie kończę I rozdział i nie mam bladego pojęcia w czym uczestniczę... Dlaczego ktokolwiek chce wysiedlić te miasto? W dialogu była mowa o zagrożeniu jakie niosą ze sobą mieszkańcy... Na czym te zagrożenie ma polegać?
Pół roku temu przy pierwszym podejściu do "Trzynastki" miałem właśnie pliczek PDF objaśniający, zakreślający fabułę. Niestety nie wiem, gdzie go posiałem.
Aktualnie gram i jestem jakoś w połowie. Grałem w kilka poprzednich części i do tej pory uwielbiałem FF. Niestety ta część jest świetna tylko pod względem oprawy audiowizualnej - reszta jeszcze przeciętna, fabuła nie wciąga, a gra wydaje się całkowicie liniowo i z tego, co widzę po innych komentarz to się to nie zmieni aż do końca.
FF XIII warto oczywiście zobaczyć, bo to uczta dla oczu, ale raczej nie wciągnie tak jak poprzednie części.
Osobiscie gralem we wszystkie czesci i moge powiedziec ze 13 jest okropna. Jedyne co przyciaga to grafika. Fabula zagmatwana i malo interesujaca. Postacie (szczegolnie Vanille ktorej nie da sie sluchac) sa mocno przesadzone i przekoloryzowane. Gameplay szybko staje sie nudny. Trudno znalezc jakies dobre strony w tym wszystkim. W porownaniu z poprzednimi czesciami DNO!!
Również grałem we wszystkie FF. Moim zdaniem ta część w nie których momentach przynudza ale jak się wytrwa do końca to jest na co popatrzeć. Gra rozkręca się przy bodajże ósmym rozdziale. Jeśli nie farmisz to w końcowym etapie może być naprawdę ciężko :) Wczoraj ubiłem ostatniego bossa zajęło mi to z 2 godziny. Dzisiaj zaczynam farmić i jak dokoksze postacie spróbuje jeszcze raz ubić tego bossa. Pozdrawiam moja ocena gry 8.5/10
Moim skromnym zdaniem dużo lepsza od XII, powala grafiką - zresztą jak każda część na swoje czasy! Jednak czegoś mi brakuje... to, że jest liniowa można zauważyć już po 45 minutach grania; jednak fabuła jak zawsze na wysokim poziomie. Z tego, co się orientuję, soundtrack nagrywał ktoś inny niż Nobuo Uematsu aczkolwiek muzyka jest satysfakcjonująca. Dla fanów Finala pozycja oczywiscie obowiązkowa :).
Cześć , gra świetna ale tak do 8ego-9ego chaptera , potem nuda i zdenerwowanie na liniowość - wkońcu 20-30 godzin można przeboleć ale potem już drażni , miłe zaskoczenie w 11ym rozdziale czyli gran Pulse a potem znów "padaka". Mam pytanie - mniej więcej w jakim czasie przechodzi się 13y (ostatni) rozdział ?? Chcę przejść wątek fabularny i docisnąć kilka trofeów - sentyment do serii - grałem w fenomalne final fantasy 7 oraz 8 więc chce z tego produktu wycisnąć w miarę jak najwięcej ale już mnie denerwuje
Jeśli ktoś chce zagrać w PRAWDZIWE ŚWIETNIE Final Fantasy, to niech zagra w Final Fantasy VI.
mam już od jakiegoś czasu- aktualnie utknęłam na bossie i nie mogę się ruszyć z miejsca ....
Ogółem co najbardziej się rzuca w oczy to grafika- jest naprawdę przepiękna, a przerywniki niesamowicie cieszą oko. Nie mogę za dużo napisać bo jestem ciągle w trakcie przechodzenia jej ale póki co jest ok :)
Według mnie świetne Final Fantasy to części I, IV, V, VI, VII, VIII (trochę kontrowersyjny) i IX. Koniec i kropka. Od części X te serii schodzi na psy. Final Fantasy XIII ma świetna grafika, ale fabuła i grywalności to dla idioci. Moja ocena: 5/10.
