Call of Tomsk-7 PC

Call of Tomsk-7 to niezależna, side-scrollowa strzelanina 2D, przygotowana przez amatorskie studio Red Tree Games. Gra osadzona jest w postnuklearnych realiach, znanych m.in. z serii S.T.A.L.K.E.R. i skupia się w głównej mierze na przetrwaniu w walce przeciwko hordom zmutowanych potworów.

Tomsk-7 to kryptonim, jakim w latach 1956-89 określano liczące nieco ponad 100 tys. mieszkańców zamknięte miasto Siewiersk, leżące w obwodzie tomskim w centralnej części Rosji. W mieście tym, którego do niedawna próżno było szukać na jakichkolwiek mapach, ówczesne władze ZSRR uruchomiły tajne zakłady wzbogacania uranu. W tychże zakładach w kwietniu 1993 r. doszło do wybuchu zbiornika reaktora, co zostało uznane za jedną z największych katastrof jądrowych XX wieku.

Akcja gry przenosi nas właśnie do Siewierska, gdzie tajne rosyjskie laboratorium zostaje zaatakowane przez niezidentyfikowane kreatury, powstałe najprawdopodobniej w wyniku radioaktywnego skażenia. Zadaniem gracza jest udać się do strefy zagrożenia i zlikwidować to, co się tam znajduje. Rozgrywka polega na poruszaniu się w lewo lub w prawo i eliminacji kilku rodzajów potworów. Każdy z nich reprezentuje inny model zachowań, w miarę postępów w grze wzrasta też ilość atakujących nas przeciwników. Środkiem do osiągnięcia celu jest oddany do naszej dyspozycji całkiem spory arsenał, począwszy od podstawowej broni palnej, na koktajlach Mołotowa i minach skończywszy.

Pomimo, iż gra posiada zakończenie, naszym głównym celem jest przetrwać tak długo, jak będzie to możliwe. Skuteczna eliminacja mutantów nagradzana jest punktami odblokowującymi dostęp do kolejnych, coraz silniejszych broni. Podobnie rzecz się ma z czapkami, których coraz wytrzymalsze modele pozwalają nam przetrwać znacznie dłużej. W razie potrzeby możemy też raz na jakiś czas wezwać wsparcie w postaci śmigłowca, zaopatrującego nas w amunicję.

Call of Tomsk-7 prezentuje dosyć oryginalny styl graficzny. Podczas gdy wszystkie tła stanowią rzeczywiste fotografie, potraktowane filtrem przypominającym akwarele – animacje i obiekty ruchome zostały wykonane groteskową, wręcz niezdarną kreską przypominającą nieco styl naszego rodzimego serialu animowanego - Włatcy Móch. Jak na niskobudżetową produkcję niezależną gra wyróżnia się dobrą oprawą dźwiękową i muzyką, która nie przeszkadza, a nawet uprzyjemnia rozgrywkę.

Ostatnia modyfikacja 16 września 2013