mam pytanie wejdzie mi ta gra na taki komputer :Płyta główna : gigabyte ga-vm900m, Procesor: intel core 2 duo e6600 2x2,4, Ram : 4 gb 2x2gb 667mhz, Karta graficzna : GT 610 1GB DDR3 HDMI DX11.
Z góry dzieki za odpowiedz :P
Gra nie przypadła mi do gustu być może dlatego, że nie lubię strasznie odgrzewanych kotletów jakim jest ta gra.
Jak dla mnie seria skończyła się na dwójce, a kolejne części to buble. Osobiście nie polecam, za niedługo kolejna odsłona, czyżby kolejny kotlecik ? Prawdopodobnie tak.
Pozdrawiam, malan.
Spodziewałem się zobaczyć w tej odsłonie coś nowego co nada świeżości tej serii ale nie znalazłem tego. Gra taka sobie. Główny bohater jest według mnie idiotą w porównaniu to Altaira i Ezio którzy byli kimś w rodzaju mentora. Zaś Connor jest zwykłym zabijaką który nie potrafi myśleć. W ogóle postacie są bezbarwne ale to tylko moje zdanie. No i jeszcze ten system ekonomii...
Spodziewałem się trochę więcej po tej grze. Po pierwsze to dziwne zjawisko z optymalizacją tej gry na PC. Pomimo ze jestem fanem tej serii, to ta część potrafi mnie czasami przynudzać i nie jestem z tego zadowolony. Myślałem że będzie to na tyle przyzwoity odskok od wcześniejszych odsłon by uniknąć nudy. Na szczęść reszta bez jakiejś wyśmienitej rewelacji ale jak najbardziej na plus, całe te motywy, zimowy krajobraz, bitwy lądowe czy tez morskie,zachowanie podstaw serii, to jest w porządku. Dlatego grę oceniam nie najgorzej. No... być może deko zawyżona ocena ale już niech będzie :) Przy kolejnej części Ubi musi się postarać. Daje 8/10
czy tak gra jest dobra i fajna proszę odpowiedz
Gra jest naprawde dobra i warta uwagi
Ta gra jest krotka? nie wydaje mi sie. Moim zdaniem najdłuższa z serii,największy swiat i najwięcej pobocznych misji
Assassin's Creed III hmm... Klimat - Nowy bohater. Connor nie jest tak barwną postacią jak Ezio. Trzyma poziom jak poprzednich części. Fabuła - Zaskakująca, było co oglądać, czułem się jak na dobrym filmie. Grafika - Ma swój urok. Gameplay - grało mi się bardzo przyjemnie. Najmocniejszą cecha jak dla mnie Assassyna to Wspinanie,bieganie po budynkach i nowość po drzewach. Chciało się poznawać ten świat. Ja to robiłem. Bitwy morskie normalnie cudo. Zadania/Misje - Wow tyle zadań jak w grach RPG. Jest wiele ciekawszych zadań niż w poprzednich częściach. Osada,Stroje,Skarb Kapitana Kidda i dużo innych rzeczy.
9,5/10 Za długość gry 45 godzin i nie jest to gra RPG, Zadania poboczne i bitwy morskie.
beznadziejna gra, zero klimatu, mało dynamiczna fabuła...
Mam problem z misją osady - Duży Dave. Zrobiłem wszystkie dostępne dotąd misje osady, jestem w 11 sekwencji a dużego Dave'a nadal w swojej osadzie nie posiadam... Wiem, że powinien być gdzieś na pograniczu, ale żadna ikonka na mapie sie nie pojawia... Miał ktoś podobny problem?
Bardzo dobra gra (jak wszystkie ac),lecz nie ,aż tak dobra jak ac 2.Connor to nudniejsza postać od Ezia.Klimat gry jest dupny z porównaniu z ac 2,gdzie klimat doskonale oddawał renesans.Muzyka w ac 2 przygrywała cały czas w tle,a w ac 3 tylko w misjach.Zarobić w trójce można tylko na polowaniu co jest niezwykle nudne i męczące.Fabuła nadal stoi na wysokim poziomie,ale w dwójce bardziej mnie wciągnęła.Choć to wszystko nie zmienia faktu,że gra jest bardzo dobra.
Jedyny plus 3 względem 2 to system walki,który w trzeciej części wypada rewelacyjnie.
W sumie jedynie wku**iające jest to że kilka przycisków zastąpili jednym "E" i tym sposobem skrzynie otwieramy E, kradniemy kieszonkowo E, używamy drugiej broni E, puszczamy się z krawędzi E, akceptujemy misje E..... Jak się gra na klawiaturze a nie na padzie to jest przesyt tego "E"
wszystkie części Assasina są beznadziejne wogule poco takie gówno robią ?
Proszę o pomoc. Pójdzie mi na notebooku : Intel Core i5 3210M , AMD HD 7670M gDDR3 2GB Hybrid , RAM 8GB. ?
Z góry dziękuję.
Gra jest świetna.Wszystko mi się podoba,jednak jest coś co mi się wniej nie podoba.
PS przerzedłaem ją 3 raz
RainbowDash "Gówno" to ty masz na imie Assassin jest dobrą grą a jak ci sie nie podoba to napisz po prostu a nie oczerniasz wszystkich
Daje Rade ale Troche "Setllers TPP" haah
Własnie ich powinni powiesic za jaja za to ze nie ma muzyki podczas eksploracji! Uwielbiałem muzyke z florencji czy z rzymu i myśałem ze tu sobie czegos posłuchamy,a tu kurde muzyka swietna ale tylko podczas misji.A co do gry to super jest troche bugów ale postac Connora mi sie srednio podoba,reszta ok (haytham super).
Nie jestem fanem serii, ale grało się całkiem nieźle, choć sama gra jest raczej przeciętna.
Czemu nie gramy przez całą grę haythamem??Wspaniała postać z humorem i tajemniczością.Connor to dzikus bez charakteru i koniec:D.
kylo19
spoiler start
Dla mnie ciekawym zabiegiem było to gdy okazywało się, że graliśmy templariuszem
spoiler stop
ale rzeczywiście gdybyśmy grali Haytham'em do końca może i byłby ciekawszą postacią gdyby ją inaczej i ciekawie rozwinąć.
Z resztą w IV będziesz miał teraz chciwego pirata jako assasyna ;)
Optymalizacja tej gry jest "niesamowita". Poprzednio na GTX460 i Core2 Duo 3,16 gra była niegrywalna. Ostatnio zmieniłem kompa ( nie ze względu na AC III :P ) i gra jest tak samo niegrywalna - sprzęt z sygnatury. To trzeba naprawdę mieć łeb aby tak skaszanić kod gry bezpośrednio na PC. Uprzedzając uwagi że mam zaśmiecony komp ( 2 tygodnie po zakupie ) mogę tylko napisać że Wiedźmin 2 i Far Cry 3 chodzi na ultra w stałych 60 klatach, tak samo jak zmodowany jak się tylko graficznie da Skyrim.
Po wielu godzinach spędzonych z tą grą(ponad 50% zaliczonej gry)muszę stwierdzić jasno iż jest to chyba najlepsza odsłona creeda w historii.
Do plusów zaliczam:
-grafikę
-postacie
-fabułę
-klimat
-ciekawe misje główne oraz poboczne
-płynne i sensowne walki
-grywalność
-żywotność(gra starczy na bardzo dużo godzin,ażeby zaliczyć w niej wszystkie misje i pod misje)
-scenerie(zwłaszcza natura)
-oprawa dźwiękowa
-morskie misje i bitwy
-szybka podróż
Do minusów zaliczyłbym:
-miejscami monotonię
-miejscami nudne misje
-bardzo dużo biegania
-dziwne kolizje i bugi
-absurdy
-momentami beznadziejnie głupi wrogowie
-znajdźki,które nic nic sensownego nie dają(oprócz kielichów i listów)
-bardzo duże wymagania sprzętowe
Ocena ogólna to 8+/10.
Polecam.
Nie moge sie zmusic do grania w tą gre chociaż podchodzilem do niej kilka razy. Z AC Brotherhood bylo podobnie ale za 3 probą gra mi się spodobała. To po prostu mi sie nie podoba
Jest jakaś opcja aby wymusić żeby gra chodziła na d 9? Bo na HD 5850 działa opornie.
Ojojoj Nintendo ma zapłon... Robią konsole z takimi bebechami jak ma x360 czy ps3 a zaraz wychodzi xone i ps4 i WiiU będzie słabe i będzie tqak w wypadku nowego xboxa i ps5 że wii np WiiN będzie miało grafe jak ps4 a ps5 będzie miało owiele lepszą tak samo było z ps3 i wii
Fenomenalnej II i świetnego Brotherhood nic nie przebije :D , ciężko mi się grało w 3 podobnie jak w revelations . 7/10
Wie ktoś dlaczego mi gra zacina na obojętnie jakich ustawieniach graficznych? Karta to HD6870 a sterowniki 13.1. PS. Czytałem, że nie tylko ja mam problem lecz są inni więc o co chodzi kurwa?
Gra, która nadal trzyma poziom. Jak dla mnie każda postać w assassynie jest barwna i prawdziwa. Connor nie miał szans z Ezio i co do tego nie ma złudzeń. Haytham miał swój wdzięk ale i tak Ezio przewyższa ich pod każdym względem tylko, że nie ma co winić twórców, że zrobili taką świetną postać, której nie dało się przebić. Osobiście mimo, że bardzo lubiłem Ezio to nie chciałbym więcej części z nim. Za to dali nam coś nowego, rywalizacja ojca z synem nadal wciągająca fabuła, historyczne wydarzenia, świetne bitwy morskie i polowanie. Trochę brakuje jakiś epickich lokacji, które można zwiedzać a miasta do pięknych nie należą są za to historycznie poprawne. Gra zasługuje na 8.5 ma mniej bo fani Ezio jej nie doceniają.