Spodziewałem się świetnej fabuły, emocjonujących walk i długiego czasu gry. Jestem idio9tą prawda?
Jedyne co tam było to długi czas gry. Początkowe etapy były wręcz usypiająco proste i nudne. Ciągle tylko nawalanie w x. Potem było troche lepiej po dodaniu opcji paradygmów - coś nowego czego jeszcze nie widziałem gdzie indziej. Ale potem kilka godzin dwu-osobowych walk! Co to była za masakra!
I wreszcie po 19 godzinach gry(!!!) gdy mam pełny team i moge sam formować drużynę zaczyna się prawdziwa zabawa. Tylko co z tego skoro wcześniej nudziłem się 19 godzin?
Fabuła była umiarkowanie ciekawa do dotarcia do Gran Pulsu. Wtedy fabuła się urwała i oprócz kilku nikłych powrotów już się nie pojawiła do samego końca. Bolała. Nawet strasznie. Grałem dla fabuły a teraz lipa i nic. Do tego ostatni etap był tak irytująco trudny że zmęczony ciągłymi(i prawie takimi samymi) walkami odpuściłem sobie dalszą grę. Po 40 godzinach gry porzuciłem wątek fabularny. Jeszcze żadna gra mnie do tego nie zmusiła. Brawo Square Enix! Pobiliście rekord!
ujemny - TRRRRROOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLL !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Długo się z nią męczyłam.
Fabuła straszliwie liniowa. Nie dało się wracać do poprzednich lokalizacji, dopiero od pewnego momentu, pod koniec, pojawiły się misje poboczne. Coś zupełnie niepojętego w Finalach. Zawsze można sobie było chodzić, gdzie tylko się chciało! A tu nie...
Grafika super, muzyka też niczego sobie (chociaż XIII-2 ma zdecydowanie lepszą. Nie wiem, dlaczego).
Ale fabuła jakaś taka nijaka...
To prawda, że gra strasznie liniowa, ale ma również wiele pozytywnych cech. Przede wszystkim świetna oprawa zarówno muzyczna, jak i wizualna. Nie jednokrotnie zatrzymywałem, aby pooglądać krajobraz :)
Ogromny plus za klimat w jakim gra jest utrzymana, poza tym mimo liniowości fabuła również ma w sobie coś takiego, że chce się wrócić do tej historii.
Cena tej gry jest świetna nie wiem jak wy ale ja mam zamiar kupić.
i kolejna gra do grania dodana
@Pawłoś123 - nie mam pojęcia o co pytasz. Chodzi o to, że masz grupę bohaterów o różnych przeszłościach, którzy stają się nagle wrogami numer jeden władz Cocoonu i walczą o ukazanie wrogich zamiarów tych władz. To wszystko można wyczytać w opisie. Chcesz gameplay, to włącz YT. Ja dla niej specjalnie w maju kupiłem X360, przeszedłem to i 13-2 i konsolę sprzedałem. Tymczasem okazuje się, że na PC wydane będą 13, 13-2, 13-3 a nawet Type 0. Bosko.
Z drugiej strony jeśli nie naprawili czegokolwiek, to znów grę się przejdzie na ekipie, w której kierować będziemy stale Lightning i używanie Odyna już chyba spowoduje u mnie wymioty. Zaś granie Hope'm czy młodą od Hecatonheira jako główną postacią, to katorga, bo są one supportami.
Faworyzowana przez Square Enix wersja na PC zajmuje 37GB
Na PC 60GB Square Enix dba o PC wersję więć textury i cała reszta będą lepsze tak jak filmiki :)
ciekawe skad sie wzielo z dnia an dzien 60 giga
@ufo555555, bo dochodzi język japoński + wszystkie filmiki z lip syncem. Nic nie wiadomo o lepszych teksturach.