Czy jest jakiś mod czy coś co pozwala uruchomić AC 3na windowsie XP? Pozdro i proszę o szypkom odpowiedz na forum
@up
http://allegro.pl/listing/listing.php?id=71693&order=p&string=windows+7
Twoja jedyna nadzieja - XP nie jest wspierany przez ACIII
dzienki
Jak bym przyznal ze assassin's creed 3 jest troche głupia bo zbytnio nie lubie gry o takich ze skaczesz po drzewach jak małpa a okres dzieje sie w zimie ale i tak pk. jest odemnie 7/10 bardzo fajnie zrobili i dali pomysł
Witajcie. Posiadacze owej gry dostawali na e-mail z u-playem kod do gry Ghost Recon online. Mam prośbe- czy ktoś mógłby oddać mi ten kod? Jak coś piszcie na PW albo na e-mail [email protected]
Pozdrawiam
mam problem z edycja waszyngtońską. Wykorzystałem kod na te dlc na uplayu w opcji do sciagania dalem przy kazdej czesci pobierz, wszystko sie pobieralo i jak dany dodatek sie sciagnal to byla opcja zianstaluj i tak zrobilem. problem jest w tym ze nie mam zadnego dlc w grze tak jak by nic sie nie zainstalowalo ani stroje ani dodatkowe przygody.
wie ktos co mozna zrobic?
skończyłem tą grę wymiata po prostu zachwyca ta gra nie mogę się doczekać kolejniej cześć Assassins creed ta seria wymiata super
Jak zwykle fabuła i pomysł na gre na wysokim poziomie, ale ta cześć ma najwiecej błędów i graficzanie tez nie powala.
Nie rozumiem tego gloryfikowania Ezia. Fakt, był fajną postacią o rozbudowanej osobowości (w końcu przeznaczyli na niego 3 gry), ale moim zdaniem Haytham mógłby spokojnie z nim konkurować, bo ten jest o wiele bardziej nieprzewidywalny i trochę zagadkowy. Poza tym ma zarąbisty akcent i teksty, plus dochodzi fakt, że należy do Templariuszy, co samo w sobie jest ciekawe (szczególnie, jeśli ci sami templariusze zamordowali mu ojca, jeśli się nie mylę).
Moja ocena. I gra jest lepsza od jedynki ale gorsza od poprzednich części z Ezio Auditore. I czekam na 4!
Trójka ma coś czego nie było w poprzednich częściach czyli rozmach i epickość,dzięki nowemu silnikowi można brać udział w bitwach i scenach z setkami postaci na ekranie,system walki jest prostszy i bardziej dynamiczny,różni przeciwnicy wymagają innych taktyk.Dodano także zmienną pogodę i pory roku,więcej terenu do zwiedzania,bitwy morskie,rozbudowany handel oraz wiele innych nowości.
Gra ma też kilka wad takich jak bezużyteczny system tuneli,pieniądze których nie ma na co wydawać albo mało różniące się miasta.
Ale zalety przeważają nad wadami co sprawia że jest to gra w którą trzeba zagrać.
do LoveFist i innych z tym problemem, kod otrzymany z grą jest kodem rabatowym 100% na Season Pass do ACIII w sklepie uplay. Dopiero po zakupie otrzymuje się kody na dodatki do wpisania w grze
No i mam pytanie,po skończeniu epilogu pojawiają się "osie animusa" które odblokowywują kody do gry,podobno trzy pierwsze osie można odszukać będąc offline,mimo to jakoś nie mogę do tego dojść,może ktoś wie o co tu chodzi ?
mam pytanie co lepiej kupić zestaw assassins creed brotherhood i revelations czy assasins 3 czy może lego włądca pierścieni
Mam pytanko, czy gra ktoś jeszcze na multi na xbox'ie i czy trzeba długo czekać na dołączenie do sesji? Jeśli ktoś ma możliwość toczy może sprawdzić?
Powiem krótko. Najgorszy Assasin Creed w jakiego grałem, seria mi się już po prostu przejadła. Jest nudna oraz mało ciekawa, a Connor to jakiś totalny idiota. Ocena 6+/10. P.S. Po obejrzeniu fragmentu z rozgrywki mogę stwierdzić że Black Flag będzie dużo lepsze od słabego ACIII.
Grałem w Ac 2, Ac 2 brotherhood i revelation. Oczywiście sięgnąłem i po ten tytuł ale niestety na PC. Mój AMD Phenom II X4 955 + 8 gb ramu (na win 7 g4 bit) + GTX 460 nie radzą sobie z tą grą zbyt dobrze. Już nie wspomnę o samej fabule. Nie kupuję Assasyna indiańca, totalnie to nie pasuje do klimatu i charakteru postaci. Jak dla mnie gra zasługuje na 4 maks. Sterowanie zamiast się poprawić to się pogorszyło. Jedynie wstawki z teraźniejszości jakoś ratowały sytuację, gdy miałem wejść z teraźniejszości do animusa odechciewało mi się i wyłączałem grę. Dla mnie to największy zawód roku. Już nie wspomnę jak Ubisoft mogło skasować ode mnie pieniądze za tak beznadziejnie zoptymalizowaną na PC grę czuje się oszukany.
Pozdrawiam
Największego facepalma zrobiłem, jak podczas misji morskiej w sztormie i lejącym się strugami deszczem widziałem suchy jak pustynia pokład statku.. Albo suchego Connora wychodzącego z wody. Matko.. Ja rozumiem konsole są stare i słabe, ale żeby coś takiego? Na pewno by się spaliły od przeciążenia, jakby zaimplementowali tak "skomplikowany" efekt, który w poprzednich odsłonach był i w milionach innych gier też. Poza tym AC2 było lepsze fabularnie i graficznie.
Bardzo dobra gra lecz czegoś w niej brakuje :) 9/10
FM2-u mnie efekty moczenia ubrania działały bez zarzutu.
Super gra, polecam każdemu kto sie wacha ;) jest kilka bugów ale nie psuje to mojej opini o grze. Kolejna bardzo udana część przygów assassynów :)
Słuchajcie ostatnio kupiłem grę assassins creed 3 na pc i zainstalowałem ją bez błędów , ale nie mogę jej uruchomić i nie wiem czemu ... pomóżcie
Świetna gra. Bardzo mnie wciągnęła.
Jak żadna z poprzednich części.
Mam pytanie czy wyszedł już jakiś patch naprawiający spadek fps-ów w miastach?
Początkowo napisałem esej na temat tej gry, ale jednak tyle myśli mi przychodzi do głowy po jej zakończeniu, że stwierdziłem, że "a, pier*olę to, wystawię tylko ocenę".
AC I - 7,5/10
AC II wraz z oboma dodatkami (Brotherhood i Revelations) - 8,5/10
AC III - 4/10
Całej serii daję 8/10.
Moim zdaniem AC jest to najbardziej zmarnowany potencjał - jeżeli chodzi o serię gier - w całej historii elektronicznej roz(g)rywki. Mogła to być seria wybitna, seria-arcydzieło, ale przez pewne zagrywki twórców jest to seria "tylko" bardzo dobra.
Może wynika to z moich wygórowanych (?) oczekiwań i tego, że spodziewałem się, iż seria pójdzie w... no, nie takim kierunku, zdecydowanie nie takim. Nie zmienia to jednak faktu, że - w odróżnieniu od AC I i AC II wraz z oboma dodatkami - do AC III wracać nie zamierzam, a tezę o najbardziej zmarnowanym potencjale w historii gier-serii podtrzymuję i będę bronił do "ostatniego żyjącego asasyna".
Świetna gra! Tyle różnych rzeczy do niej wrzucili, że zasługuje na swoją ocenę.
Możliwe jest to aby ta gra działała lepiej na karcie GT 240 niż na 5850 radeonie?
matmafan nie ma szans, 240 jest niporownywalnie słabsza od 5850, dzieli je przepaść.
No to nie wiem co może być nie tak, w metrze zmieniałem jakiś wpis czy coś, chodziło chyba o DX. A w tej grze idzie coś takiego zrobić aby gra lepiej działa?
zainstaluj ostatni patch do gry i najnowsze sterowniki do swojej grafy, czasami potrafiły poprawić wydajność nawet o 20%. A tu masz linki do filmików po polsku prosto pokazane kilka sztuczek, u mnie pomogły: [link] , [link]
youtube.com/watch?v=O9MdxSgGgmo , youtube.com/watch?v=XCqrIPpvSkQ
Zakupiłem wersję na PS3 i nie żałuję, rewelacja!
Przyznaję, początkowo nudziła mnie gra tym brytolem...już powoli zaczynałem żałować, ale wtem jako gracz uzyskałem kontrolę nad głównym bohaterem. I od samego początku, gdy biegamy nim jeszcze jako dzieciak i uczymy się polować, poprzez dalsze szkolenie na assassyna i właściwą grę gra jest wręcz cudowna i niesamowita. Wsiąkłem w nią;] Całość wspaniale skomponowana, grafika, wygląd postaci, filmiki przerywnikowe, cudo. Wszystko wygląda wspaniale.
Przed III grałem jedynie w I część, tamta stawała się w pewnym momencie nudna i powtarzalna.
III to mistrzostwo;]
Chyba najlepszy Asasyn. Trochę kolorystyka może się przejeść. Ale jest OK. 8+
Za najgorszy ending 2012 roku zaraz obok Mass Effect 3, wystawiam tej grze ocene 8/10.
Sam gameplay jak i mechanika gry była bardzo fajna.
Rzeczy które mi się nie podobały:
-bezużyteczny w większości crafting. Oprócz rzeczy specjalnych jak kabury, pistolety czy miecze, nie warto było tworzyć przedmiotów na handel. Ot po prostu sprzedawać same skóry.
-niewielka ilość punktów szybkiej podróży na pograniczu, przez co często trzeba było biegać po 300-500m.
-Kiepskie/zbyt łatwe przejmowanie fortów, nie liczyło się w ogóle podejście skradankowe. Totalny idiotyzm że jeden asasyn sobie wybija cały fort. Wejście do fortu powinno być przemyślane i ciche. W razie alarmu czy zobaczenia, fort powinien odpowiadać ogniem z armat, czy też connor powinien być ostrzeliwany przez "snajperów" z budynku.
-bezużyteczne łażenie po kanałach, więcej czasu człowiek spędził na odnajdywaniu wszyskich przejść niż zaoszczędził czasu dzięki nim przy pomocy szybkiej podróży.
-Fabuła totalnie bezsensowna, Connor miał okazję kilkukrotnie zabić adwersarzy
spoiler start
np. Lee
spoiler stop
jednak przedłużało się to bez końca, aż do idiotycznej końcówki. Finał to tragedia.
Wszystko co robimy w grze nie ma najmniejszego sensu,
spoiler start
patrioci wygrywają, plemię się przenosi i...tyle
spoiler stop
-Liczyłem że w okolicach finału odbędzie się epicka bitwa morska z 20 statkami po każdej stornie. Cóż myliłem się.
-Connor znajduje
spoiler start
pierścien pierwszej cywilizacji w skarbie kapitana kidda
spoiler stop
. I co z nim robi? Nic.
-Początek aż do sekwencji szóstej jest nudny jak flaki z olejem. Poczynania Haythama w ogóle nie mają sensu z tym co później próbuje robić i jakich ludzi daję na stanowiska.[idiota Hickey załatwiający sprawy Haythama, wiadomo że to się źle skończy...]
-Nadal problemy z losowym wskakiwaniem na różne dziwne przedmioty podczas pościgów. Pomimo że człowiek trzyma klawisz e wciśnięty podczas przeskakiwania nad przeszkodami.
Nie grałem w poprzednie części gdyż nie przepadam za skradankami, stąd też bardzo zaskoczyli mnie kosmici na początku gry o zabójcy :P I jak już w 1 misji w mieście wyrżnęliśmy chyba 50 osób to podziękowałem. Dalsze mordowanie setek npc mnie jakoś nie rajcuje.
Dobra gra lecz sporo rzeczy irytuje, między innymi sterowanie które potrafi człowieka doprowadzić do furii, postać Connora głównego bohatera nie zachwyca, trochę mało broni i ekwipunku, system handlu (wysyłanie karawan czy coś takiego, w ogóle tego nie ogarniam), beznadziejne zakończenie
Jak kocham AC, tak trzecia część mnie nie wciągnęła tak bardzo jak poprzednie. Dlaczego? według mnie w grze za dużo jest tych "przerywników" gdzie tylko dojdziemy, dotkniemy czego czy coś, to od razu filmik. Przez to gra trochę zniechęciła mnie do siebie. Niby w tej serii zawsze było dużo przerw, ale tutaj jakoś najbardziej mnie to drażniło. Ogólnie gra nie jest zła. Na plus oczywiście grafika, polowania, nawet spoko główny bohater i jeszcze kilka innych rzeczy z fabuły, ale nie chce robić spojlerów :D Z minusów to na pewno Boston,Nowy Jork i ta cała reszta, która była nijaka. Od razu zatęskniłem za Florencją,Rzymem i Wenecją. Ech, mam nadzieję, że Asasyni wrócą jeszcze do europy :)
Czy gra będzie działać na ATI Radeon 6670 Sapphire 1GB DDR5 ? O resztę wymagań się nie martwię, chcę mieć pewność tylko do karty. Z góry dziękuję
Na dwa razy, z dłuuugą przerwą, ale skończyłem :) Ogólnie super graficznie ale słabo fabularnie. A grafika po jakimś czasie się nudzi..
ColdWalker123---> Najlepsza częścią była część 2. Za Florencje, Wenecje, fabułę, klimatyczną i najlepszą muzykę w całej dotychczasowej serii, za Ezio. 3 była najgorszą częścią moim zdaniem.
Fajna gra.Chociaż są jeszcze błędy np.jak wezme muszkiet to zabija chociaż,trafił obok głowy.Dziwne,ale w grę warto zagrać.
Bardzo mi się podobała, jedna z najlepszych odsłon AC, fabuła - miodzio. Dobrze że w końcy był Nowy świat, bo przez to gra stała się bardziej współczesna niż dzieje Ezio
Mam pytanie, czy coś się zmieniło w kwestii problemów z płynnością gry ? Nie będę się tutaj rozwodził bo o tym już było pisane wiele razy ale kupiłem grę w dniu premiery i 2 razy nie mogłem w nią grać - w dniu premiery i miesiąc po ( 20 fps czy to na niskich ustawieniach czy na wysokich ). Zanim kolejni geniusze napiszą mi iż mam syf na kompie dodam tylko że to 1-sza gra z która mam jakikolwiek problem ( no dobra, kiedyś było jeszcze GTA IV :P ). Specyfikacja kompa w sygnaturze.
W skrócie - czy wyszedł jakiś patch albo cokolwiek który naprawił te problemy ( bo nie tylko ja to miałem ).
Niestety gra nadal jest niegrywalna na radeonach mimo posiadania mocnego sprzętu. Wina optymalizacji.
Gówno prawda, pewnie masz proca za słabego i tyle w temacie.
Czader-Master
Dzięki za odpowiedź, w takim razie chyba porzucę nadzieję na przejście AC III :P, szkoda zarówno gry jak i wydanych na nią 100 zł ale cóż i tak gier do przejścia nie brakuje.
Dreamy
Jasna sprawa, procka mam za słabego ale we wszystko prócz ACIII gram na ultra w 50-60 fps, a to ci ciekawostka Oo. Już nawet nie chce mi się prowadzić dyskusji na ten temat bo przechodziłem przez to po premierze AC gdzie ludzie wmawiali mi nawet ( i innym którym gra nie działała ) na forum że mam syf na kompie ^^. Jak już pisałem to 2-ga gra w mojej "growej" karierze z którą mam taki problem - 1-sza to była GTA IV w dniu premiery na PC.
Alt3ir ----> Powiedz mi czy jak zmieniasz opcje na niższe to problem też występuje? W Bostonie oczywiście było najgorzej z tego co się orientuje.
Mam trochę starszego kompa (amd athlon 64 x2 4800+, palit geforce 8600gts 512, 3gb ram) i zastanawiam się nad kupnem tej gry. Czy będzie działać na takim osprzęcie? (Nie mówię o samym włączeniu, tylko w miarę płynnej grze).
Boże jaka ta gra jest nudna :- (
1. Identyfikacja z postacią zerowa. Główny bohater to nijaki kartonowy kmiot, którego nie da się lubić, ani za poczucie humoru, którego nie ma, ani za wyrazisty charakter, którego też nie ma, ani tym bardziej za cechy szczególne, których również brak.
2. Łażenie bez sensu po tak wielkich obszarach to zwyczajne marnotrawstwo czasu. Jak można zrobić tak jednolity las. Grafikom chyba zabrakło pomyślunku, kompletny bezsens.
3. Skakanie po drzewach. Po co to komu skoro skakać można tylko po tych, które zostały specjalnie oskryptowane przez programistów. To ma być sandbox?
4. Zdobywanie fortów jest dziecinnie łatwe. Alarm w forcie w ogóle nie kończy się zamknięciem fortu. Przecież to jest skończony debilizm. Intruz w forcie strażnicy bramy nie żyją, a brama stoi otworem.
5. Odnalezienie wszystkich wejść do tuneli to dobrych parę godzin DEBILNEGO ŁAŻENIA i to w tempie żółwia, bo z dziwnych powodów główny bohater nie ma w ogóle ochoty tam biegać.
6. Misje poboczne jak na przykłąd listy. Jeśli nie ma się odnalezionych wszystkich punktów szybkiej podróży stają się koszmarem nie do zniesienia. Jedna misja trzy listy w trzch krańcach mapy. No ja pieprzę.
7. Idnianie i templariusze? Co to w ogóle jest za połączenie? Kto wpadł na tak idiotyczny pomysł.
8. Zmarnowany potencjał. Na trailerach wielokrotnie pokazywano jak główny bohater przechodzi przez wnętrze budynku. Wchodzi jednym oknem, wychodzi drugim. Takich miejsc na mapie jest raptem kilka.
9. Muzyka jałowa. ASSASSIN'S w wersji 2 miał niesamowicie klimatyczną muzykę, którą zapamietałem bardzo silnie. AC3 ma ładną, ale nijaką i jałową ścieżkę dźwiękową.
10. Polowania. Nie wiem jak wam, ale dla mnie osobiście polowania znudziły się już po szkoleniu. Po jaką cholerę marnować czas na zastawianie pułapek i czajenie się w krzakach?
11. Bezsensowny crafting praktycznie niemal całkowicie bezużyteczny.
12. Pierwszy kilka godzin gry to idiotyczne prowadzenie za rączkę od misji do misji z zerowym wskazywaniem pobocznych wątków.
Mechanika gry jest genialna, ale wobec powyższych uchybień naprawdę wolę sięgnąć po AC2.
Moja ocena to 2. 1 za grafikę i 1 za bitwy morskie.
Ta część jest strasznie denna, ogólnie cała seria jest jakaś dziwna bo jest niby gra o cichym zabójcy a można ja bez problemu przejść mordując wszystkich w koło ( chyba że to jest sprzeczne z celem misji). Problemem jest tu poziom inteligencji wrogów którzy atakują cię w np ośmiu tzn wpadasz na patrol ośmio osobowy i wybicie go nie sprawia problemu bo ci podchodzą pojedynczo w odstępach kilku sekundowych Wygląda to jak sceny walki z filmów z Stevenem Seagalem lub Norisem. Gra przez to jest banalnie prosta, miała być skradanka a wyszła młócka, co po prostu irytuje po kilku godz grania. Rozczarowanie jest jeszcze większe przez naciąganą fabułę.
Cześć mam pytanie o co chodzi z tym spadkiem fps w bostonie bo na początku na maksach mam po 70-60 fps a w bostonie po 20-30 mój komputer to AMD phenom II x4 965 black edition 3.4 GHz Multi-core 8 GB ramu Radeon 7770 HD series od vtx Battlefield 4 działa na maksymalnych z 50-45 FPS i nieweim czemu mam takie spadki w AC3
zgrywus <--- Trzeba zaktualizować grę aż do najnowszego patcha.
Jebne na podloge jak zaczne miec spadki fpsow na 8 rdzeniowym procku, 16 gb ramu i karcie ati radeon 6570 HD :DDD Czy to w III czy w IV XD
@Lithryn raczej ma tej karcie za 160 zł możesz się położyć, żeby to się nie stało :(
Raczej jak patrze na optymalizacje tych assassin's creedow i innych gowien od ubisoftu xD
Do nikogo nie uderzam. Ale właśnie dlatego, czytając takie komentarze - darowałem sobie ładowanie kasy w komputer, a zainwestowałem w konsole. Nie zawracam sobie głowy wymaganiami gry, kupowaniem dodatkowych kart graficznych, ramu, procesorów i pierdół, kompatybilnością Direct X i innych bzdur. Wkładam płytę, wciskam guzik i gram.