Podobno zrypany port. Gra działa tylko w 720p, co jest skandalem. Trzeba czekać i liczyć na to że jakiś moder to naprawi i będzie można się cieszyć 1080p
Ale jest słowo klucz: "działa". :D A to najważniejsze. Optymalizacja musi być dobra w takich wypadkach. Skopany port to było GTA IV, gdzie po dziś dzień trzeba mieć niezły sprzęt, żeby gra działała płynnie na najwyższych ustawieniach, gdzie graficznie i tak nie ma jakiejś rewelacji. Akurat problemy graficzne najmniej mnie interesują w serii FF, ważne, żeby było grywalne. :)
Po tym modzie który krąży w sieci gra śmiga w 1080p i 60fps a jakość filmików nokautuje wszystko co widzieliście do tej pory...
p.s. mod musi być włączony i ustawiona rozdzielczość pulpitu 1920\1080.
60gb ;o
Własnie pobieram ze Steama i jak zobaczyłem prawie 59gb wymaganego miejsca to prawie spadłem z krzesła xD Jak by nie było za 5 godzin bedzie po bólu ;)
Autor filmiku chyba nie do końca rozumie znaczenie zwrotu "kwadratura koła" którego używa. -.-
Powiem tak,GRA NIESAMOWITA.Gram,bez żadnego moda i nie mogę przestać.SZCZENA mi opadłą,nie pamiętam kiedy tak grałem w grę.Nawet Ryse Son of ROME,z piękną grafą,nie wciąga tak jak FF13. Tu jest fabuła,złożone postacie i tak uważam,że piękna grafika.Nie wiem na co ludzie narzekają. Gra mam być do grania,ma mieć fabułę. Gra wymiata.A myślałem,że ff7,ff8,ff9 wciąga...MASAKRA.
<- [17]
pc master race dostalo jednego z najgorszych jRPGow jaki powstal i sie spuszcza nad nim, az tak jest wyglodzone :D
Gra wymiata.A myślałem,że ff7,ff8,ff9 wciąga...
not sure if trolling :D
Wiele błędów, niedopatrzeń, ogólnie bardzo słaby port. Mimo wszystko jednak grę uważam za genialną.
Całkiem fajny ten Final. Liniowe toto jak cholera ale tak poza tym to wszystko spoko.
Jedynie brakuje mi tu mozliwosci zmiany ustawien graficznych a tak to super dziala na PC
Witam wszystkim mam problem dotyczącej gry mianowicie chodzi o to że co 3-4 sekund ścina się przez jedną sekundę potem idzie 3-4 sekundy i znów to samo dzieje się tak samo jak przy filmikach jak przy samym graniu. Co można na to zaradzić?
A czy ktoś wie jak te poradniki na PS3 i X360 mają się do wersji na PC??
Gra genialne, nie rozumiem takiej ilości hejtu na nią. Fabuła jest świetna i zaskakująca niestety z momentami sporych przerw w dynamizmie akcji (III,IV,V, VI i XI rozdział -chociaż w kilka z nich grało się całkiem przyjemnie, bo toczyły się w bardzo pomysłowych i przyjemnych dla oka lokacjach (III,V)).Osobiście uważam, że o ile fabuła do VII się nie umywa, o tyle jest porównywalnie dobra a nawet lepsza niż fabuła VI, VIII czy nawet bardzo lubianej przeze mnie IV. Co do grafiki to miodne jest nawet nie tyle to, że jest ładna ( bo jest śliczna) tylko to, że jest niezwykle dobrze przemyślana, zrobiona z wyczuciem artyzmu i bardzo pomysłowa. Jeżeli nowe finale mają iść w tą stronę to ja nie mam nic przeciwko.
Co za brednie. Jakie 20 godzin? Chyba raczej 60 godzin, a przejście całej gry to około 100 godzin.