Niektórzy narzekają na to, że grafika na wielu grach jest nieco lepsza na PC.
Ok, ale powiedzcie mi - który z Was grając w Battlefielda, czy inną pełną szybkich akcji grę ma czas, żeby porównywać detale..?!? Chyba tylko Ci, co szybko padają na ziemię.
Biorac pod uwagę, że nie toleruję skrzynek pod biurkiem, na kupno wypasionego laptopa gamingowego musiałbym wydać z 7.000. Biorąc też pod uwagę, że gamingowe mocno się grzeją, a więc i są mniej trwałe.
PS3 kosztuje 1.000. Plus 46" TV i system audio i mam kino domowe plus centrum rozrywki.
A do maniaków super grafiki - już chyba wiecie co zaprezentuje PlayStation 4. Fakt, na wstepie ponad 2.500 zł, ale wydajność taka jak wypasionego PCta, jeśli nie lepiej. Nie lepiej zainwestować w porządną konsole, dodatkowo kupic Ultrabooka na biurko i zaoszczędzić tak i sporo kasy i sporo miejsca w pokoju....?
No logika... czysta logika...
A gra miodzio - przygody z AC zacząłem od AC3. Spodobało się do tego stopnia, że na półce już czekają wszystkie pozostałe części AC :D
Gra świetna. Ciężko porównać do pozostałych części - inny klimat, inne czasy.
Ja gram na PS3, kumpel tak się zachwycił, że sobie sprawił na kompa :)
Polecam.
Gateway, kwestia gustu ;p ktos lubi nakoksowanego pcta i przykladowo grac sobie za darmo na pirackich wersjach na ultra ustawieniach z wyostrzonym kazdym detalem w stalych 60 klatkach na sekunde, a ktos woli na konsoli wydawac po 230 zl na gre i grac bez zwiechy w 30 klatkach na sekunde :P Jak wspomnialem, kwestia gustu :D
Lithryn
Mam raczej przeciętny komputer bo
GTX 650 Ti Boost -600zł
I5 4570-700zł
Jakieś Ma -250zł~
Jakiś zasilacz fortron-200zł~
Wiadomo obudowa-150zł~
4GB ram -100zł
Jakiś hdd 500gb-150zł
___________________________________
2150-2200zł Wartości nowych komponentów
AC 3 działa na ultra z włączonymi wszystkimi bajerami w full hd na 40 średnich fps, w Bostonie, NY, ale ten assasyn i prawdopodobnie najnowszy wymagają b.d procesora, wcześniej na takim samym sprzęcie miałem Athlona 640 x4 3Ghz- 27 klatek średnio w Bostonie na fullhd wszystko jak najniżej się da. A może gra po prostu "kocha" połączenie Nvidia/Intel.
NoGamer256, o swojego procka bym sie nie martwil, a i karta graficzna da sobie rade z IV i innymi produkcjami, ktore czekaja na premiere XD
dziala normalnie trzeba sciagnac tylko latke ;p masz pirata i rzeczywisicie na poczatku t\k chodzilo lipnie teraz sciagasz latke i grasz normalnie bez najmniejszej zacinki ;p
http://pirateproxy.se/torrent/7844040/Assassin_s_Creed_III_-_THETA_(2012)_PC_[ENG_RUS]_RePack
dziala na 100% win 8 64 bit
@NoGamer256
Ta gra wymaga dobrej karty graficznej oczywiście CPU tez nie jest bez znaczenia, ale odgrywa mniejszą role niż karta graficzna ja na procesorze z sygnatury miałem 25-30Fps po zmianie karty fps skoczył na 40-50 na maksymalnych detalach rozdzielczość FHD.
W tej grze wybitnie twórcom nie wyszła mechanika podsłuchiwania celów danego zadania i niepotrzebne są wg mnie te dodatkowe cele np nie odnieś obrażeń nie daj się wykryć itd pojawiły się one bodajże już w Brotherhood kolejna sprawa to nieco zmieniona walka i kompletna rezygnacja z leczenia głównego bohatera na rzecz regeneracji zdrowia przez co nie możemy się leczyć w trakcie walki zdrowie regeneruje się automatycznie kiedy padnie ostatni przeciwnik lepszy byl stary system leczenia się do tego przeciwnicy którzy skutecznie blokują nasze ataki co czyni walkę trudniejszą co może zasługiwać na plus nie mówię że to zła gra rzeczy które wymieniłem mogą dla kogoś być nie istotne ale mi niektóre z nich psują skutecznie przyjemność z grania.
JEJ
ja gre dostane za 2 dni na Wigilię
assassin to najlepsza seria gier
Moja ocena to 10. Które określenie by tu wybrać: [fajna/super/ZAJEFAJNA]
Wybieram ZAJEFAJNA!!!!
fajne
Assassin's Creed III. Gra która MIAŁA mnie wciągnąć, ale tak się nie stało. Sam pomysł bardzo mi się spodobał (Choć wolę pirackie klimaty niżeli indiańskie), ale z gry wyszła jedna wielka KICHA. Może nie do końca bo było parę fajnych wątków bądź misji, ale co to daje jeśli gra jest niewypałem? Ubisoft popełnił tu wiele, wiele błędów. Gdy zagrałam po raz pierwszy nie chciałam grać Haythamem, wydawał mi się nudny i w ogóle po kija to tu umieścili? Wkurzający był bugujący się Charles który kij wie jakim cudem wszedł w skrzynkę i nie może wyjść. Potem 'era' Connora/ Ratonhake:ton'a (O ile dobrze napisałam) która także się bugowała. Connor który utknął w drzwiach najbardziej mnie wkurzył, a las? Wszędzie to samo. Davenport jest moją ulubioną postacią zaraz po Charlesie. W 'Domostwie Davenporta' można spokojnie polować co jest według mnie najprzyjemniejszą rzeczą w grze. Strzelanie do króliczków, lisów, bicie się z niedźwiadkiem. Przeciwnicy tacy jak Czerwone Kubraki atakują mnie w 20 przy czym muszę jeszcze bronić Paula Rever'a który nijak sobie z nimi nie radzi. Albo ucieczka podczas owego rajdu z Rever'em.. Jadę ścieżką i nagle przeciwnicy z tyłu są z przodu. Zginęłam oczywiście, ale za drugim podejściem już ich tam nie było. Więzienie było dla mnie superowe bo lubię klimaty w których nagle nie mamy broni i jesteśmy w fajnym miejscu jak właśnie więzienie. Bójkę wielokrotnie przegrywałam bo rzucali się na mnie wszyscy z tych gości co się miałam bić, zasady gry z Masenem (A kij wie jak on się nazywał, ten od klucza.) nie zostały wyjaśnione przez co zabrał mi 2 pionki. Najgorszą jednak rzeczą było przebieganie przez pole bitwy "po salwie". Biegnę po salwie by się ukryć, a tu Connor nie chce się schylić. Na klifie natomiast zostałam zaatakowana przez wszystkich którzy tam byli, włącznie z naszym celem. Sam bohater jest nijaki, nie można go lubić bo nie ma za co. Przez całą grę gdy ogłaszałam swój bulwers mówiłam na niego 'Murzynek'. A ja myślałam, że to indianin.
Moja ocena: 6/10
Czemuż napisałam Davenport? Toć to Achilles, przepraszam..
fajna
Po jakimś czasie nudzi się ... i to baaaaardzo
Po "Revelation" spodziewałem się rewelejszyn a tu dno. Gdzieś było napisane "wielki otwarty świat". HAHAHAHAHAHA. Otwrte drzwi do garażu są ciekawsze niż ta gra. Wytrzymałem cztery sekwencje. Mam dość biegania nie wiadomo gdzie i szukania nie wiadomo czego(od razu przypomina mi się Gothic), sennych wizji rażąco jasnym tłem i setkami latających wokół trójkątów gdzie g..no widać. Mapa świata denna jak zdjęcie rentgenowskie, drzewa z punktami widokowymi wszystkie takie same(ależ się twórcy wysilili), zero klimatu i sensownej wciągającej fabuły. Abstrahując od tej gry, nie rozumiem podniecania się niektórych ludzi ilością jakiś fps-ów w grach.
Ja już sam nie wiem co o tym myśleć ? AC3 na GoL jest lepiej oceniany od AC4, a mimo to odradzano mi zakup AC3 bo jest strasznie nudne, a AC4 jest bardzo dobre. To więc opłaca się kupić AC3 czy może AC4?
Super gierka! Fajnie że na ps3 jest dodatkowe 60 minut rozgrywki! EXTRA!
A mi się ta część podobała najbardziej nie grałem tylko w 4 i w 2. Moja ocena to
widać, że konsola już nie wyrabia na tej części.
Koniec gry pesymistyczny i to na plus.jak się chce wymaxować to potrzeba z 50 godzin
Witam.Czy na takim sprzęcie pogram sobie płynnie w tego AC ? Z góry thx.Intel® Core™ i7 3gen 3612QM 2,1 - 3,1 AMD Radeon 8750 6 gb ram win 8 64bit
totalne badziewie
Ej wiecie co zrobic jak nie mogę się dołączyc do sesji znajomego albo on do mojej sesji w multi?
Szkoda :( myślałem że gra będzie o wiele lepsza od II części a nie wyszło. Przeszedłem całe. początek był dobry ale jak grałem to już po paru min. robiło się nudne, moja ocena to 8,5/10 na więcej gra nie zasługuje.
Niedawno przeszedłem Assassin's Creed III drugi raz i muszę powiedzieć, że za pierwszym razem uznałem ją za średniaka. Teraz zmieniłem zdanie po tym, jak zamiast fabuły zacząłem odkrywać inne bardzo ciekawe rzeczy. Misje poboczne są tym, czym powinny być w każdej grze. Misje Kapitana Kidda z osobną fabułą, cutscenkami i lokacjami które są BARDZOOO klimatyczne i mają to coś (po za tym jest ciekawy skarb Kidda) Misje osady, gdzie postacie są barwne i można się do nich przywiązać (nie zdradzę końca tego wątku ale też jest poruszający) + powraca stary wynalazek xD. Rekrutowanie assasynów i ich zdolności to też co wcześniej olałem a na prawdę warto nie tylko ze względu na profity ale również ciekawe postaci rekrutów. Oraz zabicie dodatkowego templariusza o którym zapomniałem Admirała Nicolasa Biddle'a. Jest to jak poboczna sekwencja morska (3 misje morske i czwarta zakończona "assasynacją" z rozmową z zabitym już celem w animusie.
Zapomniałem o odkrywaniu prawdy o legendarnych potworach i uporach od ludzi z pogranicza też ogromny +
do Gateway P-7809u FX Edition
piszesz głupoty kwestia wyboru pc jest uniwersalny ja mam pceta za 4000 zł i jestem zadowolony jak nigdy duzo lepsza sprawa jak konsola, jesli ps4 albo xone jest wstanie przebic pc to jawyrzej bedzie to trwało do końca roku a za rok o tej porze to nikt nawet nie pomysli zeby porównywac wyglad gry na tych dwóch platformach, poza tym jak piszesz o grafice to cos ci powiem ja grałem u siebie w battlefielda i u kumpla na ps3 i az kurwa razi w oczy grafika ma znaczanie dla porównania sprzetu ... a jesli chodzi tez o inna kwestie ja nie nawidze padów nie ma takiego wyczucia jak przy myszce zreszta kwestia gustu ale dam ci rade jak cos piszesz to nie sugeruj sie tylko tym jak ty cos postrzegasz bo to nie znaczy ze tak jest
Grałam w każdą część i muszę powiedzieć, że trójka to zaraz po jedynce najgorszy Assasyn.
Jest sporo misji, wątek też jest całkiem interesujący, ale najbardziej bolało mnie to że główny bohater to jakiś taki nijaki zwyczajny gościu.
Miasta jakie zwiedzamy to też jakaś totalna porażka. W każdej części dostawaliśmy piękne miasta do zwiedzania, a Rzym w Brotherhood to coś niesamowitego.
Tutaj mamy brudną mieścine bez wyrazu. Szaro, nudno, monotonnie.
Śnieg pada, ale ludzie chodzą ciągle w tych samych ubraniach co zwykle. Podczas wyzwalania jakiejś tam części miasta była misja chronienia rolnika kiedy on będzie dokańczał robotę...no ok, ale śnieg po kolana, a ten sobie kopie niewidzialną rzepę :)
Atakowanie fortów to kpina. Co z tego że jest masa dział i uzbrojeni po zęby wojacy skoro Connor na luzie rozwala hordę przeciwników i nikt nie myśli żeby zamknać wrota po alarmie. Zdecydowanie bardziej wolałam Haythama niż jego indiańskiego synka.
Optymalizacja tej gry też leży i kwiczy. Najnowsze tytuły chodzą mi na ultra(Black Flag tak samo), a to coś się tnie w miastach...WTF :D
Jedyne co podobało mi się w tej grze to misje z Desmondem, misje morskie i soundtrack, ale muzyka powinna lecieć przez całą grę a nie tylko podczas misji.
Rzym w Brotherhoodzie to coś niesamowitego- jak dla mnie wszędzie takie same domki, co jakiś czas jakieś Koloseum lub coś w ten deseń. No, ale kwestia gustu:-) A co do gry to raczej na plus. Szczególnie fajny ten tomahawk, łuk i liny z hakiem.
Podchodząc do tej gry miałem dużo obaw. Nie podobało mi się miejsce akcji gry. Przez wielu też ta część jest uważana za najsłabszą z cyklu, więc kupiłem ją tylko po to żeby poznać zakończenie i nie żałuję tej decyzji, bo gra szybko mnie oczarowała. Według mnie to najlepsza część serii.
Bardzo mi się spodobała fabuła, która bardziej niż poprzednie części związana jest z historycznymi wydarzeniami i wychodzi jej to bardzo zgrabnie. Świetnie przedstawiony wątek walki asasynów z templariuszami, oraz ich motywacje. W dwójce wszystko było czarno-białe. Asasyni są dobrzy, a templariusze są źli. W trójce tak nie jest. Ciężko osądzić kto tu jest zły. Asasyni kierujący się szlachetnymi wartościami, ale burzący porządek i wprowadzający chaos, czy pragnący zaprowadzić pokój i ład za pomocą niemoralnych środków templariusze? Koniec historii jest smutny. Ostatecznie nikt nie wygrywa, pomimo wielu poświęconych trupów.
Grając miałem wrażenie, że śledzę dobrze napisaną, powoli, ale z gracją rozwijającą się, epicką powieść. Jest tu wstęp (rozbudowany prolog z Haythamem wprowadzający postacie templariuszy), rozwinięcie i porządne zakończenie (coś czego brakowało poprzednim odsłonom). Mówię oczywiście o wątku Connora, bo wątek Desmonda nigdy mnie nie ruszał, ale lubiłem sposób w jaki nadawał kontekst podróżom w czasie za pomocą animusa.
A Connor? Według mnie jest najlepiej rozpisaną postacią asasyńską w historii serii. Na swój gburowaty sposób był charyzmatyczny i przekonał mnie mocniej, niż nadpobudliwy erotoman Ezio.
No i powróciła ogólna spójność rozgrywki i całego świata przedstawionego, której brakowało mi w serii z Ezio, a miała ją pierwsza odsłona. Bardzo lubię, kiedy czyny bohaterów są uzasadnione. W jedynce takim uzasadnieniem była rehabilitacja Altaira, bo zawalonej misji. Tutaj przyjmowanie zleceń i działanie jako chłopiec na posyłki jest uzasadnione przez charakter Connora i jego skłonność do pomagania innym.
Nie mam też żadnych zarzutów do miast - Bostonu i Nowego Yorku. Choć nie jest to Rzym lub Wenecja, kolonialna architektura ma swój urok. Chodząc po mieście udzielał się nieco klimat kojarzący mi się z powieściami Dickensa. Moim zdaniem na plus trzeba zaliczyć to, że gra zmusza do częstszego korzystania z ulic niż to miało miejsce wcześniej. Czuje się tą bliskość ludzi. Iluzja żyjącego miasta jest dużo większa niż np. w zachwalanym Bioshock Infinite.
Rozgrywka jak zwykle stoi na najwyższym poziomie. Ucieczki znów są trudne. Zwłaszcza przy trzecim poziomie poszukiwania trzeba się namęczyć. Przyczepiłbym się jedynie do niskiego poziomu trudności walk. Gdyby były trudniejsze, gra zachęcała by do częstszego korzystania z umiejętności bractwa i kombinowania.
Nie rozumiem narzekań na optymalizację. Na najniższych ustawieniach graficznych gra wyglada ładniej od poprzednich części, a jednocześnie działa mi płynniej. Mi to w zupełności wystarczy.
Jeśli Ubisoft zamierza co roku wypuszczać kolejne odsłony AC w takiej jakości, to ja już szykuję pieniądze na następne w kolejności Black Flag i nadchodzące Unity.
Najgorsza gra z AC... myslalem ze juz zadna czesc po AC1 nie zaskoczy mnie debilizmem, brakiem sensu... A JEDNAK! Wlasnie chcialem przejsc cała sage, lecz po trojce nie mam ochoty na IV. Ta gra to jest jakis zart, beznadziejna fabuła, beznadziejne postacie, kompletnie durne wątki, beznadziejna pogoń za Lee i ojcem Connora. Malo tego, pełno bugów i innego syfu. Nie wiem skad taka ocena, ja daje tej grze 4. NIGDY WIECEJ AC!
Jak mówiłem przy wypowiedzi w AC II każda gra po AC II traciła to wszystko. Plusy nadrobił AC Revelations ale od III to się zeszmaciło. Nie mogę dużo mówić bo w III i IV tak dużo nie grałem bo mój komputer tych gier nie uciągnie bo grałem u kolegi na PS3 i powiem główny bohater III to jest nudny chłopiec na posyłki... Nie to co Ezio. Ezio'a mogę dać do pierwszej 10 moich ulubionych protogonistów w grach komputerowych. Ale głównego bohatera III mogę dać do najmniej lubianych. Tyle w temacie. 6.5/10
Acid nie grał w III bo miał kompa za słabego, a wypowiada się o całości projektu? Ja uważam, że AC3 jest mniej obciążający dla kompa niż poprzednik. Najlepiej Assasin chodzi na Win8.1. AC3 jest zdecydowanie lepsza od wcześniejszych osłon. Poza tym nie jesteś chłopcem na posyłki tylko maszyną do zabijania. W tej części jesteś w stanie rozwalić pluton żołnierzy jeśli umiesz się zasłaniać ich ciałami. Wielostrzałowa broń palna. Lokacje bardzo kolorowe i przejrzyste. Sporo questów. Poza tym walka okrętami to wisienka na torcie. Tylko Black Flag jest moim zdaniem lepszy ale tylko trochę i to przez zamiłowanie do morza... Niestety dużo bugów
A mi gra dalej tnie w najlepsze. Mimo że zmieniłem kompa od tamtego czasy na sporo mocniejszy, a różnicy prawie nie widzę.
Gralem we wszystkie poprzednie czesci assasina i mnie wciagaly. Ale ta jak dla mnie jest slaba, nudna. Byc moze juz mam dosc assasina bo tak naprawde to ciagle to samo co w poprzenich czesciach. Nie bylem w stanie jej ukonczyc tak mnie nudzila. daje 5.