Czy trzeba instalowac jakies pliki do tej gry, bo w gta v trzeba zainstalowac cala pierwsza plyte, a mam dysk 20 gb
O qrwa nie wiedziałem, ze jest na pc Grałem jak miałem ps3 ale nie skończyłem to teraz będe miał możliwość
Pojemność tej gry boli... jeszcze jak by wyszła w wersji pudełkowej, nie mam odpowiedniego internetu do pobierania takich ilości...
@up Heh, doskonale cię rozumiem kolego. Ale dla takiej gry warto. Choćbyś miał pobierać dniami albo tygodniami to jednak warto. :D
Kupiłem na wyprzedaży steam ostatnio finala XIII, jednak w trakcie gry, gra co chwile przycina, i następują spore spadki fps, jest ktoś może w stanie mi pomóc?
jakiś czas temu spróbowałem tą grę i mam pewne wątpliwości. pamiętam z dawnych czasów FF7 i izometryczną grafę, gdzie 3d były jedynie postacie, a całe tło było 2d. jak na tamte czasy i gry rpg na pc, FF7 wydawał się czymś innym. przede wszystkim randomowe walki, zbieranie jakichś tam boostów itp. ale przede wszystkim grało się długo, lokacje był różnorodne i sprawiało to wrażenie rozbudowanej gry. włączam tą i w skrócie wygląda to tak, że idę postacią/postaciami X po jakimś cybermieście, nie ma mowy o rozbudowanym świecie tylko "tunel" prowadzący do celu. potem zmienia się sceneria, postaci, przeciwnicy, ale ciagle jest to korytarzyk a nie open world. pograłem tak parę godzin i nie widzę nic więcej. w FF7 gdzieś kiedyś dochodziłem do wioski czy miasteczka ze sklepami, a tutaj nie uświadczyłem nawet tego, ot walki. Czy ta część gdzieś kiedyś będzie zawierała COKOLWIEK innego, czy przez kilkadziesiąt godzin idziemy do przodu i walczymy? nie oczekują BG2, PT, czy F4, ale czy coś w niej się zmienia? nie chcę grać dla japońskiej graficzki.
Ta gra jest naprawdę świetna. Polecam każdemu kto lubi świetne wizualnie i dźwiękowo produkcje z emocjonującymi walkami.
Nie ma porównania do XIII-2 i 3 to jest najlepsza część, strata czasu na te 2 ostatnie mogli zakończyć na tej.
Informacyjnie: wyszło spolszczenie do tej gry, do wersji Steam oczywiście. Do pobrania na balamb.pl
Świetna jest ta Część,ale co za Głupek wymyślił 3 Bossy na Końcu gry,z tego jeden narzuca odrazu Doom i trzeba w określonym czasie go Ubić.I JESZCZE bez żadnego Save,tylko tyle że jak się zginie po pokonaniu Pierwszego Bossa to zaczyna się od Drugiego.Ale i tak końcówka Gry ostro przegieta,ile musiałem się męczyć żeby szczególnie drugiego Bossa ubić tym bardziej jak zarzucał Statusy,ale mimo to Gierka jest Super.
Strasznie słaba część jak dla mnie, historia której w ogóle nie chciało mi się poznawać dalej. Strasznie płytkie postacie, z tych części w które grałem to zdecydowanie najmniej ciekawe, nijakie, no zwyczajnie do niczego.
Jakiś gość z chocobosem we włosach, jakaś dwójka dzieciaków które nie same nie wiedzą co robią i czego chcą, jakiś gość udający kozaka w szarym płaszczu, nie wspominając o głównej bohaterce, różowowłosej Lightning, która jedyne co robi, to irytuje swoją obecnośćią. Gra w zasadzie polega na parciu przed siebie w jakichś korytarzowych lokacjach, i na walkach w nich, w między czasie przerywniki w postaci jakichś dialogów, ale te są tak słabe słabe że nie wiele brakowało mi do tego, żeby je pomijać... nie mają w sobie nic z poprzednich części, nie mają tego czegoś co sprawia że chce się je czytać.
A sama walka jest zrobiona najgorzej z całej serii. Ani to turowe pojedynki, ani w stylu action rpg, w zasadzie polegają one tylko na tym, żeby wbić przeciwnikowi tryb stagger. Widać że twórcy chcieli aż za bardzo i przekombinowali. Nie wiem czy później ta gra wygląda inaczej, bo zdołałem dosłownie przemęczyć się przez jakieś 10 godzin rozgrywki, i nie jestem w stanie dalej w to grać, dla tego nie będę wystawiał oceny. Ta część nie ma zupełnie klimatu starych fajnali, nie ma tego czegoś, tylko parcie przed siebie w ciasnych liniowych lokacjach.
Zacznę od plusów- ładna grafika, muzyka, proste sterowanie...
A skopane wszystko inne- fabuła mdli i muli, w sumie nie bardzo chce się ją poznawać, ani nie bardzo wiadomo o co w niej chodzi. Bohaterowie w ogóle nie przekonują do siebie, ale najbardziej skopana jest walka. Walka, to po prostu tragedia! Za łatwa, za prosta, nie ma żadnych wyzwań nawet z bosami, jakby przechodziła się sama. Nie potrzebujecie żadnych nowych broni, ani uzdrwiających znajdziek, tudzież fenixsów. Finale co prawda słynęły z masy potyczek, jednak w poprzednich częściach (szczególnie tych pierwszych), trzeba się było nastarać, nagrindzić, wylewelować postacie, aby przejść dalej- tu tego nie ma. Gra nie warta zakupu, chyba że w jakiejś taniej serii, albo jako dodatek do płatków.
Jeszcze w 2020 roku nie wyobrażałem sobie, że będę grał w jakieś tam Final Fantasy... . Kto w ogóle gra w jakieś gry JRPG? To jest chyba nisza nad niszami, no nie? No a pod koniec 2020 zagrałem w Final Fantasy X co za ironia.
W Finala X grało mi się bardzo przyjemnie i powiedziałem sobie, że muszę nadrobić pozostałe części, ale nie za szybko. Zdałem sobie sprawę, że te gry nie są na 20 godzin a na 100 albo i więcej. Mój kolejny wybór padł na Final Fantasy XIII.
W Internecie gra ma spolaryzowane opinie. Jedni chwalą, jedni nienawidzą a jeszcze jedni mówią że jest ok ale brakuje czegoś... . Mi osobiście gra przypadła do gustu ale zaraz się o tym rozpiszę. Na początku powiem, że grę ogrywałem na XSX we wstecznej kompatybilności z X360. Gra działa płynnie w 30 FPS i nie miałem żadnych bugów, zwiech itp... .
Od czego by tu zacząć hehe... .
Klimat gry to takie futurystyczne fantasy. Z jednej strony magia i czary, natomiast z drugiej strony latające statki, wielkie zabetonowane miasta itp... . Muszę przyznać że taki mix pasuje do siebie i daje spójną wizje świata. Lokacje, które przemierzamy w grze są ładne i można nacieszyć oko. Od pięknej metropolii Eden, po czarujący las Gapra Whitewood a ukończywszy na miasteczku Palumpolum po ogromne Gran Pulse. I piszę o tym dlatego, że gra wyszła w 2009 roku a graficznie wciąż gra wygląda bardzo dobrze ale ma to swoją cenne oczywiście... .