Nie rozumiem takiego hejtu na tę grę.. Mi się bardzo podobała
Nigdy nie grałem w tego typu gry. Zawsze tylko strzelanki i nic więcej - tak mam (miałem). Niedawno zobaczyłem w promocji AC3. Nie pamiętam za ile, ale wydało mi się bardzo tanio. Kupiłem z głupiego powodu. Pamiętałem reklamę tv, która mnie urzekła. Pomyślałem, a może jednak spróbować? Co mi szkodzi! Na początku nie mogłem się w grze połapać, bo od CoDów i Medali zdecydowanie gra się różni... I co? Po jakimś czasie uznałem, że gra się fantastycznie! Postanowiłem przerwać grę w AC3 (dlatego na razie nie wystawiam oceny) i nabyć wcześniejsze części. Jedynkę wczoraj skończyłem, mówi się, że monotonna, ale bawiłem się przednio. Cóż tu więcej gadać, pokochałem tę serię, aktualnie biorę się za zakup AC2. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
W porównaniu do poprzednich Assassinów to ten jest FATALNY misje powtarzająće się miasta fatalne nudne punkty widokowe wszystkie takie same ...
Jak dla mnie, świetna. Daję 9,5, ponieważ końcówka mnie rozczarowała, wolałbym, żeby więcej zależało ode mnie. Poza tym - rewelacyjna rozgrywka z ciekawą fabułą. Dziś kupiłem AC 2 - z tego co czytam, najlepsza część, więc mam spore oczekiwania.
Tego Assassina jakoś nie umiałem jakoś nie umiałem strawić. Myślę najgorsza seria, dno. Lecz gdybym nie grał w poprzednie serie lekką ręką wystawił bym 9/10 tej produkcji. Fala hejtu która jest na Connor'a wynika z tego, że jest coś nowego, zmieniono sporo rzeczy. Graczą trudno się "przestawić". Po przejściu myśląc obiektywnie, uważam, że ta seria podtrzymuje poziom poprzedniczek, a nawet jest lepsza. Wiemy bardzo dużo o naszym bohaterze, nie ma monotoności gry ciągle tą samą postacią, nasza postać się starzeje, widać, że szkolenie, odbudowa okrętu zajmuje sporo czasu. System zarabiania jest dużo ciekawszy niż monotonne odnawianie sklepów, polowania są bardzo ekscytujące. Nie jesteśmy już w jeden lokacji, świat jest ogromny w porównianiu AC 2. Bardzo fajny efekt spowolnienia chodzenia po głebokim śniegu. Gra została ciekawie odświeżona graficznie. Ach i te bitwy morskie, poezja... :D Nie wiem skąd ta krytyka, ale dla mnie tyle nowych rozwiązań jest bardzo ciekawe. Polecam gorącą tą odsłonę gry :D
@JachuWojtan: "Graczą"???? GRACZOM! Błagam was. Ortografia na poziomie 1-2 klasy szkoły podstawowej.
Co do gry: to trochę technologiczny potworek, tnie się nawet na dobrym sprzęcie. Sama rozgrywka? Kilka nowości, mi klimatycznie podchodzi o wiele bardziej niż włoski AC2, który (głównie przez klimat) średnio trawię ale powoli przekonuję się i do niej. AC III nie jest wcale taka zła jak się wydaje.
Najlepiej jak dzieciak się wypowiada o postaciach a grał chwile u kolegi na ps3 xd. Większość osób nie lubi Assassins Creed po części Brotherhood ze względu na to że ich kompy nie są wstanie tych gier utrzymać. Co do postaci Connor fakt postacią był raczej inną ale to był poprostu typ msciciela a Edward i tak Ezio bije na głowę pozdro
A ja mam inne pytanie: jak kontynuować grę po ukończeniu wątku fabularnego na 100%? Bo jak włączam grę, to zaczyna się z scena końcowa, nie mogę już wejść do Animusa.
To są wymagania tej gry: Core 2 Duo 2.66 GHz, 4 GB RAM, karta grafiki 512 MB (GeForce 8800 GT lub lepsza), 17 GB HDD, Windows Vista(SP2)/7(SP1)/8
To jest mój PC: Intel Core i5-4440 / 3.1GHz, 6MB, Gigabyte Radeon HD7850 OC 2GB DDR5 256bit, Crucial 8GB (2x4GB) 1600MHz
BF3, BF4, Crysis 2, Crysis 3 działają mi płynnie w rozdzielczości 1080p (około 60-65 FPS) pomimo dwukrotnie lub nawet trzykrotnie większych wymagań. AC3 na najmniejszych ustawieniach spada nawet do 30 FPS. Jak dla mnie ten silnik to porażka. Mogli dać ten stary sprawdzony silnik a to nowe gówno dopracować, dopiąć na ostatni guzik i wykorzystać go dopiero w AC4. Więc jeśli macie takie PC jak podany w wymaganiach i chcecie tą grę kupić to odradzam. Stracicie tylko pieniądze. Sam miałem kupić, ale coś mnie tknęło i ściągnąłem pirata i ocaliłem moje pieniądze. Gdyby nie optymalizacja dałbym 10/10.
kupiłem assassin's creed III na pc i po zainstalowaniu zrobieniu wszystkich uktualizacji gra sie nie otwiera nie wyskakuje mi nic a wymagania systemowe bez problemu by ja uciagneły . musze instalowac od nowa ??? oby nie
Dopiero od niedawna jestem fanem assassin's creed i mam jak na razie assassin's creed 3 oraz assassin's creed 4 i uważam że obie są po prostu świetne. Widziałem również inne części i sądze że żadna nie zasługuje na ocene poniżej 7,0
Jak dla mnie trzyma poziom! Gra się przyjemnie, fabuła ciekawa - niczego więcej nie oczekuję. daję 9!
Hmmm przeszedłem wszystkie części AC . Do tej podszedłem po raz trzeci i za tym razem przechodzę ja całą . Poprzednie dwa razy zakończyły sie failem . Klimatem najlepsza bez kitu nawet renesansowe Włochy i rewolucyjna II nie byla tak przyjemna dla mnie jak ta część . Zbyt duży hejt na tą gre bo nie jest az tak zle.. Naprawde przyjemna i do zagrania ( i oczywiscie ciekawy watek z Haythamem na poczatku ;) ) Dla fanów serii polecam równiez ksiazke Olivera Bowdena na podstawie tej czesci gry ( Assassin's Creed Porzuceni ) wiele wyjaśnia ;)
grałem tylko w revelations i III ,szczerze mówiac revelations dawało bardziej wyraźny i żywy klimat oraz ciekawszą fabułe, III natomiast taką lekko pomieszaną fabułę(templariusze,assassini,indianie,rewolucja amerykańska itp) klimat w III był dość fajny ,bohater nudny(natomiast może taki poprostu był) .Revelations-9/10 III-7/10 :)
Moja ocena 8.5
W końcu zmiana czasów . Rewolucja amerykańska i walki partyzanckie bardzo przypadły mi do gustu. Dzięki podkręconej grafice na pograniczu jest na czym zawieść oko. Historia Connora jest wciągająca i posiada parę zwrotów akcji . Mnogość ciekawych aktywności . Trzecia cześć posiada chyba najbardziej rozbudowany aspekt ekonomiczny ustępujący jedynie grą strategicznym. No i jest jeszcze osada Davenport ( i jej mieszkańcy) która przebija nawet Normandie z MS i w moim prywatnym rankingu jest najlepszym chabem w grach. Nawet bibliotekę Animusa przyjemnie się czyta dzięki komentarzą Shona. Rzeczy słabe to przede wszystkim brak elementów pancerza ( mamy tylko pełne odzianie ), misje morskie wciśnięte na siłę, oraz wydaje mi się żę Radonhnhake:ton odgrywa za dużą rolę w rewolucji . Podsumowując - dobra gra i najlepsza cześć z sagi Desmonda. Dowodem na to jest że pierwszy raz w tej serii denerwowało mnie koniec sesji i konieczność powrotu do współczesności, choć to jest "teoretycznie" jej finał
Gra spoko ale jak graliście na xbox360 to zauważcie że jak ktoś jedzie powozem to dziwne jest że konie same chodzą a nie ma zaprzęgu przy koniach żeby im wydać polecenie !
Już kiedyś o tym pisałem, ale mi trójka w ogóle nie przypadła do gustu. Dlaczego?
-Connor jest niezwykle sztucznym i bezpłciowym bohaterem. Chłopiec na posyłki, który sprawia wrażenie, że sam nie wie co robi i jakie ma motywacje.
-Beznadzieje polowania i ekonomia mocno wciśnięte na siłę.
-Z pozoru otwarty świat, który jest niesamowicie pusty.
-Długi prolog, który jednocześnie jest ogromnym plusem, bo Haytham jest 10 razy ciekawszy od tego nieszczęsnego Connora. Ale przez swą długość zbija z głównego wątku fabularnego. Ponadto przez całą grę później miałem nadzieję, że powrócę do Haythama. Mam wrażenie, że właśnie w jego projektowanie twórcy włożyli jakiś czas, w przeciwieństwie do Connora.
-Mocno niedopracowane miasta, którymi lepiej poruszać się ulicami niż dachami.
Ogółem, AC III jest grą przeciętną. Ratują go tylko klimat rewolucji oraz bitwy morskie, które sprawiły mi przyjemność. Oceniłbym go na 6-/10.
Jeśli ktoś jest fanem serii, lub tego okresu historycznego warto zagrać (jednakże niektóre rozwiązania mogą go zadziwić i zrazić), ale w przeciwnym wypadku nie warto sięgać po ten tytuł.
gra jest fajna i daje dużo frajdy,ale dużo rzeczy jest na 'nie' , monotonne i nudne polowania,niepotrzebne przedmioty w sklepach(bo i tak za pomocą najprostszej broni rozwale 10 strażników na raz-nawet więcej),ponure miasta(jakoś nie wyrażam chęci biegania po dachach- jak to robiłem w poprzedniej części),nudny bohater(ale może taki jest?),trochę fabuła udziwniona(w tym długie-nudne dialogi pomiędzy misjami),słabe skakanie bo drzewach(nawet w zimie wolałem na piechote),niechęc wykonywania misji pobocznych i zbierania dodatkowych rzeczy(chęć szybkiego prześcia fabuły-oby dalej),nie czuć tego klimatu(co czułem w revelations i poprzednich częściach),nieużyteczny wzrok orła,słaba końcówka. Plusy to między innymi dobra grafika,mimo udziwnionej fabuły-czasami fabuła bywa ciekawa,przyjemna rozgrywka,nienaganna ''fizyka '' gry (chociaż zdarzają się błędy),bitwy morskie(ale na dłuższą mete mnie nie zachwycają). 6.5/10
Aktualnie właśnie gram w AC3, z oceną wstrzymam się do momentu ukończenia gry, ale po tych 20 godzinach spędzonych w kolonialnej Ameryce muszę przyznać iż faktycznie gra ma parę drażniących bug'ow :
- pierwszy poważny problem pojawił się u mnie w konwoju w samouczku. Otóż konwój został zaatakowany, po czym informacja o owym ataku wraz z oznaczeniem miejsca zasadzki na mapie po prostu zniknęły, przez co nie mogłem udzielić konwojowi pomocy. Skończyło się na wyprodukowaniu kolejnego wozu, lecz info o ataku cały czas w dzienniku wisi przez co konwój jest niedostępny.