Cenną za tą piękną grafikę jest liniowość. Wszystkie te lokacie (oprócz jednej, ale do nie wrócę) są do bólu liniowe, idziemy jak po sznurku. Nie możemy skręcić nawet na chwile, jest z góry ustalona jedna trasa i tego się trzymamy. To jest właśnie ta cenna, gra wygląda pięknie, lecz jest to zrobione kosztem ogromniej liniowości. I kiedy już myślimy, że tak będzie do końca nagle po 30 godzinach gry trafiamy na otwartą mapę... szczenna mi opadła. Naglę gra się otwiera i mamy do zwiedzania dosyć sporę Gran Pulse i tu gra pokazuje swój pazur. To własne w tej lokacji spędzamy następnie 50 godzin, nabijając sobie XP, robiąc questy, eksplorując. W grze mamy 64 zadania poboczne i polegają one na znalezieniu danego typu przeciwnika i pokonaniu go. Nie przeszkadzało mi to, że wszystkie te zadania są takie same, gra stoi walkami i robi to bardzo dobrze. Dawanie na siłę zadań typu, znajdź 10 artefaktów by nie pasowało by do tej gry. I właśnie w tej lokacji widać jak gra sobie średnio radzi z otwartymi przestrzeniami. Przeciwnicy pokazują się 10 metrów przed nami ale przyznam, że nie przeszkadza to w graniu. Pora przejść do najważniejszej części gry a mowa o walce.
System walki jest turowo - rzeczywisty? Chyba tak to mogę nazwać. Przypomina mi on to co było w Final Fantasy X-2. Nasz atak musi się naładować po czym wtedy wykonujemy akcje. Przyznam, że na początku się trochę gubiłem ale system jest prosty i po kilku godzinach miałem to opanowane. Walka na tym systemie jest fajna i widowiskowa. W Finalu X każdy miał nieograniczony czas na wykonanie ruchu. Tutaj jest to dynamiczne, chociaż trafią się bardziej dłuższe starcia. Podczas walki mam tak zwaną rolę. Jest ich kilka i można je zmieniać podczas walki. Jedna postać może być atakująca, inna może leczyć a jeszcze inna może rzucać czary. System jest tak zaprojektowany że możemy sobie dowolnie ustawiać postacie i nic nie stoi na przeszkodzie aby np: 3 postacie atakowały na raz lub 2 postacie rzucały czary a 1 postać leczyła cały zespół. Przyznam że podczas bardziej intensywnych będziemy bardzo często zmieniać role naszych postaci. Doszło nawet do takiego zdarzenia, że ręka mnie rozbolała podczas wali z jednym z bossów hehe. Skoro mowa o postaciach to może trochę o nich trzeba coś opowiedzieć.
Nasza drużyna składa się z 6 osób:
Lightning główna bohaterka. Jest byłym żołnierzem i wie czego chcę. Widać, że lubi działać solo, jest niezależna, trochę bucowata na początku, ale z czasem otwiera się do innych.
Snow jest to napakowany koleś, który najpierw działa, a potem zadanie pytania.
Sazh to pilot i jednocześnie tak zwany "Funny Man". Ma dystans i jest takim członkiem drużyny który potrafi rozluźnić atmosferę.
Vanille to bardzo naiwna ale i optymistyczna, empatyczna osoba. Ma do każdego takie samo podejście. Można powiedzieć że jest najbardziej "delikatna".
Fang jest trochę podobna do Lightning. Silna, niezależna, ale ma też swoje własne cele.
Hope jest najbardziej tchórzliwą osobą. Ale jest zdeterminowany i szybko się uczy z czasem pokazuje swój prawdziwy charakter.
Muszę przyznać, że postacie grywalne są bardzo fanie zarysowanie i wszystkie mają swoje cele do zrealizowania. Da się ich polubić i z zaciekawianiem obserwowałem co dalej ich spotka. Drużyna z czasem zmienia swoje nastawienie do samych siebie i innych i to też jest fanie pokazane. Teraz płynnie przejdę do systemu levelownaia.
Przyznam, że wbijanie poziomów w grze jest lepiej zrealizowane niż w Finalu X. Aby dostać XP należy pokonać przeciwnika to wiadomo. Ale XP dostaje każdy nawet postać, która nie brała udziału w walce. W Finalu X każda postać musiał wejść choćby na chwile, aby dostać XP tutaj tego nie ma co oszczędza dużo czasu.