- kilka razy podczas wykonywania zadań fabularnych, np. podczas niszczenia skrzyń z herbatą w porcie nie mogłem podnieść przedmiotów z ziemi, w tym przypadku były to baryłki z prochem, co utrudniło wykonanie misji.
Uwielbiam całą serię. Wszystkie części przeszedłem, ale ta jest chyba moją ulubioną, ponieważ przeszedłem ją 2 razy i mam ochotę przejść ją jeszcze raz. Ta część ma w sobie coś, że chce się do niej wracać :)
Nie wiem czemu taki hejt na tą gre jest. Dostałem pod choinkę i jest naprawdę świetna. Moja ulubiona część razem z Black Flagiem na pierwszym miejscu
Kupiłem sobie ACIII na prezent gwiazdkowy i... jestem wściekły. Ilość bugów jest PORAŻAJĄCA. Po zainstalowaniu wszystkich patchy dalej mam wrażenie grania w betę. Przechodnie znikają i/lub pojawiają się znikąd, postacie blokują się na skrzyniach, kamieniach, drzewach... właściwie to na wszystkim się blokują. Chcesz zabić strażnika bez alarmowania innego? W życiu - drugi akurat wtedy się zatnie na skrzynkach i przy okazji będzie na Ciebie patrzył, wskaźnik wykrycia rośnie, wczytuj checkpointa.
Sterowanie jest totalnie skopane i zawodzi w każdej podbramkowej sytuacji. Strażnik cię dostrzegł i chcesz szybko uciekać? Gdzie tam - na 100% akurat teraz Mr Kenway postanowi sam z siebie wspiąć się na murek albo skoczyć w bok, a nie tam, gdzie chcemy - i misja przegrana wczytuj chcekpointa.
W ogóle to strzelanie precyzyjne doprowadza do szału - zemknie Ci się kursor z przeciwnika/przedmiotu i do widzenia. Kto to w ogóle wymyślił?! Nie można było zrobić normalnego, sprawdzonego trybu strzelania, tak jak w tysiącach innych tytułów, zamiast tego udziwnionego na siłę szajsu?
Optymalizacji nie ma - i5 @4GHz, 8GB RAM i GF560 - Boston wyraźnie klatkuje na minimalnych. Bez komentarza.
Reszta gry jest nawet fajna - dobre dialogi i wciągająca historia. Ale gdy skonfrontujemy to z całą masą baboli, to te wszystkie zalety po prostu znikają zasłonięte czerwoną mgłą wściekłości.
Ubisoft więcej moich pieniędzy nie zobaczy.
Stud3nciq – ja mam Digital Delux Edition i grałem niecałe 50 godzin w ta produkcje i szczerze ci powiem że nie napotkałem żadnego z problemów które wymieniłeś powyżej. Co prawda sterowanie jest bardziej przygotowane pod pada, ale we wcześniejszych częściach było to gorzej zrobione. Grałem na klawiaturze i dość szybko człowiek się przyzwyczaja
Będę szczery ta gra nie była słaba, ale to nie znaczy, że była wspaniała. Była dobra i tyle. Wyżej bym tego nie ocenił, gdyż jako wielki fan serii, bo ta gra ma sporo wad. Fabuła ciągnie się mozolnie, a sama postać Connora nie jest tak barwna jak chociażby Ezio. Nowe poboczności i długość gry trochę bardziej poprawiły mi humor oraz wprowadzenie drugiego kryteria do 100% synchronizacji konkretnych wspomnień. ID przeciwników prosi się niestety o pomstę do nieba. Nowy 4-stopniowy system stanu rozgłosu mnie bardzo zaciekawił. Możliwość wypraw morskich oraz gra templariuszem na początku też są ciekawe. Znajdziek tam jest mało, a arsenał tylko wzrósł o łuk i konkretniejszą broń palną. Wątek rzeczywistości jak zwykle krótki (2 większe misje i tyle). Dam 7.5, a gra wyszła w miarę dobrze, więc mogę ją polecić.
Dobra gra, przyjemnie się ją mi przechodziło, ale bez fajerwerków.
Na początku oceniałem grę w odniesieniu do poprzednich Assassynów. Gra wypadła słabo na tle tamtych. Teraz gdy mogę ocenić grę w odniesieniu do późniejszych produkcji Ubisoftu, to stwierdzam, że gra jest bardzo dobra i mam ochotę zagrać w nią jeszcze raz.
Jak na razie najnudniejsza część w jaką gralem (a gralem we wszystkie) polowa fabuly jest o tym staruchu co mnie nudzi, ta gra jest o assassynach a nie o ich ojcach. I jeszcze za duzo desmonda nie powinno go juz byc w 3 czesci.
I beRk I; żartujesz sobie? Haytham Kenway to jedna z najbardziej intrygujących i ciekawych postaci w całej serii. Do tego jego wspaniała kreacja, pomysł wplecenia w fabułę oraz jego świetny, brytyjski akcent. Postać dużo barwniejsza i bardziej zapada w pamięć niż główny bohater trójki. Jakby Assassin's Creed III był filmem, to postać Kenwaya jak najbardziej oscarowa.
Powiem tak: Paradoksalnie trójka dla mnie jest NAJSŁABSZĄ częścią serii AC a jednocześnie zawiera NAJLEPSZY wstęp. Mianowicie wtedy, gdy gramy Haytham'em, który udaje się do teatru, ogląda przedstawienie i w międzyczasie przemyka się za kulisy, by zamordować pewnego jegomościa szpikulcem w krzesło. Ta początkowa misja to mistrzostwo świata. Rozbudziła we mnie niesamowity apetyt na grę i wielkie nadzieje. Niestety potem było już gorzej. Niby fajnie, ale wnuczek Edwarda Kenway'a nie interesował mnie zbytnio. Pchałem fabułę do przodu, kompletnie ignorując misje poboczne. Dziadkiem Connora Kenway'a natomiast grało się wybornie (niech czytelnik wykaże rozeznanie:) Syn Edwarda mógł być bohaterem AC III zamiast wnuka, no ale cóż...
Zapraszam do przeczytania mojej recenzji gry na blogu (mimo pewnego opóźnienia od premiery gry):
http://verylowfidelity.blogspot.com/2015/02/connor-ty-bezkregowcu-assassins-creed.html
I tu widać różnicę od Assassin's creed II. W III jest lepsza grafika, lepsze ruchy postaci, i rozgrywka :D
Po ukończeniu gry śmiało mogę jej wystawić oceną 8/10, owszem jak wspomniałem trochę wyżej w AC III jest trochę błędów, również czasy Kolonialnej Ameryki mniej mnie oczarowały niż średniowieczny Konstantynopol, ale AC III to nadal kawał dobrego produktu.
Mnie osobiście największy zadów sprawiła końcówka gry, a dokładnie zakończenie w teraźniejszości - spodziewałem się czegoś więcej.
Następna opinia bezmyślnego nastolatka, która może zostać obalona w następnym komentarzu...
FilipPiotrowski-> Zahukany trollu z Pierdziszewa Dolnego na Posuwalszczyźnie, nie rozmawiam z tobą, jako że masz tylko 3 komentarze na tymże portalu i wszystkie spamersko - trollujące. Pełne nienawiści, propagandy i pogardy są twe komentarze, a seria Assassin's Creed powstawała, gdy jeszcze siusiałeś w pieluszki, choć nie twierdzę, że nadal tego nie czynisz.
Lepsza grafika niż w wcześniejszych częściach. Gra jest po prostu świetna lecz brakuje mi czegoś z revelations, brotherwood oraz II
Ciekawe czy ktoś uruchomił tę grę na takim sprzęcie jak podany tutaj.
Na core2quad 3,2GHz, 5GB Ram i Radeon HD 6950 2GB niegrywalne w najniższych ustawieniach.
Może w 800x600 można by się pomęczyć, ale w mieście i tak widoczne spowolnienia.
Nie ogarniam hetu tej gry. Wiadomo, że do II daleko bo był on prawie ideałem ale ta część też nie jest zła. Dobre animacje, finishery, muzyka. Nie mam na co narzekać bo bugów tez nie miałem
Jaki hejt? Gra bardzo fajna, ja nie narzekałem gdy w nią grałem ;D
Średniak.
Plusy: grafika super, są nowości typu można się przemieszczać konno
Minusy: sterowanie to jakaś porażka, jeżeli grało się w II i postanowiło kupić III to nie wiem jak wy, ale ja się zawiodłam, kompletnie nie mogę się odnaleźć i gram na raty bo idzie mi jak krew z nosa, kompletnie mnie nie wciąga zupełnie przeciwnie jak AC II.
Poziom jest inny, wgl gra zupełnie inna niż II.
Wszystko fajnie ale.. masa bugów.. masakra.. Gra całkiem spoko ale te bugi to szkoda gadać..
Powiem tyle soundtrack w tej części urzekł mnie bardzo dla mnie seria zakończyła się na tej części po śmierci Desmonda.
Dla mnie to Connor to fajna postać.
Historia ukazana w grze jest ciekawa i fajna.
Nie rozumiem hejtów na tą część może nie jest to to samo co wcześniejsze części ale trzyma klimat.
Którego nowe części nie mają dla mnie na przykład Black Flag był średni. (To moja opinia nie wszystkim musi odpowiadać.)
Mnie nie dopadły żadne ściny w AC III jak to inni mieli nie było żadnych bugów mimo że grałem w dniu premiery.
Ode mnie 10 za świat gry i wszystko inne.