I taki jest ten Final Fantasy XIII. Liniowy, ale ładny. Jest to zupełnie inna cześć niż Final X. Tamta cześć była bardziej otwarta, było więcej atrakcji tutaj tego nie ma, ale nie przeszkadzało mi to. System walki trzyma tę grę bardzo mocno, że nie nudzi ona nawet po 80 godzinach. W grze spędziłam około 100 godzin i przyznam, że bawiłem się wyśmienicie. Kapitalny świat, fajni bohaterowie, święty system walki. Zapomniałem wspomnieć o muzyce, która jest świetna. Jest kilka kawałków w grze których słucha się przyjemnie i aż chcę się stanąć na chwilę i posłuchać tej muzyki. Polecam zagrać każdemu. A ja za jakiś czas wezmę się za Final Fantasy XIII-2.
Momentami przypomina to jakiś film interaktywny: gra-korytarz, natłok cutscenek (czasami dosłownie gdy kończy się jedna, gracz przejdzie kilka kroków i zaczyna się kolejna) przeplatanych okazjonalnymi starciami i zautmatyzowany system walki przez co pierwsze godziny gry polegają na klikaniu X na padzie. Na szczęście z czasem walki robią się ciekawsze gdy dochodzi potrzeba zmian paradygmatów, jednak ukończenie tej gry po drodze nie umierając z nudów i obojętności powinno podchodzić pod jakieś osiągnięcie.
Generalnie FFXIII posiada ciekawe koncepty - boskie istoty ścierające się miedzy sobą i wykorzystujące do swoich celów ludzi, wybrańcy i ich Focus, konstrukcja świata, Cacoon i Pulse itd.
Niesamowite jest to, że ciekawe pomysły można przedstawić w tak nieciekawy i pogmatwany sposób. Tragicznie opowiedziana historia, od masy niezrozumiałych i/lub męczących przerywników filmowych po zaimplementowany datalog jako jedyne sensowne źródło informacji o świecie w którym dzieje się akcja.
Postacie nie szczególnie mnie urzekły, czasami w finalach można znaleźć tą jedną irytującą postać, tutaj jest Snow, poza nim poziom nie spada poniżej przeciętnej, a nawet podoba mi się to że w tej części postacie podróżujące ze sobą są zadziorne (Fang i Lightning) i często skonfliktowane, jest to coś odświeżającego.
Rozwój postać przypomina gorszą wersję tego znanego z FFX, do tego tak jak gracz porusza się po korytarzach, tak i drzewka umiejętności je przypominają. W zasadzie gra z czasem daje możliwość rozwoju postaci w którąkolwiek ze stron, ale prawda jest taka że każdy z towarzyszy będzie najefektywniejszy w swojej "pierwotnej" roli, np. Fang sieje spustoszenie jako Commando i nie bardzo jest sens pchać ją w innych kierunkach.
Jakakolwiek eksploracja otwiera się dopiero w 11 rozdziale ale wciąż jest to raczej marne pocieszenie gdyż jest to jedno wielkie pole do grindowania - jedyne co możemy robić to polować na kreatury zamieszkujące Pulse. Nie ma NPC-tów, sklepów, miast, osad i side questów poza jednym polegającym na...a jakże, polowaniu. Od pewnego momentu eksploracja w tej serii zanikała, ale tutaj zostało to doprowadzone niemal do ekstremum.
Na koniec jakiś pozytywny akcent - ta gra jak na rok swojej produkcji wygląda przepięknie. Odruchowo sprawdziłem czy nie posiadam jakiejś wersji HD i nie ukrywam, zdziwiłem się że to gra z 2009 roku. Muzycznie też jest świetnie, chyba mój ulubiony soundtrack w serii obok tego z Final Fantasy 7.
Bardzo frustrująca gra przez jakieś 3/5, uważam że potem jest dużo lepiej tak jakby twórcy zostawili sobie to co najlepsze na koniec więc watro dać szansę