Powtarzam jeszcze raz AC III dla mnie jest ostatnią częścią serii.
Nie ma i nie będzie prawdziwych asasynów w nowych odsłonach.
ps. Jeszcze jedną wartą uwagi częścią jest rogue.
Dla mnie niestety zdecydowanie najsłabsza część, lecz soundtrack jak zawsze 10/10.
AC3 nie spodobało mi się gdyż:
-Na dość sporym otwartym świecie nie było kompletnie nic do roboty
-Postacie były jakieś nijakie
-Mały wybór stroji lub broni
-Krótka fabuła z niecbyt ciekawymi misjami
I jeszcze pare rzeczy by się znalazło
Na + można zaliczyć wątek Desmonda, który w tej części był całkiem przyzwoity.
Powiem tak, do tytułu podchodziłem dość sceptycznie widząc tak dużą ilość negatywnych komentarzy. Zupełnie niepotrzebnie, bo "trójka" okazała się być dużo lepsza aniżeli poprzednie części. Ta odsłona wciągnęła mnie jeszcze bardziej. Grafika w grze wygląda bardzo ładnie, tak samo jak bardziej naturalne animacje. Nie wiem czemu tak dużo ludzi narzekało na optymalizację. Na moim powiedzmy średniej klasy komputerze gra w rozdzielczości 1280x1024 na wysokich ustawieniach detali gra radziła sobie bez problemu. W miastach było kilka FPS'ów mniej, ale grało się normalnie, czyli płynnie. Dźwięki, dialogi i muzyka w grze to oczywiście górna półka. Fabuła także wygrywa z tą od poprzednich odsłon. Cieszy fakt, że dodano ważne wydarzenia i postacie historyczne z tego okresu, nowi bohaterowie, zupełnie różniące się od poprzedniczek lokacje, ogromna ilość nowych misji pobocznych itp. Co do postaci, zostały ona zaprojektowane bardzo dobrze. Fajnie, że możemy pograć dwiema postaciami, czyli Haytham'em Kenwey'em oraz Connor'em, templariuszem i asasynem. A skoro jestem przy Connor'ze, dla mnie postać jest całkiem udana, jest takim typowym zabójcą. Wcale mnie nie znudził, nie mam powodów do narzekań. Kolejnym mocnym atutem gry jest dodanie bitw morskich. Zostały one wykonane świetnie. Aquilla jest pełna detali, możemy ją także ulepszać (co jest zresztą bardzo kosztowne). Lokacje morskie wyglądają ładnie, misje morskie wykonujemy kiedy chcemy, niektóre w słoneczny dzień, niekiedy podczas sztormu (warto dodać, że twórcy w końcu dodali zmieniającą się pogodę oraz pory roku). Podsumowując, Ubisoft wykonał kawał dobrej roboty przy Assassin's Creed III. Część najlepsza jaką do tej pory udało mi się zagrać, wiele nowości, takich jak np.: bitwy morskie, efekty pogodowe, zmienne pory roku, nowe uzbrojenie, zakon asasynów (choć to już było wcześniej), możliwość polowań itd., przyczyniają się do dania jej oceny: 10 / 10. POLECAM ZAGRAĆ, NIE POŻAŁUJECIE. ;-)
@saito123 w mojej opinii pod względem mechanicznym (ruchy postaci, wspinaczka, walka) II bije na głowę III część, w tamtej części trzeba było się trochę natrudzić w wymienionych przeze mnie rzeczach. Lecz każdy ma swoje zdanie, szanujmy się. :)
generalnie można zagrać raz.
Po upływie kilku lat postanowiłem wrócić do assassins creed III I powspominać swoje stare przygody.
Teraz po ukończeniu prologu odinstalowałem grę. Wczesniej wrażenie na mnie robiła grafika i nowy motion capture. Fabularnie właściwie gra zaskoczyła mnie tylko raz – na samym początku, gdy okazało się, że gram jako templariusz. J poza tym same znajdźki, rozbudowa posiadłości etc… po co to ja się pytam, nie daje nam to nic… misje bardzo wtórne, lokalizacje wciąż te same. Pamiętam jak twórcy chwalili się „przygraniczem”, fakt teren to rozległy ale tak monotonny, że geraltowa Płotka usnęłaby w czasie jazdy. W przygraniczu nie dzieje się nic, więc czym prędzej wracamy do miast i… monotonia, denna architektura. Fakt – czasy kolonialne, do tego wojna. Powiecie, że się czepiam. Ale to wszystko sprawia, że ta gra jest tak nudna, jak flaki z olejem. Raz można przejść by poznać z grubsza historię Stanów Zjednoczonych (oczywiście pomijając fakt walki asasynów z templariuszami J)
Co do Connora – bardziej podobała mi się gra jego ojcem. W porównaniu do wcześniejszego Ezio – Connor to „wafel”, a pokonywanie nim setek ludzi to zerowe wyzwanie. Celowo używam słowa wyzwanie – ta gra nie stanowi wyzwania. To jej największy minus.
Gra bardzo dobra pod względem grafiki - w końcu to wszystko wygląda realniej!
Fabuła to nieco odmienna sprawa. Connor ma taki prosty sposób myślenia i jest debilem od zabijania. To już wpłynęło i na wątek, i na opinię graczy.
Ale całą tą fabułę podciągają wątki z Haythamem(mój mistrz!). Gdyby nie on, ta gra nie zasługiwała by na tak pozytywną ocenę.
Bardzo lubię bitwy morskie - zostało mi to po Black Flag. Tu ich system jest bardziej uproszczony, ale równie wygodny.
Bardzo przyjemnie się gra, niekiedy śmieje z Connora. Gra godna polecenia :)
Grafika to chyba najlepsza rzecz w tej grze. Dodatkowo nie miałem problemów (poza paroma spadkami FPSów przy szerokich ujęciach) z grą na moim leciwym, 4 letnim lapku, który nawet w dniu kupna nie zachwycał specyfikacją. Co do samej rozgrywki, to najgorszym aspektem tego asasyna jest główny bohater. Ani trochę nie potrafiłem się z nim zżyć, często mnie irytował. Jego odbiór jest o tyle gorszy, że na samym początku Ubi pozwoliło nam grać świetnie rozpisaną postacią Haythama, po czym zamienili go na miałkiego Connora. Ukazywanie amerykańskich wydarzeń historycznych było przyjemne, ale fabuła stosunkowo nudna. Jedyną sceną, która mi się naprawdę podobała, była ostatnia scena gry - w barze.
Co do mechaniki, to widać, że twórcy chcieli wprowadzać urozmaicenia. Udało im się tylko przy bitwach morskich, które były świetne. Walka została uproszczona, jednak aby to nadrobić twórcy wrzucili dużą liczbę przeciwników oraz mam wrażenie, że zwiększyli ich zdrowie. Dobrze by było, jakby animacje uderzeń miały coś wspólnego ze stanem przeciwników (po dwóch ciosach nożem w gardło wypadałoby, żeby gość zginął). Przez liczbę przeciwników walki bywały frustrujące. Na plus jest mnóstwo nowych animacji. Fajnym pomysłem były forty, choć mogłyby zostać trochę ciekawiej rozwiązane.
Eksploracja była nudna. Miasta zostały tak skonstruowane, że zniechęcają do podróży po dachach (wiem, wiem, prawda historyczna, ale to nie zmienia faktu, że były nudne), co było jednak zawsze wizytówką serii. W NY dość ciężko zgubić pościg, ze względu na rozmieszczenie przeciwników. Osobę, która wpadła na pomysł podziemi miast chętnie bym ukatrupił tomahawkiem. Trochę lepiej bawiłem się na przygraniczu, choć teren był stosunkowo pusty. Podróżowanie po drzewach nie ma większego sensu, poza kilkoma momentami. Zdecydowanie na minus jest śnieg, który mimo iż ładny, to spowalnia Connora, przez co w trakcie zimy unikałem wypraw na przygranicze. Nie wiem, co Ubi myślało sobie upraszczając sterowanie przy eksploracji - w żadnym AC nie było ono skomplikowane, a sprowadzenie poruszania się do wciśnięcia jedynie prawego triggera sprawiło, że niejednokrotnie, gdy chciałem przebiec obok jakiejś przeszkody, to Connor na nią wbiegał.
Ekonomia nie zachwyca. Polowanie ciekawe tylko z początku. Dość szybko przerzuciłem się na polowanie jedynie w jednym miejscu na niedźwiedzie. System craftingu, co ciekawe pod koniec gry wciągnął mnie na chwilę, ale nie na tyle, żebym grał po skończeniu wątku głównego.
Ogólnie oceniam grę na średnią. Twórcy mieli pomysły, jedne lepsze, drugie gorsze, ale w większości niedopracowane. Gdyby tylko fabuła była ciekawsza, a bohater lepiej rozpisany... Ale widoczki można podziwiać nawet na słabym sprzęcie.
Słaba optymalizacja na ps3. Częste duże spadki animacji. Jak dla mnie jedna z gorszych części AC
Posiadam Assassin's Creed Anthology zestaw 5 części tej oto serii. Zestaw ten posiadam na PS3 i mogę stwierdzić że wszystkie części oprócz 1 i 2 mają mniejsze i większe problemy z optymalizacją. Najbardziej odczuwalne są one gdy grałem w grę na PS4 która chodzi w 60 klatkach na sekundę a potem przeniosłem się na PS3 na grę Assassin's Creed 3 lekkie i czasem bardziej irytujące przycinki przeszkadzały odrobinę w grze. Mimo to za cenę poniżej 200zł w tym roku można kupić 5 części tej świetnej serii. Warto również wspomnieć, że gra w moim odczuciu jest na bardzo dobrym poziomie mimo tej słabej optymalizacji daję 8/10 Pozdrawiam Serdecznie Rolx!
Właśnie przechodzę Sekwencje II czy tam III i jestem pod wrażeniem. Polecam :)
Po zagraniu w nowsze assassin`s creed-y, śmiało można stwierdzić że na tej części seria praktycznie zakończyła swój żywot. Jak dla mnie "trójka" wypadła nawet lepiej od wcześniejszych serii; grając samotnym Indianinem da się poczuć jak drapieżnik ^^